Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Anime

Oceny

Ocena recenzenta

4/10
grafika: 5/10
fabuła: 3/10 muzyka: 5/10

Ocena redakcji

5/10
Głosów: 2 Zobacz jak ocenili
Średnia: 4,50

Ocena czytelników

6/10
Głosów: 10
Średnia: 5,7
σ=2,76

Kadry

Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Źródło kadrów: Własne (Chudi X)
Więcej kadrów

Wylosuj ponownieTop 10

Digimon Frontier: Kodai Digimon Fukkatsu!!

zrzutka

Wojna w wykonaniu digimonów. Niestety, wyszła z niej marna bitwa.

Dodaj do: Wykop Wykop.pl

Recenzja / Opis

Recenzja powstała w oparciu o japońską wersję. Część nazw digimonów pozostawiona została w wersjach obowiązujących w czasie premiery filmu, przed oficjalną zmianą w późniejszym okresie czasu.

Takuya, Kouji, Junpei, Tomoki, Izumi, Bokomon oraz Neemon podróżują przez pustynię. Atmosfera jest dość napięta, a Takuya i Kouji są bliscy sprzeczki. Niespodziewanie bohaterowie zostają otoczeni przez dwie grupy walczących digimonów, a chwilę później uderza w nich ogromna, latająca wyspa. Takuya, Junpei, Tomoki, Bokomon i Neemon budzą się w nieznanym miejscu. Okazuje się, że zostali uratowani przez stworka o imieniu Kotemon. Grupka znajduje się w miasteczku zamieszkałym przez digimony typu „ludzkiego”, stanowiącym część Wędrownej Wyspy – ogromnego kontynentu przemieszczającego się między czasem i przestrzenią. Uwagę bohaterów przykuwa pomnik pradawnego digimona – Ornismona, który był legendarnym obrońcą wyspy, oraz malowidło przedstawiające AncientGreymona i AncientGarurumona, po których Takuya i Kouji odziedziczyli dusze ognia i światła. Chwilę później miasteczko zostaje zaatakowane przez armię digimonów typu „bestii”. W pościg za nią rusza brat Kotemona, Dinohumon wraz z częścią jego towarzyszy broni. Tymczasem Kouji i Izumi znajdują się w miasteczku zamieszkałym przez stworki przeciwnego typu. Zostali uratowani przez digimona o imieniu Bearmon. Chwilę później spokój osady zostaje zakłócony i staje się ona celem ataku digimonów typu „ludzkiego”. Do walki z oponentami staje Grizzmon będący bratem Bearmona. Jeszcze tego samego dnia bohaterowie spotykają się ze sobą. Okazuje się, że Bearmon i Kotemon są przyjaciółmi i są przeciwni wojnie, którą prowadzą ich rodzaje. Stworki pragną również przebudzić Ornismona, ponieważ uważają, że przyniesie on pokój wyspie. Takuya wraz z pozostałymi postanawiają pomóc im w powstrzymaniu konfliktu.

Fabuła jest prosta i nieskomplikowana, nie posiada też dziur. Ze względu na tematykę stara się utrzymać poważny ton, dlatego obyło się tutaj bez komediowych scen, znanych z Digimon Frontier. Skupia się głównie na przedstawieniu obu stron konfliktu oraz na okolicznościach, które doprowadzają do ostatecznej bitwy pomiędzy dwoma typami digimonów. Niestety kończy się to na wzajemnym oskarżaniu, kilku „akcjach podjazdowych”, które nie przynoszą żadnych wymiernych korzyści, a sama bitwa wojny nie przypomina. Prędzej określiłbym ją mianem „ustawki”. Nie dostaliśmy również żadnych informacji o tym, od kiedy trwa ta „wojna” i co ją spowodowało. Po prostu jest i tyle. Pojawiło się również kilka zwrotów akcji, jednak nie były one szczególnie zaskakujące.

Postaci ukazane w filmie są schematyczne. Pomijam tutaj Takuyę oraz jego towarzyszy, których w tej produkcji określiłbym mianem „dodatkowych”. Główną rolę w całym przedstawieniu grają Bearmon, Kotemon, Grizzmon, Dinohumon, D’Arcmon oraz Hippogryphomon. Pierwsza dwójka jest przykładem osób, które pomimo tego, że mają mało do powiedzenia w sprawie wojny, są jej całkowicie przeciwne. Nie widzą również żadnego problemu w tym, że różnią się od siebie i zwyczajnie pragną zgody i pokoju. Ich bracia – Grizzmon i Dinohumon do samego końca wierzą w słuszność wojny, ślepo wykonują rozkazy swoich dowódców nie dostrzegając, że cały konflikt jest tak naprawdę jedną wielką manipulacją, która nie wyjdzie nikomu na dobre i ma ukryty jakiś „głębszy” cel. Przywódcy obu armii, D’Arcmon i Hippogryphomon, skutecznie wykorzystują naiwność swoich podwładnych, aby zrealizować marzenia o zemście za krzywdy sprzed lat. Macie wrażenie, że już gdzieś widzieliście podobny zestaw oraz że można go znaleźć w wielu innych produkcjach, opowiadających o wojnie? Ja również.

Projekty graficzne ludzi i digimonów wypadły dość dobrze. Są one bardziej dopracowane i wyraźniejsze od tych, które mogliśmy ujrzeć w serii telewizyjnej. Podobnie jest z tłami oraz drobnymi szczegółami. Jednak pod względem zróżnicowania wyglądu digimonów film ten wypada gorzej. Stworki grające główne role mogą pochwalić się różnymi projektami, ale już żołnierze w obu armiach wyglądają niemal identycznie. Wyróżnić można jedynie po trzy, cztery gatunki na krzyż, które są masowo wykorzystywane. W produkcji użyto również grafiki komputerowej. Posłużyła ona do przedstawienia wyspy jako kontynentu oraz do ukazania czołgów, będących bronią obu armii. Niestety, te ostatnie wyglądają tragicznie. Pomalowane na pastelowe kolory, świecą się i błyszczą, przypominając platformy tworzone na karnawał, a nie destrukcyjną broń.

Muzyka w Digimon Frontier: Kodai Digimon Fukkatsu!! również wypada dobrze. Jest dobrana odpowiednio i dodaje klimatu większości scen. Negatywne wrażenie może wywołać tylko część dźwięków wydawanych przez czołgi. Niekiedy są one zbyt piskliwe, przez co drażnią uszy oglądającego. W filmie można usłyszeć również dwie piosenki z Digimon Frontier śpiewane przez Koujiego Wadę, są to Fire!! oraz With the Will.

Digimon Frontier: Kodai Digimon Fukkatsu!! jest filmem klasy średniej. Widz, który oczekiwał jakiejś porządnej dawki wrażeń połączonej ze wspaniałymi działaniami wojennymi, srodze się zawiedzie. Całość bardziej przypomina marną bitwę niż zawziętą walkę o przetrwanie oraz o słuszność racji dowolnej ze stron. Dodatkowo dochodzą do tego oklepane konstrukcje postaci, znane z podobnych, lepszych produkcji wojennych. Komu zaproponowałbym ów film? Ze względu na niewielką zmianę klimatu powinien on trafić do osób, które oglądały Digimon Frontier i mają ochotę oderwać się od tematyki zbierania „dusz” oraz walk w obronie Cyfrowego Świata. Pozostałym widzom ma prawo zupełnie się nie spodobać.

Chudi X, 25 listopada 2009

Twórcy

RodzajNazwiska
Studio: Toei Animation
Autor: Akiyoshi Hongou
Reżyser: Takahiro Imamura
Scenariusz: Yoshihiro Tomita
Muzyka: Takanori Arisawa

Odnośniki

Tytuł strony Rodzaj Języki
Podyskutuj o Digimon na forum Kotatsu Nieoficjalny pl