Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Otaku.pl

Komentarze

SaiKano

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    lasagna777 15.01.2015 00:16
    kara
    Obejrzałam całą serię, chyba za karę. Pierwsze 3­‑4 odcinki zapowiadały dobrą strawę duchową, a poziom następnych galopował w dół, upewniając mnie, że można nie tylko osiągnąć dno, ale jeszcze je przebić…
    Od razu widać, że autor nie ma bladego ani zielonego, ani nawet bladozielonego pojęcia o pracy wojska, czy też o tym, jak w sytuacjach kryzysu zachowują się ludzie.
    1) Dlaczego wojskowi, zamiast ochotniczki – najlepiej zawodowej żołnierki lub policjantki, po testach psychofizycznych, a przede wszystkim pełnoletniej – wybrało głupiutką, płaczliwą, słabowitą ofermę? (Radosna zasada „atasiła Tsukino Usagi, nakimusi des, demo sejgino mikata deees!!!” sprawdza się sprawdza tylko w mahou shoujo!!!)  kliknij: ukryte 
    2) Dlaczego po tym puścili ją samopas i jeszcze pozwolili jej dezerterować?  kliknij: ukryte 
    3) Co te wszystkie panny widzą w  kliknij: ukryte  tym Shujim, który jest gburowaty, wyzywa rozmówcę od głupków i jest to wszystko, co ma do odburknięcia na większość tematów? Poza tym, jakby rzekł Al Elric: „Ależ Edziu, nie wolno bić dziewczynek”... Do tego ma gębę szpetną, ale zawsze pełną wzniosłych frazesów. Pyskuje nawet rodzicom…
    4) Do tego jest amatorem kwaśnych jabłek. Chise jakoby ma 17 lat, ale wygląda na 10 i prezentuje taki sam poziom intelektualno­‑emocjonalny.  kliknij: ukryte 
    5) Dlaczego mężczyzna z prawdziwego zdarzenia  kliknij: ukryte  A tak się fajnie zapowiadało…

    Nie polecam nikomu, chyba że chcecie kogoś ukarać…
    Jedyne powody, dla których nie dałam 1, tylko 2, to: osoba Tetsuo i smakowita scena z lolitką jedzącą loda (też miałam kiedyś taką koleżankę… ale nie proście mnie o jej adres i telefon, bo straciłam z nią kontakt).
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Slova 6.09.2013 09:53
    Ależ to słabe jest. Nie no, robimy rozchwianą emocjonalnie superbroń, która broniąc naszych ziem przy okazji, ojejku, potrafi niechcący zmieść z powierzchni ziemi całe miasto, którego broni. I to tak na gładko, sam piaseczek. To te bombowce z początkowych epów lepiej się kalkulowały.
    Już pomijam fakt, że nie wiadomo kto z kim walczy, dlaczego, w ogóle nie czuć zagrożenia w tym serialu. Ja wiem, że życie toczy się zawsze dalej, pomimo wojny, ale jednak coś musi się zmienić.

    A no i fajnie, że nikt nie zwraca uwagi na dziewczynę, która szlaja się po nocy w rozdartym mundurku szkolnym, jakby w Japonii nie było zboczeńców etc. I że nikt nie zwrócił uwagi, że codziennie ma nowy strój. Zapewniłoby jej wojsko jakieś odzienie specjalne, a nie…

    A z resztą, co ja będę. Drop, bo melodramat z tego żaden. ta sama historia miłosna mogłaby się bez tej całej wojny i Super Chise obyć, byłoby nawet lepiej.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Ina 3.03.2013 01:25
    Scierwo
    Zaczelam ogladac bo podobal mi sie wizerunek dziewczynki z karabinem zamiast ramienia i metalowymi skrzydlami. Nawet kreska wygladala w miare obiecujaco.. ale boze swiety, toz to jest NAJGORSZE anime jakie widzialam, a widzialam duzo. Nie wiem czym sie tu zachwycac? Obsada postaci nie ma osobowosci, zwlaszcza chise, a przy koncowce malo lba nie rozwalilam o biurko z zazenowania.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Asdedix147 12.01.2013 18:16
    To anime zmniękczyło mnie do końca
    Już dawno nie oglądałem anime które by mnie doprowadziło do płaczu i dość głębokich przemyśleń.
    Saikano można śmiało nazwać wyciskaczem łez i to takim który w świetny sposób oddziałowuje na uczucia widza.
    Momentami denerwowało mnie zbyt szybkie przejście z szczęśliwej historii do tragedii (odc.11) ale dzięki temu można było lepiej poczuć to cierpienie które odczówali główni bohaterowie.
    Nawet po dłóższych przemyśleniach nie mogłem doszukać się najmniejszego blędu, czy nudniejszego momentu. Saikano bardzo dobrze trzyma w napięciu a przez to widz jeszcze bardziej jest wciągnięty w anime.
    Podsumowując „Saikano” według mnie należy do jednej z najlepszych staroszkolnych serii anime
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Ara-chan 24.06.2012 19:46
    Bajka o końcu świata
    Obejrzałam dziś ostatni odcinek SaiKano, jestem… W szoku. To anime było niesamowite. Uważam, że nie jest żadną przesadą nazywanie go kultowym. Ta seria jak najbardziej ma prawo do tego miana. Zastanówcie się – co sprawia, że ludzie nazwą jakąś serię „kultową”? Najczęściej jest to fabuła, prawda? A oprócz tego jeszcze coś – zakończenie podane do interpretacji widza. Jedna osoba może stwierdzić, że było szczęśliwe, inna, że smutne. Ja osobiście skłaniam się ku drugiej opcji. Do osób, które serię już obejrzały – patrząc z boku, gdybyście zajęli miejsce głównego bohatera w sytuacji z samego końca ostatniego odcinka, jak byście się czuli? Zakończenie pozostawiło w moim sercu uczucie pustki i beznadziejności, ale może powiedzmy o czymś innym.
    Strona wizualna, hmm… Są takie serie, które zachwycają pięknymi projektami postaci, niesamowitymi projektami broni i maszynerii, oraz tłami. Cóż, „SaiKano” to takich raczej nie należy. Projekty postaci są proste, co niektórych może irytować. Mnie osobiście przez pół serii denerwowały te „niby rumieńce” na policzkach i nosach postaci, czyli po prostu dużo czerwonych kresek tu i tam. Jednak myślę, że gdyby kreska była ładniejsza, odwracałaby uwagę widza od opowiadanej historii, która w tym wypadku jest wprost niesamowita.
    Podsumowując, piękna seria o życiu, śmierci i jej nieuchronności, wojnie, ale przede wszystkim o wielkiej miłości. Takiej, która jest w stanie przetrwać dosłownie wszystko. Polecam wszystkim, którzy oczekują czegoś więcej od dramatów. Naprawdę warto!
    A, no i jeśli nie obejrzeliście serii do końca i wahacie się, czy poprzestać na odcinku dziesiątym czy brnąć w serię dalej… Zatrzymajcie się, jeśli jesteście fanami prostych happy end'ów. Osobiście należę do osób, które nie lubią prostych rozwiązań w fabule, więc zabrnęłam w to dalej… Nie żałuję. Jakaś część mnie zatrzęsła się po tym w posadach, ale nie żałuję.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    panJ 10.03.2011 17:49
    Można z czystym sercem przestać oglądać na odcinku 10, szkoda czasu na to co się potem dzieje. Oglądając jednym ciągiem Air i Saikano muszę stwierdzić, że pomimo braków, pierwszy tytuł przynajmniej zmusił mnie do płaczu na sam koniec… W Saikano doczekałem się tylko głębokiego smutku po odcinku 9, potem, było już pusto… Moim zdaniem kreska denerwująca (nie każdemu się musi podobać), ale główni bohaterowie GORSI – nie da się ich lubić :<
