x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Tak wiec jak dla mnie Ave rozprawiła się brawurowo z ostatnim oglądamy przez moje oczy filmem Precure i za razem tym ulubionym. Co prawda Avellana wspomniała o małej roli starszych postaci, jednak moim zdaniem nie był to jednak wybór przypadkowy, lub spowodowany tylko ich stażem. Tak się akurat składa, że były to głównie postaci stworzone do bicia. A w tym filmie po zmasowanym ataku stada czternastoletnich(?) potworów na biedną bestię, która świeżo odżyła (to była ogólnoświatowo transmitowana masakra na inteligentnej formie życia) zwyczajnie nie było potwora na tyle odważnego, by te weteranki pobić, nie dając im szansy, do wyrzucenia z siebie proprzyjacielsko‑patriotyczno‑blabla‑monologów. (i to jest kolejny plus filmu) Jednocześnie rozbicie niejako paczek, nie wszystkich , ale zawsze, niweluje spoilerowość. Jest to spowodowane tym, że całe stado wyłączając Smile gra niejako w jednej drużynie i nie zdziwiło by chyba wielu osób, gdyby ktoś nieznający serii, powiązał je nieco inaczej. np w piątkę Splashstar Max Heart. Milky Rose już nie pamiętam czy się zaspoilerowała, natomiast obecność niektórych postaci, np Moonlight była zaspolerowana nawet w pierwszym odcinku serii :]
W każdym razie Ave , nikt poważny by tego lepiej nie zrobił, teraz będziesz mieć małe wakacje od Precure(nie licząc paru filmów)aż się ostatnia seria skończy. I grand finale.
W każdym razie świetna robota w przybliżeniu jednego z bardziej ikonicznych cyklu magical girls dla przeciętniejszego oglądacza.
film ten to pomyłka , czyste marnotrawstwo . fusion ot tak sobie wraca , a twórcy nie odpuszczą do konca filmu. charakter ayumi idzie przeżyć , cure echo brzmi nawet nieźle jak cure candy z serialu . niestety zostalo to źle wykorzystane bo tworcą nie chcialo się czekać na sensowniejsze wykorzystanie.
to że tobie sie podoba nia znaczy że inni myślą tak samo. tyle cure a ledwo połowa mowi cokolwiek . te niemowiące praktycznie zrobiły więcej . skoro to new stage , czemu twórcy nie ograni czyli się tylko do dwóch aktualnych drużyn ?
Nareście
W każdym razie Ave , nikt poważny by tego lepiej nie zrobił, teraz będziesz mieć małe wakacje od Precure(nie licząc paru filmów)aż się ostatnia seria skończy. I grand finale.
W każdym razie świetna robota w przybliżeniu jednego z bardziej ikonicznych cyklu magical girls dla przeciętniejszego oglądacza.