Komentarze
Hitsugi no Chaika
- Pytanko jedno : Alart : 15.12.2015 23:03:08
- komentarz : Ellerena : 3.11.2015 13:34:55
- 8=/10 : Windir : 13.07.2015 22:47:31
- Hitsugi no Chaika : MrKrzychu : 20.05.2015 22:22:31
- Re: Świetna recenzja : Sulpice9 : 2.09.2014 20:00:25
- komentarz : Sulpice9 : 2.09.2014 19:58:46
- Re: Imię... : Cthulhoo : 27.08.2014 22:31:03
- komentarz : Progeusz : 27.08.2014 14:23:56
- komentarz : hdrn : 27.08.2014 13:24:59
- Re: Imię... : Slova : 27.08.2014 01:50:28
Pytanko jedno
8=/10
Minusy:
- Humor oparty na relacjach brata z siostrą. W sumie siostra tylko po to tu jest.
- Skoki/spadki jakościowe grafiki.
- Zbyt oklepana postać Gilletta (dowódca drużynyny „dobrych”).
Plusy:
+ OP
+ Chaika. Urocza.
+ Toru. Świetne przeciwieństwo dla bardzo naiwnej i chwilami przesłodzonej Czaiki.
+ Stonowane ecchi.
+ Cudne motywy muzyczne.
+ Walki.
Hitsugi no Chaika
Świetna recenzja
Przyznam, że o niniejszym serwisie mam niezbyt pochlebną opinię ze względu na niewłaściwe według mnie podejście do meritum i obiektywizmu w recenzjach, ale co skażę stronę na straty, to zostaję zaskoczony tekstem podobnym do tego. Tutejsza redakcja powinna brać stąd przykład, ale to chyba nie czas i miejsce na dalsze wywody. Powtarzam więc: dobra robota.
P.S. Do tytułu anime sezonu Chaika raczej nie pretendowała. Skutecznie uniemożliwiały jej to drugi sezon Mushishi oraz Ping Pong (choć ten drugi z nieco późniejszym „startem”). Za to w 3 miejsce podium już jak najbardziej – przynajmniej z początku. :P
Imię...
W oficjalnych napisach jest Toru i tego się trzymajmy zamiast wymyślać głupoty.
Tanuki zawsze musi mieć po swojemu… w tej recenzji słowa nie ma także o imionach postaci, a to akurat fajny smaczek.
Trailer
Można? Monżna.
No i te imiona bohaterów. Ktoś autorowi w dzieciństwie musiał kupić „Wielką Księgę Samochodów” i mu wpadła w ręce przy wymyślaniu imion ;]
Nawet ciekawe, polecam.
Zdecydowałem się to oglądać ze względu na miejsce akcji i świat, który wydawał się ciekawy – czyli te wszelkie stworzenia, które były widziane – jednorożce, smoki (w właściwie to jedna i nie do końca smoczyca!), elektryczne wilki – każde z nich zaprojektowane na swój sposób. Szkoda, że było tak mało tych stworzeń, ale to nie pokemony :(
Zainteresowała mnie również główna para sabotażystów, gdyż nie spotykam ich często w anime (nie wiem, może częściej występują pod gatunkiem „fantasy”, ale takich nie ma sporo i sam też wielu ich nie oglądam). Chaika… niestety była sobą i poza designem jej wdzianka potrafiła głównie irytować swoim sposobem mówienia. Nie pomagało jej też to, że pomimo odpowiedniego wyposażenia głównymi walczącymi byli Toru i Akari.
Fabuła szła i pomimo obiecującego początku potem było już gorzej. Same historie może nie były złe, nadzwyczajnie dobre też nie, ale podczas oglądania stwierdziłem, że jednak brakuje mi w tej serii czegoś, co przykuje mnie do monitora i sprawi, że będę wyczekiwał następnego odcinka z niecierpliwością, a wszystko jednak pasuje. Jednym z problemów są bohaterowie. O Chaice wyrobiłem sobie zdanie już na początku, ale Toru i Akari dali mi zupełnie mniej, niż od nich oczekiwałem. Akari zapatrzona w swojego brata, niczym Mikasa z Ataku Tytanów. Nie jest to jeszcze ten poziom i dziewczyna potrafiła zarzucić żartem (można powiedzieć, że najbardziej charakterna postać z całej trójki), najbardziej ją polubiłem, ale jej rola z całej trójki (a nawet czwórki) była najmniejsza i mam wrażenie, że poświęcono jej zdecydowanie za mało czasu. Z kolei z Toru stał się z czasem zwyczajnym bohaterem broniącym swojej ukochanej, zdolnym poświęć swoje życie dla niej. Może też liczyłem na więcej sztuczek i sprytu od nich, może. Od razu zaznaczam, że w walce nie można im tego odmówić. Frederica raz się pojawiała kiedy nie była potrzebna, kiedy nie była to znikała – wspominam tutaj o odcinku ze spotkaniem czerwonej, o którym już wspominałem w komentarzu poniżej.
Grupa Żyletki nie wzbudzała we mnie żadnych uczuć, ani też żadnej z postaci nie polubiłem. Można powiedzieć, że nudzili mnie potem bardziej niż Chaika.
