Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Komentarze

Ao desu

  • Avatar
    Ao desu 19.05.2016 18:52
    Komentarz do recenzji "Gyakuten Saiban ~Sono "Shinjitsu", Igi Ari!~"
    Ja to dropnę jak się skończy :D
  • Avatar
    Ao desu 18.05.2016 13:02
    Re: hhhmmm
    Komentarz do recenzji "Seisen Cerberus: Ryuukoku no Fatalite"
    Oba anime są na podstawie gier na mobilne – w sumie niezły materiał na konkurs „Kto zrobi to gorzej” :)
  • Avatar
    Ao desu 18.05.2016 10:59
    Re: Odc. 7 - Nie zdzierżę
    Komentarz do recenzji "Boku no Hero Academia"
    *Przedwcześnie popada w zachwyt*
  • Avatar
    A
    Ao desu 18.05.2016 00:29
    Odc. 7 - Nie zdzierżę
    Komentarz do recenzji "Boku no Hero Academia"
    Do tej pory oglądało mi się całkiem przyjemnie, ba, z chęcią sięgałem po każdy następny odcinek i chciałem więcej. Ale, na Potwora Spaghetti, przysięgam, że za każdym razem, kiedy w tym odcinku Bakugou otwierał usta moja ocena spadała o ćwierć punktu. Ta postać jest tak niesamowicie półwymiarowa – niby rozumiem co ma sobą prezentować i czemu, ale nie mogłem go po prostu zdzierżyć. Mam nadzieje, że przejdzie swój etap tsundere szybko, bo mi anime spsuje.
  • Avatar
    Ao desu 11.05.2016 20:09
    Komentarz do recenzji "Seisen Cerberus: Ryuukoku no Fatalite"
    Ja tam, z jakiegoś powodu, wolę się nudzić, niż po każdej scenie chcieć wyskoczyć przez okno xD
  • Avatar
    Ao desu 11.05.2016 19:12
    Komentarz do recenzji "Seisen Cerberus: Ryuukoku no Fatalite"
    Nie będę Cerbera bronił bynajmniej, bo z zarzutami się zgadzam, ale z czego czerpiesz przyjemność w Big Order to nie rozumiem xD
  • Avatar
    A
    Ao desu 11.05.2016 17:56
    Komentarz do recenzji "Seisen Cerberus: Ryuukoku no Fatalite"
    Animacja kiepska, tempo akcji ślamazarne, główny bohater mało umie, zły jakiś nadęty, dziewczyna bez osobowości i melony. Z kilkunastu nieobyczajowych anime tej wiosny, jedynie to i Boku no Hero jeszcze mnie nie rozczarowały. Chociaż Cerber głównie dlatego, że od początku niewiele oczekiwałem i dokładnie tyle dostałem.
  • Avatar
    Ao desu 11.05.2016 17:24
    Komentarz do recenzji "Mayoiga"
    W jednym przypadku, zmienił się w silikonowy powiększacz do cycków. Śmiać się, czy płakać?
  • Avatar
    A
    Ao desu 11.05.2016 14:52
    Komentarz do recenzji "Mayoiga"
    Do szóstego odcinka:  kliknij: ukryte  Fascynujące…
  • Avatar
    Ao desu 6.05.2016 19:36
    Re: Czy ja coś kręcę?
    Komentarz do recenzji "Koutetsujou no Kabaneri"
    Ao desu napisał(a):
    Nie oglądam serii zbyt uważnie

    Bardzo zbyt nieuważnie.

    Ale zwróciłaś mi uwagę na coś co przegapiłem – Mumei również posiada ciśnieniową broń. Myślałem, że to miało być specjalne odkrycie MC :C
  • Avatar
    A
    Ao desu 6.05.2016 17:11
    Czy ja coś kręcę?
    Komentarz do recenzji "Koutetsujou no Kabaneri"
    Nie oglądam serii zbyt uważnie, więc coś mogło mi umknąć, ale czy nie jest tak, że 99% Kabane do tej pory zabitych, umarło bez przebijania tych ich stalowych serc? Właściwie poza trójką zabitych przez MC to chyba żaden.
  • Avatar
    Ao desu 4.05.2016 21:04
    Re: Komentarz tylko i wyłącznie do recenzji
    Komentarz do recenzji "Dagashi Kashi"
    Kysz napisał(a):
    Nie ma tutaj niczego skomplikowanego, co trzeba byłoby specjalnie roztrząsnąć, każdy sobie zdanie na temat serii wyrobił i jeśli lubi Hotaru, to taki tekst tego nie zmieni, jeśli zaś nie lubi – to też tekst niczego do tego nie wniesie. xd


    1. Tak, to jest zdecydowanie do poprawienia, bo jednak większość osób przychodzi tu dowiedzieć się, czy ma szansę polubić postać, a nie czy recenzent ją polubił.

    2.
    Kysz napisał(a):

    Bardziej chodziło mi o coś na zasadzie: „jeśli dostaję komedię, nie wymagam dramatu”, tj. nie oceniam serii komediowej przez pryzmat tego, że nie udało jej się mnie wzruszyć.


    Mi najbardziej doskwiera to, że wewnątrz komediowych założeń nawet nie spróbowano czegoś zrobić. Chciałbym na przykład zobaczyć Kokonotsu i Hotaru, wybierających się razem do miasta w jedenastym odcinku. Niech by to była nawet wariacja na temat gagów z cukierkami, gdzie Kokos musi ją wyciągać ze sklepu, bo Hotaru, karzę ludziom obserwować cukrowy pyłek na biuście.

    Muszę się wstrzymywać, żeby nie wpaść tu z alternatywnym scenariuszem, ale wyobraź sobie, że to Hotaru wybiera się z Kokosem na festyn i spędzają trochę czasu razem. Hotaru usiłuje złapać złotą rybkę watą cukrową, albo coś równie głupiego w jej stylu, oglądają razem kliszowate fajerwerki, a w późniejszych odcinkach nieznacznie radośniej zachowują się, gdy się spotykają. To cały czas ten sam klimat, a przecież w epizodycznej historii, można wcisnąć takie małe zmiany bezkarnie ;_;

    3.
    Kysz napisał(a):
    Swoją drogą, jeśli chodzi o Hotaru, to dla mnie była to fajna postać, idealnie nadająca się na główną bohaterkę do tej serii.


    To tu już nie mam co gadać xD – zupełnie subiektywna różnica.

    4. Jeszcze do FT: mam bardzo małą kolekcję takich motywów, bo „pluję ogniem”, jak zdążyłaś zauważyć :P . Wziąłem więc jeden, z tego, co razem oglądaliśmy. Przykład z Air Gear'a był lepszy, bo łączył to, co normalnie jest wykorzystywane jako „pusty” fanserwis, z elementami charakteru bohaterki, w pełni świadomej swojej atrakcyjności.
  • Avatar
    Ao desu 4.05.2016 09:59
    Re: Komentarz tylko i wyłącznie do recenzji
    Komentarz do recenzji "Dagashi Kashi"
    Kysz napisał(a):
    Dyskusja zawsze mile widziana, ale jeśli odpowiadasz z nastawieniem, że będziesz się kłócić, to nawet nie ma sensu zaczynać…


    Kysz­‑sama ;_; Przecież nie piszę elaboratów po to, żeby się nawzajem obrażać. Miej trochę wiary.

    1. Cóż, można się sprzeczać, że będzie wartościowa dla każdego, kto nie lubi Hotaru, a tu już coś :P

    2.
    Kysz napisał(a):
    Ale nie oceniam tej serii przez pryzmat czegoś, czego od początku tam nie miało być. -.-


    To już jest zasadnicza różnica w podejściu między nami. Każdy ma inny sposób patrzenia na anime i jednym z założeń, z którego ja wychodzę to to, że jeśli seria od początku mówi Ci, że czegoś w niej nie będzie, nie czyni to braku tego czegoś lepszym.

    Czy to, że shounenowy bohater nie ma w sobie jakiejś głębi, poza pomaganiem przyjaciołom, i wiadomo to od pierwszego odcinka, czyni z niego lepszą postać? Może nie do końca rozumiem co masz na myśli, ale moje prywatne ocenianie nie trawi takiego argumentu.

    3. To nie była twórcza interpretacja fanserwisu w FT – to było rzucone prosto w twarz w tym wątku xD Na takim konkursie strojów bikini, na przykład, nie zostawiłbym suchej nitki.


  • Avatar
    Ao desu 3.05.2016 23:09
    Re: Komentarz tylko i wyłącznie do recenzji
    Komentarz do recenzji "Dagashi Kashi"
    Dobra, nie. Z tobą się pokłócę.

    1. Nie powiesz mi, że w swoich niemal 900 obejrzanych anime, nie ma ani jednego, którego nie lubisz z powodu głównego bohatera. I ja mam tak z tym. Dla mnie Hotaru jest postacią wybitnie nieinteresującą, posiadającą znikome oznaki osobowości i sprowadzoną do roli fanserwiśnej lalki i źródła gagów, który to los, jak na główną bohaterkę, uważam za bardzo smutny.

    2. Tak, mogłem ująć lepiej co myślę o Sayi, bez stwierdzania, że była moją ulubioną bohaterką. Tak, chciałbym zobaczyć romans z nią (znowu, nie wierzę, że nigdy nie kibicowałaś pobocznemu romansowi). Gdyby był wątek romantyczny z Hotaru, również byłbym zadowolony.

    3. Czy wymagam za dużo od historii, jeśli chcę, żeby fanserwis w niej do czegoś służył? Do czegoś innego niż tylko podniecanie japońskich nastolatków? Weźmy głupiego Fairy Tail'a, gdzie w Arcu z Jellalem zrzucenie przez Erzę ciuchów było symbolem uwolnienia się z mentalnego pancerza. Głupie? Może. Po coś? Chyba tak.

    Ale to nie musi być coś równie wzniosłego. Gdyby Kokonotsu zaczął wykazywać jakieś normalne zainteresowanie dziewczyną, która odwala takie sceny, jak proponowanie mu possania (ba dum cy) cukierka, to by w zupełności wystarczyło. Gdyby pokazywanie się w przeseksualizowanych pozach było czymś uzasadnionym przez jej CHARAKTER, to by było ok dla mnie. Weź Air Gear'a gdzie laska wparadowuje facetowi do domu zupełnie naga, z cyckami wielkości głowy i kładzie się na łóżku obok niego, wyraźnie, żeby go poderwać, czy też okręcić wokół palca – to jest zupełnie akceptowalne, jeśli chodzi o mnie.

    TL;DR – niech fanserwis, jako narzędzie w fabularne, do czegoś służy.

  • Avatar
    R
    Ao desu 1.05.2016 19:55
    Ups
    Komentarz do recenzji "Dagashi Kashi"
    Nie o będę odpowiadał wszystkim z osobna, bo się z tego zrobi za dużo spamu.

    Przepraszam wszystkich, którzy uważają tą recenzję za słabą (czyli może być tak, że po prostu wszystkich :D). Postaram się, żeby następne były lepsze.
  • Avatar
    Ao desu 26.04.2016 23:38
    Komentarz do recenzji "Millennium Actress"
    Poniekąd tak, ale to nie do końca to, co rozumiem przez „wykorzystywanie” jeśli chodzi o głównego bohatera. A mnie ten japoński humor jeszcze bawi, chociaż kto wie, jak długo jeszcze…
  • Avatar
    Ao desu 26.04.2016 23:28
    Komentarz do recenzji "Millennium Actress"
    Tutaj odwrotnie. Po co wprowadzać bohatera, głównego poniekąd, i go nie wykorzystywać? Nie lubię takich rzeczy bardzo mocno – sprawiają, że mam wrażenie jakby scenarzysta zgubił coś po drodze.
  • Avatar
    Ao desu 26.04.2016 23:20
    Komentarz do recenzji "Millennium Actress"
    Czego nie trawisz w Edzie? :O Przecież to tylko nieszkodliwa postać poboczna o niezidentyfikowanej płci.
  • Avatar
    Ao desu 26.04.2016 22:47
    Komentarz do recenzji "Millennium Actress"
    IMO­‑alert.

    Epizodyczność fabuły jest stylem prowadzenia fabuły, ale to przecież też jest cecha serii. Druga, albo pierwsza najważniejsza, jeśli chodzi o moją przyjemność oglądania. A na epizodyczną narrację jestem uczulony – za mało wiąże mnie z bohaterami. Ciągłość historii jest dla mnie kluczowa w anime, które ma trafić do czołówki.
  • Avatar
    Ao desu 26.04.2016 22:06
    Komentarz do recenzji "Millennium Actress"
    Ciężko mi wypunktować, co wydaje mi się w nim zachodnie, bo i ciężko zdefiniować co to tak w sumie znaczy, ale to co rzuciło mi się w oczy to połączenie kilku motywów, które są popularne na Zachodzie. Masz kowboi, wymieszanych z łowcami nagród i „brudnym” science­‑fiction. Ten miks, jeśli chodzi o podstawowe założenia świata, przypomina mi dość mocno Gwiezdne Wojny. Historia jest oczywiście zupełnie inna, ale z pewnością nie przeszkadzało to jego sukcesowi w USA.

    Odpowiadając na zarzut nie do mnie – nie przeszkadza mi jego inność. Przecież nawet po moich stukiludziesięciu seriach odmienność to skarb. Nie, w CB irytowała mnie epizodyczna fabuła, i postacie, które zupełnie nie przypadły mi do gustu. A atmosfera „nieśmiertelnego klasyka” wygórowała moje oczekiwania tak bardzo, że kiedy bańka huraoptymizu pękła, zacząłem nudzić się tam niemiłosiernie.
  • Avatar
    Ao desu 26.04.2016 18:16
    Komentarz do recenzji "Millennium Actress"
    Bardziej myślę o reakcji na ultrapoprawnie napisane 1/10 dla Bebopa. Przy czymś takim jak AldnoahZero już się dziwne rzeczy działy.
  • Avatar
    Ao desu 26.04.2016 17:59
    Komentarz do recenzji "Millennium Actress"
    Bardzo chętnie zobaczyłbym tutaj recenzję bliższą moim odczuciom, ale obiektywnie patrząc nie przysłużyłaby się opinii strony jako takiej. O tym, że 90% redakcji plułoby kwasem nie wspominając. :/
  • Avatar
    Ao desu 26.04.2016 13:54
    Komentarz do recenzji "Millennium Actress"
    Chętnie obejrzę masakrowanie w Twoim wykonaniu. Moje ugodowe 6/10 raczej się nie umywa :P
  • Avatar
    Ao desu 26.04.2016 12:22
    Komentarz do recenzji "Millennium Actress"
    To lepiej załatw sobie nowego Bebopa, zanim jakiś niebieski hejter zaciśnie na nim szpony :P
  • Avatar
    Ao desu 23.04.2016 23:10
    Re: Muzyka?!?!?!
    Komentarz do recenzji "Big Order [2016]"
    Po obejrzeniu drugiego odcinka znam już odpowiedź na swoje pytanie – wszystko.