Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Forum Kotatsu

Komentarze

Killing Bites

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    Windir 11.09.2023 19:45
    7=/10
    Dobry czystko rozrywkowy mix battle royal, programu z Animal Planet, komedii i ecchi.

    Są ciekawostki zoologiczne, golizna, humor, widowiskowe walki, z tym że tym walkom trochę brak „mięcha” – prawie nie ma dłuższych wymian ciosów, raczej takie tam na zmianę stosowanie super ciosów. A „zwierząt” i ataków jest na szczęście sporo.

    Przypomina mi obejrzane dawno temu Terra Formars, ale bez dramatyzowania tylko z dużą domieszką majtek i komedii.

    Niezłe zakończenie.  kliknij: ukryte  Porządnie domknięta historia.

    Bardzo przyjemny ED! Kitsunetsuk – Kedamono Damono.

    Sympatyczne krótkie scenki po napisach z Oshie.

     kliknij: ukryte 

    Na minus:  kliknij: ukryte 

    Wad w sumie nie ma, seria jest tym czym jest i to tyle. Wiedziałem co odpalam i dostałem to czego oczekiwałem.

    Sezon obejmuje 30 rozdziałów mangi, manga ma obecnie 113.

    Zleciało szybko, bawiłem się dobrze. Wg google obecnie, czyli 5 lat po emisji, ciągle są szanse na drugi sezon. Chętnie!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    Impos 31.03.2018 12:50
    Oglądałam w celach turystyczno­‑krajoznawczych, więc nie będę opisywać własnych wrażeń, bo ewidentnie nie jestem w grupie docelowej tego anime…
    Chciałam się tylko spytać czy takie rzeczy ( kliknij: ukryte ) są już jakąś normą w ecchi lub jakąś obecną modą, czy też ta seria jest wyjątkowa na tle reszty gatunku?
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 31.03.2018 00:58
    Kurcze no w zasadzie ta seria była tym, czym dokładnie miała być i nie próbowała udawać niczego bardziej ambitnego. W tym sensie była jak najbardziej udana i nie można jej wiele zarzucić. Po prostu „zna swoje miejsce w szeregu”.

    Postaci bardzo schematyczne ale wpasowały się całkiem nieźle w klimat serii – może oprócz Namoto, on najczęściej zawadzał. Walki były całkiem niezłe, graficznie w sumie również stało na akceptowalnym, jeśli nie nawet dobrym poziomie. Udźwiękowienie(sceny walk – uderzenia itp.) trochę leżało momentami ale dało się przeboleć. Mnie w zasadzie nie podobały się tylko nieumiejętnie wykorzystane sceny ecchi – to na pewno dałoby się zrobić lepiej, imo wyszło trochę sztucznie.

    Podsumowując był to całkiem niezły zabijacz czasu. 5/10.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 5
    Alt_TruIsta 30.03.2018 23:19
    Finałowy odcinek dwunasty.

    Dnia 30.03.2018 mój ship Nomoto X Hitomi kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Alt_TruIsta 25.03.2018 14:09
    Odcinek jedenasty – Nomoto wie, że jest co najmniej jedna osoba, która może podnieść rzeczy, które on chciałby wyrzucić.  kliknij: ukryte 

     kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Alt_TruIsta 18.03.2018 11:56
    Odcinek dziesiąty w którym to Nomoto oszczędza siły na wielki finał.  kliknij: ukryte 

     kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Alt_TruIsta 11.03.2018 13:16
    Odcinek dziewiąty – Nomoto wie, że adversus stímulum calcitrare, ale pomimo tego próbuje. kliknij: ukryte 

     kliknij: ukryte 

     kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Alt_TruIsta 3.03.2018 11:17
    Ósmy odcinek, a w nim Nomoto dalej się gorączkowo wpatruje w ekran.  kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Alt_TruIsta 23.02.2018 22:13
    Siódmy odcinek, a w nim Nomoto dalej się trzyma, ale przezywa dramat.  kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Alt_TruIsta 17.02.2018 22:54
    Odcinek szósty za mną i w sumie za Nomoto także.  kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 8
    Diffie Hellman 11.02.2018 20:50
    Ugh, zniszczyli mi bajkę niesmacznym fanservicem. Drop, trzeba mieć jakieś standardy.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Alt_TruIsta 10.02.2018 10:33
    Odcinek piąty, a w nim Nomoto się dalej trzyma.  kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Alt_TruIsta 2.02.2018 21:15
    Czwarty odcinek za mną i jestem zadowolony, bo mój idol Nomoto dalej żyje.  kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Neqxu 28.01.2018 02:30
    rany
    Seria, która nie celuje w powagę, potrafi lepiej odwzorować rany niż 90% serii, które powinny to robić.

    Gość dalej używa kul, po przebiciu kolcem nogi.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Alt_TruIsta 26.01.2018 23:03
    Dobra trzeci odcinek za mną i jest dobrze(znaczy dla Nomoto, Yuuya bo przeżył). Ale kurde główny bohater mnie rozwala.  kliknij: ukryte  to tak jakby szukał gdzieś kamery, bo chciałby do niej wygłosić apel do widzów w stylu „ja wiem, że w tej serii pasuje jak pięść do nosa, ale skoro już tu jestem to pozwólcie mi się doczołgać chociaż do końca pierwszego sezonu” W sumie coś w tym jest, sprawia wrażenie gościa który szedł gdzieś na casting do jakichś „okruchów życia”, a na wskutek dziwnych zdarzeń dostał się na plan Mortal Kombat. Ale głupi nie jest,  kliknij: ukryte  Co do Hitomi to dziś chciała się sprawdzić w dyplomatyce i o jej zdolnościach w tym aspekcie poza tym, że nie istnieją to nie wiele można powiedzieć. Nomoto za to muszę pochwalić,  kliknij: ukryte Ale kurde trochę mi go żal.  kliknij: ukryte  Ładna była końcówka trzeciego odcinka  kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Saber 22.01.2018 22:20
    Edukacyjne wstawki z tą muzyką w tle to złoto!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 6
    Alt_TruIsta 20.01.2018 14:44
    Dobra drugi odcinek za mną i kurde anime ma walory edukacyjne. Zawsze tłumaczą, gdy pojawi się nowe zwierzątko co one potrafi i z jakim to nowym gatunkiem mamy do czynienia. Kurde brakuje mi w tej serii Krystyny Czubówny mogłaby tam przecież robić za lektora. No i ten tego liczę, że w dalszej części tej serii pojawi się tam ktoś, kto się przemienia w wombata, albo chociaż w dziobaka – to byłoby intelektualne wyzwanie dla autorów zrobić z tych zwierzaków prawdziwych zakapiorów.  kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Saber 14.01.2018 21:15
    Podobał mi się pierwszy ep. To jest dobre w swojej kategorii, póki co jestem zadowolona i moje oczekiwania są spełnione.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Tassadar 14.01.2018 13:37
    Coś w tym jest. Głupie to jak but, ale wydaje się nie przesadzać w swej głupocie być jej świadomym. W sumie po latach kręcenia potworków w stylu Queen's Blade może Japończycy wreszcie nauczyli się tworzyć coś oglądalnego w tym gatunku…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Alt_TruIsta 14.01.2018 11:39
    Co ja to obejrzałem? Niedoszły gwałciciel nagle w swoim życiu decyduje się na odważny ruch i zatrzymuje coś co mogło się skończyć dla niego źle. Bo gdyby się wtedy zawahał to kilka sekund później byłby już martwy – tą cześć fabuły rozumiem ;p. Dalej jest już tylko jedno wielkie mordobicie z przepakami na czele. Cóż anime nie udaje, że zamierza aspirować do czegoś wielkiego. No, ale oglądać dalej to będę. Zawsze byłem fanem serii w których to bohaterka jest zdecydowanie silniejsza od swojego partnera – w sumie to on dla nie jest chyba tylko na jeden strzał jakby doszło między nimi do starcia. Jeśli miałbym się do czegoś przyczepić to do dialogów. Wolałbym by w tej serii było ich zdecydowanie mnie, ale za to niech będzie więcej akcji, romantycznych spojrzeń w oczy i na maksa kopaniny – zdecydowanie seria na tym lepiej wyjdzie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 11
    Maxromem 14.01.2018 01:28
    Dobre. Prostackie i płytkie, ale w żaden sposób nie aspirujące do bycia czymkolwiek więcej niż mordobiciem z cyckami. Odpowiednia doza patosu + dobre walki i może będziemy mieli najlepszego odmóżdżacza od czasów High School of the Dead.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Koogie 13.01.2018 00:37
    Kicz sezonu
    Moje oczekiwania zostały całkowicie zaspokojone. Po postu C'est magnifique, kwintesencja kiczowatości rodem z lat 1990­‑2000. Seks, przemoc i heavy metal.

    Fabuła? Chrzanić ją, są ludzie którzy potrafią zamieniać się w zwierzołaki. Wszędzie jest przemoc i brutalność. Krew się leje, a zakrawione umięsnione Panie oblizują usta. Każdy zwierzołak ma swoją specjalną zdolność i jest nawet komentator który wszystko tłumaczy. Oczywiście w tle gra metal, bo w końcu musi. Są też cycki i zdążyli już powiedzieć tytuł serialu z 10 razy. Akcja w pierwszym odcinku była cacy i całkowicie rekompensuje lebiode głównego bohatera.

    Podjarało mnie to anime, ale nie tanią erotyką, nie scenami akcji i wyginającą się Panią Ratel, ale wstawkami edukacyjnymi mówionymi jak na arenie wrestlingowej z heavy metalem w tle. No po prostu lepiej się tego nie dało zrobić.

    Wyłączyć mózg i rozkoszowac się tą essencją kiczu, bowiem ja bawiłem się wyśmienicie. Odcinek zleciał mi praktycznie natychmiast i przez cały czas jego trwania po prostu co chwila mówiem w duchu „taaaak, dokładnie tak to powinno wyglądać by oddać ten charakter filmów typu exploitation”. Ten gatunek filmu też trzeba umieć robić, a tutaj uderzają tam gdzie trzeba. Oby ten cudowny klimat exploitation utrzymał się do końca, bo tak jak przewidywałem… nawet jakbym chciał wyłączyć to ze śmiechu nie mógłbym dosięgnąć pilota.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 12.01.2018 19:56
    Boshe ale zawiało kiczem… pseudo­‑protagonista, który co najwyżej pasowałby jako rola drugo/trzecioplanowa, fabuła średnio trzymająca się kupy, postacie z charakterystykami pisanymi na kolanie i generalnie całość sprawia wrażenie tworu zrobionego nieco z przymusu.

    Zobaczę następne dwa­‑trzy odcinki ale stawiam raczej na bardzo słabą produkcję, nawet dość dynamiczne walki nie wynagradzają zbytnio całej reszty.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime