Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Yatta.pl

Komentarze

kamiltrol

  • Avatar
    A
    kamiltrol 23.01.2012 01:46
    nie zachwyciło...
    Komentarz do recenzji "Fate/Zero"
    jak wyżej, ten tytuł powinien zachwycić i powalić widza, a tak naprawdę nie wyróżnia się niczym szczególnym i uważam go jako gorszy od FSN, ale są różne gusta i każdy ma inną opinię.
    1)Pierwsza wada; urywa się w połowie, a dlaczego, bo sami twórcy zrozumieli, że ludzie oczekują hitu, a nie kolejnego tytuły do obejrzenia i zakreślenia „widziałem, ok, next poproszę”...
    2)Za mało dynamiki i jakoś dziwnie ta fabuła się rozwija.
    3)ja oczekuję epickich walk, bo w końcu gra toczy się o najwyższą stawkę, narazie żadnej wartej uwagi nie widziałem, żadna mnie nie zaskoczyła.
    4)Dźwięk – ok, w miarę podobał się, nie mam zastrzeżeń;
    5)Animacja – dla manie najmniej ważna, ale uważam, że całkiem całkiem.
    6)Denerwująca, irytująca, mająca być chyba komediową, a uchodząca w moim przekonaniu za chorą psychicznie ostać czarnoksiężnika, i o ile byłaby to postać stonowana, to jest tak beznadziejna, że staram się przewijać kadry, żeby nie psuć sobie wrażeń i humoru zarazem.\
    7) Reszta bohaterów ok, ale widać, że postawiano na mniej ambitny tytułu gatunek skierowano do młodej młodzieży, z pewnością nie jest to tytuł dla starszych, mimo, że lwia część postaci to osoby dorosłe. Z resztą kilku z nich ciekawie i interesująco skonstruowanych. I tylko kilku, z nich może czasem coś sensownego powiedzieć.
  • Avatar
    A
    kamiltrol 14.12.2011 16:17
    ...
    Komentarz do recenzji "Ginga Eiyuu Densetsu"
    jest m dopiero na początku tej historii, ale skala i rozmiar przewyższy wszystko co do dej pory widziałem.
    najbardziej wielowątkowa historia jaką widziałem.
  • kamiltrol 14.12.2011 00:09:16 - komentarz usunięto
  • Avatar
    kamiltrol 11.12.2011 22:18
    Re: Zegarmistrz nie ma pojęcia o świecie !
    Komentarz do recenzji "Akira"
    masz świętą rację. trzeba się zagłębić w problemy ogólnoświatowe, żeby wiedzieć, że były, są i będą – więc co tu przewidywać?? no buhhha się uśmiałem i mało co ze stołka nie spadłem. To, że na naszym podwórku mamy „względny” spokój, nie oznacza, że jest tak wszędzie.
    Jeszcze nigdy w historii Europy – nie trwał tak długo porządek ustanowiony po poprzedniej wielkiej wojnie.
    To tylko kwestią czasu jest, kiedy rozpocznie się kryzys i być może, rozpoczął się kilka dni temu.

    Ktoś chyba dostrzegł imperializm Wielkiej Brytanii i jej sługusów – USA. Polecam poczytać artykuły z niezależnej prasy – wojna(jeśli do niej dojdzie, a wszystkie znaki na niebie mówią, że tak) Iran­‑USA rozpocznie III wojnę światową, która na nasze szczęście będzie termojądrowa. I jak to chcą Brytyjczycy populacja Ziemi się mniejszy – oni chcą z 7mld do 1mld.
    Pomyślcie sobie – ładunek o wadze 50Mt, jaki zdetonowali swego czasu w ZSRR zrzucony na Warszawę powoduje „wypalenie” okręgu o średnicy Warszawa­‑Łódź.
    tj, jest on 25 razy większy od tego zrzuconego na Hiroszimę, ten sam ładunek 2x większy zmienia orbitę Ziemi.

  • Avatar
    kamiltrol 11.12.2011 01:34
    Re: niesamowita grafika
    Komentarz do recenzji "5 centymetrów na sekundę"
    dlatego wspomniałem, że już po początku widziałem, że to coś innego niż happy wesoła historia. zakończenie jest ok.
  • kamiltrol 10.12.2011 12:10:48 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    kamiltrol 10.12.2011 08:44
    niesamowita grafika
    Komentarz do recenzji "5 centymetrów na sekundę"
    no i właśnie ja, osoba, która nie zważa na grafikę, lecz liczą się dla mnie emocje, fabuła i sposób przekazu, zachwyca się nad grafiką. No wręcz niesamowite jest to co oni zrobili. Czapki z głów dla was Panie i Panowie, bo przez takie tytuły, nadal trzyma mnie myśl, że jest jeszcze coś do zrobienia, jest jeszcze ktoś, kto szanuje takiego widza jak ja,
    jest jeszcze ktoś, dla kogo ważne jest oglądanie szarości świata.

    A możecie sobie pisać pod spodem co tam chcecie, ale anime jest znakomite, idealne i chciałbym bardzo zobaczyć tę historię z perspektywy tej drugiej osoby.
    Mam swoje zdanie i przekonanie mnie graniczy z cudem, o czym wielu się przekonało, więc je przedstawiam.
    Apeluję, róbcie serię, z perspektywy tej drugiej osoby… Po smutnym początku, czekałem na happy, ale gdzieś wiedziałem, że skoro życie takie nie jest, a anime jest bardziej poważne, to i skończy się jak się skończyło.

    Sposób w jaki twórcy poprze wrażenia wzrokowe, choćby operację światłem, budowali, potęgowali, zmieniali odczucia u widza sprawia, że nawet największym twardzielom zakręci się łezka w oku. Te emocje, nastój – niesamowite.

    Jak tu ktoś wspomniała, historia nie jest skomplikowana, ale powtórzę to kolejny raz – liczy się to w jaki sposób jest podana człowiekowi. Fakt, jest melancholijna, nudna, może głupia, a czy życie jest inne?? ja pie** , wy zawsze szukacie dziury w całym, piszecie, że jest niemożliwa, a ja wam mówię: „ale z was ograniczone jełopy”, myślcie sobie tak dalej, a sami zobaczycie co będzie dalej…

    Powiem szczerze, że liczyłem na coś innego, ale dostałem
    coś innego, ale tak znakomitego, że na chwilę obecną zawieszam moją przygodę z innymi tytułami.

    Dałem 10/10 – każdy, kto z was zobaczy na moje oceny i pomyśli – większość 8/9/10 – na chybił trafił, ale ja tak oceniam – zresztą naprawdę rzadko zdarzają się tytuły, które można bezpośrednio porównać. Widziałem, wiele… Kiedyś zacząłem od głupiutkiej Usagi jako Sailoor Moon, do której żywię sentyment, poprzez głupie echhi – których defakto nie lubię, lol jestem facetem, ale nie baw mnie ciągłe patrzenie na majtki w anime:(, poprzez mechy, biajtyki, i bardziej lub mniej poważne serie. Dziś obejrzałem coś znakomitego i polecam wam, ale wiem, że trafi ono do ludzi w odpowiednim wieku, czy też stażu.

    Nierozumienie, nieodwzajemnione uczucia, niewypowiedziane słowa bądź, też wypowiedziane za dużo burzą cały ład, porządek i sprawiają, że jest jak jest, a mogłoby być inaczej…

    Pozdrawiam.
  • Avatar
    A
    kamiltrol 10.12.2011 05:30
    dobre....
    Komentarz do recenzji "Shiki"
    Anime godne polecenia każdemu…

    Mangi nie czytałem, gdyż jestem z tych, którzy wolą anime od mangi, ale uważam, że to jedna z najlepszych produkcji roku. Oczywiście zdarzają się jakieś nieścisłości, ale zapewne wynika, to z ograniczonego czasu antenowego, zaś manga rozwiewa je.

    Jest dobre, ale nierówne. Są znakomite odcinki, po których odrazu chce się więcej, ale i takie przeciętniaki.

    Fabuła niezbyt skomplikowane, bo wiadomą rzeczą jest, że w końcu ktoś zrozumie co się dzieje na jego podwórku, ale nie o to się rozchodzi. Jest tylko tłem wydarzeń do wytknięcia ludziom, tego kim i czym są.

    Przede wszystkim chodzi o samotną walkę doktor, co prawda połączył siły z drugą osobą, co prawda niestety dopiero po jej śmierci, ale wydaje mi się, że o to chodziło tej osobie, żeby zgładzić ich od środka, bo normalnie nie mieli nawet cienia szans.

    Nastrój grozy budowany jest od początku, konsekwentnie i znakomicie. Wiele Hollywoodzkich horrorów może tylko
    patrzyć z zazdrością na ten tytuł, bo mimo, że był to horror, ale „prawdopodobny” i nadzwyczaj racjonalny.

    Ktoś tu pisał, że nie podobało mu się, że główni bohaterowie giną, moje zdanie, jest tylko dwóch głównych bohaterów: dziewczynka shiki i doktor, reszta jest po to żeby im pomagać, Natomiast to że giną ci, którzy byli defatko dobrzy, ale zostali zamienieni, ma tylko pokazać, jak się zachowują – bo każdy z nich ma wybór.

    CO prawda zabijali ludzi, ale zabijali, żeby przeżyć – można to jakoś usprawiedliwić, ale żeby zabijali co popadnie i robili z nich marionetki – to już troskę za dużo.

    Czy ty jak być obudził się w nowym życiu i ktoś oznajmiłby ci, że jesteś wampirem to:
    - czy pragnąłbyś żyć dalej??
    - jeśli opowiedziałeś tak, to czy fakt, że musisz zabijać słabszy gatunek, nierzadko rodzinę, przyjaciół nie zmienia twojego zdania??
    - jeśli odpowiedziałeś tak, to czy chciałbyś żyć z rodziną, ale nie masz pewności, że jeśli ich „zabijesz” się przemienią?
    - jeśli dalej jesteś na tak to w tym momencie stajesz się mordercą;
    - w tym momencie zabijasz wszystko co kochałeś, za życia i nic nie jest stanie cię sprowadzić na właściwą ścieżkę, bo już upadłeś… – nie możesz się podnieść.

    Tragedią jest to, że wampiry musiały zabijać cele wyznaczone przez „ich dowództwo”, bo chcieli zrobić sobie wesołą wioseczkę gdzieś na krańcu świata, gdzie nikt ich nie znajdzie. Jeśli by atakowały ludzi – jeden raz i pozostawiały żywych, to nawet jestem na tak, ale tu chodziło o ludobójstwo, a fakt, że się przemienili, był im na rękę, bo tworzyli armię potworów – od początku ucząc ich życia po życiu bez zahamowań.

    CO więcej, ci ludzie, którzy doświadczyli wielu tragedii – żyjący – nie byli w stanie racjonalnie ocenić sytuacji? Giną ludzie bez powodu, a oni nic – zadufani w sobie, nawet jak umierali na ich oczach najbliżsi. A gdy doktor im otworzył oczy, to co zrobili?? chwycili za broń i zaczęli wielka sieczkę:P Tylko, że zabijali co popadnie stając się mordercami, a na końcu dumni?? tylko z czego jak stali się jak ci shiki, tylko, że jeszcze żyli.

    A i kończąc – wampiry nie mogły zaznać spokoju, bo same nie wiedziały, że zostały były tylko narzędziem… po prostu się poddali i uznali, że to co im mówią ich niby „wyzwoliciele” to prawda i należy zabijać co popadnie. Dlatego nie mogli znaleźć spokoju i zrozumienia, o czym w ostatni odcinku się przekonujemy, mimo, że obcowali z ludźmi – stali się potworami…

    Człowiek zostawiony przez Boga…

    Muzyka jest znakomita – bardo zwracam na to uwagę w anime.

    Grafika i kreska – dobra, ok, mnie to nie interesuje, aby się dało obejrzeć.

    Bohaterowie dobrze sprecyzowani i przedstawieni.

  • Avatar
    A
    kamiltrol 28.11.2011 03:14
    intrygujące...
    Komentarz do recenzji "Elfen Lied"
    właśnie obejrzałem 13 epizod, więc podzielę się z wami moimi spostrzeżeniami.
    Niewątpliwie anime jest inne, bo pokazuje prawdziwą brutalność świata, krew i śmierć włącznie. Poplątana historia kilku ludzi i wzajemne niezrozumienie, które prowadzi do tragedii. Nie jest to nic nowego, ale fakt, że twórca tak dobitnie o tym mówi mi, że moje przekonanie, że niezrozumienie jest głównym powodem nieszczęść tego świata. W dodatku, co nowe, nie dające się podporządkować człowiekowi musi być unicestwione, bo człowiek jeśli nie ma jakiejś satysfakcji nie jest sobą – i nie chodzi tu, że nowy gatunek zabije ludzkość, bo to część ewolucji. Owszem zastąpi, ale czy w ten sposób jak mówi nam twórca?? i czy zabiłbyś swoje dziecko w takiej sytuacji?? – na pewno nie…
    I znów nauka – do czego doprowadzi…

    Anime ma kilka treści do przekazania, a jego brutalność tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że to najważniejsze wartości. Oczywiście każdy interpretuje to inaczej i ma własny osąd.

    Fabuła – ok, nie schematyczna, w miarę upływu czasu poznajemy to co istotne i co ma budować napięcie – u głównego bohatera. Spójna i ciekawa.

    Kreska/Grafika – ok, czego chcieć więcej, wy zawsze szukacie dziury w całym. Jak to Polacy, nie cieszycie się z tego co tu i teraz, ale zawsze chcecie więcej i więcej. mi wystarczy, bo o historie chodzi, a nie o ładne oczy, proszę was…

    Mi nie trzeba było pięćset tytułów, żeby polubić ścieżkę dźwiękowa. Mi wystarczyło, to co było, nigdy nie szukam ile było ich, bo po co, to co było zadowoliło mnie, opening był nawet ciekawy, a że łaciński, to jeszcze lepiej…

    TO anime z gatunku tych, które nie trzeba lubić, ale należy szanować. Więc jeśli się nie podoba, to się pisze wprost. I jeśli ktoś będzie porównywał bohaterów, czy coś innego danego tytułu z tytułami młodszymi, bądź grami, to niech idzie po rozum do głowy, najpierw się myśli dopiero pisze – uważam to za szczyt głupoty i ignorancji, to gatunek tych ludi, co widzą to co chcą, a nie co jest ważne.

    Kto nie lubi brutalności i nie potrafi myśleć, nie polecam, wszystkich innych zachęcam do zapoznania się z tym tytułem, bo uważam, że warto znać, nie trzeba kochać.)
  • Avatar
    A
    kamiltrol 27.11.2011 22:56
    perełka...
    Komentarz do recenzji "Głosy z odległej gwiazdy"
    właśnie obejrzałem i dręcz mnie pytanie: czemu tak krótko. Historia nie jest nadzwyczajna, można rzec standardowa, ale sposób w jaki zaciekawia i czaruje widza, jest fenomenalny, jedyny w swoim rodzaju.

    kreska i grafika ok, nie mam żadnych zarzutów, ja nie szukam dziury w całym, ale dostrzegam pozytywy, a małe szczegóły tła itp, nie muszą być idealne. Fabuła – już wspomniałem, ale nie to się liczy, a liczy się sposób jej przedstawienia – tej wielkiej rozłąki dwojga ludzi
    na tle jakieś kolejnej głupoty myśli ludzkiej… nic dodać nic ująć, kiedyś ta piep*** nauka zgubi całą ludzkość, bo nie ważne, że mamy dużo, zawsze chcemy więcej.

    Na 25 min otrzymaliśmy to czego oczekiwałem, na nic więcej czasu nie starczyło, w końcu nie chodziło nam o jakieś szczegóły konfliktu, czy coś, a o historię uczucia łączącego dwojga ludzi.

