Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Otaku.pl

Anime

Oceny

Ocena recenzenta

7/10
postaci: 8/10 grafika: 7/10
fabuła: 7/10 muzyka: 7/10

Ocena redakcji

7/10
Głosów: 3 Zobacz jak ocenili
Średnia: 7,00

Ocena czytelników

8/10
Głosów: 57
Średnia: 7,84
σ=1,25

Kadry

Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Źródło kadrów: Włane (Piotrek)
Więcej kadrów

Wylosuj ponownieTop 10

Golden Kamui [2018]

Rodzaj produkcji: seria TV (Japonia)
Rok wydania: 2018
Czas trwania: 12×24 min
Tytuły alternatywne:
  • ゴールデンカムイ [2018]
Gatunki: Przygodowe
Widownia: Seinen; Postaci: Łowcy nagród, Przestępcy; Rating: Przemoc; Pierwowzór: Manga; Miejsce: Japonia; Czas: Przeszłość; Inne: Realizm
zrzutka

Wyścig po ukryte złoto Ajnów trwa w najlepsze.

Dodaj do: Wykop Wykop.pl
Ogryzek dodany przez: Avellana

Recenzja / Opis

Surowa zima na Hokkaido powoli zaczyna ustępować miejsca wiośnie, ale to nie oznacza, że bohaterowie mają szansę na chwilę wytchnienia. Staje przed nimi jasno zarysowany (nawet jeśli na pierwszy rzut oka niemożliwy do zrealizowania) cel: dostać się do więzienia Abashiri i skonfrontować Asirpę z przetrzymywanym tam Nopperabou. Tylko w ten sposób można na sto procent potwierdzić, czy pozbawiony twarzy mistrz tatuażu jest ojcem Asirpy – a istnieje też nadzieja, że rodzonej córce zechce zdradzić bardziej bezpośredni sposób dotarcia do złota. Tymczasem poszukiwanie skarbu przemienia się po części w rozgrywkę pomiędzy dwoma stronnictwami. Porucznik Tsurumi ma na swoje rozkazy żołnierzy 7. Dywizji Cesarskiej Armii Japońskiej, a choć teoretycznie ma jakichś zwierzchników, w raportach przesyłanych do dalekiego Tokio może przedstawiać niemal dowolną wersję wydarzeń. Hijikata to na pierwszy rzut oka starzec rojący o nierealnej utopii – ale jego przebiegłość i umiejętności sprawiają, że jest niezwykle niebezpiecznym przeciwnikiem. Pomiędzy tą Scyllą a Charybdą muszą manewrować opiekunowie i stronnicy Asirpy, czyli Sugimoto, Shiraishi, Tanigaki, Kiroranke i Inkarmat. Pytanie jednak, czy każdemu z tej niewielkiej grupki należy ufać… Albo raczej – komu należy nie ufać w pierwszej kolejności.

Drugi sezon anime ma nieco odmienny charakter od poprzedniego, głównie dlatego, że epizodyczne historie wytatuowanych więźniów zdecydowanie ustępują tu miejsca wątkowi wyprawy do więzienia Abashiri. Nie zniknęły na szczęście elementy składające się na niepowtarzalność tego tytułu – od groteskowej chwilami przemocy po spokojne sceny poświęcone ukazywaniu urody natury i (co najważniejsze) celebrowaniu jedzenia. Trzeba przyznać, że scenarzystom udało się zamknąć serię w najodpowiedniejszym miejscu – na koniec widzowie zostają nagrodzeni sporą porcją wyjaśnień. Nie zmienia to jednak faktu, że zakończenie jest – z konieczności – szeroko otwarte. O ile nie przeszkadza to aż tak bardzo w tytułach mających budowę „modułową”, z wyodrębnionymi dłuższymi częściami (jak wiele shounenów), ani w komediach czy okruchach życia, o tyle w opowieści sensacyjnej jest dość poważną wadą. W dodatku Golden Kamui ma ten rodzaj fabuły, która nie może się ciągnąć ani kluczyć w nieskończoność – za dużo tu ludzi dążących do celu po trupach, za duża stawka, za duża presja czasu. Im dłużej autor znajduje wymówki, by odwlekać zakończenie, tym gorzej. Na etapie pokazanym w tej serii nie jest to jeszcze aż tak poważny problem, ale otwarte zakończenie zdecydowanie nie służy tego rodzaju opowieści.

Większość ważniejszych graczy już znamy, pytanie jednak – na ile dobrze? Spośród bohaterów pierwszego planu do postaci pozytywnych można zaliczyć w zasadzie tylko Asirpę, zaś kilka dalszych osób – w szczególności Sugimoto i Shiraishi – zostało nakreślonych w tonacji szarości. Dalej natomiast znajdziemy szeroką paletę odcieni czerni, których nawet przy najlepszej woli nie dałoby się nazwać moralną niejednoznacznością. Powiedziałabym, że w tej rozgrywce nie chodzi o to, po czyjej stronie jest racja, tylko o to, kto przynajmniej na tyle jest w stanie powściągnąć swoje szaleństwo, by działać w sposób planowy i racjonalny. Bohaterów tej serii nie nazwałabym realistycznymi, ale ich charaktery są tylko przerysowane, a nie całkowicie sztuczne, jak w wielu mangach i anime. Być może dlatego wydają się mimo wszystko ludzcy i są tak charyzmatyczni – nawet losy postaci drugoplanowych śledzi się tutaj zazwyczaj w napięciu.

Pod względem oprawy audiowizualnej niewiele się zmieniło, poza tym, że w scenariuszu tym razem rzadziej pojawiały się niedźwiedzie. Podtrzymuję to, co napisałam w zapowiedzi sezonu – gdyby ta seria miała oprawę na poziomie takim, jak scenariusz, powstałaby perełka. Ogromna szkoda, że tak się nie stało, chociaż to nie tak, że anime jest pod tym względem całkowicie nieudane. Sekwencje akcji potrafią wyglądać dobrze, zaś moją uwagę zwróciło staranne odwzorowanie roślin, a także tła – zarówno te przedstawiające naturalne siedliska, jak i ludzkie osady oraz wnętrza. Widać, że realia historyczne nie są traktowane po łebkach (jak to aż za często bywa), zaś autor, scenarzyści i rysownicy odrobili lekcje i dobrze przygotowali się do stojącego przed nimi zadania.

Pełna rozmachu, przemocy i nieprzewidywalnych zwrotów akcji walka o ukryte złoto na pewno przyciągnęła wielu widzów, ale dla mnie, szczerze mówiąc, ten wątek mógłby nie istnieć. Owszem, jest efektowny i nie powiem, dostarcza niezłej rozrywki, jednak prawdziwa siła tej serii tkwi dla mnie w czymś innym – w pokazaniu z jednej strony kultury Ajnów, a z drugiej codziennego życia na Hokkaido na początku dwudziestego wieku. Ponieważ na takim właśnie odbiorze mangi zależało jej autorowi, wydaje się, że adaptację należy uznać za udaną.

Avellana, 26 lutego 2019

Twórcy

RodzajNazwiska
Studio: Geno Studio
Autor: Satoru Noda
Projekt: Ken'ichi Oonuki, Ryou Sumiyoshi, Shin'ya Asanuma
Reżyser: Hitoshi Nanba, Takahiro Kawakoshi
Scenariusz: Noboru Takagi
Muzyka: Ken'ichirou Suehiro