Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Anime

Oceny

Ocena recenzenta

10/10
postaci: 10/10 grafika: 8/10
fabuła: 9/10 muzyka: 8/10

Ocena redakcji

9/10
Głosów: 16 Zobacz jak ocenili
Średnia: 8,50

Ocena czytelników

8/10
Głosów: 591
Średnia: 7,77
σ=1,68

Kadry

Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Źródło kadrów: Własne (wa-totem)
Więcej kadrów

Wylosuj ponownieTop 10

Hanbun no Tsuki ga Noboru Sora

Rodzaj produkcji: seria TV (Japonia)
Rok wydania: 2006
Czas trwania: 6×24 min
Tytuły alternatywne:
  • Hantsuki
  • Looking up at the Half-Moon
  • 半分の月がのぼる空
Gatunki: Dramat, Romans
Postaci: Pielęgniarki/lekarze; Pierwowzór: Powieść/opowiadanie; Miejsce: Japonia; Czas: Współczesność; Inne: Realizm
zrzutka

Jesteście znudzeni kolejnymi szkolnymi romansami, gdzie schemat wylewa się strumieniami z ekranu? Chcielibyście zobaczyć historię, która skupia się na uczuciu bohaterów, a robi to należycie? Zapraszam na seans…

Dodaj do: Wykop Wykop.pl

Recenzja / Opis

Yuuichi Ezaki jest młodym chłopakiem, chorującym na wirusowe zapalenie wątroby. Choroba nie tyle groźna, co utrudniająca życie, jest możliwa do wyleczenia dzięki odpowiedniej kuracji. Właśnie z tego powodu siedemnastolatek ląduje w szpitalu, który staje się jego drugim domem, ponieważ sama kuracja jest czasochłonna. Chłopak jest na tyle buntowniczy, że perspektywa odpoczywania w czterech ścianach, kiedy na zewnątrz słoneczko dogrzewa, wydaje mu się niedopuszczalna. Gdy tylko nadarzy się okazja, wymyka się z ośrodka, żeby podziwiać krajobrazy małego, malowniczego miasteczka Ise. Jak to w anime bywa, po powrocie zwykle zostaje przyłapany przez śliczną pielęgniarkę, Akiko Tanizaki, za co z kolei otrzymuje najróżniejsze kary. Jedną z nich jest zablokowanie drzwi ławką, zamieniające pokój Yuuichiego w więzienie. Tym razem jednak Akiko składa pewną propozycję. W zamian za „wolność” (możliwość wyjścia ze swojego pokoju), stawia chłopakowi jeden prosty warunek. Ma on zaprzyjaźnić się z Riką, dziewczyną niedawno przeniesioną do tutejszej placówki. W przeciwieństwie do protagonisty, cierpi ona na poważniejszą przypadłość, wrodzone schorzenie serca, przez co większość dotychczasowego życia spędziła w szpitalnym łóżku. Yuuichi, skuszony łatwym do wykonania zadaniem, odwiedza dziewoję w jej pokoju. Nikt nie przypuszczał, że to jedno spotkanie zaowocuje, odmieniając ich życie. Czy na lepsze? Przekonajcie się sami.

W ten sposób mógłbym trafnie streścić pierwszy odcinek, będący wstępem do niezwykłej opowieści o dwojgu ludzi, którym przyjdzie uporać się z przeróżnymi problemami, zarówno natury medycznej, jak i uczuciowej. To anime nietypowe, mające zaledwie sześć odcinków. Do tej pory raczej wątpiłem w krótkie produkcje, odnosiłem wrażenie, jakby twórcy próbowali upchać jak najwięcej informacji w niewielkiej liczbie odcinków, odbierałem je jako „dzieła robione na szybko”, w wyniku czego traciły swoje kolory, bladły. Zwykle z początku zapowiadało się interesująco, by potem, z uwagi na brak czasu, skrócić niektóre wątki, przez co tworzył się jeden wielki chaos. W tym wypadku zostałem pozytywnie zaskoczony. Mimo małej ilości czasu antenowego fabuła została poprowadzona przejrzyście, nie zabrakło także pobocznych postaci, które wiele wnosiły do opowieści, a przy tym miały własne historie. Wszystko zostało sprawnie zamknięte w jedną spójną całość. Nie miałem okazji spotkać się z tak krótkim, a zarazem tak rozbudowanym tytułem, który nie został okrojony z powodu braku budżetu czy zbyt małej liczby odcinków. Dane nam będzie obejrzeć krok po kroku rozdział z życia dwojga nastolatków, ich metamorfozę, wszystko to szczegółowo omówione. Nie zapominajmy jednak, że jest to romans przemieszany z dramatem. Takie połączenie kończy się albo radosnym zakończeniem, albo tragedią. Nie ma tu wielkiego pola do manewru. Seria wybrnęła z tego dość niekonwencjonalnie, więcej jednak nie mam prawa powiedzieć, nie ujawniając informacji dotyczących zakończenia.

Sama tematyka nie wywołuje w widzach wrażenia „Ale to już było”, jednak prócz samej oryginalności, cenione jest również wykonanie. A tu nie mam żadnych wątpliwości, że mimo znanego miłośnikom gatunku wątku, będą oni z niecierpliwością oczekiwać kolejnych wydarzeń, a poszczególne sceny, z pozoru przewidywalne, nieraz ich zaskoczą. Akcja jest wyważona, ujrzymy zarówno interesujące retrospekcje, jak i momenty, podczas których będziemy musieli zastanowić się nad przesłaniem danej sentencji. Pojawią się one często, ze względu na Rikę, która uwielbia czytać. Co ciekawe, książki pokazane w opowieści, głównie do wyrażenia uczuć dziewczyny, są jak najbardziej prawdziwe. Poznamy zarówno francuską powieść Rodzina Thibault (Les Thibault) autorstwa Rogera Martina du Garda, jak i japońską klasykę – Ginga Tetsudo no Yoru. Nie trzeba jednak znać tych dzieł, by zrozumieć przesłanie Riki, choć wiedza o tych tytułach zapewne ułatwi sprawę.

Anime nie zawiera w sobie, w odróżnieniu od sporej liczby romansów, „zboczonych” motywów. Perwersyjna kamera, głębokie dekolty u bohaterek? Nie! Przyznam jednak, że były dwie krótkie sceny, które mogłyby zasłużyć na miano fanserwisu. Były one jednak na tyle krótkie, że nie przeszkadzały w oglądaniu, a mogły zostać wykorzystane w późniejszym etapie jako pewnego rodzaju podbudowa uczucia bohaterów. Jeśli już poruszam ten temat, mimo małej gromadki bohaterów, otrzymaliśmy zupełnie różne, mające inny pogląd na niektóre sprawy postacie. Yuuichi, niepotrafiący usiedzieć w jednym miejscu, nieodpowiedzialny chłopak, który mimo swojego wieku zachowuje się jak dzieciak. Nieśmiała Rika Akiba jest jedną z tych nastolatek, których nie należy denerwować. Na pierwszy rzut oka wydaje się rozpieszczona i pyskata, w rzeczywistości kieruje się odpowiednimi wartościami w życiu i ceni je na swój własny sposób. Pielęgniarka, o której wspominałem wcześniej, Akiko, w pierwszych momentach zostaje ukazana jako wredna, o iście cynicznej osobowości kobieta. W trakcie seansu poznamy również kardiochirurga, Gorou Natsume, dość tajemniczą osobę, której z pozoru agresywne działania mają jednak głębszy sens.

Graficznie nie wszystko jest tak, jak być powinno, aczkolwiek w żaden sposób nie przeszkadza to w odczuwaniu dramatycznego klimatu. Projekty postaci są wykonane starannie, lecz w krajobrazach da się zauważyć trochę niedoskonałości. Mam tu na myśli głównie martwe tła, zmuszające widza do skupienia się na pierwszym planie, gdzie rozgrywa się cała akcja. Pochwalę natomiast tak zwaną komunikację niewerbalną, czyli wszystko to, co bohaterowie chcą przekazać „mową ciała”. Animacja jest, co najważniejsze, płynna i poprawna, nie doszukałem się żadnych nieprawdopodobnie gibkich rąk czy uśmiechów na pół twarzy, zachowania są realistyczne, tak samo jak ruchy wyrażające uczucia postaci. Muzyka, mimo oszczędności, spełnia znakomicie swoją rolę. Zadaniem oprawy muzycznej jest bowiem wprawianie widza w odpowiedni nastrój, jest to podstawowy element wpływający na nasze odczucia, bardziej niż obraz. Utwory nie zapadną co prawda w pamięć, ale swoje zadanie spełniły śpiewająco. I tutaj na pochwałę zasługuje czołówka śpiewana przez Nobuko, zdominowana przez dźwięk fortepianu. Utwór zamykający całą serię, tej samej wykonawczyni, również przypadł mi do gustu, jest spokojny, a jednocześnie nie wywołuje napadu senności, jak to niejednokrotnie miewałem w życiu.

Hanbun no Tsuki ga Noboru Sora będzie odpowiednią serią dla miłośników tego klimatu, którzy uwagę skupiają na tle psychologicznym bohatera, a nie jego umiejętnościach bojowych. Hantsuki poleciłbym także osobom, które dopiero chcą zacząć przygodę z romansidłami, jako odpowiedni wstęp do gatunku. Wyróżniającą się zaletą, której często ze świecą szukać w podobnych produkcjach, jest autentyczność opowieści, a także logiczne decyzje jej uczestników. Bez obu tych cech nie mógłbym powiedzieć, że historia była po prostu realistyczna, a o to właśnie chodzi w tym gatunku.

Jokobo, 21 września 2014

Recenzje alternatywne

  • wa-totem - 11 marca 2006
    Ocena: 10/10

    Romans i dramat dwojga młodych ludzi. Wspaniałe!!! Nie zapomnijcie o sporym pudle chusteczek… więcej >>>

Twórcy

RodzajNazwiska
Studio: Pony Canyon
Autor: Tsumugu Hashimoto
Projekt: Makoto Kohara
Reżyser: Yukihiro Matsushita
Scenariusz: Katsuhiko Takayama
Muzyka: Shinkichi Mitsumune