Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Komentarze

Utawarerumono

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    Chemik 5.02.2009 21:05
    Ojj .. Kiepściutko ...
    Seria IMO dosyć słaba ..
    Główny bohater uwielbiany przez wszystkich(tych „dobrych”), wyżyna kazdego co mu stanie na drodze, wszyscy za nim slepo podazaja mimo ze nie wiedza kim jest ... nic tu nie jest zalatwiane pokojowo ...

    przecietne schematy dialogow :
    "
    |MAN#1 : :( ;( Olaboga co ja teraz poczne !! ;(|
    |Hero : Spokojnie , wszystko bedzie OK|
    |MAN#1 : Dobrze .. :)|
    "

    5/10 – IMO bardzo przecietne anime ... odradzam co bardziej wybrednym osobom, strata czasu ...
    Odpowiedz
  • Borys 5.02.2009 02:46:19 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Wujejk 2.02.2009 23:03
    Warto czy nie warto lepiej zarac w gre
    Tytuł mowi sam za siebie, nie przepadam za takimi gierkami ale Utawarerumono ma coś w sobie, serie tv bije na głowe. NAPRAWDE NAJPIERW ZAGRAJCIE W GRE nie psujcie sobie przyjemności. ta seria staciła prawie wszystko co miał gra, nistety mogłoo być dużo lepiej (przynajmniej powinno0
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Zakapiór 21.12.2008 15:01
    Jest niezłe
    Według mnie wszyscy mają racje, i głosy za, oraz te przeciw. Anime za długo się rozkreca, ale potem to jak sie człek w czuje w klimat, z brata się z postaciami. No dla przykladu ja, 20­‑letni koń, najpierw zagrałem w gre pod tym samym tytułem(były małe wstawki ero ale pominmy to), to tak się do postaci przywiazałem, że prawie walnełem łzami na końcu, to nie żart. Oglądając anime miałem podobny odruch na koniec. Ale sprawa tu jest jak z Blame! mało gadania na początku dużo akcji, ale potem juz taka głwbia tego wszystkiego idzie. 15­‑latek na pewno tego nie doceni. jak dla mnie 7/10 bo do dziś mnie aż zkręca co się mogło dalej wydarzyc.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 0
    kop 21.10.2008 19:10
    Lipaa
    Anime kuleje pod każdym niemal względem. Nie jest to tytuł do którego podchodzi się z zasobem czasu i cierpliwości, bo na to nie zasługuje.
    Kreska jakkolwiek nie jest zła, nie jest również przekonywująca. Urok niektórych z bohaterów zwyczajnie mija się z celem.
    Muzyka… ale zaraz, jaka muzyka ? Jeżeli nawet była to nie zdawałem sobie sprawy z jej obecności.
    Fabuła początkowo wciągająca, pomimo dosyć śmiesznego pomysłu z maską, o której istnienie główny bohater mało się troskał, nie wspominając już o podjęciu wysiłku jej zdjęcia.
    Cała akcja rozgrywa się w plenerze feudalnego cesarstwa jedynie ostatnie epizody wprowadzają zamęt, który psuje wizerunek całości.
    Bohaterowie niby posiadają określony cel, jednakże zmierzają ku niemu jak gdyby '' okrężną drogą ''. Pełno irytujących wypełniaczy w stylu ecchi, które jedynie psują już wymizerniałą resztę.
    Anime oglądać dopiero gdy wszystko inne już zawiedzie.

    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    recenzent 19.10.2008 20:28
    fajne anime
    Usunięto część nie odnoszącą się serii.
    Moderacja


    Ogólnie anime dobrze wykonane, trochę razi chwilami sztuczna animacja komputerowa i nie wyjaśnienie niektórych tajemnic odnośnie świata.
    Muzyka całkiem przyjemna, a postacie też ciekawe.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    tamcia15 26.09.2008 20:02
    ogólnie to mi się podobało :)
    wszyscy moi znajomi mówili, jakie to anime wspaniałe… zgodzę się z tym zdaniem, jednak mam kilka zastrzeżeń : po pierwsze ta animacja podczas wymarszu wojsk itp. mnie to strasznie raziło w oczy, po drugie – brak logiki w niektórych momentach, jak już było wspomniane w recenzji, po trzecie – mechy >.< one są już wszędzie; no i zakończenie… można było je uważam zrobić trochę inaczej.
    ogólnie kreska była jedną z najlepszych, jakie widziałam, a muzyka wpada w ucho.
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    odpowiedzi: 1
    Jiwana 15.08.2008 21:33
    Nie do końca zgadzam się z recenzją
    Po pierwsze – kreska nie jest jakaś zachwycająco piękna. Dziewczyny wygladają jak wyjęte z Kanon czy Clannad (a faceci niezbyt do nich pasują:P). Po drugie – ja zauważyłam sporo scen typowych dla ecchi. Zaczynając od wyglądu dziewczyn (wielkie cyce), ich zachowania (niewinne i zawstydzone lub prowokujące), aż po wiele scen o podłożu erotycznym (np. córeczka podskakująca na tygrysie, tygrys rzucający się na panią, bo chce possać jej pierś).

    Reasumując – seria nie jest zła. Dobrze oglądało się ją na konwencie, ale ja sama bym jej nie ściągnęła/nie kupiła. Dlaczego?
    BO TO SERIA RACZEJ DLA FACETÓW. Rozebrane dziewczyny, bijatyki i super­‑silni bohaterowie. Czy to brzmi jak typowe anime dla dziewczyn?
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Kamil1993 10.08.2008 15:55
    do 20 odcinka zajefajne
    To anime do 20 odcinka bardzo mi sie podobało(10/10) ale po 20 odcinku moje uwielbienie do tego anime troche opadło(6/10), wolałem jednak klimat fantastyki niz s­‑f.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Genf 6.08.2008 23:29
    No i tak...
    Oglądało się przyjemnie, a tym lepiej że miłośników fantasy anime jakoś nie rozpieszcza.

    Ale !

    Wady:

    1- Wszystko­‑się­‑udaje­‑nam. Szkoda. Brak prawdziwych wyzwań, zawsze i tak się jakoś uda.
    2- zakończenie  kliknij: ukryte 
    3- końcówka  kliknij: ukryte 
    4- A bez mechów się nie da ?
    5- Wprowadzenie dużej liczby postaci sprawia że mało dla nich czasu. Szkoda
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    groozin 9.03.2008 19:05
    Bardzo przyjemna seria, ale ma też swoje wady.
    Muszę przyznać, że nie bardzo wiadomo jak zakwalifikować tą serię. Po pierwszych odcinkach zdawało mi się, że będzie to romans z dosyć realistycznie oddaną wojną w tle. Wrażenie realizmu szybciutko jednak znika po dołączeniu do teamu naszych czarodziejek oraz supersilnej Karury, a końcówka zaciera zupełnie jakikolwiek ślad po nim. Tym niemniej po tym leciutkim rozczarowaniu tytuł wciąż pozostał bardzo ciekawy. Chociaż dużo w nim wojowania, większy nacisk został położony na część obyczajową (i bardzo dobrze, postacie są ciekawe i miło się ogląda sielankowe momenty), starcia zaś – chociaż naprawdę dobrze zrealizowane – są na drugim planie i dość szybko się rozstrzygają. No ale prekursorem serii jest gra visual­‑novel w której część bitewna jest tylko dodatkiem, więc trudno się dziwić.

    Opening naprawdę mi się podobał jak mało który ostatnio, do grafiki też ciężko mieć zastrzeżenia (poza dosłownie paroma niezbyt ciekawymi ujęciami 3D). Część auiowizualna jest dopracowana i buduje dobry klimat.

    Jedyna poważna rzecz jakiej muszę się czepić to skróty. Gra była dosyć długa i twórcy anime wyraźnie musieli się silić jak ją zamknąć w 26 odcinkach. Wyszło średnio pod koniec jest coraz więcej obciętych ważnych dialogów, przez co możemy nie do końca wiedzieć o co chodzi. Odniosłem też wrażenie, że wątek S­‑F został bez pardonu wciśnięty do naszego milutkiego fantasy.

    Powiem tak: anime samo z siebie moim zdaniem zasługuje na 7. Jeśli jednak zapoznamy się z grą i weźmiemy poprawkę na fajny klimat jestem w stanie spokojnie dać 8­‑8,5. Warto też zapoznać się ze specjalami, bo zawierają kilka ciekawszych wątków komediowych z gry. Ogólnie bardzo polecam to anime, ale po nim warto zaliczyć grę aby rozwiać pewne niejasności.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Azag 8.11.2007 00:05
    za dużo fantazji w fantasy
    Tak to właśnie jest kiedy ktoś sobie myśli, że skoro to fantasy to może wszystko – owszem niby może – tylko mało komu wyjdzie z tego coś naprawde dobrego – tym razem wyszło średnio z przewagą na źle!
    W okolicach 3/4 sam już nie wiedziałem czy za chwilę ktoś nie wyjedzie do boju zmutową orką ze skrzydłami ważki z dwiema lufami od czołgu zamiast oczu. W sumie mocno zacząłem się zastanawiać nad tym czy nie rzucić serii na tym etapie, ale skoro już straciłem tyle czasu to brnąłem dalej. Decyzji nie żałuje bo w sumie końcówka była najfajniejsza z całej serii.

    Inne drażniące mnie wady:
    - mieszanie konwencji sielanki z dość makabrycznymi „fruwającymi częściami ciała”.
    - „Utawareumeno: Total War” – jeśli wiecie co mam na myśli. – „Chodźcie dalej spalimy kolejną wioskę”.
    - Mizerna geografia świata.
    Interesujące Zalety:
    - Aruru i jej kot
    - Ciekawe ,wybrane!, utwory muzyczne.

    Jak dla mnie 6/10 – i nigdy więcej nie chce do tego wracać.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Liquid 17.07.2007 15:38
    Anime vs Gra
    Wlasnie ogladam anime , podoba mi sie calkiem to fajnie ujete, po obejrzeniu bede porownywal z gra.
    Warte obejrzenia
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    mareczek65 16.07.2007 17:06
    s
    anime generalnie bardzo dobre.polecam kazdemu bo jest poprostu bardzo dobra rozrywka.sklada sei ono tak 2 odcinki walki 1 spokojny na odpoczniecie i potem znowu dwa walki i odpoczniecie i tak w kolko az do konca serri.anime polecam kazdemu nawet tytm co nie lubia fantasy z mieczykami.moja ocena to 8/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    enevi 14.07.2007 17:18
    brak tytułu
    Pomysł ciekawy. Główny bohater…hm… przez większość czasu to była taka kukiełka. Jakiekolwiek „emocje” zauważyłam dopiero w momencie, gdy  kliknij: ukryte  Siostrzyczki wypadają bardzo sympatycznie, zwłaszcza Eruru. O innych właściwie ciężko cokolwiek powiedzieć. Ciekawa koncepcja na początek, potem kilka schematów.  kliknij: ukryte  było dziwne, ale dodało serii trochę oryginalności. Pomimo brutalności, seria „nie przeżywa” tak wszystko dramatów jak chociażby  kliknij: ukryte . Wszystko dzieje się naprawdę szybko i to niewątpliwa zaleta. W międzyczasie było trochę naciągane i naiwne. Zakończenie:  kliknij: ukryte .
    Przyprawienie ludziom uszek i ogonów sprawiło, że seria wywarła na mnie niejako egzotyczne wrażenie… Nie wiem dlaczego ^^.
    Grafika. Tu mam najbardziej mieszane uczucia. Projekty postaci, pejzaże, budynki (te ostatnie mało zrożnicowanei, ale w porządku) bardzo ładne i dopracowane. Jednak ekhem zastosowanie komputera w oddaleniach tłumu bardzo mi się nie podobało. Wyglądało to po prostu okropnie. Reszta jak nabardziej w porządku.
    Żaden z motywów muzycznych jakoś nie zapadł w mojej pamięci, jednak opening i endingi są piękne, szczególnie „Kimi no Tame”.

    Moja ocena waha się pomiędzy 7 a 8, bliżej ósemki ze względu na ciekawy pomysł/początek i dobre zawiązanie fabuły.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    miwoj 10.06.2007 02:27
    opening
    ja tam swoje wiem, od pierwszego momentu okrzyknałem opening najlepszym openingiem w historii openingów! a conajmniej pierwsza trójka. :P
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Zegarmistrz 19.02.2007 23:16
    Trudno ocenić:
    Anime generalnie mi się podobało, głównie za bitwy, w których naprawdę brali udział żołnierze, zamiast robić za tło, jak to zwyczajowo przyjęto. Nic nie można zarzucić także grafice i muzyce. Niestety fabuła jest w najlepszym razie poprawna, barkuje w niej jakiejś tajemnicy, wspólnego wątku, który trwałby od pierwszego odcinka do – wziętego zupełnie z kosmosu – zakończenia. Sporo można zarzucić też wyjątkowo drętwemu głównemu bohaterowi.

    Nie mniej jednak oglądało się to bardzo przyjemnie. Ocena na 8.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Shinju 2.02.2007 12:57
    Całkiem, całkiem
    Jestem świeżo po oglądnięciu serii i muszę powiedzieć, że całkiem mi się spodobała. Nigdy nie sądziłam, że zagustuję w fantazy, ale jak widać gusta się zmieniają :). Jeśli chodzi o Utawarerumono to muszę stwierdzić, że poza paroma minusami, które z początku mi psuły przyjemność z oglądania, nie uważam czasu spędzonego przed komputerem za stracony.
    Jednak minusy były, oj były. Po pierwsze chyba ta przewidywalność następujących wydarzeń. Może nie jestem jakimś specjalnym znawcą anime, ale jeśli nawet moja 11­‑letnia siostra stwierdza, że anime jest przewidywalne, to chyba ono faktycznie takie jest ;P. I nie chodzi mi tu już o zakończenie, które rzeczywiście było zaskakujące i ciężko byłoby się go domyślić.
    Po drugie schematyczność. Dawno już czegoś takiego nie widziałam – Hakuoro i spółka żyje sobie szczęśliwie, następnie ktoś na nich napada, następnie przeciągają tego i owego na swoją stronę, następnie pokonują wroga i dalej żyją sobie szczęśliwie, aż do momentu kiedy znowu ktoś ich napada. No bez przesady.
    Co do grafiki to uważam, że nie była zła. W szczególności krajobrazy były – nie przymierzając – piękne. Zresztą postaciom też nie można niczego zarzucić. Tylko te wstawki komputerowe to ni pies ni wydra (ale widziałam już gorsze rzeczy w lepszych anime). Co do muzyki też nic nie mam – i opening i ending trafiły w mój gust.
    Z pewnością najlepsze w całym anime to postaci. Hakuoro to może i drewniak, a Eruru to może zaprzysiężona kura domowa, ale do reszty nie mam absolutnie nic. W szczególności spodobał mi się Benawi (ale chyba nie muszę nikomu tłumaczyć dlaczego ;)).
    Uważam, że Utawarerumono jest anime godnym polecenia. Tak więc POLECAM.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Salva 25.01.2007 13:01
    Niezbyt adekwatny do nastroju serii komentarz.
    Miałam napisać wzniosły i patetyczny komentarz. Chciałam pięknie podsumować serię ( przed chwilą skończyłam oglądać). Ale mi nie wyszło i nie wyjdzie. Dlaczego ? Bo obejrzałam odcinki specjalne. I nie mogę się przestać śmiać. Pierwszy był zaskoczeniem, chociaż nie mogłam sie od śmiechu powstrzymać ( Oboro jako tarcza mnie powalił). Drugi odcinek był lepszy ( zachowanie mojego ulubionego Benawiego i plucie herbatą Hakuoro, ewentualnie to co robiła Kamyu ze swoim nauczycielem… ) Ale to nic. Dopóki nie zobaczyłam 3 odcinka… Do teraz nie mogę sie powstrzymać. „Hello !! I'm Hakuoro­‑kun” doprowadziło mnie do łez. „Circle transformation” tylko przedłużyło przeszło 5 minutową przerwę na wyśmianie się. Zresztą cały ten odcineczek oglądałam około 20 minut przez robienie koniecznych przerw bo przez łzy kiepsko widać. „Glue transformation i RETREAT” powaliło mnie na ziemię. Dobił mnie Oboro, kiedy lalce odpadły nóżki. Sam dźwięk i to w jaki sposób te nóżki odpadły. Nie mogę się przestać śmiać. To co potem zrobiła z Oboro Touka było już tylko okrutne. Biedna Touka… taki cios…

    Słowem nie jestem w stanie normalnie ocenić tej serii, ale warto było przeżyć 26 epów chociażby dla 8, 17 i tych 3 odcinków specjalnych. Ale nie tylko to dla mnie się liczy w tej serii.

     kliknij: ukryte  To plus dla serii. Bardzo też podobał mi się jej ogólny nastrój, muzyka ( ending, endging, prześliczny ending ), kreska ( byłam zachwycona płomieniami, krajobrazami dla mnie bomba ! ), bohaterowie. Zwłaszcza ulubiony Benawi, który moją sympatię zyskał zaraz po pojawieniu się, a ugruntował w 8 odcinku " Again sire?” i w 17 jak został wrobiony przez swojego emperora i rozwalił pióro, uroczy facet. Hakuoro drewniany trochę ale też był znośny. Urutori cały czas przypominała mi Filię i może dlatego też ją lubiłam. Karura jest w ogóle poza skalą bo była zdecydowanie najlepsza z całego haremu otaczającego Hakuoro. kliknij: ukryte  Ogólnie seria dosyć mi się podobała mimo faktycznie ominięcia wątków pobocznych i nieroziązania paru rzeczy pod koniec. Wrócić to pewnie do niej już nie wrócę, ale cieszę się, że sięgnęłam po ten typ, spodobał mi się o co się sama nie podejrzewałam.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Trips 22.01.2007 21:40
    Jestem na tak
    Mi się podobało (jak zwykle są gusta i guściki). Historia opowowiadana zgrabnie, bez zbędnych dłużyzn. Nie nudziła i również nie zgodzę się, że była przewidująca. Oczywiście miała słabe punkty jak 99% anime ale jakoś wyjątkowo nie raziły mnie one jak dajmy na to w Fate. Przyjemni bohaterowie, odrobina refleksji na temat wpływu władzy na osobowość władcy oraz otaczających go przyjaciół itp. itd. Nie mogę powiedzieć, że nie znajdziecie tam odrobiny kiczu ale gwarantuję, że dla osób lubiących czasami zastanowić się chwilkę będzie jak znalazł  kliknij: ukryte . Aha polecam specjale!!! Wszystkie 4.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Areastor 21.01.2007 14:32
    Słabe...
    Anime zaczęło się dość ciekawie, mimo pewnej przewidywalności. Z początku myślałem że anime będzie skupiało się na osadzie i społeczeństwie w którym to przebudził się nasz bohater. Z początku rzeczywiście tak było… lecz niestety z każdym odcinkiem było coraz gorzej. Anime stało się jeszcze bardziej przewidywalne i coraz bardziej nudne, a czasem nawet irytujące.
    Na pierwszy rzut oka grafika jest ładna, lecz oczywiście szybko okazuje się że twórcy olali sprawę… Najbardziej to widać podczas walk i scen gdzie występuje tłum (np. jakieś przemówienia) Ludzie wyglądają jakby byli wyciągnięci z jakiejś starej gry. Wszyscy wykonują równocześnie te same ruchy, jeszcze na dodatek takie sztywne, pomijając fakt że patrzą prosto przed siebie a nie np. na przemawiającą osobę. Widząc takie sceny od razu wyobraziłem sobie znudzonego twórcę który tylko klika CTRL+C CTRL+V
    Jak już napisał recenzent w anime połączono wiele wątków, lecz niestety żaden z nich nie został dobrze rozwinięty, a nawet mógłbym rzec że większość z nich jest beznadziejna.
    Komedia: jedyny plus to że jest jej mało. Przy większości tych scen zastanawiałem się czy aby na pewno twórcy chcieli tu umieścić jakiś żart.
    Akcja: nie jest to anime dla kogoś kto szuka tu akcji, Jest kilka pojedynków które możnaby nazwać przeciętnymi, lecz reszta jest beznadziejna. Strategie niektórych bitew są banalne… Do teraz nie mogę zapomnieć kobiety wymachującej mieczem większym od niej, i ważącym jakąś tonę. No dobra powiedzmy że udało się podnieść ten miecz (który wygląda bardziej jak maczuga), ale jakim cudem potrafi z nim dorównać prędkości super wyćwiczonej wojowniczki która walczy zwykłą kataną??
    Sceny dramatyczne nie mają w sobie prawie nic dramatyzmu (a przynajmniej w najmniejszym stopniu mnie nie poruszyły)
    Więc na koniec jest to anime o przewidywalnej fabule, która na początku zapowiadała się ciekawie, lecz niestety skręciła w najgorszym możliwym kierunku. Grafiką która niby nie jest zła ale ma mnóstwo poważnych błędów. Posiada sceny komediowe które nie śmieszą i sceny dramatyczne które nie wzruszają… Więc co w tym anime jest wartego uwagi? Może sam początek… i nic więcej
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime