x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Progeusz: mój gust > twój gust
Więcej do dodania nie mam.
Ja od początku nastawiłem się na to, że będzie śmiesznie i nie zawiodłem się w najmniejszym stopniu.
Sugerowałbym jedynie lekko zmodyfikować końcówkę – kliknij: ukryte wujek ląduje przed reporterem i rzuca „wskakuj”, po czym odlatują razem. To by była wisienka na torcie fazowości, jaki Gyo nam serwuje.
I tak swoją drogą mógłby ktoś poprawić, rozwinąć i zanimować jedną z tych minihistoryjek z mangi – o ludziach wchodzących w „ich” otwory w skale. Tamto jest o wiele bardziej chore i ma większy „horrorowy potencjał” niż ryby.
2 za ładną grafikę.
O?
Nie wdawałem się w szczegóły (podkreślam, zanim ktoś naskoczy na mnie za niedokładność), mimo wszystko, fabuła NGE jest skomplikowana.
kliknij: ukryte 1. Anioł którego Ikari miał w swojej ręce to pozostałości Adama, pierwszego anioła, który po połączeniu z drugim miał stać się wszechmogącą istotą. Ryouji wykradł i dostarczył Adama Ikariemu (scena w której przekazuje mu tajemniczą walizkę), który wszczepił go sobie w dłoń, chcąc połączyć dwa anioły osobiście, stając się przy tym Bogiem. Z czego to ostatnie mu nie wyszło.
2. Jeśli chodzi o nastoletnich pilotów, Evy musiały emocjonalnie połączyć się z osobą która je prowadzi. Jako, że to nastolatkowie wykazują się największą aktywnością emocjonalną, wybierano właśnie spośród nich.
3. Włócznia była niczym więcej niż potężną bronią stworzoną przez ludzi.
4. Teraz kwestia aniołów. Jest kilka, nazwijmy to, rodzajów:
- „oryginalne”: istoty niewiadomego pochodzenia, mające zapoczątkować życie na danej planecie (Lilith, Adam)
- „dzieci” Adama: ogromne i dziwne istoty, powstałe z ciała Adama podczas Second Impact, pragną odszukać swojego ojca i połączyć się z nim
- ludzie, których DNA zostało połączone z DNA aniołów; w obu przypadkach (Rei Ayanami, Kaworu Nagisa) wykorzystywani przez osoby trzecie do własnych celów
- cała ludzkość: ludzkość żyjąca na planecie Ziemia, została stworzona przez Lilith; jest ona traktowana jako jej część, a zarazem jako kolejny anioł
Wypadałoby też dodać, że nie należy sugerować się numeracją aniołów. Cyfry przypisywanie przy odkryciu kolejnej istoty, nie odzwierciedlają kolejności jej pojawienia się na Ziemi (która przedstawiałaby się następująco: Lilith, Ludzkość, Adam, Dzieci Adama, Rei&Kaworu).
Nie jest źle.
No i jedna rzecz, która bardzo mi się spodobała – kliknij: ukryte bohaterowie uznali, że się kochają, pocałowali się i planowali co nie co na przyszłość. A wszystko bez ani jednego słowa o tym, że bohaterka jest cyborgiem. Zero (pseudo)filozoficznych rozważań „czy maszyna może być człowiekiem”.
Sporo zostaje również w kwestii domysłów, ale w tym wypadku mi to nie przeszkadzało.
Re: przedramatyzowane
Dramatem w tym anime jest nie tylko cierpienie dzieci. Gorsze jest to, że rodzina pierwsza odwróciła się w obliczu tragedii oraz to, że ze strony ludzi nie można liczyć na bezinteresowną pomoc.
...
Zmiana oceny
Pamiętam, że zaraz po seansie oceniłem tą kontynuację na 5, uzasadniając tak wysoką ocenę sentymentem do pierwszej części. Teraz widzę, jak bardzo to stwierdzenie było bezsensowne. Kilka dni temu z powodów różnych, przewijałem odcinki jedynki. Chcąc nie chcąc wróciły wspomnienia, niektóre sceny oglądałem w całości. Przypomniałem sobie, za co wystawiłem zasłużone 9.
W efekcie obniżam zawyżone 5, na nieco mniej zawyżone 3. To anime jako kontynuacja to całkowita porażka, nie uznaję jego kanoniczności. Nie polecam go nikomu, a już na pewno nie fanom jedynki.
Re: Komentarz ze spoilerami.
Wyjaśnij mi jak Ty widzisz tą dyskusję? Chcesz mojego „rzeczowego argumentu”, proszę: Historia do mnie nie przemówiła i tyle, widziałem lepsze i bardziej „głębokie” jak chociażby w Ergo Proxy (skoro już siedzimy w temacie cyberpunku), w którym motyw z ojcem Pino lub kliknij: ukryte śmierć służącego Re‑L były wprost genialne. Potrafiły pokazać problem „ludzkiej maszyny” bez wstawiania w co drugim dialogu filozoficznego cytatu jak to było w Inncocence. Oraz były dużo bardziej poruszające niż cała historia pierwszego GITSa. Tyle ze strony fabularnej, o technicznej się nie wypowiadam bo nie to jest podmiotem dyskusji. Cały powyższy akapit to oczywiście moja własna opinia, nie musisz się z nią zgadzać.
Zamiast twierdzić, że ludzie odbierają coś pobieżnie, pomyśl, że nie każdy ma taką samą opinię jak Ty i nie będzie stawiał Twoich ulubionych anime na pierwszym miejscu.
Wiem, że najprawdopodobniej daję się teraz sprowokować, ale w sumie dawno nie karmiłem żadnego trolla.
Re: Komentarz ze spoilerami.
Re: Komentarz ze spoilerami.
@Anielski_Pyl:
Po pierwsze: film oglądałem. Nie wiem jak Ty, ale ja nie mam nawyku komentowania czegoś o czym nie mam pojęcia. Ale przyznaję, że z głosem się wygłupiłem i jak chcesz to w prywatnym rankingu zrzuć mnie na sam dół.
IMO film nie jest specjalnie bogaty treściowo, ot programik zyskał świadomość i chce zyskać ludzkie cechy (czyli typowe dla cyberpunku rozmyślania „czy maszyna może być człowiekiem”; formy się nie czepiam bo tu faktycznie jest świetnie).
Tak się składa, że za 3D obniżyłem ocenę o jeden punkt, dwa kolejne poszły za to, że nie widzę absolutnie żadnego sensu wydawania pod osobnym tytułem tego samego filmu. W dodatku „zmiany” jakie zaszły były na minus, więc tym bardziej należy się niższa ocena.
Komentarz ze spoilerami.
Gdzieś wyczytałem, że „niektóre” sceny zostały przedstawione w 3D. Oczywiście musiał to być moment, w którym bohaterka świeci przed widzem tym, czym ją natura (wróć, technologia) hojnie obdarzyła. I nie mówię tu o błyszczącym uśmiechu. Nie to żebym miał coś do nagości w GITSie, ale IMO lepiej prezentuje się ta kreskówkowa niż próbująca udawać realistyczną. Ta oraz reszta scen w trójwymiarze prezentują się marnie (nawet już pomijając moją niechęć do 3D).
Mają też podobno miejsce zmiany w udźwiękowieniu, cóż, ja ich (poza jedną naprawdę chamską, ale o tym niżej) nie wychwyciłem. Nie twierdzę, że ich nie ma, tylko po prostu każdy przeciętny widz ich nie wychwyci. No, chyba, że włączy sobie na drugim komputerze oryginalnego GITSa i będzie porównywał w trakcie seansu. Jedyną zmianą, która rzuca się w uszy (i przy okazji je trochę kaleczy) jest męski głos Władcy Marionetek. Brzmi on koszmarnie i nie pasuje, nie wspominając o tym, że nie ma on po prostu sensu. W końcu rezydował on w ciele żeńskiego androida i korzystał z jego syntetycznych odpowiedników strun głosowych, które raczej nie były typu męskiego. Jego „męska świadomość” chyba nie ma tu nic do rzeczy.
Tak więc lepiej obejrzeć sobie oryginalnego GITSa (w HD jeśli już ktoś chce lepszą grafikę). Ocena z mocnej 8 spada na marne i litościwe 5.
Coś więcej niż tylko hentai?
Nie bardzo wiem kto może być grupą docelową czegoś takiego. Pomiędzy scenami łóżkowymi mamy beznadziejne walki i drętwe dialogi między bezbarwnymi postaciami. Jeśli ktoś lubi hentai, które udaje, że ma fabułę to jest to tytuł dla niego. Inni niech trzymają się od tego z daleka. Anime otrzymuje ocenę 3/10, jest ona tak wysoka z powodu samej końcówki, która wywołała na mojej twarzy uśmiech ( kliknij: ukryte chodzi mi o odstrzelenie głównego bohatera przez tę dziewczynkę).
Re: To raczej making off...
...
Duell Walzer to alternatywny tytuł recenzowanego odcinka ([link][link][/link]), w w.w. zdaniu mowa o serii Rozen Maiden.
Re: Kolejna nietrafiona recenzja
No oczywiście. Skoro pan „jk” uważa że K‑ON! jest lepszy od Toradara! to każdy kto powie inaczej popełni wielki błąd. Cały serwis Tanuki.pl powinien wysłać pisemne przeproszenie (najlepiej w trzech kopiach) do w.w. człowieka. A on sam zanim coś napisze, powinien kilka razy przemyśleć wypowiedź, biorąc pod uwagę np. gusta innych ludzi.
Re: Super loli jakich mało
Re: Super loli jakich mało
Re: Super loli jakich mało
Z mang niech będzie HugHug, Motto Motoo i Juan Gotoh.
Zapewne wykręcisz się tym, że to nie dotyczy tej serii tylko jej kontynuacji, ale jeśli scena z Usą i Rin w trzecim odcinku Second Term nie budzi w tobie zgorszenia, to Usunięto wycieczkę osobistą. Moderacja.. Bez urazy.
Re: Super loli jakich mało
Re: Gniotoch