Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Otaku.pl

Komentarze

KamilW

  • Avatar
    A
    KamilW 9.04.2015 21:38
    Komentarz do recenzji "Mikagura Gakuen Kumikyoku"
    Dało się oglądnąć, dotrwałem do końca i nie było tak źle. Dam temu szanse.
    Plusy:
    + pozytywnie zakręcona główna bohaterka
    + pokręcona fabuła (mam nadzieję, że nie będzie tak idiotyczna jak się wydaje)
    Minusy:
    - te białe postacie – o ile tłum to jeszcze zrozumiem o tyle zrobić coś takiego w klasie – oddam im chyba 1% podatku, żeby mogli kupić farbki i pokolorować ten biedny tłum…
  • Avatar
    A
    KamilW 5.04.2015 21:25
    Komentarz do recenzji "Kekkai Sensen"
    Wizualnie bomba! Z oceną fabuły się jeszcze wstrzymam, ale po pierwszym odcinku jest dobrze. Nie zrozumiałem tylko jednej rzeczy:  kliknij: ukryte . Ale może mi się trochę wyklaruje jak obejrzę pierwszy odcinek jeszcze raz po polsku.
  • Avatar
    A
    KamilW 5.04.2015 20:17
    Komentarz do recenzji "Denpa Kyoushi TV"
    Nie było źle, za dobrze też nie, chociaż wydaje mi się, że akcja dzieje się trochę za szybko. Razi za to strona wizualna, postacie tak sobie narysowane, a tła przeraźliwe – jakby cała paleta barw jaką mieli do dyspozycji opiewała na 16 kolorów. Liczyłem też na większą dawkę humoru, ogólnie było mało śmiesznie, a za to pod dostatkiem kiepskiego dramatu. Dam szansę kolejnym odcinkom ale jakiś wielkich nadziei z tym tytułem nie wiążę.
  • Avatar
    KamilW 5.04.2015 12:18
    Komentarz do recenzji "Owari no Seraph"
    Też się boję trochę tych szkolnych mundurków. Zobaczymy co będzie, po pierwszym odcinku wygląda to dobrze. No i na pewno główny bohater będzie mocno zdeterminowany aby osiągnąć cel. W sumie fajne zagranie, żeby na początku pokazać motywy kierujące bohaterem, a nie wrzucać co odcinek jakiś retrospekcji, tego co się tam kiedyś gdzieś wydarzyło, a co miało wpływ na życie bohatera.
  • Avatar
    A
    KamilW 5.04.2015 10:28
    Komentarz do recenzji "Plastic Memories"
    Jeśli utrzymają poziom do końca to jeśli o mnie chodzi będzie to mój numer 1 jeśli chodzi o anime o androidach.
    Pomysł jako żywo wzięty z Łowcy Androidów, ale bardzo dobrze moim zdaniem wykorzystany.
    I na koniec takie moje luźne przemyślenie na koniec, po ostatnim odcinku okaże się czy się mylę:  kliknij: ukryte .
    A co do tagów, to spokojnie można dać: romans, komedia i dramat.
  • Avatar
    A
    KamilW 5.04.2015 00:51
    Komentarz do recenzji "Vampire Holmes"
    Anime mnie po prostu odrzuciło od ekranu… nazwać kreskę koszmarną to chyba mało powiedziane, że o animacji nie wspomnę.
    „Fabułę” i „gagi” przemilczę bo musiał bym użyć słów, które i tak zostały by usunięte. Porzucam to po pierwszym odcinku, nie dam rady więcej.
  • Avatar
    A
    KamilW 3.04.2015 08:25
    Komentarz do recenzji "Isuca"
    Jakoś fajnie mi się to ogląda i z niecierpliwością czekam na kolejne odcinki, ale akurat ja lubię takie klimaty i jestem dość odporny na brak ładu i składu więc nie zwracajcie na mnie uwagi.

    Para głównych bohaterów jest całkiem OK, ot taki typowy zestaw: tsundere + „bohater taki jak Ty”, ale dają się polubić. Moc Shinichirou  kliknij: ukryte . Natomiast moc Sakuyi dość oryginalna ale moim zdaniem nie wykorzystana, ogólnie w anime wachlarz ataków bohaterów prezentuje się moim zdaniem dość mizernie, można to było lepiej wykorzystać.

    Co do potworów to mam mieszane uczucia, niektóre są naprawdę ciekawe i mroczne, a inne moim zdaniem dziecinne. Poziom ogólnie nierówny.

    Na plus też zaliczę postać Tamako, bo po prostu trafiła w mój gust jeśli chodzi o postacie w anime.

    Kolejny plus to delikatny wątek romantyczny, akurat nie najgorzej poprowadzony.

    I na koniec coś co mi się podobało, to krew podczas walki (pewnie dlatego to seinen bo innego wytłumaczenia nie znajduję). Tak jest po prostu bardziej realistycznie.

    Podsumowując – Wybitne dzieło to nie jest ale przyjemnie się ogląda.
  • Avatar
    A
    KamilW 3.04.2015 08:07
    Komentarz do recenzji "Shinmai Maou no Testament"
    W anime podobało mi się to, że było w sumie więcej „życia” niż akcji, jak ktoś woli taki układ to będzie zadowolony.
    Ecchi dość odważne, a cenzura mnie rozbawiła (naprawdę nie potrafiłem się złościć kiedy na scenę wkraczała wersja chibi Marii ze ślinotokiem i kamerą w ręce), pora czekać na wersję BR.

    Tym czym anime mnie kupiło były w 80% postacie.
    Za postać Marii należy się jakaś specjalna nagroda – ogólnie jedna z bardziej zabawnych i uroczych postaci z jakimi się spotkałem w anime. Mio też nie była zła, ale do najbardziej rasowych tsundere trochę jej brakuje, ale to może wyszło jej na dobre (ileż można). No i na koniec główny bohater – oby więcej takich, którym nie leje się krew z nosa przy każdym spojrzeniu na odsłoniętą łydkę dziewczyny. No i na plus chyba trzeba zaliczyć, że cały harem ograniczony do 3 dziewczyn (a w zasadzie 2+1) i dość racjonalnie poprowadzony – nie na zasadzie: kocham go za to, że jest głównym bohaterem.

    Fabuła dość prosta ale była i ustrzegła się jakiś większych dziur w moim mniemaniu. Kreska w normie moim zdaniem, z oczu mi krew nie leciała w każdym razie.

    Czekam na ciąg dalszy.