    Majstersztyk.
  • Avatar
    kamiltrol 27.11.2011 21:30
    Re: koniec
    Komentarz do recenzji "Star Driver: Kagayaki no Takuto"
    to anime, a nawet końcówka nie umywa się do Tengen Toppa Gurren Lagann – ja tak uważam, może i epickie, ale za słabo pokazane – oczekiwałem czegoś więcej, a tak przejdzie bez echa.
  • Avatar
    A
    kamiltrol 27.11.2011 21:20
    ...
    Komentarz do recenzji "Star Driver: Kagayaki no Takuto"
    właśnie obejrzałem i przeczytałem twoją recenzję i muszę powiedzieć: czapki z głów – znakomita robota chłopie.

    co do anime, jakoś się wszystko układało, ale te mechy ni jak mi tu nie pasowały, zostały wciśnięte tak na siłę, że czasem musiałem przewijać, żeby nie oglądać czegoś takiego, no nic, ale historia udana, grafika ok,
    może na początku za wolno, na końcu za dużo i za szybko, ale tego typu produkcje tak mają co mi się nie podoba, wolę stopniowe potęgowanie, a raz jebdu i koniec:P

    odemnie 8/10, bo nie nudziłem, się, a i czasem pośmiałem. tylko do jakiej to klasy zaliczyć, bo nie są to mechy, tu są dodatkiem, a romans – za słaby…
  • Avatar
    A
    kamiltrol 27.11.2011 02:13
    ..
    Komentarz do recenzji "Death Note: The Movie"
    UJDZIE W tłoku, chociaż jakby film trzymał taki poziom jak jego końcówka, byłby znakomity, a tak to przeciętniak w tłumie…
  • Avatar
    kamiltrol 25.11.2011 23:35
    Re: Kakofonia zamiast symfonii
    Komentarz do recenzji "RahXephon"
    zawiodłem się niestety.. porzuciłem serię niedawno po kilku epkach, a teraz obejrzałem do końca – niestety nic ciekawego nie było – poza miernym plagiatem…

    niestety nie urzekło mnie, a byłem tak pozytywnie nastawiony. tą fabułę trawi się i trawi, a na koniec człowiek się zastanawia co w niej takiego ciekawego było?? ... spartaczone…
  • Avatar
    A
    kamiltrol 25.11.2011 03:14
    .:():.
    Komentarz do recenzji "Hayate no Gotoku!!"
    zdecydowanie lepsza niż część pierwsza, która nierzadko poraża głupotą:P ale o to chodzi w komedyjkach…
  • Avatar
    A
    kamiltrol 24.11.2011 03:18
    nice:P
    Komentarz do recenzji "Hatsukoi Limited"
    No właśnie obejrzałem, jakoś mi tytuł sam wpadł – szukałem jakiejś komedyjki i znalazłem to co chciałem, a nawet więcej.

    Uważam, że jest to jedna z lepszych tego typu produkcji, jakie widziałem, tylko może więcej epków by się przydało, ale ok. Fabułą nieskomplikowana, jak to na tego typu tytuł, spójna i jasna. Kreska ok, Grafika bardzo ładna, bohaterowie – no jak bym widział ludzi, ze swojego podwórka:P

    Bardzo udana produkcja, toteż polecam wszystkim. Przeszła moje oczekiwanie i naprawdę warta polecenia.
  • kamiltrol 20.11.2011 21:39:03 - komentarz usunięto
  • kamiltrol 14.11.2011 18:35:21 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    kamiltrol 13.11.2011 21:27
    coś niesamowitego...
    Komentarz do recenzji "Bokurano"
    właśnie obejrzałem to anime, zajęło mi to dość dużo czasu, bo kiedyś obejrzałem pierwszy epek, a do następnych wróciłem dopiero po 1­‑2 latach… nie opieram się na recenzji, bo uważam, że należy ją czytać po, a nie przed obejrzeniem dzieła – nie zawsze jest rzetelna – niemniej nie odnoszę się do tej tu, gdyż jeszcze jej nie czytałem. Seria stanowi arcydzieło w swoim gatunku i od dziś stanowi top1 mojej listy.
    Mimo, że jest nadzwyczaj nierówna zasługuje na to miano.

    To nie jest zwykła historyjka o dzieciakach walczących w mechach, tu nie ważne są te mechy, są dodatkiem, tu nie ważne jest jak się walczy, tylko o co się walczy.
    Zdecydowanie najlepsze momenty anime to historie, przeżycia i refleksje bohaterów, ich historie mogłyby posłużyć na kilka dzieł, a dlatego, że pokazują świat takim jest, są tak realistyczne. To prawdziwe życie, prawdziwa codzienność otaczająca każdego z nas. To dlatego to anime tak bardzo do nas trafia i byłoby jeszcze lepsze gdyby wątek s­‑f się nie rozwijał, a wręcz umierał… – wystarczyło by nam krótkie sprostowanie, wyjaśnienie nic poza tym. Bo nie interesuje mnie walka mechów, ale interesują mnie ludzie i to jacy potrafią być na codzień, dla innych, za innych, czy też w obliczu śmierci. Kilka historii, które potrafią wywołać u widza refleksję, chwilę zwątpienia, czy też moment zatrzymania nad własnym sobą.
    Bo chyba o to chodzi.

    Nie polecam tego tytułu fanom mechów, bo ich bawią bijatyki i efekty specjalne. To nie dla was.

    Ścieżka dźwiękowa, opening jak i ending znakomite, a to co słyszymy między nimi to esencja dla uszu. Znakomite.

    Grafika i kreska, taka jaka powinna byc, bo nie chodzi tu o ukazania piękna, ale szkaradności świata.

    Świat nigdy nie był i nigdy nie będzie ładny, piękny prosty… Jest pełen baranów, którzy myślą, że im wolno, że mogą wszystko – taki właśnie on jest, a my zwykłe pachołki robimy swoje, ale czy nie jest to właśnie to czego się od nas wymaga… nie to złe słowo… czy to nie jest to co nam wystarczy do bycia spełnionym dla innych i siebie? czy zawsze musimy chcieć więcej?? być może nie zgodzicie się z moją opinią, ale to najlepszy tytuł jaki widziałem, a widziałem wiele i dopiero ten jest prawie takim jakie chciałbym oglądać.

    Anime trafia w sedno, jest smutne, melancholijne i szare… Nie kończy się happy i za to należą się czapki z głów dla twórców, oni wiedzieli, co przeciętny kowalski, taki jak ja, oczekuje od takiego tytułu i zrobili wszystko jak należy, nierzadko z nawiązką.
    Lubię tytuły, filmy, anime, itp które kończą się tak jak powinny, a tu ci ludzie musieli umrzeć, bo takie jest życie, bo taką drogę obrali, to była ich decyzja i nawet w chwili największego zwątpienia był ktoś bliski, który wracał ich na właściwą ścieżkę. A czym się kończy życie?? – śmiercią tu nie ma powrotów niczym w modzie na sukces… umierasz, ale nadal pozostajesz w sercu najbliższych i naprawdę szkoda mi tych dzieciaków, bo niejeden przeszedł w swoim krótkim życiu, za dużo – w sensie – tak wcześnie. Ale nikt nie mówi, że życie jest usłane różami, wręcz przeciwnie, należy twardo stąpać po ziemi i przeć do przodu, ale nie odrzucając innych.
    Bo to odrzucenie i niezrozumienie ludzi przez innych jest głównym powodem nieszczęść tego świata…

    Dobra kończę, bo rozpisałem się aż nadto, a mogę znacznie więcej…

    Więc polecam wam Panie i Panowie, bo warto, ale wiem, że nie trafi do każdego. Pamiętajcie, też, że nie jest przeznaczone dla dzieci.
  • Avatar
    A
    kamiltrol 1.11.2011 02:54
    ...
    Komentarz do recenzji "Seitokai Yakuindomo"
    parodia, która wciąga i mimo, że żeruje na utartym schemacie stara się bawić w inny zaskakujący sposób.
    ja sam nie wiem, jak odebrać ten tytuł?? jaki był zamysł twórców, to, że zechcieli pójść troszkę do przodu, zrywając w 90% z utartą konwencją, a z drugiej strony takie prostackie…

    śmieszy, bo ma śmieszyć… ale fakt faktem stanowi coś innego, odmiennego w swoim gatunku i dla mnie zbudzonego fana anime, który ma na karku setki tytułów – jest pewnego rodzaju odskocznią od schematyczności i ciągle powtarzanych motywów. Podejście, bardziej z przymrużeniem oka na pewne sprawy i z innej perspektywy – chyba o to chodziło.

    głupie, ale warte obejrzenia…
  • kamiltrol 31.10.2011 20:41:13 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    kamiltrol 30.10.2011 14:46
    ...
    Komentarz do recenzji "Ao no Exorcist"
    ciekawy to był 1 i 2 odcinek – reszta później coraz gorsza – anime staczało się coraz bardziej, żeby na końcu osiągnąć apogeum głupoty…

    ja to tam nie wiem, kto wymyśla takie bezsensowne historie – być może, to wina złego przekazu publiczności. Jak by to ekranizować inaczej – bardziej zaciekawić widza, to byłoby nawet ok, a tak to lipa straszna się działa… nono stop ten sam schemat, niby coś ci bohaterowie się rozwijają, otwierają, ale za mało, a sposób przekazania – beznadziejny…

    kto lubi głupie i irracjonalne komedyjki polecam, ja śmiałem się na każdym odcinku z głupoty i absurdu…
  • Avatar
    A
    kamiltrol 8.10.2011 00:01
    ciężkie do strawienia...
    Komentarz do recenzji "Noein ~mou hitori no kimi he~"
    no właśnie skończyłem oglądać – dopiero, bo gdyby nie fakt, że pierwsze 3­‑4 odcinki oglądnąłem z dubbingiem angielskim, to obejrzał bym to wieki temu. – po prostu odrzuciły mnie te irytujące i bezmyślnie wkomponowane głosy postaci – jeśli ktoby jeszcze raz spróbował tego co ja może to się skończyć beznadziejnie, dlatego moja rozłąka z tym tytułem trwała trochę czasu. Jednak spojrzałem na ocenę, a jako, że nigdy nie czytam wpierw recenzji – wróciłem, ale na oryginalnej ścieżce i chciałbym określić swoje zdanie.

    Anime przyznaję ciężkie w odbiorze, a natłok „naukowego bełkotu” był dla mnie tak możliwy w realizacji, że mogłem przyjąć go na wiarę, być może wiąże się to z moimi zainteresowaniami tymi dziedzinami, ale ładnie spójnie złożone po kawałku w imponującą i składną całość.

    Fakt nie lubię dzieci jako bohaterów, ale tu to był strzał w dziesiątkę. To od nich młodych się zaczęło, a później nie da się naprawić czegoś co się bezpowrotnie straciło, schrzaniło. Obserwujemy tych samych ludzi z perspektywy różnych rzeczywistość i w różnym wieku. Idealnie dopasowane charaktery, tak więc jasno widać komu i na czym najbardziej zależy, jaki jest po prostu.

    Ścieżka dźwiękowa – no jedna z najlepszych, lubię te klimaty i przyznam, że bardzo mi się podobała. Trafiła w sedno i potęgowała odczucia. W momentach walki słyszymy kilka ciekawych i wartych uwagi kawałków.

    Fabuła, skomplikowana z naukowym bełkotem, ale po ostatnim odcinku prawie wszystko wyjaśnione, tak jakbym tego oczekiwał, zresztą już wcześniej miałem typ do tej osoby, kim ona jest. A i pokazuje, jak można się stoczyć zapominając o tym czego się pragnie, co się kocha, co tak naprawdę jest najważniejsze, o co chodzi w tym pieprzonym życiu i co można zrobić, żeby zniszczyć wszystko i wszystkich, żeby zaspokoić swoje
    pragnienie szczęścia – ale źle obranego.

    więc daje 10/10 i dodaje do swojej listy top, ma ona już kilka ciekawych tytułów.

    Klasyk w swoim gatunku, a i jeszcze słowo o grafice, kresce… Ludzie obejrzyjcie w jakości jaka powinna być to dostrzeżecie piękno, a kreska, bardzo mi się podobała.
  • Avatar
    kamiltrol 5.10.2011 00:54
    Re: Kilka słów o sztuce japońskiego futbolu
    Komentarz do recenzji "Kapitan Tsubasa"
    lol rozwaliłeś mnie, wymyśliłeś nową dyscyplinę olimpijską: Pozdro ziom.
    ja się wychowywałem na takich tytułach i wielki sentyment mam do tych anime.
  • Avatar
    A
    kamiltrol 4.10.2011 21:29
    ...
    Komentarz do recenzji "Sky Crawlers"
    komentarz jest zbędny… po prostu trzeba zobaczyć…