Komentarze
Tsubasa: Shunraiki
- komentarz : ziulsanna : 13.11.2012 17:54:23
- edit. : Evi : 2.08.2012 21:00:03
- komentarz : Evi : 2.08.2012 20:53:24
- komentarz : Marissa : 5.06.2012 08:26:45
- komentarz : Yuki : 20.04.2012 18:32:37
- Szkoda : Jarmac1 : 7.03.2010 00:10:33
- oav : Iv : 26.10.2009 18:41:28
- no cóż. : Rishi : 22.10.2009 21:47:44
- tylko dla zatwardziałych fanów : wa-totem : 21.10.2009 12:30:51
- komentarz : Costly : 20.10.2009 18:32:03
Szkoda.. od początku wiedziałam, że Fay nie jest taki, jak się wydawało, a jego historia była dla mnie perełką. To mogło być coś, ale jak zwykle w anime skupili się na Sakurze i Syaoranie, ignorując część wspomnień innych bohaterów. Za coo, się pytam ? :recourse:
I ta dziura między 3 sezonem a OAV, której nie zekranizowano… Więc jeśli ktoś chce dowiedzieć się, co zdarzyło się między tymi dwoma ekranizacjami, jakie wydarzenia miały miejsce w świecie Celes i co dalej stało się z bohaterami, to odsyłam do mangi. Bo gdybym wpierw jej nie przeczytała, nie wiem, czy odnalazłabym się w wydarzeniach z tych OAV i w sprawie z kliknij: ukryte klonami Sakury i Syaorana
Moim zdaniem z tak dobrej mangi można było wyciągnąć więcej. No tak, ale kto pomieściłby tyle wydarzeń w dwóch trzydziestominutowych OAV ? Pozostaje uczucie niedosytu
Gdyby zamiast tej „lekko” nudnawej drugiej serii trzymali się mangi to o wiele lepiej by wyszli. No i jak można tak bezczelnie pominąć Faia?! ;( XD
Te OVA były świetne, ale to nie zmienia powyższego. Dopiero po przeczytaniu mangi można dać temu pełną dziesiątkę.
Szkoda
oav
Patrząc na to z dobrej strony, bardzo podobało mi się doskonałe oddanie fabule z mangi, bez zamieszań kliknij: ukryte (co miało miejsce w drugiej serii telewizyjnej). Nawet ten moment, który podczas czytania mangi doprowadził mnie prawie do łez, to tutaj było jakbym przeżywala to ponownie . Najbardziej użekała mnie animacja, szczególnie podczas walk. Mimo tego jednak czułam, że to nie jest to samo co Tokyo Revelations… Raczej takie marniejsze… Po pierwszej oav miałam nadzieję, że kolejne ekranizacje, bedą na równi nią, ale jednak nie… Mam nadzieję, że zrealizują pominięte rozdziały lub kolejną część kliknij: ukryte (która zapewne bedzie już ostatnią, ze względu na zakończenie mangi) na poziomie Tokyo Revalations lub nawet lepszym. :)
no cóż.
Aha, niestety minus za to, że wycieli praktycznie całą przeszłość Faia. Przez to można powiedzieć, że spadł w hierarchii postaci.
tylko dla zatwardziałych fanów
Teoretycznie, dla widza zaznajomionego przynajmniej z oboma seriami TV, jest tu dość elementów wspólnych, jednak powtarza się sytuacja z poprzedniej OAVki, Tokyo Revelations, gdzie również było sporo elementów zrozumiałych już nawet nie tyle dla fanów mangi, co wręcz dla fanów całego oeuvre grupy CLAMP.
Nie zmienia to oczywiście faktu, że pewne denerwująco przeciągane wątki obecne w serii TV wreszcie zostają pchnięte naprzód, a graficznie ta OAVka to prawdziwa perełka.
Zdecydowanie warto oglądać.
Tak na uboczu – w recenzji jest wzmianka o nowych utworach w serii. Za bardzo nie wiem, czy jakieś nowe tam występują. A już na pewno nie ma nic, czego by nie było na płytach Yuki wydawanych równolegle z poprzednimi seriami, choć nie mogę mieć 100% pewności, że wszystko to zostało wcześniej użyte. Kojarzę niestety twórczość tej artystki nie według soundtracków.