Anime
Oceny
Ocena recenzenta
8/10postaci: 10/10 | grafika: 7/10 |
fabuła: 8/10 | muzyka: 7/10 |
Ocena czytelników
Kadry
Top 10
Hataraki Man
- 働きマン
- Hataraki Man (Komiks)
- Hataraki Man [2007]
„Kobieta pracująca” w stylu japońskim – czyli barwna opowieść obyczajowa dla starszych widzów.
Recenzja / Opis
Nawet w postępowych krajach Europy Zachodniej kobiety miewają większe problemy z robieniem kariery niż mężczyźni. Cóż dopiero mówić o Japonii, w której dziewczęta pieczołowicie kształcą się na uniwersytetach i idą do jak najlepszej pracy… Po to tylko, by znaleźć tam męża i spędzić resztę życia w roli gospodyni domowej. Oczywiście zdarzają się i inne. Takie, które najwyżej stawiają karierę zawodową, pozostają niezależne życiowo – i niewiele różnią się od swoich rówieśniczek z Europy czy Ameryki. Zawsze jednak jest to kwestia wyboru – i ceny, jaką się za niego płaci.
Dwudziestoośmioletnia Hiroko Matsukata, dziennikarka w tygodniku „Jidai”, może więc mówić o prawdziwym szczęściu. Pracuje w zawodzie, który sama wybrała i który jest jej pasją. Jej partner, z zawodu inżynier budowlany, nie wymaga od niej rezygnacji z kariery. A upór, siła przebicia i piekielna pracowitość pozwalają jej iść do przodu i zwyciężać w konkurencji w męskim świecie profesjonalistów.
Przyznam uczciwie, że nie oglądałam nigdy amerykańskich seriali o życiu i karierze kobiet w wielkim mieście. Nie dlatego, że tematyka budziła moją niechęć – nie wydawało mi się jednak, by zainteresowały mnie na tyle, bym miała poświęcać czas na śledzenie kolejnych sezonów i zapamiętywanie skomplikowanych relacji między postaciami. Niewykluczone jednak, że ich znajomość sprawiłaby, że oceniłabym Hataraki Man niżej, dostrzegając ograne chwyty.
Możliwe też jednak, że twórcom adaptacji popularnej mangi udało się uchwycić esencję tamtych seriali. W jedenastu odcinkach (które przyciągnęły przed ekrany rekordową dla tego typu produkcji widownię) śledzimy historie pozornie niepowiązane ze sobą, które jednak układają się w jakąś całość. W centrum wydarzeń pozostaje zawsze Hiroko i to o niej dowiadujemy się najwięcej. Jednakże poszczególne odcinki skupiają się na osobach z jej otoczenia, odkrywając interesujące i bogate osobowości nawet w pozornie kompletnie niewyrazistych „postaciach drugoplanowych”. Warto też zwracać uwagę na wydarzenia, dziejące się tle – epizodyczna wzmianka z jakiegoś odcinka może stać się osią wydarzeń w innym. Najmocniejszą stroną tej serii jest właśnie realizm, zarówno postaci, jak i wydarzeń. Codzienność pracy w redakcji czasopisma została oddana nieźle, a poszczególni bohaterowie sprawiają wrażenie wzorowanych na prawdziwych ludziach. Od razu napiszę, że darowane są widzom „głębokie psychoanalizy” i „gwałtowne przemiany charakterów” – dowiadujemy się dość, by kogoś zrozumieć, ale nie jesteśmy zadręczani niczyją historią życia od czasów przedszkolnych.
Wszystko to nie brzmi szczególnie efektownie? Od razu muszę uprzedzić, że Hataraki Man to serial skierowany bardzo wyraźnie do widowni dorosłej. Ma bardzo niewielkie szanse spodobać się komuś, kto sam jeszcze nie pracuje – chyba, że jest fanem seriali obyczajowych. Nie ma efektownych akcji, nie ma wątków komediowych (choć akurat humor jest bardzo wysokiej próby), z drugiej strony nie ma też wielkich dramatów ani romansów. Są za to codzienne pytania. Ile można poświęcić dla pracy? Ile warto dla niej poświęcać? Jak długo można pracować „na pełnych obrotach” i czy w którymś momencie nie należy raczej ograniczać się do minimum przyzwoitej pracy? Na te pytania nie ma jednej dobrej odpowiedzi, dlatego też pokazane zostają bardzo różne postawy i podejścia do życia. Zdumiewające jest to, że odcinek anime może wystarczać do pokazania pełnej i kompletnej historii, bez przyspieszania i szarpania tempa.
Animacja nie zaskakuje niczym szczególnym, ale w tego typu produkcji nie jest to specjalna wada. Tła są odpowiednio staranne, chociaż bywają przesadnie puste – szczególnie wtedy, kiedy kamera ślizga się po nich podczas dłuższych dialogów. Natomiast projekty postaci są bardzo udane, choć do wyglądu Hiroko musiałam się przez jakiś czas przyzwyczajać – to trochę inny rodzaj „wielkookiej twarzy” niż te, do których przyzwyczaiło mnie anime. Pozostali bohaterowie są ładnie zróżnicowani i nie miałam żadnych problemów z rozpoznawaniem ich, nawet jeśli pojawiali się epizodycznie w tle, w nietypowym dla siebie miejscu. Muzyka jest udana i choć nie jest to ścieżka dźwiękowa, która nadawałaby się do słuchania oddzielnie, doskonale nadaje rytm wydarzeniom – wpadająca w ucho, a przy tym nieprzesłodzona. Warto napisać, że swój udział w wysokiej ocenie końcowej ma doskonały zespół seiyuu, z popisowo grającą rolę Hiroko Rie Tanaką na czele.
Jak już pisałam wcześniej, Hataraki Man to seria skierowana do widzów dorosłych i im należy ją polecić – oczywiście ze względu na tematykę, a nie ze względu na jakiekolwiek elementy „nie dla dzieci”. Nie ma też szans trafić do osób, które w anime poszukują wartkiej akcji i (przede wszystkim) fantastycznych elementów, mogących pozwolić na oderwanie się od szarej rzeczywistości. Ja ze swojej strony zachęcam gorąco, żeby dać szansę tej opowieści, która pokazuje, że szara rzeczywistość może być naprawdę barwna. Jedyną wadą tej serii dla mnie było to, że jedenaście odcinków pozostawiło paskudny niedosyt.
Twórcy
Rodzaj | Nazwiska |
---|---|
Studio: | Studio Gallop |
Autor: | Moyoko Anno |
Projekt: | Hisashi Kagawa |
Reżyser: | Katsumi Ono |
Scenariusz: | Yuka Yamada |
Muzyka: | Yuugo Kanno |
Odnośniki
Tytuł strony | Rodzaj | Języki |
---|---|---|
Podyskutuj o Hataraki Man na forum Kotatsu | Nieoficjalny | pl |