Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Komentarze

Akaneiro ni Somaru Saka

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    Pala 11.05.2009 00:04
    Zakonczenie ......
    Po pewnych przemyśleniach zdecydowałem sie obejrzeć serie. Nic specjalnego, przecietne, przewidywalne, ale całkiem fajnie zrealizowane jednak cały nienajgorszy obraz psuje zakończenie ..... jest durne, beznadziejne, tragiczne i dalej opisywać nie bedę, ponieważ ten komentarz nie pojawił by się na stronie.
    Najnormalniej w świecie załamałem sie jak zobaczyłem to co sklecili twórcy na koniec .... Jedyne anime z głupszym podsumowanie fabyły jakie widzialem to School Days.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Kaioken 10.04.2009 22:23
    Akane-iro no Somaru Saka
    Ja który ma małe wymagania co do Anime i interesuje go tylko, aby Anime było ciekawe spokojnie musi napisać, że to Anime jest super. Bardzo podoba mi się grafika i postacie. Polecam wszystkim co nie mają dużych wymagań.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    KS45 20.02.2009 19:38
    Zgadzam się z oceną
    Anime do dobrych ani nawet średnich się nie zalicza już chyba lepsze było Bokusatsu Tenshi Dokuro -,-
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Jam 12.02.2009 17:33
    Wyróżnię się z tłumu i oświadczę, że jak dla mnie właśnie zakończenie jest najmocniejszym elementem serii :). Przy wszystkich haremówkach ludzie narzekają na kopiowanie fabuły, od początku przewidywalne zakończenie. Gdy pojawia się coś ciekawego, szokującego podnoszą się głosy, że nie dostali tego, czego oczekiwali i to im się nie podoba.

    Cała seria jest koszmarnie nudna. Postaci diabelnie płytkie z psychiką ameby. Zagłębiając się w nią odnosi się coraz większe uczucie zażenowania. Jednak pod koniec zaczyna robić się ciekawiej i troszkę oryginalniej. Polecam masochistom, lub fanatykom gatunku na ogrooomnym głodzie.

    PS mam nadzieję na kontynuację, powinna być dużo ciekawsza :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    V-chan 12.02.2009 07:09
    :/
    Jestem mocno rozczarowana i zdegustowana tą serią. Spodziewałam się lekkiej komedii romantycznej (jak się na początku pierwszego odcinka zapowiadało) a dostałam harem z wątkiem kazirodczym.
     kliknij: ukryte 

    1/10pkt
    Ten jeden punkt za ładną grafikę
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    mug 12.02.2009 06:18
    Za każdym razem gdy to oglądałam, miałam ochotę walnąc głową w klawiaturę z nudów.
    Strasznie nudne. Fabuła, moim zdaniem, do kitu.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Dathen 12.02.2009 00:59
    beznadziejne zakończenie
    Mimo iż całość oglądało mi się nawet przyjemnie (od początku nie nastawiałem się na nic niezwykłego, i dlatego się nie zawiodłem), to po końcówce moja ocena tej serii spadła ze 4 oczka w dół. Motyw jaki zaserwowali nam twórcy z pewnością był niespodziewany, ale niestety ze względu na sposób w jaki były prowadzone poprzednie odcinki (stereotypowo, fabuła skoncentrowana na zmieniających się relacjach między Junem i Yuuhi) pasuje do całej serii jak pięść do nosa.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Kashana 5.02.2009 01:03
    aff
    Jak dla mnie bardzo mile anime :P (bo lubie haremowki? XD). Kreska przypadla mi do gustu, muzyka blablablabla… nie rozpisujac sie dlugo moge wystawic 4/5. btw. tez mieliscie uczucie, ze ogladacie zero no tsukaime? :O
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    richie 4.02.2009 19:37
    Cukierek
    To anime to taki cukierek – ale tylko dla bardzo specyficznej grupy odbiorców.
    Pierwsza z nich to fani żeńskich seiyuu: ich zestaw tutaj to naprawdę aktualna śmietanka. Jeśli się doda do tego fakt że animacja pasjami bywała cokolwiek symboliczna, wniosek jest jeden – oglądamy słuchowisko z nakładanymi (i od czasu do czasu zmienianymi) ładnymi planszami graficznymi :)
    Zaś druga grupa to wielbiciele zettai ryouiki. Chyba nie było odcinka w którym kamera bezczelnie zatrzymywała się w kluczowym dla konsumentów tegoż fetysza miejscu… i tam zostawała przez ładne kilka, kilkanaście jeśli nie kilkadziesiąt sekund. Przyznam się szczerze – czegoś takiego (na taką skalę) jeszcze w mojej karierze oglądacza sobie nie przypominam.
    Anyway, jeśli ktoś należy do jednej z tych dwóch specyficznych grup docelowych może to anime sobie spokojnie obejrzeć (z drobną dozą wspomagania przez przewijanie), a jeśli przypadkiem należy do obydwu to będzie miał nawet całkiem miłe wspomnienia.
    Tak jak np. ja :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Nati 31.01.2009 19:49
    Niedokońca dno?
    Ja powiem ze swojej strony tyle, że najgorsze to to nie było. Śliczna kreska i ogólnie niezła grafika. Muzyka też nie najgorsza. Fabuła – o ile potraktować ją z przymrużeniem oka – może jako­‑tako oblecieć. Zakończenie beznadziejne. Łatwo się pogubić i nie wszystko zostało jasno wyjaśnione. Oby OAV to uzupełniło. Co do relacji „brat­‑siostra” to chyba lekka przesada. Nie mogli wymyślić czegoś bardziej oryginalnego?
    Widziałam się z naprawdę różnymi opiniami na temat tej serii, ale myślę, że na 6­‑7/10 zasługuje. Produkcja może nie wybitna, ale miły zapychacz czasu. Zwłaszcza jak ogląda się ją „ongoing” heh xD Ale to tylko moje zdanie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    klaudia 29.01.2009 21:38
    Według mnie anime jest średnie. Postacie mogłyby być ładniejsze. A końcówka jest za przeproszeniem badziewna! ! !
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Admi 28.01.2009 20:46
    Jedyne co mi się podobało w anime to grafika i głosy podkładane przez aktorów. Cała reszta to dno.
     kliknij: ukryte 
    Przedewszystkim, tego typu anime powinno być smieszne, a nie było :(
     kliknij: ukryte 
    Generalnie nie polecam, odradzam i co tam się jeszcze da…
    Odpowiedz
  • me 28.01.2009 20:45:26 - komentarz usunięto
  • Costly 27.01.2009 06:54:10 - komentarz usunięto
  • Avatar
    R
    odpowiedzi: 1
    PlayboyAo 27.01.2009 06:49
    Drogi panie, któryś żeś napisał tą recenzje. Nie za surowo oceniłeś?.. no cóż.. wg mnie postacie zasługują na ocenę wyżej, mi tam specjalnie w oko nie wbiła się ta rzecz. I jeszcze coś, chyba gdzieś w środku serii czy na początku, zostało powiedziane, że Minato jest adoptowana.. No i to wszystko co mogło mnie wnerwic albo zwrócic moją uwagę..
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Olka Z. 25.01.2009 12:42
    łeeeeee
    Zgadzam się z przedmówcą.  kliknij: ukryte  Kurczę… nie wiem co mnie podkusiło na następną haremówkę… ale niektóre są dość dobre, ta niestety nie. Zdanie: „tylko dla fanów gatunku” powinno być podkreślone grubą krechą bo nie­‑fani (w tym ja) najpierw będą się nudzić a potem końcówka i tak ich rozczaruje… ;/
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Kuro 24.01.2009 21:15
    Rodzeństwo?
    Z tego co zrozumiałem to w ostatnim odcinku jest wzmianka, że „oni” nie są rodzeństwem. MInato jest przybraną siostrą Yuuhi'ego. Więc to by wiele tłumaczyło. Co prawda koniec i tak troszkę badziewny, wolałbym inne zakończenie…

    AVE!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Velg 24.01.2009 18:43
    W sumie mogę uważać się za masochistę – obejrzałem tego aż siedem odcinków. I w sumie serię oceniłbym na 3+/10. Gniot stulecia to nie był (względy obyczajowe też na mnie zbyt silnie by nie zadziałały), lecz – wszystko jest nijakie. W widzianej przeze mnie części nie znalazłem niczego ciekawego – więc 3+ będzie w sam raz. 1 punkt dodany za seiyuu, 1 – za grafikę (odpowiednią do tego typu produkcji, nawet jeśli nieponadprzeciętną), a plus – z litości.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    asija 24.01.2009 13:58
    wtf?
    miałam to nieszczęście obejrzeć tą oto serię.
    to podsumowujące zdanie wyraża wszystko co myślę o Akane Iro ni Somaru Saka.
    Po pierwszym odcinku miałam jeszcze jakieś nadzieje ale potem było już tylko gorzej. Wydaje się, że bohaterom odebrano wszystko- emocje, oraz przede wszystkim rozum. Gdyby to była parodia komedii romantycznej to sprawdziła by się świetnie. Można powiedzieć, że uwypukliła wszelkie wady romansów. Atakując nas pomysłami wziętymi ze wszystkich innych tego typu serii mieszając je ze sobą. Otrzymujemy coś, dokładnie „coś”, co nudzi i irytuje.
    Wszystko wydaje się proste.. chłopak spotyka kawaii dziewczynę, ratuje z opresji i spotykają się przypadkiem w szkole.
    I tu twórcy pokazali nam jak bardzo są nieprzewidywalni i.. złośliwi. o tak, złośliwi gdyż przez całą serię miałam wrażenie, że ktoś robi mi na złość. Nic nie potoczyło się jak, moim zdaniem, powinno.
    Jedynym plusem, jak już większość osób napisała, była grafika, która zdecydowanie podobała się. Ale grafika nie uratuje marnej fabuły.
    Oprawy muzycznej w ogóle nie pamiętam a więc uważam, że albo jej nie było albo nie była warta uwagi.
    Bohaterowie: jak wcześniej stwierdziłam po prostu bezmyślni. Miłość między rodzeństwem, której wcześniej nie było w ogóle widać nagle się objawiła.  kliknij: ukryte  Ktoś może zapytac czemu obejrzałam do końca coś co tak bardzo uważam za żałosne, otóż.. nie wiem. Być może to był masochizm? ale ja do samego końca miałam nadzieje na prawdziwe, choć trochę logiczne zakończenie. Przeliczyłam się..  kliknij: ukryte 
    To chyba tyle, oceniam na 2+ (plus za grafike, a 2 za to, że twórcy udowodnili, że zawsze coś jeszcze można zepsuć, jeśli tylko się bardzo chce).
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Grisznak 24.01.2009 13:02
    nuda i wtórność
    Zasadniczo nie przeszkadzają mi tego rodzaju serie, po jednym warunkiem – kiedy są śmieszne. Akane Iro nie jest. Realizuje schematy typowe dla gatunku, ale jest wyprane z humoru. Dlatego też oceniam na 3/10 (za niezgorszą grafikę).
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    wa-totem 24.01.2009 12:12
    Nudne, wtórne, fanserwiśne
    Faktycznie, jedyne pozytywne strony tej serii to nienajgorsza grafika (ale animacja, zwłaszcza ruchu postaci, już szwankuje) i stado utalentowanych seiyuu. Cóż, widać najlepsi aktorzy czasem biorą role tylko po to by zarobić…

    Do tego na siłę „oryginalne” pseudoskandalizujące zakończenie.

    Zapomnieć, jak najszybciej zapomnieć.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    watashi 24.01.2009 11:58
    Benadziejny gniot
    Ledwo je obejrzałem bo całkiem ładna kreska.
    Główny bohater tak głupi, że brak mi słów na jego zachowanie. Tsundere była jedną z najbardziej denerwujących jakie widziałem. Tysiąc razy lepsze są takie fajne słodkie dziewczyny jak w Itazura na Kiss niż nienormalne tsundere gdzie bicie i przezywanie kogoś jest normalne.
    Muzyka też marna.
    Ogólnie 3/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Urufu 24.01.2009 11:46
    Dno
    Podobnie jak kolega Paweł, rzuciłam serię po 3­‑4 odcinkach (i tak długo wytrzymałam). Cóż, Akane Irozaczęłam oglądać ze względu na b. dobrą obsadę seiyuu – i niestety tylko na dobrym seiyuu się skończyło. Sztampa goni sztampę.

    Ocena całości – 2/10, za seiyuu i w miarę przyzwoitą grafikę.
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    odpowiedzi: 1
    Hadia 24.01.2009 11:41
    Nuda, nuda i jeszcze raz nuda
    Ciężko się nie zgodzić z recenzentem w wielu miejscach, a jednak w paru się nie zgodzę.

    Nie zgodzę się co do „stopniowej ewolucji uczuć” – nagła ni stąd ni z owąd metamorfoza w  kliknij: ukryte  nie zasługuje według mnie na miano „stopniowej ewolucji uczuć”. Jeszcze to zakończenie… brr… ale brawa dla recenzenta, że wziął na siebie oskarżenia o wredne spoilery, a ostrzegł masę potencjalnych widzów.

    Nie wiem także – choć przyznaję, że to zwykłe czepialstwo – w którym miejscu przewodnicząca jest charyzmatyczna, ale to może być moje wypaczone pojmowanie tego słowa.

    No i najważniejsza rzecz, ujęta w temacie, czyli największe przewinienie twórców – ta seria po prostu nudzi, nudzi niemiłosiernie przez cały czas swojego trwania nie oferując żadnej rozrywki. Naprawdę można przy niej zasnąć. Nie radzę ruszać tej serii nikomu, ytrwałym zaś, którzy jednak wezmą się za oglądanie tego 'dzieua' radzę przespać zakończenie – będą dużo szczęśliwszymi ludźmi.

    Ode mnie dwa (i prawdopodobnie alt pójdzie, bo serię bym bardziej surowo potraktował) – tylko i wyłącznie za seiyuu, którzy coś próbowali z tymi postaciami zrobić.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Irys 24.01.2009 11:39
    ;)
    Musze powiedzieć że te anime jest naprawde dobre :) Wciąga ;)
    Ale na końcu oczekiwałem czegoś lepszego ;|
    A ogołem polecam w 120% !
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime