Komentarze
Sky Crawlers
- komentarz : psiochaa : 17.10.2013 14:46:41
- Kto oglądał, ten wie o co chodzi ;) : Omnibus : 21.09.2013 22:07:17
- komentarz : Subaru : 4.06.2012 14:17:41
- Re: ;) : Gaja : 27.10.2011 23:35:44
- Re: ;) : Gaja : 27.10.2011 23:11:55
- Re: ;) : Nascar : 23.10.2011 20:28:27
- Re: ;) : Hitori Okami : 23.10.2011 00:12:39
- Re: ;) : THeMooN : 22.10.2011 15:49:08
- ;) : Gaja : 10.10.2011 20:03:02
- Do wszystkich łatwo zniechęcających się : Hitori Okami : 10.10.2011 10:10:45
+ciekawy klimat i przesłanie
+wyborna kreska
+piękna animacja
-jakieś tam nieistotne pierdółki
Kreska zachwyca, jest na czym zawiesić oko, co ciekawe, nawet najdrobniejsze detale otoczenia doprowadzono do wysokiego poziomu. / Miejscami grafika była tak realistyczna(szczególnie w powietrzu), że trudno było ją odróżnić. / W filmie jest polski akcent. / Z pierdółek nie podobał mi się sposób rysowania sylwetek bohaterów, taka jakaś nijakość ich, co bardzo kontrastowało z kreską.
Kto oglądał, ten wie o co chodzi ;)
Doskonały, perfekcyjnie wykonany film. Absolutnie zasługuje na tak wysokie noty, Mamoru Oshii znów pokazał klasę.
Graficznie zapiera dech w piersiach szczegółami, niesamowicie skomplikowaną animacją samolotów w walce, a także mnogością wszelkich szczegółów otoczenia.
O bohaterach i fabule można by długo, napiszę tylko, że film posiada świetną muzykę od pana Kenjiego Kawai.
Nie dla miłośników akcji i samolotów, nie to jest w tym filmie najważniejsze. Klimat przygnębiający, sporo szarej wojennej rzeczywistości.
Oglądać, robi wrażenie.
;)
Do wszystkich łatwo zniechęcających się
:)
pytanie
...
Coś czułam, aby tego nie oglądać..
Może jestem zbyt znieczulona, bez serca, nie doceniam „głębi”, ale po prostu nie widzę tutaj nic innego, jak pogrążania, które nie trafia do wszystkich. A może to wina postaci. Moje totalne antypatie, denerwujące, nielogiczne. Może i miały takie być, zimne, odludne, ale nie lubię takiego zabiegu, bo zamiast interesować się tym, co się z bohaterami dzieje, zaczynam oglądać paznokcie albo zerkać na koty za oknem. Taka moja natura.
Muzyczka za to miodzio. Grafika na bardzo wysokim poziomie, do oglądania w kinie, a nie na laptopie. Szkoda, że choć były pięknie odwzorowane miasta, to po chwili pokazywano nudny sielski krajobraz bez życia, bez iskry, albo nudne, jednostajne niebo. Podobały mi się rybie oczy, idealnie pasowały do wysysających energię postaci oraz przygaszone kolory. Szkoda, że sceny w mroku były ciemniejsze niż letnie lubelskie noce, nie lubię gimnastyki przed monitorem podczas seansu, aby zobaczyć coś więcej, niż czarną czarność na ekranie.
Przesłania nie widziałam i nie zobaczę, bo choć widziałam Sky Crawlers parę lat temu, o powrocie do tego filmu absolutnie mowy nie ma. Co ciekawe, wymienione i przyrównane w recenzji Mouryou no Hako jest dla mnie dziełem absolutnie udanym, idealnie trafionym w me gusta, w dodatku nie mającym według mnie nic wspólnego ze Sky Crawlers.
Dla osób cieszących się życiem, które nie widzą bądź nie chcą widzieć miliona przesłań i dziesięciu głębi, film stracony. Jeśli zaś ktoś umie znaleźć receptę na życie w dwugodzinnej usypiającej produkcji, okazja jak znalazł.
Szok
wow
grafika 10/10 ???
..
niezłe
Oh my Godness
kliknij: ukryte Najbardziej mnie intrygowała postać Nauczyciela – asa przestworzy. Symbolizuje on, czy uosabia Boga w Sky Crawlers. Jest on tym który daje śmierć. Kildreni się go boja, a zarazem bardzo pragną się z nim zmierzyć.
W końcu jakby chcąc się otrzeć o prawdziwą boskość lecą ku niemu ku zatraceniu – które być może ma symbolizować zbawienie? Czy poznanie Boga? Trudno powiedzieć.
Zastanawiałem się też czemu ta Suito Kusanagi jest taka wiecznie smutna, chłodna, niemiła, a czasami jest osobą mającą myśli samobójcze.
Gdy wyjaśnili to w anime to wcale się jej już nie dziwiłem. Bo obserwować pewien cykl, czyli śmierć swojego ukochanego, a potem poznawać go na nowo nie jest zbyt fajnym przeżyciem.
Podobały mi się walki w przestworzach, SA bardzo ładnie zrobione, oddające pełną dramaturgie takich walki. Na plus jeszcze w tym anime wypadają sceny w Polsce. Dobrze, że czasami o nas myslą ;p
...
genialne