Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Komentarze

Czajuś

  • Avatar
    Czajuś 22.06.2012 22:47
    Komentarz do recenzji "Tasogare Otome x Amnesia"
    Miałem na początku podobne odczucia. Połączenie horroru z komedią romantyczną wydawało się mieszanką wybuchową. Jak bowiem utrzymać klimat horroru, skoro co chwile jest rozładowywany gagiem ... i odwrotnie? O dziwo da się. Głowno zaletą jednak jest główna damska bohaterka anime. Całkiem sensownie pokazano jej psychike i całkiem ciekawie przedstawiono ewentualny wewnętrzny system obronny na zaistniałą w (nie)życiu sytuację. Biorąc pod uwagę świetną grafikę i klimatyczna muzykę, robi się milusio. Inni bohaterowie? W większości wypadków przeciętnie, ale generalnie da się je przełknąć.
  • Avatar
    Czajuś 20.06.2012 18:33
    Komentarz do recenzji "Kore wa Zombie Desuka? Of the Dead"
    O dziwo… tak. O ile strasznie bałem się początku, o tyle na koniec wyszło sensownie. Nadal uważam, że nie jest aż tak dobrze jak w 1, ale generalnie jest ok ;). 7+
  • Avatar
    Czajuś 20.06.2012 14:35
    Komentarz do recenzji "Toaru Majutsu no Index 2"
    No nie do końca. Bardzo jeży mi się włos na karku gdy Japońce biorą się za kulturę europejską. Z katoli zrobioną straszliwych imperialistyczny fanatyków, co tym bardziej boli, że inne kościoły zrobiono… grzeczniej. Zły kościół? Nie ma problemu, ale wtedy jeśli sięgają po prawdziwe nazewnictwa kosciołów, niech każdy ma coś za uszami ;).
  • Avatar
    A
    Czajuś 20.06.2012 14:30
    Komentarz do recenzji "Kimi no Iru Machi: Tasogare Kousaten"
    Miłość na odległość. Temat jak najbardziej ciekawy, chociaż, niektóre sceny w tej krótkiej serii OAV mimo wszystko denerwowały. Jak zawsze dodano schematy, praktycznie niepotrzebne (przyjaźń z dzieciństwa whatsoevah, nie rozumiem po co była też jedna scena ecchi. Ani nie dodawała jakiegoś realizmu, ani nie pogłebiała klimatu. Ot, fan servis kompletnie niepotrzebny. Kreska i melodia w tle sympatyczna, Głosy postaci spokojne i melodyjne – pasujące do kreowanego klimatu. Na 7 zasługuje.
  • Avatar
    A
    Czajuś 18.06.2012 13:44
    Komentarz do recenzji "Tasogare Otome x Amnesia"
    Również należę do grupy, której to anime podeszło. Ma przepiękną kreskę z bardzo sympatycznymi tłami i cudownymi projektami części postaci, sensownie dostosowaną muzykę i całkiem nieźle nakreśloną fabułę. Kwestia romansu została również w moim odczuciu bardzo fajnie nakreślona. Jest sporo dobrego erotyzmu, który nie tylko opiera się na tym, że główny bohater wpadł między piersi jakiejś tam dziewczyny. Wystarczy dobry rzut na twarz, tudzież usta. Ciekawy jestem jak rozwiążą całą fabułę. Jeżeli ostatni odcinek utrzyma poziom będzie dla mnie 8, jeśli wymyślą coś naprawdę ciekawego mógłbym dać 9. Oczywiście działa to w dwie strony… Czekam z niecierpliwością na ostatni ep i też ze swojej strony jak najbardziej mogę polecić produkcję
  • Avatar
    A
    Czajuś 18.06.2012 00:34
    Komentarz do recenzji "Medaka Box"
    Najlepsze słowo kwitujące to anime? Durne. Po pierwszych odcinkach myślałem, że zaserwują ot zwyczajną przerysowaną komedię szkolną opierającą się na jakimśtam niskobudżetowym humorze. Mimo to, przy odrobinie szczęścia dałoby się to oglądać, odmóżdżyć i kilka razy uśmiechnąć. To co jednak zaserowawano od 9 odcinka przerasta najśmielsze oczekiwanie. Absurd poprzednich odcinków zostaje spotęgowany kilkukrotne a wstęp do działań jest kompletnie bezzasadny. Dooglądać, dooglądam – rzadko zdarza mi się dropnąć serie. Na jaką ocene? Wątpie by 12 odcinek mógł cokolwiek polepszyć, lub pogorszyć… będzie 5+ za niektóre ciut sympatyczniejsze sekwencje
  • Avatar
    A
    Czajuś 18.06.2012 00:10
    Komentarz do recenzji "Jormungand"
    Cóż, może trochę na wyrost, ale da się wyczuć klimat wspaniałego Black Lagoon co dla mnie jest ogromną zaletą.Tak jak przedmówca bałem się dziecka jako głównego bohatera, ale w gruncie rzeczy okazało się, że jest postacią, może nei drugoplanową, ale na pewno nie najważniejszą. Dialogi są ważniejsze od akcji i to jak najbardziej mi nie przeszkadza. Do tego świetna ( przynajmniej dla mnie) muzyka, która dodaje klimatu do akcji. Będzie 8
  • Avatar
    A
    Czajuś 17.05.2012 14:34
    Komentarz do recenzji "Toaru Majutsu no Index 2"
    Jestem osobą tolerancyjną i często przymykającą oko na niedoróbki fabularne czy logiczne. Zwykle zwracam uwagę na czysty „miodek” serii, dlatego średnio daje ciut wyższe oceny niż jacyś recenzenci, krytycy, whatever. W Toaru jednak zostałem przygwożdżony abstrakcyjnością wydarzeń. Pomysł na 1 i 2 serię – ok. Stworzone postaci – mogą być. Grafika? Świetna! Gorzej już z fabuła i „realnością wydarzeń”. Nie mam nic przeciwko fragmentaryczności wydarzeń, jednak JAKIKOLWIEK nurt przewodni by się przydał. I teraz kwestie religijne… Jestem ateistą i to tym z rodzaju bojujących ( zapalniczka i kościoły to jedno z moich marzeń :P), jednak to co się działo to dla mnie był czysty abstrakt.  kliknij: ukryte 

    Nie wiem co sądzić. Dla mnie obie serie miały ogromny potencjał zaprzepaszczony gdzieś w odmętach głupoty i braku logiczności. A szkoda. Maksymalnie 7 dla obu.
  • Avatar
    A
    Czajuś 12.05.2012 19:09
    Komentarz do recenzji "Shijou Saikyou no Deshi Ken'ichi [2012]"
    No i sie zawiodłem. Klimat podstawowej wersji gdzieś uleciał. Wszystko tutaj jest na chybcika, dodali strasznie dużo fanserwisu, zmieniono głos i osobowość 'cycatej krowy' jak to mawiała Kisara. Jeej, jesli tak mialby wygladac drugi sezon to ja podziekuje.
  • Avatar
    A
    Czajuś 5.05.2012 21:27
    Komentarz do recenzji "Shijou Saikyou no Deshi Ken'ichi [2012]"
    Mimo ze to sa jedynie 2 epki to mam duzo nadzieje wobec nich. Moze jak ludzie wykaza duze zainteresowanie w Japonii to i puszcza pelen sezon ;)
  • Avatar
    A
    Czajuś 26.04.2012 22:16
    Komentarz do recenzji "Kore wa Zombie Desuka? Of the Dead"
    Jest… kiepsko. Pierwszy sezon był abstrakcyjny, głupkowaty… i cholernie śmieszny. Każdy następny odcinek zadziwiał i bawił. I przy okazji jakaś fabuła istniała. Nie była kluczowa, ale była ;). Ogółem więc można jak najbardziej uznać, że swoje cele spełnił. Drugi zaś… poszedł 2 kroki do przodu w abstrakcji, jednak żadnej spójności już nie ma. Co prawda póki co wydano dopiero 4 epizody, jednak oprócz baaaaardzo delikatnych przebąkiwań o  kliknij: ukryte  właściwie nic się nie dzieje. Harem rośnie, coś tam bohaterowi urwie głowe i tyle. Jesli nic się nie zmieni do końca to z 9/10 dla serii pierwszej spadnie w moim odczuciu do 6 może 7 dla drugiej. A szkoda.
  • Avatar
    Czajuś 16.04.2012 23:03
    Komentarz do recenzji "Mirai Nikki"
    Apropo ostatniego wniosku Twojego. Tak naprawde Bogowie religii z trzonu judaistycznego ( czyli judaizm + islamizm i chrzescijanstwo) wykazuja sie wszystkowiedzacym bogiem. Wiekszosc religii jednak nie ma tej cechy ;).
  • Avatar
    A
    Czajuś 16.04.2012 23:00
    Komentarz do recenzji "Mirai Nikki"
    Po pierwszych epizodach byłem bardzo zjeżony na myśl o tym anime. Kreska przeciętna, sztuczne charaktery, przyśredniawy pomysł na fabułe, z którego mogła wynikać tylko sieczka. Cóż, okazało się troszkę inaczej, na szczęście na plus. Fabułę w miare sensownie poprowadzono (oczywiście ma sporo potknięć), postaci są ok  kliknij: ukryte . Ostatecznie jestem jak najbardziej zadowolony. Mocna 8 i jedno z ciekawszych anime
  • Avatar
    A
    Czajuś 23.02.2012 21:49
    Komentarz do recenzji "Solty Rei"
    Zaś i ja należę do osób, które sie zawiodły w pewnym stopniu. Pomysł na anime świetny, postacie całkiem fajnie zarysowane (acz Solty troszkę irytująca), muzyka i kreska przyjemna… Fabuła miała duży potencjał – i tutaj leży pierwszy problem. Drugi zaś to niezdecydowanie w jakim stylu chca utrzymać animke. Pierwsza połowa to właściwie komedia, sielanka, z przerywnikami na szczatkowa fabułe, gdy nagle od około połowy zaczyna się masakra. Cóż 7 + na 10 to odpowiednia nota.
  • Avatar
    A
    Czajuś 13.02.2012 22:10
    Komentarz do recenzji "Pumpkin Scissors"
    Cześciowo zgadzam się z Gnollem, acz nie aż tak ostro oceniam. Prawda jest taka, że pod wzgledem technicznym ( grafika, dzwiek, animacja) anime stoi na wysokim poziomie, swietne poczucie humoru ( nie opierajace sie na, upadl prosto w cycki itp), oraz fajne watki poboczne. No wlasnie – tu jest problem. Watki poboczne fajne… za to watek glowny jest praktycznie nie ruszony. Cos tam powiedziano, jakos okreslono z tylu strasznego wroga, pod koniec pokazana kto jest paskudnikiem… i tyle. Gdyby to sensowniej rozwineli bez problemu dalbym 9+... tak to zostaje przy 7+
  • Avatar
    A
    Czajuś 20.12.2011 15:07
    Komentarz do recenzji "Maji de Watashi ni Koi Shinasai!!"
    OStatecznie jestem w maire zadowolony z serii. Oczywiście, wiekszość wyjaśnień zostało zawartych w ostatnim odcinku, ale akurat tego się spodziewałem. Zdecydowanie pasował mi typ humoru zawartego (mocno oparty również na dialogach – chociaż cozywiście niekoniecznie bardzo ambitnych ;) ). Harem dobrany ciekawie, szczególnie, że paneinka która wiedzie prym trafia w moje gusta :P. Ostatecznie dam te 8/10
  • Avatar
    A
    Czajuś 28.11.2011 20:01
    Komentarz do recenzji "Black Lagoon: Roberta's Blood Trail"
    Nie. To jest słowo, które opisuje moje uczucia najlepiej. W tej całej grotesce i krwistości zniknął klimat. Stare Lagoony również były brutalne jednak tam było to 'coś'. Tutaj kompletnie tego nie wyczuwam. Abstrakcja goni abstrakcje. Ostatecznie żałuje, że oglądałem bo popsuło mi to pamięć o „Lagoonce'
  • Avatar
    A
    Czajuś 20.11.2011 13:17
    mieszane uczucia
    Komentarz do recenzji "Maji de Watashi ni Koi Shinasai!!"
    Jej, mną targają mieszane uczucia. Po pierwszych dwóch epach liczyłem na anime pełne akcji, z szalonymi dialogami i sytuacyjnymi (acz zapewne schematycznymi gagami). Następne epy niestety zburzyły całkowicie moje nadzieje. O ile dialogi i gagi pozostały o tyle akcja zniknęła całkowicie. Pomysł „poświecimy każdej z haremu pół epizody” jest dosyć kłopotliwy w 12 epizodowej serii… Eh, zobaczymy co będzie dalej.
  • Avatar
    Czajuś 22.08.2011 23:21
    Re: Interesująco się zapowiada.
    Komentarz do recenzji "Kami-sama no Memo-chou"
    Rzeczywiscie dosyć podobne motywy do Gosicka. Cóż, kilka rozwiązań mi się bardzo podoba bo cuś czego nie widziałem jeszcze w tego typu animkach w glownej bandzie  kliknij: ukryte , grafika jest w porządku, typ kreski który lubie. Kuleja jednak dwie dosyć ważne aspekty w moim odczuciu:
    1. Bohaterowie – niby nic z nimi złego nie jest jednak są schematyczni do bólu ( oprócz jednego ukrytego w spoilerze ;P). Nie da się uciec od schematu? Ano- może i tak, ale warto zawsze dodać jakąś oryginalną ceche charakteru, jakieś śmieszne przyzwyczajenie, cokolwiek.
    2. Zagadki – znów nie są tragiczne, jednak niemiłosiernie proste. Sam będąc słabym w te klocki w większości wypadków wiedziałem czym się skończą.

    Dla mnie 8 (z tym, że tak naprawde moja skala zaczyna się od 5­‑6 więc dla reszta może traktować to jako '7'). Zobaczymy co dziać się będzie dalej
  • Avatar
    A
    Czajuś 16.07.2011 15:02
    Komentarz do recenzji "Ore-tachi ni Tsubasa wa Nai"
    Konkretnie nie zgadzam się z resztą. Dla mnie jedno z ciekawszych anime tego sezonu, bynajmniej nie dla pantshotow. Bardzo ładna kreska i kreacja bohaterów, przy ciekawych charakterów, bardzo sympatyczne dialogi z odwołaniami do aktualnej popkultury. Wszystko owszem, jest bardzo chaotyczne i przez brak różowo­‑zielono­‑fioletowych włosów trudniejsze do odróżnienia (chociaż sa odcienie dla uważniejszego widza), co nie zmienia faktu, że mnie to wszystko bardzo ciekawiło a rozwiązanie jako tako jest wyjaśnione na koniec. Cóż, może to trafiło konkretnie w moje gusta, ale jak wszyscy wiedzą – o nich się nie dyskutuje. Osobiście – mocna 9.
  • Avatar
    A
    Czajuś 6.07.2011 01:10
    Komentarz do recenzji "Hoshizora e Kakaru Hashi"
    Jej, od początku przeczuwałem jak to się skończy, więc się nie zawiodłem. Oczywiście, uważam za najlepszy fragment tak jak większość –  kliknij: ukryte . Zakończenie paskudne, lecz cóż zrobić? Utrzymuje jednak 7, niech stracę.
    P.S W momencie gdy pokazywali postaci z profilu… jej, twarz składała się z 4 kresek.
  • Avatar
    A
    Czajuś 23.05.2011 21:16
    Komentarz do recenzji "Hoshizora e Kakaru Hashi"
    Kochani, nie twórzcie już teorii spiskowych… Dlaczego jest kawaii brat? A po co zwykle są ładni chłopcy? Dla damskiej publiczności. Ot, haremówki zwykle oglądamy my – faceci, dlatego też wieniec jest przedewszystkim dziewcząt co nie zmienia faktu, że dla płci pięknej też coś musi być przyjemnego – ot chłopczyk.

    Co do samego anime – rzeczywiście, sztampa. Jest kolorowo, przyjemnie, słodko (...) kolorowo… czyli wszystko to co się spodziewałem. Jak ktoś lubi takie haremówki to najprawdopodobniej się nie zawiedzie – 7+
  • Avatar
    A
    Czajuś 22.05.2011 20:12
    Komentarz do recenzji "Deadman Wonderland"
    Dla mnie jednak krwistość scen np w odcinku  kliknij: ukryte  jest lekko przesadzone. Openning rzeczywiście muzycznie i graficzne jest świetny, głosy bardzo dobre, zaś od samej grafiki nie mam zbyt wielkich zarzutów. Bardziej jednak boli mnie raczej średniawa kreacja bohaterów jako takich i specjalnie nie czuje przywiązania do fabuły. Mocne 7 dla mnie.
  • Avatar
    A
    Czajuś 5.05.2011 16:49
    Komentarz do recenzji "Air Gear"
    Osobiście mam wysoką opinię o tym anime. Owszem, urywa się w bezsensownym momencie, co straszliwie boli, jednak świetnie się bawiłem oglądając je. Możliwe, że manga stoi na wyższym poziomie tylko jest jeden duży problem. Nie lubie czytać mangi. Trywialne, jednak nic nie poradze. Tak więc zostalo mi rewatchowanie animki oraz oglądanie OAV, ktore sa duzo dalej niz zakonczenie TV serii.
  • Avatar
    A
    Czajuś 4.05.2011 23:30
    Komentarz do recenzji "Dog Days"
    Zgadzam się z przedmówcami. Od początku wiadomo było, że będzie słodko, milusio i karykaturalnie. Jeśli się nie wymaga od serii dorosłości, realistycznych scen batalistycznych, głębokich charakterów, zawiłej i dramatycznej fabuły oraz WIELKIEGO ZŁEGO (TM), to można się naprawdę dobrze bawić. Grafika jest prosta i małoszczegółowa, ocieka jaskrawością i wszystkimi właściwie wariacjami różu. Kreacja postaci zupełnie również uproszczona, a głębi fabuły nie ma co mówić… co nie zmienia faktu, że jako odpoczynek od „strasznie ambitnych i smutnych historii” pasuje jak ulał. Po właściwie połowie odcinków mogę powiedzieć, że spokojnie na siódemeczke zasługuje.