Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Anime

Oceny

Ocena recenzenta

6/10
postaci: 5/10 grafika: 7/10
fabuła: 6/10 muzyka: 7/10

Ocena redakcji

7/10
Głosów: 2 Zobacz jak ocenili
Średnia: 6,50

Ocena czytelników

7/10
Głosów: 18
Średnia: 7,22
σ=1,36

Kadry

Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Źródło kadrów: Własne (Chudi X)
Więcej kadrów

Wylosuj ponownieTop 10

Meitantei Conan: Juuyonbanme no Target

Rodzaj produkcji: film (Japonia)
Rok wydania: 1998
Czas trwania: 100 min
Tytuły alternatywne:
  • Case Closed: The Fourteenth Target
  • Detective Conan Movie 2
  • Detective Conan: The Fourteenth Target
  • 名探偵コナン 14番目の標的(ターゲット)
Tytuły powiązane:
Widownia: Shounen; Postaci: Policja/oddziały specjalne, Uczniowie/studenci; Pierwowzór: Manga; Miejsce: Japonia; Czas: Współczesność
zrzutka

Przestępca atakujący według specyficznego planu. Detektyw Conan po raz drugi na kinowym ekranie.

Dodaj do: Wykop Wykop.pl

Recenzja / Opis

Więzienie Beika opuszcza Jou Murakami, który w przeszłości pracował jako krupier. W notesie, który ma przy sobie, znajduje się krótka notatka „Mouri Kogorou, Beika City”. Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna chce czegoś od detektywa Kogorou, ponieważ odwiedza jego agencję detektywistyczną, lecz nie zastaje w niej nikogo. Tydzień później, podczas treningu w parku, inspektor Megure zostaje postrzelony. Nie mija sporo czasu, a do kancelarii Eri ktoś przysyła bombonierkę z zatrutymi czekoladkami. Kobieta trafia do szpitala. Celem ataku staje się również profesor Agasa. Conan odkrywa, że przestępca działa według wcześniej opracowanego planu, a na swoje ofiary wybiera osoby, które w imieniu bądź nazwisku mają cyfrę bądź słowo związane z kartami. Inspektor Megure był w tym przypadku odpowiednikiem króla pik, Eri – królowej pik, a profesor Agasa – waleta pik. Dodatkowo sprawca na miejscu zbrodni pozostawia przedmioty związane z kartami. Inspektor Megure dochodzi do wniosku, że za napaści odpowiedzialny jest Jou Murakami. Detektyw Kogorou, który dziesięć lat temu aresztował Murakamiego, potwierdza tę teorię sądząc, że mężczyzna mści się na nim. Kto będzie następną ofiarą? Czy Conanowi uda się powstrzymać przestępcę?

Meitantei Conan: Juuyonbanme no Target jest drugim filmem kinowym poświęconym postaci Conana Edogawy. Dla osób, które nigdy wcześniej nie zetknęły się z przygodami detektywa lub zapomniały o czym opowiada serial telewizyjny, przygotowano kilkuminutowe streszczenie najważniejszych wydarzeń. Fabuła filmu nawiązuje do powieści A.B.C. autorstwa Agathy Christie. Twórcy, wzorując się na motywach książki, przygotowali sprawę kryminalną, w której przestępca działa według charakterystycznego schematu. Rozkład jazdy pociągu został zastąpiony tradycyjnymi kartami do gry, a morderstwa według kolejności alfabetycznej zamieniono na zbrodnie popełniane zgodnie z numeracją kart. Pomysł sam w sobie jest ciekawy, zwłaszcza że wymusza na widzach myślenie, jeśli chcą samodzielnie rozwiązać zagadkę tożsamości zbrodniarza, która wbrew wielu sugestiom scenarzystów do najłatwiejszych nie należy. Na korzyść recenzowanego filmu przemawia fakt, że twórcy nie ujawnili wbrew własnym zamiarom już po kilku minutach seansu, kto jest przestępcą i kogo zamierza zaatakować, jak to miało miejsce w przypadku pierwszej kinówki – Meitantei Conan: Tokei Jikake no Matenrou. Trochę uwagi poświęcono związkowi Kogorou i Eri, co można zaliczyć jako kolejny plus filmu, ponieważ w serialu telewizyjnym wątek ten nie był poruszany zbyt często. Nie zapomniano o Ran i jej uczuciach związanych z rodzicami. Na szczęście oba te elementy nie przeważają nad wątkiem kryminalnym, dzięki czemu nie irytują. W trakcie seansu można jednak odnieść wrażenie, że wydarzenia mają tendencję do ciągnięcia się, chociaż znaleziono miejsce dla kilku emocjonujących momentów. Zakończenie trzyma średni poziom, z jednej strony nie zaskakuje na tyle, aby wbić nas w fotel, a z drugiej – nie odrzuca.