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Ruka 15.02.2011 20:10
    Mimo że to anime tak mało dostało za fabułe to jednak było o wiele lesze niż inne z wyższymi notami.Naprawdę wzruszyłam sie na tym anime.Nie wiedziałam że wojna i romans potrafią w taki sposób ruszyc serce człowieka.Polecam jak najbardziej bo to wspniała opowiesc.10/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Bhaal 9.01.2011 23:12
    Anielski_Pyl
    nie rozumiem czego nie tolerujesz?. Nigdy niczego nie mozna byc pewnym, jesli chodzi o samo anime to mialo to cos w sobie, mozna bylo poczuc ten sumtek i bol tego co pokazane zostalo na ekranie , ale tak jak wspomniales anime nie rusza osob ktore juz sporo ogladalo rozne anime
    Odpowiedz
  • Anielski_Pyl 9.01.2011 01:27:06 - komentarz usunięto
  • Avatar
    R
    Avellana 29.12.2009 09:48
    Usunięte komentarze
    Komentarze obraźliwe dla innych użytkowników portalu zostały usunięte. Sugerujemy ograniczenie się do uwag merytorycznych oraz wyrażenia opinii o serii, nie zaś o osobach, które ośmielają się mieć odmienne zdanie. Nie żyjemy w Chinach ani w Korei Północnej.
    Odpowiedz
  • odpowiedzi: 0 Corssair 29.12.2009 05:49:49 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    bardzo dobre 21.12.2009 10:13
    Alutka
    nie rozumiem tylu negatywnych komentarzy, być może to dlatego że zostawili je wszyscy w przedziale wiekowym poniżej 12 roku życia (zachwycający się Zero no Tsukaima) lub też kompletnie nie znający ludzkich zachowań, nawet jeśli grafika pozostawia trochę do życzenia uważam że to tylko minimalny minus, pierwsze 3 odc jakoś mnie zachwyciły, kolejne natomiast wywarły na mnie ogromne wrażenie, twórcy wspaniale przedstawili także problemy które przezywają postacie, od miłości po strach przed śmiercią, mimo iż nie lubię tylu połączeń różnych gatunków to muszę przyznać że wspaniale wyszło…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Kicia 20.11.2009 21:34
    szkoda słów
    Mnie sam pomysł na fabułę nieco zraził więc obejrzałam Anime z dużym dystansem do sprawy. Oglądam Anime z przeróżnych gatunków od typu Iriya no Sora, UFO no Natsu przez True Tears do Naruto jednak to naprawdę wywarł na mnie negatywne wrażenie.
    Oglądałam dużo Anime przy których płakałam przez prawie całą produkcję, ale SaiKano szczerze nie mogę do nich zaliczyć, jednakże były momenty które zrobiły na mnie wrażenie w sensie emocjonalnym, bo były dosyć melancholijne. slocik napisał, że jest to produkcja „dla zakompleksionych nastolatek” do których ja sama mogłabym się zaliczyć, ale powiem krótko, że nawet dla mojej ligi wrażliwości jest to dość wątpliwa rozrywka.
    Fabuła jest zagmatwana i po prostu dziwna.
    Postacie aż żal komentować, bo są dosłownie skrzywione. W pewnym momencie zaczęłam się zastanawiać ile lat ma Chise, bo przypomina mi czterolatkę.
    Grafika – oj, cieniutko. Ostatnimi czasy zaczęłam oglądać nowsze Anime, komputerowe lub takie w stylu Toradora czy Pandora Hearts więc taka dość prymitywna grafika była dla mnie ciężkim szokiem.
    Muzyka o dziwo całkiem przyjazna dla uszu gdyby nie fakt, że w pewnym momencie staje się irytująca i po prostu nuży.
    Moja ocena całokształtu to 5/10 i nie wiem kto wystawił jej 7, bo ja z czystym sercem nie mogłabym tego zrobić.
    Odpowiedz
  • Dżordż 7.10.2008 17:20:33 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Asuka 9.08.2008 14:07
    Saikano
    Moim zdaniem każdy ma inny gust mi sie to anime podobało płakałam na każdym odcinku od 1 do 13…
    ale najbardziej na zakończeniu… kliknij: ukryte Dla mnie było one warte obejrzenia bo dla mnie przesłaniem tego Anime było że ludzkość zmierza tylko ku swojej zagładzie i że tym co najważniejsze w całym życiu jest miłość

    Spoilery się ukrywa! Mai
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Roth-chan 28.10.2007 19:45
    Nie wiem...
    Mam mieszane uczucia co do tego. Owszem było wzruszające, jednak im dalej tym mniej chętnie brałam się do oglądania. W niektórych momentach po prostu jechałam na suwaku.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    konrad88p 28.10.2007 14:27
    saikano
    Chyba coś jeszcze smutniejszego, prawdziwy wyciskacz łez. W sieci określany jako najsmutniejsze anime jakie powstało.
    Tragiczna miłość na tle okrucieństwa wojny. " saikano " Bardzo przypomina to " los człowieka” Szołochowa. Pokazuje jak wielką krzywdę wojna wyrządza niewinnym ludziom.

    Komentarz pozostawiam tobie… ( choć nie licz na pełny realizm, anime zawsze jest nieco abstrakcyjne. Tu mamy nawiązanie do „Metropolis” Fritza Langa )
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    timecage 14.07.2007 00:21
    krótko
    Podobno ludzie mówią, że Saikano to sci­‑fi. Ja mówię, że prawdziwe sci­‑fi to komentarze niektórych ludzi tutaj.
    Nie wiem, może ja i mi podobni jesteśmy jacyś głupi? Recenzentka napisała, że zrozumiała co chcieli powiedzieć twórcy, lecz wyszło im to nieudolnie. Ja mówię, że Recenzentka zapomniała o pewnej ważnej rzeczy: poza zrozumieniem o co chodzi twórcom trzeba też zrozumieć dlaczego pokazują to tak a nie inaczej!
    Jedyną wadą tej serii jest..jej okrucieństwo. Jest okrutna dla widza, bo zostawia go zdguzgotanego wizją twórców. Jest okrutna dla siebie samej, gdyż będąc tak ambitną niszczy dużą część swoich potencjalnych odbiorców.
    Chciałbym zauważyć: wiele osób tutaj pisało, iż w żadną z postaci nie potrafi się wczuć. A może po prostu żadna z postaci w Saikano nie odpowiada osobowości wczuwającej/ego się. Bardzo spodobało mi się też stwierdzenie: żadna z postaci nie jest realistyczna/nie ma prawa istnieć. No cóż, tylko pogratulować znajomości ludzkich charakterów.
    Po raz kolejny: ja muszę chyba być jakiś głupi. Dokładnie KAŻDA z postaci jest dla mnie prawdopodobna. Niemożliwe emo głównego bohatera? Prawda jest taka, że sam takowego bym dostał, naprawdę identycznego! Rażąca niewinność Chise? Fajnie, ale tacy ludzie naprawdę istnieją!
    O dziwo nie przeszkadzało mi też zakończenie. Powiem więcej: każde inne by nie pasowało! A dlaczego to już temat na dłuuugą dyskusję.
    Podsumowując (choć nie wspomniałem o wielu kwestiach): ludzie kochający Saikano proszę was! Darujcie sobie nawracanie szkalujących to dzieło. Ich problem.
    I na koniec: TO ANIME JEST PIĘKNE!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    UTENA 17.02.2007 20:58
    moje zdanie
    Rany jak ja sie męczyłam aby dojść do końca serii…. wszystko tu jest prawie beznadziejne a najbardziej główny bohater który normalnie jest chamski i gruboskórny.Denerwujące jest również to jak wszystkie dziweczyny w Saikano potkochiwują sie w własnie shuji.Tylko dla wrażliwych duszyczek :P
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    wa-totem 17.02.2007 12:22
    guembia i dhamatyzm...
    ...seria pełna „guembi” i „dhamatyzmu”, że aż mdli i zęby bolą.

    Zapewne spodoba się fanom Evangeliona – tu też mamy stado mięczaków bez krzty woli i zdecydowania, użalających się nad sobą zamiast próbować ocenić sytuację, zrobić jakieś postanowienia i starać się konsekwentnie postępować.

