Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Yatta.pl

Komentarze

Askortt

  • Avatar
    Askortt 26.02.2021 17:47
    Re: Czy to zemsta na samym sobie?
    Komentarz do recenzji "Kaifuku Jutsushi no Yarinaoshi"
    Spodziewałeś się logicznej fabuły po hentaju?
  • Avatar
    Askortt 25.01.2017 20:59
    Re: Mordercze lolity
    Komentarz do recenzji "Youjo Senki"
    Hidan no Aria, Elfen Lied, Gokukoku no Brynhildr, Gunslinger Girl, Machine­‑Doll, Kite Liberator, Akuma no Riddle, Mirai Nikki, Kono Minikuku mo Utsukushii Sekai, School Days, Corpse Party, Cossette no Shouzou, Narutaru, Black★Rock Shooter, Coppelion, Jigoku Shoujo, Dance in the Vampire Bund.

    i bardziej komediowe Strike Witches, Sora no Otoshimono.
  • Avatar
    Askortt 5.10.2015 11:08
    Komentarz do recenzji "Yuri Kuma Arashi"
    Nie dziwię się. Przetrwałem wszystkie odcinki tego bełkotu przez to gadanie że się dalej rozkręci/wyjaśni ale negatywne wrażenie z pierwszych wiele się nie zmieniło.
    Dodali potem tylko trochę więcej pseudofabuły, metafor, traumatycznych przeszłości i ckliwych wyznań.  kliknij: ukryte 

    I właśnie że to dokładnie jest jedna z tych serii której dziwactwa albo od razu zaintrygują albo odrzucą. W drugim wypadku nie widzę sensu się męczyć i na siłę szukać tu głębokiej sztuki i sensu. 2/10 do Uteny się nie umywa.
  • Avatar
    Askortt 27.02.2015 10:02
    Komentarz do recenzji "Binan Koukou Chikyuu Bouei Bu Love!"
    Można oglądać bez znajomości klasyków magicznych dziewczynek. Dobra komedia. Ma wiele różnych nawiązań. Padłem na parodii Detektywa Conana i Sprawie bezprawnego wykorzystania szczoteczki do zębów.
  • Avatar
    Askortt 8.02.2015 15:47
    Re: O.o
    Komentarz do recenzji "Yuri Kuma Arashi"
    Faktycznie pokręciłem terminy, Kurecha jest Wykluczona [link].

    Kureha jest „wykluczonym złem”. Wykluczająca grupa to właśnie „niewidzialni”.

    Masz rację, zmylił mnie ten zły misiek Mitsuko z trzeciego odcinka [link] która właśnie zjadała Wykluczone.

    Poprawka: Najprościej ujmując to anime jest o homofobii albo ogólnie o społecznym Wykluczeniu niepasujących jednostek. Wykluczone Zło = Kurecha, to właśnie takie niepasujące jednostki odrzucone przez resztę społeczeństwa. Całą resztę możesz traktować jak ozdobniki.

    Teraz lepiej gra? :)
  • Avatar
    Askortt 8.02.2015 14:15
    Re: O.o
    Komentarz do recenzji "Yuri Kuma Arashi"
    Ale Kurecha jest Niewidzialna. I zostaje ze społeczeństwa wykluczona, ta scena w klasie z tym typowaniem. Sama nikogo nie wyklucza.
    A dwa główne misie mogą zjadać też tylko te Niewidzialne, do tej pory tylko te które podkochiwały się w Kurecha, czyli osoby wybijające się z tłumu. Póki co zostaje więc przy swojej teori ;)
  • Avatar
    Askortt 7.02.2015 21:48
    Re: O.o
    Komentarz do recenzji "Yuri Kuma Arashi"
    Dziewczyna pyta bo nic nie rozumie a wy zamiast wyjaśnić cokolwiek to ją zbywacie.
    Najprościej ujmując to anime jest o  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    Askortt 6.02.2015 17:42
    Komentarz do recenzji "Yuri Kuma Arashi"
    Nie rozumiem cię. Wolisz jak yuri jest na dziesiątym planie gdzieś za metaforami, niedźwiedziami i dziwną grafiką?

    True indeed, ale z drugiej strony, czy po Ikuharze można się było spodziewać normalnego anime, w rodzaju, dajmy na to, Aoi Hana?

    A teraz wyobraź sobie anime w rodzaju Aoi Hana w WERSJI Ikuhary. Gdzie mamy szczery, normalny romans i metafory oraz oprawę jak ze snu o Utenie. Tak szczerze, nie wolałbyś? Ja bym wolał, to byłoby piękne.
  • Avatar
    Askortt 6.02.2015 17:34
    Komentarz do recenzji "Yuuki Yuuna wa Yuusha de Aru"
    Spoilery się zakrywa. Po to jest funkcja ukryj tekst. Komuś kto nie oglądał praktycznie streściłeś zakończenie tym tekstem po wielokropku.
  • Avatar
    Askortt 15.01.2015 09:38
    Re: Nie wiem o co chodzi ale oglądam jak zahipnotyzowana
    Komentarz do recenzji "Yuri Kuma Arashi"
    To jest norma w Yuri. W innych anime i mangach z gatunku Yuri też.
    I odwrotnie w Yaoi, tam praktycznie nie ma postaci kobiet. Są wyjątki ale rzadkie. To cechy gatunku.
  • Avatar
    Askortt 14.01.2015 19:49
    Re: Nie wiem o co chodzi ale oglądam jak zahipnotyzowana
    Komentarz do recenzji "Yuri Kuma Arashi"
    zauważyliście, że nie ma prawie żadnych facetów?

    Zauważyliśmy. Bo to jest Yuri. Nawet w tytule jest. Nie licz tutaj na ważne postacie facetów.
  • Avatar
    Askortt 12.01.2015 09:59
    Komentarz do recenzji "Akame ga Kill!"
    Bo tego się nie da nie zauważyć. Czy się mangę czytało czy nie.
  • Avatar
    A
    Askortt 11.01.2015 13:02
    Tytuł
    Komentarz do recenzji "Aldnoah.Zero [2015]"
    Zastanawiam się czemu nawet z tytułem chciano widzom utrudnić życie. Czy to takie trudne dodać podtytuł do drugiej serii? Albo chociaż numer 2 w tytule. Tokyo Ghoul przynajmniej to kiczowate √A dodało.

    Odcinek nie zaskakuje. Wszystko po staremu. Szykuje się powtórka z powtórki. Polecam jako dobrą komedię.
  • Avatar
    Askortt 11.01.2015 12:44
    Komentarz do recenzji "Yuri Kuma Arashi"
    Szkoda mi wzroku. Ale jak kiedyś któreś anime mnie tak wciągnie może się poświęcę i kupię teleskop.
  • Avatar
    Askortt 11.01.2015 12:40
    Re: Zwala z nóg
    Komentarz do recenzji "Shingeki no Kyojin"
    Autor Igrzysk Śmierci inspirował się starożytnym Rzymem i walkami gladiatorów w Koloseum, co nie zmienia faktu że w jego książkach z lupą przykładów tych inspiracji szukać.
    Tu jest tak samo.
    Inspiracja to tylko inspiracja, nie musi być niczym konkretnym. Jak już pisałem a chyba nie doczytałeś
    Na szczęście mimo inspiracji Muv­‑Luv z SNK ma wspólny jedynie zarys post­‑apokaliptycznego settingu: Przetrzebiona ludzkość odpiera ataki wrogiej rasy.
    Tyle.
    Muv­‑Luv jest ogólnie post­‑apokaliptyczną ecchi haremówką z Wielkimi Robotami, które poza głównym haremiarzem pilotują jego moe waifu i inne słodkie panienki.
    Ten haremik kliknij: ukryte , tak, zupełnie jak SNK.
    W Shingeki no Kyojin fabuła, wątki, postacie, akcja i klimat są już zupełnie inne. I bardzo dobrze. SNK w wersji moe­‑harem byłby niestrawną autoparodią.
  • Avatar
    Askortt 11.01.2015 12:29
    Komentarz do recenzji "Yuri Kuma Arashi"
    Wy tak na poważnie o tych obrazkach na ścianie?

    autor próbuje tylko zwrócić na siebie uwagę nadmiernym seksualizmem. Może bym się nawet z tym zgodził, tylko ja pod tym wszystkim już na tym etapie znalazłem masę przesłanek mówiących, że jest w tym zdecydowanie więcej niż widać na pierwszym planie. Zaślepionej nagością i tematyką yuri widowni chyba umknęły bardzo ciekawe motywy

    Zdecydowanie jednak najciekawszym znaleziskiem (obraz na ścianie) jest jedno nawiązanie do wydarzeń historycznych z 1915 roku (zerknijcie też na tytuły książek i audycji radiowych powiązanych z wydarzeniem, a wypisanych na dole strony), z którymi na tę chwilę nie do końca wiem co zrobić, bo nie dostrzegam jeszcze jak wpasowują się one w całokształt serii.

    Jeszcze mi się żadnego pierwszego odcinka nie zdarzyło oglądać z lupą, a inaczej tego co na tych obrazkach i książkach nie dojrzysz.
    Podwójne dna, smaczki mogę wyszukiwać kiedy skończę serię, oglądając drugi raz. Ale najpierw musi wciągnąć pierwszy odcinek właśnie tym – co widać na pierwszy rzut oka.
  • Avatar
    A
    Askortt 8.01.2015 21:50
    Karaluchy
    Komentarz do recenzji "Gokicha!! Cockroach Girls"
    Pomysł ciekawy. Ludzie z perspektywy karalucha. Lekka i prosta ONA, świetna odskocznia po Terra Formars ;)
  • Avatar
    Askortt 8.01.2015 21:36
    Re: Zwala z nóg
    Komentarz do recenzji "Shingeki no Kyojin"
    Streszczenie fabuły Muv­‑Luv mi wystarczy. Nie kręcą mnie takie klimaty post­‑apokaliptycznych ecchi haremówek z Wielkimi Robotami, to nie widzę potrzeby w nie grać ani oglądać.

    Wolę powtórkę SNK w którym na szczęście żaden z tych elementów nie występuje.
  • Avatar
    Askortt 8.01.2015 21:21
    Re: Zwala z nóg
    Komentarz do recenzji "Shingeki no Kyojin"
    Ale już się do tego odniosłem w komentarzu powyżej twojego, z datą 7.01.2015 19:00.
  • Avatar
    Askortt 7.01.2015 19:00
    moe harem
    Komentarz do recenzji "Shingeki no Kyojin"
    Porównuję serię anime z drugim anime bo to jedno medium. W Visual Novel Muv­‑Luv nie grałem ale jestem świeżo po przeczytaniu opisu fabuły i dużej różnicy z tą z anime nie widzę.

    Muv­‑Luv jest ogólnie post­‑apokaliptyczną ecchi haremówką z Wielkimi Robotami, które poza głównym haremiarzem pilotują jego moe waifu i inne słodkie panienki.

    W anime Muv­‑Luv na 16 postaci z obsady tylko 5 to faceci ale  kliknij: ukryte  konfrontacje z zmutowanymi robalami z kosmosu, tak, zupełnie jak SNK.

    Na szczęście mimo inspiracji Muv­‑Luv z SNK ma wspólny jedynie zarys post­‑apokaliptycznego settingu: Przetrzebiona ludzkość odpiera ataki wrogiej rasy. Tyle.

    W Shingeki no Kyojin fabuła, wątki, postacie, akcja i klimat są już zupełnie inne. I bardzo dobrze. SNK w wersji moe­‑harem byłby niestrawną autoparodią.
  • Avatar
    Askortt 7.01.2015 10:39
    Re: Zwala z nóg
    Komentarz do recenzji "Shingeki no Kyojin"
    Ale to chyba komentarze pod serią anime? No to porównuję anime.
  • Avatar
    Askortt 7.01.2015 10:38
    Komentarz do recenzji "Ai Tenchi Muyou!"
    Twój opis powinien być oficjalny. Największe nieporozumienie 2014. 1/10.
  • Avatar
    A
    Askortt 7.01.2015 10:32
    Majaki Pomrowikowate
    Komentarz do recenzji "Ayakashi"
    Albo przegapiłem ważne informacje dla fabuły albo finałowa walka rzeczywiście odbyła się z przepotężnym bytem wyglądającym  kliknij: ukryte .

    Kiedy z ziemi powyłaziły te owsiki na sterydach  kliknij: ukryte poważnie zakwestionowałem własny stan trzeźwości. 1/10. Odradzam.
  • Avatar
    Askortt 7.01.2015 00:03
    Re: Zwala z nóg
    Komentarz do recenzji "Shingeki no Kyojin"
    Czytam mangę tylko SNK. Anime widziałem oba. Muv­‑Luv Alternative: Total Eclipse to była droga przez mekkę i katastrofa.
    Nie sztuka coś wymyślić, dobry pomysł to jedno ale trzeba to jeszcze umieć zaprezentować. Na tym polu SNK wypada o niebo lepiej. Trzymało w napięciu i chciało się sięgać po kolejny odcinek. 9/10.
  • Avatar
    Askortt 30.12.2014 22:06
    gothic lolita
    Komentarz do recenzji "Shingeki no Bahamut: Genesis"
    bo gothic lolita to też lolita ;) [link], [link]

    A to chodzący fansewis [link]