W kinówce główne role grają Conan, Ran, detektyw Kogorou, inspektor Megure i jego pomocnik, Ninzaburo Shiratori. Ujrzymy również profesora Agasę, a w mniej istotnych scenach pojawiają się Sonoko, Ayumi, Mitsuhiko i Genta. Jest to również filmowy debiut Eri Kisaki – prawniczki będącej matką Ran i żoną Kogorou. Zachowania i charaktery wymienionych osób nie różnią się w żaden sposób od tych, które znamy z serialu telewizyjnego. Przyczepić się można tylko do tego, że w jednej ze scen Conan zachowuje się bardzo dziecinnie i zadaje pytania na poziomie siedmiolatka, co kłóci się z jego zasobami wiedzy. Całość wygląda bardzo przekonująco i nie ma na celu zmylenia osób towarzyszących chłopcu, jak to miało miejsce w niektórych odcinkach serii. Czyżby twórcy filmu zapomnieli, że Conan tylko z wyglądu jest siedmioletnim chłopcem? Najważniejszą postacią wykreowaną na potrzeby kinówki jest asystentka Eri – Midori Kuriyama. Podobnie jak Ninzaburo Shiratori, wraz z rozwojem cyklu została ona przeniesiona do serii telewizyjnej i trafiła nawet na karty mangi. Wśród pozostałych dziewięciu osób oprócz Jouego Murakami znajdziemy między innymi profesjonalnego gracza w golfa – Hirokiego Tsuji, modelkę Nanę Osanai czy pisarza Minoru Nishina. Nie ulega wątpliwości, że wszystkie te osoby zostały powołane do życia w celu tworzenia tła wydarzeń, wliczając w to możliwość uśmiercenia w trakcie rozwoju fabuły. Dlatego też rozbudowie ich charakterów nie poświęcono zbyt wiele czasu.

Chociaż w drugim roku emisji serialu Meitantei Conan grafika uległa poprawie, recenzowany film pod względem graficznym prezentuje poziom poprzedniej kinówki. W porównaniu do serii wciąż jest lepiej, jednak granica ta powoli zaczyna się zacierać. Projekty postaci są dopracowane na tyle, aby nie odstraszać żadnymi niedociągnięciami, chociaż wraz z oddalaniem się kamery ulegają niekiedy deformacjom i uproszczeniom. Tła i budynki narysowano równie szczegółowo i można nawet wyróżnić w nich pojedyncze elementy. Naprawdę miło jest popatrzeć na więzienny mur z cegieł, który nie jest jednolitej czerwonej barwy, ale ma zróżnicowaną kolorystykę, zmieniającą się wraz z upływem lat, czy wieżowiec ze szkła, w którym odbijają się sąsiadujące z nim budynki. Oczywiście znalazło się kilka drobnych potknięć, jak choćby Ran z białkami oka w kolorze skóry, jednak nie są one istotne.

W ścieżce dźwiękowej znajdziemy niemal tylko i wyłącznie nowe kompozycje. W przeciwieństwie do poprzedniego filmu, gdzie zaserwowano nam głównie stare kawałki w nieco zmodyfikowanych wersjach, soundtrack Meitantei Conan: Juuyonbanme no Target prezentuje się okazale, chociaż nie mogę oprzeć się wrażeniu, że pojedyncze melodie słyszałem przed obejrzeniem recenzowanego filmu. Kompozycje dobrano odpowiednio do konkretnych scen, budują ich klimat i nie drażnią uszu. Nie zabrakło również utworów wokalnych. W filmie usłyszymy piosenkę Kimi ga Ireba w wykonaniu Iori – jest ona jednym ze znaków rozpoznawczych produkcji z Conanem, oraz inną, śpiewaną przez tę samą wokalistkę i zatytułowaną Kizuna. Utwór zamykający film to Shoujo no Koro ni Modotta Mitai ni. Jest to nostalgiczna, popowa piosenka o miłości w wykonaniu zespołu ZARD.

Meitantei Conan: Juuyonbanme no Target jako druga kinówka opowiadająca o przygodach Conana prezentuje się lepiej od poprzedniczki. Nie jest to produkcja hermetyczna, dlatego ma szanse na przyciągnięcie przed ekrany większej ilości widzów i nawet osoby niezaznajomione z cyklem o przygodach Conana mogą spróbować po nią sięgnąć. Widać, że twórcy odrobili lekcję z błędów, które popełnili ostatnim razem podczas tworzenia fabuły. Jednak recenzowanemu filmowi wciąż czegoś brakuje i nie jest to anime, które można uznać za bardzo dobre.

Chudi X, 29 marca 2012

Twórcy

RodzajNazwiska
Studio: TMS Entertainment
Autor: Goushou Aoyama
Projekt: Masatomo Sudou
Reżyser: Kenji Kodama
Scenariusz: Kazunari Kouchi
Muzyka: Katsuo Oono