Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Anime

Macross: Flash Back 2012

zrzutka

Pożegnanie z klasycznym Macrossem w formie półgodzinnego teledysku.

Dodaj do: Wykop Wykop.pl
Ogryzek dodany przez: Wielki Jenot

Recenzja / Opis

Sięgający po tę OAV, wypuszczoną pięć lat po emisji oryginalnej serii i trzy lata po pojawieniu się Ai, Oboete Imasu ka, fani mogli poczuć się rozczarowani. Zamiast nowej historii, kontynuującej tamte wątki, otrzymali utrzymaną w konwencji wideoklipów składankę największych przebojów Mari Iijimy, znanych zarówno z serii, jak i z filmu. Niemal cała animacja to ujęcia już wcześniej wykorzystane, uzupełnione przez statyczne szkice i obrazy, a także nakładane lub stanowiące tło ujęcia „żywe”. W prezentowanej „retrospekcji” nie ma też praktycznie fabuły, to przypomnienie poszczególnych scen, niepoukładanych w żaden sposób chronologicznie, w których rzadko padają jedna­‑dwie kwestie dialogowe. I to wszystko.

Trzeba jednak powiedzieć, że pod względem artystycznym składanka jest bardzo udana. Rozpoczyna ją scena koncertu zamykającego film i drugiego z filmowych przebojów – Tenshi no Enogu. Później płynnie przechodzimy do przeglądu scen i ujęć z filmu i serii, którym towarzyszą pogodne Sunset Beach, Zero­‑G Love, Shao Pai Lon oraz oczywiście Silver Moon, Red Moon – przeboje Lynn Minmay z telewizyjnego Macrossa. Zwraca uwagę brak jej debiutanckiej piosenki, czyli Watashi wa Kare wa Pilot – być może jednak okazała się zbyt niepoważna, choć właściwie względem klimatu nie odbiega daleko od Zero­‑G Love czy zawierającego komiczny „engrisz” Shao Pai Lon. Ciekawe także jest to, że twórcy wyraźnie nie zdecydowali, która wersja świata – telewizyjna czy kinowa – ma ostatecznie być obowiązująca, unikając w większości pokazywania scen i elementów jednoznacznie to przesądzających.

Pogodny klimat zmienia się wraz z bardzo melancholijną Ai wa Nagareru, pokazującą przede wszystkim przygotowania do bitwy i przypominającą bohaterów, którzy zginęli. Ta nastrojowa piosenka zyskuje tutaj świetną oprawę, pozwalającą w pełni docenić jej niezwykły urok. Z kolei, podobnie jak w filmie, Cinderella to sam wokal, bez muzyki, a towarzyszą mu pastelowe szkice zamiast animacji. Takie wyciszenie przydaje się, aby większej wyrazistości mogła nabrać Ai, Oboete Imasu ka – najsłynniejsza piosenka z filmu, kojarzona do tej pory z Macrossem. A wraz z powracającą Tenshi no Enogu cierpliwi widzowie otrzymują niespodziankę – przegląd niewykorzystanych wcześniej ujęć, stanowiących epilog serii telewizyjnej, w tym start pierwszego statku kolonizacyjnego, macrossa „Megaroad”. Króciutkie obrazy obywają się bez komentarza, ale jeśli ktoś pamięta zakończenie Macrossa, zrozumie je bez trudu. Napisom końcowym towarzyszy Runner w wykonaniu duetu Makoto Fujiwary (który śpiewał tę piosenkę w serii telewizyjnej) i Mari Iijimy (jej wersję słyszymy w ostatnim odcinku) – szkoda, że jest on tak krótki.

Mimo wszystko zachęcam do obejrzenia tej krótkiej OAV – widzowie mający jeszcze świeżo w pamięci serię telewizyjną lub film na pewno nie będą mieli nic przeciwko, aby jeszcze raz posłuchać znanych piosenek, w pełnych, nieprzerywanych wersjach (oczywiście zakładając, że te piosenki im się podobały). Co więcej, Flash Back 2012 może być niezłą propozycją dla osób ciekawych, jak wyglądała muzyka z oryginalnego Macrossa (przypominam – to niezły j­‑pop, ale jednak j­‑pop) lub zastanawiających się nad sięgnięciem po najstarsze części cyklu. Oczywiście niektóre ujęcia zdradzają pewne wydarzenia – jednak są one wyrwane z kontekstu i chronologii, a do tego mieszają film i serię telewizyjną, raczej więc nie odsłonią samego przebiegu fabuły. Jedyną chyba istotną informacją, jaka tu pada, jest wiadomość o śmierci jednej z ważniejszych postaci, ale także bez podania momentu i okoliczności (kompletnie innych w obu wersjach), więc taka wiedza nie powinna nikomu popsuć seansu. Innymi słowy – zapraszam. Spróbujcie.

Avellana, 25 lutego 2010

Twórcy

RodzajNazwiska
Studio: Artland
Projekt: Haruhiko Mikimoto, Kazutaka Miyatake, Shouji Kawamori
Reżyser: Shouji Kawamori
Muzyka: Kentarou Haneda