Drugą rzeczą jest to, że tak naprawdę żadna z profesji i mocy nie została określona i wszystkiego trzeba się domyślać. Czym jest inkantacja sabotażystów? Kim naprawdę jest „wizardo”? Wraz z czasem na pewno jest się w stanie samemu to wydedukować, ale moce czarodzieja różniły i się o wiele od zwyczajnej, znanej i archetypowej wersji. Komuś może nie przeszkadzać, lecz mając do czynienia z własnym światem przedstawionym przez autora chciałbym znać jego granice, a w tym przypadku nie jest to typowy magiczny świat.
Muszę też przyznać, że wątek z pochodzeniem Chaiki nic specjalnego sobą nie zaprezentował. W 11. odcinku dowiadujemy się tego, co możemy już wywnioskować po spotkaniu czerwonej. Jedynie końcówka ostatniego odcinka coś w tym wypadku zmieniła. Bardziej zainteresował mnie wątek magicznego paliwa i tego w jaki sposób został wynaleziony. Jeśli miałbym kontynuować oglądanie tej serii we wrześniu, to głównie z tego powodu.
Grafice i animacji nie mogę nic zarzucić, bardzo przypadły mi do gustu i nie czułem się nią zażenowany. Muzyka niespecjalnie zwróciła moją uwagę.
Podsumowując warto poświęcić temu uwagę. Może nie jest to nic wybitnego, ale pośród ostatnich nowych lekko się wyróżnia.
Drugi sezon jak najbardziej
W serii najbardziej podobały mi się bohaterowie i klimat. Może nadużyje tego słowa, ale anime trochę mi nawet podchodziło pod dark fantasy (tyle że tutaj trochę za dużo było przekomarzania bohaterów). Same postacie fajne, niby zwyczajni najemnicy jakich już było wiele w różnych anime, ale jakoś wzbudzili we mnie dużą sympatię (zwłaszcza Toru). Chaika głupiutka i naiwna, ale intrygujaca ze względu na tajemniczość jej pochodzenia. Duży plus za Fredericę (nie za jej charakter, bo jest wnerwiający, ale za to jaką użyteczną „maskotką” drużyny jest). Tak jestem fanem kliknij: ukryte smoków i smokopodobnych
Sama seria pełna dynamicznych walk, ciekawych przeciwników a i scenariusz całkiem zgrabnie napisany (fajne pomysły, może nie jakieś odgrywcze, ale dobrze zrealizowane).
Serię mogę spokojnie polecić fanom trochę innej fantastyki, takiej bardziej mieszaniny magii i technologii w stylu Final Fantasy VII (?) niż tradycyjnej fantasy.
Zgrabna i wyróżniająca się seria, a w mój gust bardzo trafiła więc 9/10
Epickie
Nie spodziewałem się dwóch rzeczy:
kliknij: ukryte a) śmierci Gilletta; (*)
b) przemiany Vivi w Czajkę…? Teraz to muszą mi to konkretnie w drugim sezonie wytłumaczyć.
Cała reszta już w mniejszym i większym stopniu przewidywalna, aczkolwiek satysfakcjonująca i dobrze wykonana.
Ode mnie skromne 10/10 – z niecierpliwością czekam na drugi sezon… to już tej jesieni!
[link]
Czajka? Tak! Czajka!
Ale ogólnie seria okazała się raczej przeciętna, a szkoda, bo po pierwszych epach liczyłem na naprawdę solidną serię fantasy.
11
11 odcinek to widzieli?
Brak skali / 10.
Szykuje nam się grande finale z mocnym przytupem… wściekły Toru w zapowiedzi – będzie moc, mówię to wam.
A teraz czekaj sobie do października chłopino na drugi sezon… ehhh.
10 ep
10 ep widzieli?
8‑9 to takie pół fillery, pół przejściówki, ale 10 ep to MIAZGA!
W końcu akcja na całego, no ale to już końcówka pierwszego sezonu.
Akari w bad modzie jest 10/10:
[link]
OMG!!
Dużo bekowych momentów, niezła fabuła też tego epka… chociaż walka mogłaby być nieco dłuższa.
Dawać kolejne odcinki!!
Drugi sezon
[link]
Bones, kocham was.
Drugi sezonik, a nie durna reklamówka LN – to jest to.
Ep 6
Po 6 odcinku całkowicie wkręciłem się w to anime.
Co Bones to Bones.
Natychmiast po zakończeniu emisji anime, biorę się za czytanie LN…
Już Chaika była tak na pograniczu tolerancji z każdym kolejnym odcinkiem, ale… Frederika? Serio? Na co tu jakaś druga loli?! W dodatku zapowiadająca się bardziej irytująco od Chaiki…
Setting jest naprawdę godny uwagi, ale tu trzeba by to utrzymać od początku do końca w mrocznym klimacie, bez bzdurnych wstawek… no ale nieeee, bo po co…
Nooo
Nowa loli jest 10/10!
Dawać kolejne odcinki.
Niby zwyczajne anime… ale urzekło mnie.
Tymczasowo zmieniłem na 8/10, ciekawe czy potem będzie jeszcze lepiej.
Początek był niemrawy, ale teraz mamy akcje, genialnych seiyuu, kreskę i animacje ala Bones.
Kreacja świata też mi odpowiada.
Tak jak mówiłem – sama fabuła to nic szczególnego, ale czy wszystko musi być wybitne?
Podoba mi się, jestem ciekaw dalszych odcinków = dla mnie jest to anime warte uwagi.
Wyskakiwać z kolejnych odcinków, panowie z Bones, czyli najlepszego studia jakie istnieje.
Odycineek 5
DARK FANTASY!!!
Go loli, gogo!
Z niecierpliwością wyczekuję kolejnych odcinków.