Komentarze
Meguriau Sekai
- komentarz : Bez zalogowania : 18.10.2021 03:03:03
- Meguriau sekai : Bez zalogowania : 18.10.2021 02:59:46
- komentarz : Kurubuntu : 27.07.2016 14:07:29
- komentarz : Slova : 12.10.2014 15:47:40
- A mnie się podobało : Yumi : 26.02.2010 21:12:35
- komentarz : sigurros : 26.02.2010 16:41:36
- i...no właśnie,co? : stradivarius : 25.02.2010 20:35:18
- Można wyłączyć głos. : Dżul : 23.02.2010 23:29:01
- Prawie jak... : THeMooN : 23.02.2010 17:22:03
- Przerost formy nad treścią : Costly : 23.02.2010 13:31:39
Meguriau sekai
Ps. kliknij: ukryte nie wystarczy wierzyć, trzeba też działać :/
Ja zrozumiałem to tak, że dziewczyna żałuje tego, że nie była bardziej otwarta i bezpośrednia w młodości, bo przez to trudniej jej teraz czerpać przyjemność ze swojego życia.
A mnie się podobało
Do mnie przemówiło. Historia żywcem z życia wzięta, prawdziwa, realistyczna i w dodatku bardzo ładnie przedstawiona. Taki typ historii bardzo lubię i są mi one wręcz potrzebne.
Historia opowiedziana sprawnie, bez zbędnych ozdobników, bez zapychaczy. Jak widać i bez tych elementów da się zrobić coś, co można obejrzeć z przyjemnością
Grafika jest cudowna, i mam tu na myśli głównie tła, bo projekty postaci mnie szczególnie nie zachwyciły.
To jest coś czego oczekiwałam, coś co na krótka chwilę oderwało mnie od rzeczywistości i urzekło.
Myślę, że warto spróbować – przecież 15 minut to znowu nie tak wiele, prawda?
sama historia, tak jak już ktoś niżej pisał, była pusta i, przynajmniej w moim przypadku, zupełnie nie docierała. przez te 15 minut kilka razy pomyślałam „kiedy to się skończy?!”. Dla mnie to był banał. coś, co każdy nawet najmniej utalentowany potrafiłby wymyślić. tego typu historii było już od cholerki i jeszcze trochę. daję temu anime 4/10.
i...no właśnie,co?
Można wyłączyć głos.
Miło się oglądało…ale czy to wystarcza, żeby wysoko ocenić anime? Jak dla mnie nie.
Prawie jak...
Oceniam to dzieło na 9/10 bo ma ono w sobie coś co mnie rusza.
Przerost formy nad treścią
Nie kupuje tego. Osobą która tam była dla bohaterki równie dobrze mogłaby być dobrą koleżanką czy kolegą, tak jasno mogę wywnioskować z jej opowieści. Kolejne myśli i linie przelatywały, bez większej spójności, niewiele mówiąc. Niemal jak zlepek typowych kwestii, które brzmią ładnie, ale klepane jedna po drugiej śmieszą.
Za to świetnie wypada grafika. Konkretniej, całość grafiki poza projektem postaci, ten bowiem niezbyt mi przypadł do gustu – może poza faktem, że bohaterowie nie są na siłę upiększani i wyglądają po prostu normalnie. Różne efekty i ciekawe kadrowanie (nie trudno zauważyć, swoją drogą, na kim inspirowane…) sprawiało, że oglądało się to świetnie pomimo miernej treści. Tylko że to wszystko jeszcze pogłębiało wrażenie przerostu formy nad treścią…
Świetna rzecz, gdy się ją po prostu ogląda. Natomiast słaba, gdy się ją stara zrozumieć.