Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Anime

Oceny

Ocena recenzenta

7/10
postaci: 9/10 grafika: 5/10
fabuła: 8/10 muzyka: 8/10

Ocena redakcji

7/10
Głosów: 4 Zobacz jak ocenili
Średnia: 6,50

Ocena czytelników

8/10
Głosów: 239
Średnia: 7,59
σ=1,55

Kadry

Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Źródło kadrów: Własne (Kysz)
Więcej kadrów

Wylosuj ponownieTop 10

Ajin

Rodzaj produkcji: seria TV (Japonia)
Rok wydania: 2016
Czas trwania: 13×24 min
Tytuły alternatywne:
  • 亜人
  • Ajin Demi-Human
Tytuły powiązane:
Widownia: Seinen; Postaci: Policja/oddziały specjalne, Uczniowie/studenci; Rating: Przemoc; Pierwowzór: Manga; Miejsce: Japonia; Czas: Współczesność; Inne: Supermoce
zrzutka

Przemoc czy CGI – co jest straszniejsze w tym horrorze?

Dodaj do: Wykop Wykop.pl
Ogryzek dodany przez: Avellana

Recenzja / Opis

Ajin, inaczej półczłowiek, to nowy gatunek, który nie może umrzeć, przynajmniej definitywnie, bo po każdej śmierci bezwarunkowo musi wrócić do życia. Pierwszy okaz ajina odnotowano na siedemnaście lat przed rozpoczęciem akcji serii, podczas wojny w Afryce. Nie różnią się oni wyglądem od zwykłych ludzi, toteż na sprawdzenie, czy ktoś jest półczłowiekiem, istnieje tylko jeden sposób – uśmiercenie go i przekonanie się na własne oczy. Nie jest to jednak wcale proste, gdyż przedstawicielom ajinów zawsze towarzyszy humanoidalny „cień”. Oczywiście w obliczu możliwości zdobycia pieniędzy i władzy niektórzy spróbują przezwyciężyć tę trudność i wykorzystać te wyjątkowe istoty do realizacji własnych celów.

Kei Nagai wiedzie życie przeciętnego nastolatka. Pewnego feralnego dnia, na oczach kolegów, ginie pod kołami samochodu. Jak na ironię, chwilę wcześniej miał w szkole lekcję o półludziach, podczas której była mowa o „wykorzystaniu” ajinów oraz o tym, że prawdopodobnie jest nagroda za ich schwytanie. Jakież jest zdziwienie znajomych Keia, gdy ten wstaje, a co on sam czuje, gdy uświadamia sobie konsekwencje tego zajścia?! Wszystko, co myślał, że o sobie wie, okazało się nieprawdą. Chciał zostać porządnym człowiekiem – okazało się, że człowiekiem nie jest w ogóle. Jako że ajin ma sporą wartość, japoński aparat państwowy nie pozostawi Keia w spokoju. Chwilę po wypadku policja rozpoczyna akcję mającą na celu schwytanie bohatera. Tym samym życie Nagaia zamienia się w ucieczkę.

Osią fabuły jest polowanie przez japońskie służby na trzeciego ajina znalezionego w tym kraju, Keia. Młodzieniec jest osaczony, ale nie pozostaje zupełnie sam. Niestety, w pogoń za nim rusza nie tylko policja i urząd do spraw ajinów, ale też zwykli cywile, liczący na nagrodę za pomoc w ujęciu uciekiniera. Kolejną przyczyną zamieszania jest włączenie się w sprawę innych japońskich półludzi. Historia niewątpliwie trzyma w napięciu, dzięki czemu mamy do czynienia z ciekawym anime akcji – pościgi, strzelaniny, zamachy terrorystyczne – Ajin to wszystko nam zapewnia.

Obok fabuły mocnym punktem anime są postaci. Główny bohater, Kei Nagai, jest zupełnym przeciwieństwem dominującego w anime typu bohatera shounenowego – nie troszczy się o przypadkowych ludzi, dba jednak o to, aby zjednać sobie tych, którzy mogą być użyteczni. Nie porywa się z motyką na słońce, nie kieruje się emocjonalnymi bzdurami. On myśli. Jest osobą, która działa racjonalnie, nawet jeśli jej czyny kłócą się z normami życia w społeczeństwie.

Pozostali bohaterowie także robią wrażenie. Prym wśród nich wiedzie główny antagonista serialu, Satou, człowiek w kaszkiecie, dyrektor Komisji Ochrony Półludzi, chytry lis o wyglądzie poczciwego staruszka, którego umiejętności bojowe i okrucieństwo nie ustępują charyzmie i manipulatorstwu. To człowiek, który nie zawaha się pozbyć wszelkich zagrożeń i niepewności na drodze do realizacji zamierzeń. Z kolei dzięki Yuu Tosakiemu, ścigającemu ajinów pracownikowi Ministerstwa Zdrowia, zerkniemy też do świata zakulisowych politycznych gierek. Urzędnik, zmuszony przez okoliczności pozazawodowe, jest zdeterminowany, by rozwiązać kwestię półludzi w Japonii. Wart uwagi jest także profesor Ogura, ekscentryczny naukowiec, który zrobi wszystko za paczkę fajek, ale nie byle jakich – muszą być FK! Pozostałe postaci drugoplanowe nie są już tak rozbudowane, niemniej mają określone i wyraźnie zarysowane charaktery. Warto przy tym wspomnieć o obsadzie seiyuu – role są świetnie odegrane, szczególne uznanie należy się Takahiro Sakuraiowi, użyczającemu głosu Tosakiemu, oraz fantastycznemu w tym tytule Houchuu Ootsuce grającemu Satou.

Ajin bez wątpienia jest jednym z tych anime, które pokazują zło tego świata, a co za tym idzie, nie znajdziemy tu postaci, która reprezentowałaby jasną stronę mocy. Okrucieństwo i znieczulica są na porządku dziennym, nikt nie waha się stosować tortur i terroru, aby dopiąć swego. Serial ukazuje także mrok kryjący się w naturze ludzi, gotowych zrobić wiele dla zaspokojenia swojej chciwości i ambicji, oraz sposób traktowania innych, gdy okażą się odmienni od nich.

Elementem, który nie przysporzył serii fanów, jest oprawa graficzna. Wykonana komputerowo strona wizualna, przypominająca tę z Sidonia no Kishi tego samego studia, Polygon Pictures, znacznie odbiega od tego, co możemy oglądać w większości japońskich animacji. W grafice dominują ciemne barwy, a kontury nie są wyraźnie zarysowane. Największym problemem są jednak pstrokate, niewyraźne tła i niezbyt płynnie poruszające się postaci na drugim planie. Czy zatem te mankamenty sprawiają, że określę grafikę Ajina jako złą? Mimo wszystko nie! Dzieło Michała Anioła to to nie jest, jednak nie ma niepotrzebnych udziwnień, które mogłyby wpływać negatywnie na odbiór tytułu. W zasadzie ten wygląd dobrze oddaje charakter serii. Ścieżka dźwiękowa jest udana, motywy muzyczne w tle idealnie budują napięcie w kluczowych momentach. Opening to energetyczny utwór Yoru wa Nemureru kai? wykonywany przez flumpool. Odcinki kończy ballada How Close You Are, śpiewana przez Mamoru Miyano.

Anime, jak to w przypadku horroru, polecam tym, którzy są w stanie znieść mnogość drastycznych scen, a przy tym szukają czegoś z poważnymi, charakterystycznymi bohaterami, akcją trzymającą w napięciu i tajemniczą supermocą. Powinno przypaść do gustu także szukającym nawiązań do świata tajnych (i jawnych) służb i terroryzmu oraz polityki. Poszukiwacze niedocenionych tytułów również będą zadowoleni – przez grafikę wykonaną w CGI tytuł nie zdobył należytej popularności. Powinny go ominąć za to osoby o słabych nerwach oraz mające określone, odmienne wymagania co do kwestii animacji. Ostatecznie, jeśli ktoś jest zainteresowany tematyką, powinien zdobyć się na tolerowanie strony wizualnej, aby obcować z bardzo dobrą historią.

Conquest, 17 listopada 2016

Twórcy

RodzajNazwiska
Studio: Polygon Pictures
Autor: Gamon Sakurai, Tsuina Miura
Projekt: Yuuki Moriyama
Reżyser: Hiroaki Andou, Hiroyuki Seshita
Scenariusz: Hiroshi Seko
Muzyka: Yuugo Kanno

Odnośniki

Tytuł strony Rodzaj Języki
Ajin - wrażenia z pierwszych odcinków Nieoficjalny pl