    Wypowiedź antywojenna tej serii jest w najwyższym stopniu niewiarygodna – przebija z niej kac moralny nacji która napadała sąsiadów tak długo, aż sama zebrała za to należne i sprawiedliwe baty, a samo zakończenie  kliknij: ukryte  to pozbawiona krytyki, a zatem stanowiąca pochwałę, kalka postawy tych, którzy  kliknij: ukryte 

    Jedyna pociecha to to, że od strony muzycznej o graficznej seria jest na przeciętnym, przyzwoitym poziomie, ani bardzo zła ani dobra… chciaż przyjęty styl rysowania, z charakterystycznymi „rumieńcami” z kresek na policzkach może się bardzo nie podobać.

    Jeśli ktoś chce zobaczyć, jak taką serię – o miłości na tle wojny – NALEŻY zrobić, żeby poruszała, powinien obejrzeć Iriya no Sora, UFO no Natsu.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Koal 16.02.2007 23:47
    Bardzo średnie
    Owszem, moze to i anime o milosci sprzeciwiajacej sie wojnie, ale poziom wiekszosci dialogow, marne przemyslenia bohatrow, nadmierna egzaltacja odczuc potrafi przyprawic o mdlosci. Pomieszanie stylow ktore nie wiadomo w ktora strone chce isc, czy w tragedie wojenna, czy romans dla przewrazliwionych gimnazjalistek. Zakonczenie marne, nie ma co sie spodziewac zaskakujacego rozwiazania akcji, jakby autorzy obudzili sie przy produkcji 12 odcinka i powiedzieli sobie: „chyba czas najwyzszy konczyc to performance”. Jest kilka innych znacznie lepszych serii anime, wiec jesli ktos nie ma zbyt wiele czasu na ogladanie to odradzam zabieranie sie za Saikano. A jesli ktos wciaga wszystko jak leci to mniemam ze widzial rzeczy duzo gorsze wiec moze mu sie spodobac.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    seph 24.12.2006 09:11
    tragedia.
    ...a ja biedna dałam się swego czasu złapać w pulapkę ochów i achów nad tą watpliwej jakości produkcją. powiem krótko – saikano jest straszne – przedramatyzowane, irytujące, miejscami aż żałosne. moze gdybym miała 12 lat, saikano mogłoby mi sie spodobac. no ale tak sie składa, że mam trochę wiecej i po cichu liczę na to, ze juz nigdy nie bedzie mi dane ogladac czegoś na podobnym poziomie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Valgav 23.12.2006 19:03
    Saikano
    Nie jestem za mocno czuły więc się nie poryczałem ale powiem że anime jest nawet interesujące. Kreska niezła a pomysł bardzo dziwny. Nawet polecam chociaż nie lubie takiego rodzaju anime.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    ewka911 7.11.2006 12:38
    może nie konieczne
    ogladnelam całą serię – przyznam się, że w niektórych momentach płakałam, ale mimo to nie jest to anime, które bym chciała zobaczyć drugi raz.
    Saikano oglądnęłam zaraz po „Air” dlatego na samym początku nie byłam zadowolona z grafiki. Jeżeli ktoś chce troche się popłakać to zachęcam, ale jeżeli oczekujesz czekoś orginalnego i zadziwiającego radzę sobie odpuścić. Pozdrawiam
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    sami25 1.10.2006 15:14
    bajer anime
    Z początku do tego tytuły podchodziłem z dystansu miałem go nawet wogule nie obejrzeć, aż dorwałem pewne AMV które skłoniło mnie do obejrzenia no bo w końcu co ryzykuje. Anime ze względu na gatunek nie każdemu przypadnie do gustu, ale osoby nie ziteresowane (czyt. źle nastawieni) gatunkiem nie powinny się wypowiadać na temat tego tytułu ponieważ to jest bez sensu z góry wiadomo że pojadą owy tytuł
    Tytuł ma zakręconą fabyłę, ale i ciekawą. Kreska jak i design postaci jest dobrym poziomie co do muzyki to muszę powiedzieć, że fajnie podkreśla atmosferę. Anime ma dobrze rozwinięte relecje mniędzy postaciami jak również same postaci są ok, potrafią zaskoczyć  kliknij: ukryte . Ogulnie sam wystawił bym temu anime 7/10, ale nie moge tego zrobić z czystym sercem poprostu, na niektóre sceny trzeba przymnknąć oczy kliknij: ukryte Osobiście polecam tytuł
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime