Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Anime

Oceny

Ocena recenzenta

6/10
postaci: 6/10 grafika: 8/10
fabuła: 6/10 muzyka: 7/10

Ocena redakcji

7/10
Głosów: 3 Zobacz jak ocenili
Średnia: 7,33

Ocena czytelników

8/10
Głosów: 92
Średnia: 7,59
σ=1,5

Kadry

Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Źródło kadrów: Własne (Grisznak)
Więcej kadrów

Wylosuj ponownieTop 10

Saint Seiya: The Lost Canvas - Meiou Shinwa Dai-2-Shou

zrzutka

Ludzie versus bogowie, czyli druga seria udanego prequela do Rycerzy Zodiaku.

Dodaj do: Wykop Wykop.pl
Ogryzek dodany przez: Grisznak

Recenzja / Opis

Po pozbawieniu służących Hadesowi wojowników nieśmiertelności rozpoczyna się druga runda starcia Ateny z Bogiem Śmierci. Tym razem obok Tenmy, Yato i Yuzurihy na pole bitwy wkraczają nowi Złoci Rycerze. Sprawy bowiem przybrały nieciekawy obrót, a za połowiczny sukces przyszło bohaterom zapłacić ciężkimi stratami. Szczególnie dotkliwy okazał się cios, jaki siłom Ateny zadał Hades, eliminując z walki Sisyphosa. Wiedząc, że bez Złotego Rycerza Strzelca szanse Sanktuarium maleją, bohaterowie rozdzielają się. Yato, Tenma i Yuzuriha wyruszają za Hadesem, zaś ich tropem podąża Złoty Rycerz Raka Manigoldo. Sage i Hakurei, dwaj bracia ocaleli z poprzedniej wojny, szykują się do starcia z Hypnosem i Tanathosem. Tymczasem Złoty Rycerz Koziorożca, El Cid, nie bacząc na cenę, postanawia ocalić duszę Sisyphosa, która znalazła się w więzieniu strzeżonym przez Bogów Snów.

Druga seria Saint Seiya: The Lost Canvas nie różni się zasadniczo od pierwszej. Podobnie jak tamta, wypełniona jest po brzegi akcją, w każdym odcinku dzieje się dużo, zaś natłok wydarzeń nie pozostawia miejsca na jakiekolwiek dłużyzny czy momenty bardziej refleksyjne, jakie zdarzały się w pierwszej serii. Tu od początku do końca mamy walkę za walką. Można przy tym wspomnieć, że wzrósł kaliber starć – uczestniczą już w nich najmocniejsi z mocnych, postaci tak silne, że rola trójki głównych bohaterów ogranicza się w większości przypadków do statystowania. Oczywiście oni też mają swoje pięć minut, jednak w porównaniu z tym, co wyczyniają Manigoldo czy El Cid, ich rola jest zauważalnie mniejsza. Nie powiem, żeby mi to przeszkadzało. Pamiętać trzeba, że o ile w pierwszej serii przeciwnikami były głównie służące Hadesowi widma, tutaj tę rolę grają bogowie, co zasadniczo zwiększa stopień trudności.

Można dostrzec, że w pierwszej serii padła większość tych bardziej „dobrych” w ogólnym rozumieniu tego słowa rycerzy. Pozostali to uśmiechnięci cynicy (Manigoldo), zimni bezwzględni wojownicy (El Cid) lub poświęceni całkowicie swojej sprawie mściciele (Hakurei). Na ich tle taki Dohko wypada dość blado i dopiero w samej końcówce pozwolono mu pokazać pazur. Kilka razy sięgnięto tu także do przeszłości. Mamy okazję poznać historię dwóch braci, Sage i Hakurei, których wątek dominuje w tej serii. Zaprezentowano nam także przyczyny, dla których Yuzuriha przywdziała srebrną zbroję Żurawia i rolę, jaką w tym odegrał Shion. Niewiele miejsca poświęcono niestety dziejom antagonistów naszych bohaterów – a szkoda, bo prawdę powiedziawszy, trochę na to liczyłem. Mimo to wątki związane z przeszłością bohaterów są zdecydowanie mocną stroną tej serii.

Od strony technicznej brak jakichkolwiek zmian. Zachowano ten sam opening i ending, w nieznacznym tylko stopniu zmieniając tło graficzne tego pierwszego. Trochę szkoda, bo choć The Realm of Athena uważam za udaną piosenkę, to mam wrażenie, że tu akurat twórcy poszli na łatwiznę. Grafika wciąż trzyma ten sam bardzo wysoki poziom, chociaż w niektórych walkach ilość rozbłysków i lśnień może przyprawić o oczopląs. Ale cóż, to w końcu taka konwencja. Ktoś, komu ona nie pasuje, raczej nie będzie oglądał Saint Seiya.

Zakończenie nie zamyka opowieści, co pozwala mieć nadzieję, że powstanie trzecia seria, choć na chwilę obecną brak o niej jakichkolwiek informacji. Biorąc jednak pod uwagę, że będąca tu pierwowzorem manga skończyła się dopiero w kwietniu 2011 roku, można mieć nadzieję, że ciąg dalszy jednak powstanie. A kto wie, może kiedyś doczekamy się także animowanej adaptacji świetnej mangi Saint Seiya: Episode G, poświęconej w całości złotym rycerzom znanym z pierwszej serii o przygodach Rycerzy Zodiaku?

Grisznak, 3 września 2011

Twórcy

RodzajNazwiska
Studio: TMS Entertainment
Autor: Masami Kurumada, Shiori Teshirogi
Projekt: Yuuko Iwasa
Reżyser: Osamu Nabeshima
Scenariusz: Yoshiyuki Suga
Muzyka: Kaoru Wada