Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Komentarze

Beatless

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    MrHybryda 28.09.2021 20:13
    Jest dobrze, mogłoby być lepiej 6/10
    W sumie anime dotyka ciekawej tematyki, ale chyba próbowano złapać zbyt wiele srok za ogon (jak na 24 odcinki) i zbyt wiele wyjaśnień/interpretacji podać widzom na tacy, zamiast pozwolić, by ten myślał samodzielnie. A już zupełnie nie rozumiem, dlaczego wśród ludzkiej części głównych postaci nie postawiono na osoby dorosłe i odpowiednio wykształcone, tylko na licealistów prezentujących poziom gimbazy. Strasznie się to gryzło ze sobą, gdy niedojrzali nastolatkowie nie mający  kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    oo44wo 25.11.2018 12:38
    >„budżet”
    No proszę Cię recenzencie, bo aż boli patrzeć…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 20.06.2018 13:29
    [link] – za tydzień ostatni odcinek, a potem 4 wychodzą we wrześniu pod nazwą „Beatless: Final Stage”. Ciekawe skąd aż takie problemy przy produkcji.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 2.06.2018 18:20
    Następny recap, zastanawiam się, czy już nie pobili rekordu w ciągu 24­‑odcinkowej serii.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Tomik 8.05.2018 02:01
    To androidy myślą o czymś innym niż wymordowanie całej ludzkości po zyskaniu świadomości? Jeszcze nie spotkałem się z wizją, że  kliknij: ukryte  i gdyby z tego jednego wątku dobrze napisać scenariusz na 1 cour, to mogłoby powstać niesamowite anime. Tymczasem scenariusz wypełnia przeplatanie się wątków, które z osobna wymagają przemyśleń i zrozumienia, a anime nie zachęca by to robić. Widz dostaje wyjaśnienie od któregoś z bohaterów na sam koniec zdarzeń i nie pozostaje nic innego niż powiedzieć: acha. Takie bezmyślne oglądanie, bez wykorzystania tygodnia na przemyślenia sprawia, że powstaje obraz nieciekawego anime pełnego bełkotu i słusznie. Mam wrażenie, że cała problematyka tego świata o prawa androidów, ich złe traktowanie, miłość, świadomość, przeszłości… dla osób decyzyjnych było znacznym odskokiem od tego co popularne w anime, więc to dlatego wszystko co behawioralne i metafizyczne zostało skrócone, ograniczone, i ledwie zarysowane. A zamiast walki aneroidowych lasek w obcisłych strojach. Patrząc na komentarze nie udało zrobić dobrego połączenia. Opinie są zgodne: za mało ecchi i walk. Cóż, tego się oczekuje od anime.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Nikodemsky 7.05.2018 04:18
    No i za tydzień znów recap… ciężko naprawdę wytrwać przy tej serii z wiecznie przerywaną emisją, irytującym mc(zresztą, wszyscy „ludzcy” bohaterowie są irytujący, co się będę rozdrabniał) i niespecjalnie ciekawą historią.

    Tak teraz patrzę i w sumie Diomedea nie robiła nic, co by miało dwa coury. Może zadanie ich przerosło?
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    IndridCold 30.04.2018 21:54
    Sory, ale po 9. epie porzuciłem. Historia nie porwała mnie w świat fantazji. Chociaż jest waifu – Lacia, jest też damn hot Kouka, ale to nie wystarczyło. Do tego główny protagonista z cyklu „ciepłe kluchy” i pozdro. Podobał mi się tylko kawałek z openingu.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    blob 16.02.2018 22:42
    Robienie recapa po 5 odcinkach wydaje się śmieszne, no ale cóż, tak właśnie było w odcinku 6… i niestety nie jest to nawet recap wzbogacony o jakieś dodatkowe sceny.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 2.02.2018 21:38
    Właśnie widzę na MALu, że seria dostała 24 odcinki – chyba naprawdę uda im się zamknąć historię(jaka by nie była…).

    Tak poza tym po 4 odcinku nadal brak haremu na horyzoncie :(
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Maxromem 14.01.2018 01:26
    Wtórne i pełne animowego syfu. Tematyka też już wałkowana wcześniej nie raz. Projekt postaci mocno mnie odrzucił. Raczej nie ma co tracić czasu.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    Nikodemsky 13.01.2018 15:13
    Już po trailerach można było wywnioskować jaki typ serii to będzie i wiele się nie zmieniło – typowa haremówka sci­‑fi z androidami w tle, ciapowatym, nadmiernie uczuciowym protagonistą i apatyczną służącą, która przypadkiem go uratowała i zaoferowała, żeby został jej właścicielem.

    W dużym skrócie – „bunt maszyn” w typowej oprawie anime.

    *Siostrzyczka z ADHD też jest.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime