Komentarze
SaiKano
- Re: kara : Maurenn : 24.09.2017 16:36:55
- Re: Scierwo : lasagna777 : 15.01.2015 16:35:27
- kara : lasagna777 : 15.01.2015 00:16:54
- komentarz : Slova : 6.09.2013 09:53:01
- Scierwo : Ina : 3.03.2013 01:25:31
- Re: moje zdanie : Hikari : 29.01.2013 21:14:57
- To anime zmniękczyło mnie do końca : Asdedix147 : 12.01.2013 18:16:45
- Bajka o końcu świata : Ara-chan : 24.06.2012 19:46:50
- komentarz : Chemik89 : 10.03.2011 17:57:38
- komentarz : panJ : 10.03.2011 17:49:12
kara
Od razu widać, że autor nie ma bladego ani zielonego, ani nawet bladozielonego pojęcia o pracy wojska, czy też o tym, jak w sytuacjach kryzysu zachowują się ludzie.
1) Dlaczego wojskowi, zamiast ochotniczki – najlepiej zawodowej żołnierki lub policjantki, po testach psychofizycznych, a przede wszystkim pełnoletniej – wybrało głupiutką, płaczliwą, słabowitą ofermę? (Radosna zasada „atasiła Tsukino Usagi, nakimusi des, demo sejgino mikata deees!!!” sprawdza się sprawdza tylko w mahou shoujo!!!) kliknij: ukryte W dodatku jest tak tępa/amoralna, że „wszystko jedno jej, czy zabija obcych, czy oni zabiją jej rodaków”... Sumienie nie pozwala jej zabijać, więc lepiej skazać na śmierć swoich…
2) Dlaczego po tym puścili ją samopas i jeszcze pozwolili jej dezerterować? kliknij: ukryte Przez jej gżenie się z kochasiem ginęli kolejni żołnierze, do końca oczekujący na jej pomoc, a których zdradziła, oraz niewinni cywile!!! Za to w normalnym wojsku jest kula w łeb! A jej chłoptaś poszedłby również pod sąd wojenny za nakłanianie do dezercji…
3) Co te wszystkie panny widzą w kliknij: ukryte tej Szuji… tym Shujim, który jest gburowaty, wyzywa rozmówcę od głupków i jest to wszystko, co ma do odburknięcia na większość tematów? Poza tym, jakby rzekł Al Elric: „Ależ Edziu, nie wolno bić dziewczynek”... Do tego ma gębę szpetną, ale zawsze pełną wzniosłych frazesów. Pyskuje nawet rodzicom…
4) Do tego jest amatorem kwaśnych jabłek. Chise jakoby ma 17 lat, ale wygląda na 10 i prezentuje taki sam poziom intelektualno‑emocjonalny. kliknij: ukryte Jak bardzo trzeba być zaburzonym, aby robić to z takim dzieckiem i jeszcze szumnie zapowiadać zrobienie mu drugiego? Ale chore!!! Do tego chciał ją „uratować”, dlatego wolał, żeby umarła niż zabijała, kolejny fanatyk sumienia… czy akcja na pewno nie dzieje się w Polsce?
5) Dlaczego mężczyzna z prawdziwego zdarzenia kliknij: ukryte musiał umrzeć? Mam na myśli Tetsuo, to z nim powinna być Chise, nie z tym drętwym mydłkiem… A tak się fajnie zapowiadało…
Nie polecam nikomu, chyba że chcecie kogoś ukarać…
Jedyne powody, dla których nie dałam 1, tylko 2, to: osoba Tetsuo i smakowita scena z lolitką jedzącą loda (też miałam kiedyś taką koleżankę… ale nie proście mnie o jej adres i telefon, bo straciłam z nią kontakt).
Już pomijam fakt, że nie wiadomo kto z kim walczy, dlaczego, w ogóle nie czuć zagrożenia w tym serialu. Ja wiem, że życie toczy się zawsze dalej, pomimo wojny, ale jednak coś musi się zmienić.
A no i fajnie, że nikt nie zwraca uwagi na dziewczynę, która szlaja się po nocy w rozdartym mundurku szkolnym, jakby w Japonii nie było zboczeńców etc. I że nikt nie zwrócił uwagi, że codziennie ma nowy strój. Zapewniłoby jej wojsko jakieś odzienie specjalne, a nie…
A z resztą, co ja będę. Drop, bo melodramat z tego żaden. ta sama historia miłosna mogłaby się bez tej całej wojny i Super Chise obyć, byłoby nawet lepiej.
Scierwo
To anime zmniękczyło mnie do końca
Saikano można śmiało nazwać wyciskaczem łez i to takim który w świetny sposób oddziałowuje na uczucia widza.
Momentami denerwowało mnie zbyt szybkie przejście z szczęśliwej historii do tragedii (odc.11) ale dzięki temu można było lepiej poczuć to cierpienie które odczówali główni bohaterowie.
Nawet po dłóższych przemyśleniach nie mogłem doszukać się najmniejszego blędu, czy nudniejszego momentu. Saikano bardzo dobrze trzyma w napięciu a przez to widz jeszcze bardziej jest wciągnięty w anime.
Podsumowując „Saikano” według mnie należy do jednej z najlepszych staroszkolnych serii anime
Bajka o końcu świata
Strona wizualna, hmm… Są takie serie, które zachwycają pięknymi projektami postaci, niesamowitymi projektami broni i maszynerii, oraz tłami. Cóż, „SaiKano” to takich raczej nie należy. Projekty postaci są proste, co niektórych może irytować. Mnie osobiście przez pół serii denerwowały te „niby rumieńce” na policzkach i nosach postaci, czyli po prostu dużo czerwonych kresek tu i tam. Jednak myślę, że gdyby kreska była ładniejsza, odwracałaby uwagę widza od opowiadanej historii, która w tym wypadku jest wprost niesamowita.
Podsumowując, piękna seria o życiu, śmierci i jej nieuchronności, wojnie, ale przede wszystkim o wielkiej miłości. Takiej, która jest w stanie przetrwać dosłownie wszystko. Polecam wszystkim, którzy oczekują czegoś więcej od dramatów. Naprawdę warto!
A, no i jeśli nie obejrzeliście serii do końca i wahacie się, czy poprzestać na odcinku dziesiątym czy brnąć w serię dalej… Zatrzymajcie się, jeśli jesteście fanami prostych happy end'ów. Osobiście należę do osób, które nie lubią prostych rozwiązań w fabule, więc zabrnęłam w to dalej… Nie żałuję. Jakaś część mnie zatrzęsła się po tym w posadach, ale nie żałuję.
Anielski_Pyl
Usunięte komentarze
Alutka
szkoda słów
Oglądałam dużo Anime przy których płakałam przez prawie całą produkcję, ale SaiKano szczerze nie mogę do nich zaliczyć, jednakże były momenty które zrobiły na mnie wrażenie w sensie emocjonalnym, bo były dosyć melancholijne. slocik napisał, że jest to produkcja „dla zakompleksionych nastolatek” do których ja sama mogłabym się zaliczyć, ale powiem krótko, że nawet dla mojej ligi wrażliwości jest to dość wątpliwa rozrywka.
Fabuła jest zagmatwana i po prostu dziwna.
Postacie aż żal komentować, bo są dosłownie skrzywione. W pewnym momencie zaczęłam się zastanawiać ile lat ma Chise, bo przypomina mi czterolatkę.
Grafika – oj, cieniutko. Ostatnimi czasy zaczęłam oglądać nowsze Anime, komputerowe lub takie w stylu Toradora czy Pandora Hearts więc taka dość prymitywna grafika była dla mnie ciężkim szokiem.
Muzyka o dziwo całkiem przyjazna dla uszu gdyby nie fakt, że w pewnym momencie staje się irytująca i po prostu nuży.
Moja ocena całokształtu to 5/10 i nie wiem kto wystawił jej 7, bo ja z czystym sercem nie mogłabym tego zrobić.
Saikano
ale najbardziej na zakończeniu… kliknij: ukryte najsmutniejsze było to że wszyscy jego przyjaciele umarli, tak jak i rodzice a na sam koniec został sam jeden bez nikogo tylko ze swoimi wspomnieniami…Dla mnie było one warte obejrzenia bo dla mnie przesłaniem tego Anime było że ludzkość zmierza tylko ku swojej zagładzie i że tym co najważniejsze w całym życiu jest miłość
Spoilery się ukrywa! Mai
Nie wiem...
saikano
Tragiczna miłość na tle okrucieństwa wojny. " saikano " Bardzo przypomina to " los człowieka” Szołochowa. Pokazuje jak wielką krzywdę wojna wyrządza niewinnym ludziom.
Komentarz pozostawiam tobie… ( choć nie licz na pełny realizm, anime zawsze jest nieco abstrakcyjne. Tu mamy nawiązanie do „Metropolis” Fritza Langa )
krótko
Nie wiem, może ja i mi podobni jesteśmy jacyś głupi? Recenzentka napisała, że zrozumiała co chcieli powiedzieć twórcy, lecz wyszło im to nieudolnie. Ja mówię, że Recenzentka zapomniała o pewnej ważnej rzeczy: poza zrozumieniem o co chodzi twórcom trzeba też zrozumieć dlaczego pokazują to tak a nie inaczej!
Jedyną wadą tej serii jest..jej okrucieństwo. Jest okrutna dla widza, bo zostawia go zdguzgotanego wizją twórców. Jest okrutna dla siebie samej, gdyż będąc tak ambitną niszczy dużą część swoich potencjalnych odbiorców.
Chciałbym zauważyć: wiele osób tutaj pisało, iż w żadną z postaci nie potrafi się wczuć. A może po prostu żadna z postaci w Saikano nie odpowiada osobowości wczuwającej/ego się. Bardzo spodobało mi się też stwierdzenie: żadna z postaci nie jest realistyczna/nie ma prawa istnieć. No cóż, tylko pogratulować znajomości ludzkich charakterów.
Po raz kolejny: ja muszę chyba być jakiś głupi. Dokładnie KAŻDA z postaci jest dla mnie prawdopodobna. Niemożliwe emo głównego bohatera? Prawda jest taka, że sam takowego bym dostał, naprawdę identycznego! Rażąca niewinność Chise? Fajnie, ale tacy ludzie naprawdę istnieją!
O dziwo nie przeszkadzało mi też zakończenie. Powiem więcej: każde inne by nie pasowało! A dlaczego to już temat na dłuuugą dyskusję.
Podsumowując (choć nie wspomniałem o wielu kwestiach): ludzie kochający Saikano proszę was! Darujcie sobie nawracanie szkalujących to dzieło. Ich problem.
I na koniec: TO ANIME JEST PIĘKNE!
moje zdanie
guembia i dhamatyzm...
Zapewne spodoba się fanom Evangeliona – tu też mamy stado mięczaków bez krzty woli i zdecydowania, użalających się nad sobą zamiast próbować ocenić sytuację, zrobić jakieś postanowienia i starać się konsekwentnie postępować.
Wypowiedź antywojenna tej serii jest w najwyższym stopniu niewiarygodna – przebija z niej kac moralny nacji która napadała sąsiadów tak długo, aż sama zebrała za to należne i sprawiedliwe baty, a samo zakończenie kliknij: ukryte z końcem świata to pozbawiona krytyki, a zatem stanowiąca pochwałę, kalka postawy tych, którzy kliknij: ukryte w ostatnich dniach II Wojny Światowej którą wywołali i popierali, popełniali w Japonii masowo samobójstwa – do tego żałośnie twierdząc, że takie tchórzostwo w obliczu konsekwencji własnych czynów jest „honorowe”.
Jedyna pociecha to to, że od strony muzycznej o graficznej seria jest na przeciętnym, przyzwoitym poziomie, ani bardzo zła ani dobra… chciaż przyjęty styl rysowania, z charakterystycznymi „rumieńcami” z kresek na policzkach może się bardzo nie podobać.
Jeśli ktoś chce zobaczyć, jak taką serię – o miłości na tle wojny – NALEŻY zrobić, żeby poruszała, powinien obejrzeć Iriya no Sora, UFO no Natsu.
Bardzo średnie
tragedia.
Saikano
może nie konieczne
Saikano oglądnęłam zaraz po „Air” dlatego na samym początku nie byłam zadowolona z grafiki. Jeżeli ktoś chce troche się popłakać to zachęcam, ale jeżeli oczekujesz czekoś orginalnego i zadziwiającego radzę sobie odpuścić. Pozdrawiam
bajer anime
Tytuł ma zakręconą fabyłę, ale i ciekawą. Kreska jak i design postaci jest dobrym poziomie co do muzyki to muszę powiedzieć, że fajnie podkreśla atmosferę. Anime ma dobrze rozwinięte relecje mniędzy postaciami jak również same postaci są ok, potrafią zaskoczyć kliknij: ukryte jak chociażby wyznanie miłości przez siosrtę Chise… zobaczysz sam:]. Ogulnie sam wystawił bym temu anime 7/10, ale nie moge tego zrobić z czystym sercem poprostu, na niektóre sceny trzeba przymnknąć oczy kliknij: ukryte jak chociażby scena w której Chise i Shuuji jadą na rowerze, a Chise odpala rakiety ...Osobiście polecam tytuł