x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Problem z kinówką jest taki, że ludzie po niej myślą, że Berserk jest po prostu dobry. Manga zaś prezentuje niesamowity poziom.
Anime jeszcze przez długie lata nie będą w stanie oddać niesamowitej kreski Berserka. Pod względem fabularnym tym bardziej nie mają co rywalizować, gdyż adaptacje uparcie wycinają najlepsze fragmenty mangi. Inna kwestia, że aby przejsć przez cenzurę (czyli odpada seria TV) i w pełni zrealizować materiał, trzeba by nakręcić parędziesiąt kinówek/dłuższych OVA.
Re: Klon K-ON!
Klon jak nie wiem.
Re: chciałbym obejrzeć to anime...
Niesamowite.
Wystawiam 10/10, gdyż opis dychy pasuje najbardziej. Pasuje jako jedyny. Ten film jest przecież pozbawiony jakichkolwiek wad. Nie obejrzenie to grzech, każdy powinien poznać Paprikę. Spodoba się wszystkim.
Do moich prawdziwych ulubionych nie trafi, czegoś mu brakuje, nie tknął mnie tak jak niektóre inne serie, jednak nie sposób zaprzeczyć jego jakości. Polecam.
Wyczuwam antyfana.
Gdybyś uważniej oglądał Zombie, to wiedziałbyś, że Eucliwood mogła się odzywać, gdyż podejmowano specjalne kroki ograniczające jej moc, to było sensowne. Skoro pancerz jest w stanie w pewnym stopniu kontrolować jej magię, to wynalazki najzdolniejszej Masou Shoujo też mają pełne prawo.
Reszta – właśnie o to chodzi w tej serii. Ma w niej panować nieustanny chaos. Cóż, jak widać jej nie zrozumiałeś. Aż dziw, że byłeś w stanie wystawić wysoką ocenę, skoro przeszkadza Ci tyle kwestii…
1) Żeby to dokładnie wyjaśnić i uargumentować konkretnymi przykładami musiałbym napisać tekst przynajmniej połowy długości recenzji, a tego mi się nie chce.
2) Patrząc na Twoja postawę, nie sądzę, by było warto tracić czas, bo i tak to zignorujesz.
Ogromna część dziesiątek (i jedynek) na takich stronach jest wystawiana bez chwili zastanowienia nad faktyczna jakością serii. Naprawdę, przyjrzyj się niektórym, mają listę wypełnioną dychami oraz kilka dziewiątek i pał.
Tak, zawyżaliby, bo każda tsundeRie to ich waifu, wiec kolejna też musi nią być.
W dalszym ciągu kompletnie nie rozumiesz. Absurdy w Zombie są w pełni zgodne z założeniami przedstawionego świata (przecież już pierwszy odcinek ewidentnie wykazuje, że po tym anime należy się spodziewać wszystkiego, co nie jest normalne!) i każdy w miarę rozgarnięty widz rozumiejący serię ich oczekuje. W HnA wiele absurdów to po prostu przykłady braku zdolności autora. Komedia jest z tego co najwyżej przeciętna, seria akcji (a na taką się przede wszystkim kreuje) jeszcze gorsza, i to wyraźnie. Miała być Shana z pistoletami, wyszedł crap.
Re: Polecam.
Policzyłem tylko dlatego, że mam pod ręką rozpiski wszystkich sezonów ;)
Ja z komedii najwyżej stawiam Minami‑ke, choc brakuje mi jeszcze paru klasyków, które mogłyby wskoczyć na pierwsze miejsce.
Fakt, BakaTest jest naprawdę fajny, szkoda jednak, że zepsuli drugi sezon… kliknij: ukryte nie ma nic gorszego niż status quo po kissu, zabrakło im jaj by kontynuować wątek… do tego kilka odcinków było zwyczajnie przeciętnych, wg mnie Ni to ogromne rozczarowanie po świetnej pierwszej serii.
Re: Polecam.
Ja akurat incest uważam za plus, wiec pewnie tu rozchodzą się nasze drogi postrzegania serii. W różnorakich haremach zwykle imouto uważam za najlepszą postać (ew. #2). Jedyne co mi przeszkadzało to bezsensowne, aseksulane (czy tam zbyt seksualne, by budzić jakiekolwiek emocje) ujęcia na krocze Karen oraz girl with posed look. Żałuję głownie braku, czy tez niedostatku, mojej ulubionej Hanekawy oraz małej ilości czasu antenowego Tsukihi w porównaniu do jej siostry. Co do dialogów – nie sądzę, by dało się odmówić geniuszu rozmowie o odwadze między Arararagim a Hachikuji. Warto też mieć na uwadze, że odcinek z szczoteczką prawdopodobnie wyznaczył nowy szczyt fanserwisu (niby bezpruderyjnego, aczkolwiek mimo wszystko subtelnego), nieosiągalny dla zdecydowanej większości serii ecchi. Cięzko mi pozostać surowym dla Nisemonogatari, które oceniam wyżej niż Bakemonogatari, mimo zauważalnego spadku w sposobie prowadzenia fabuły. Niewątpliwe do ostatecznej oceny przyczyniła się też wspaniała postać Kaikiego.
Re: Polecam.
Fakt, Toushinou Kyouko jest zdecydowanie najmocniejszym punktem Yuru Yuri. Możliwe, że seria zyskała u mnie bonus za shoujo‑ai, które lubię wyjątkowo i powinno go imo być więcej, ale i tak zdecydowana większość gagów potrafiła bez problemu rozśmieszyć widza, nawet nieczułego na lesbian aspect.
A‑Channel… wg mnie ta seria trochę bardziej opiera się na moe bohaterkach niż komedii. Ok, gagów jest więcej niż w takim K‑ON!, ale też wyraźnie mniej niż przepełnionym nimi YY. Coś pośrodku. Do tego Tooru wyjątkowo przypadła mi do gustu, więc nawet jeśli trafiały się gorsze sceny, byłem w stanie je wybaczyć za samą obecność mojej ulubionej postaci z tego anime (i ogólnie tamtego sezonu, obok Ohany). Ja akurat nie mam nic przeciwko słodkim dziewczynkom, wiec jeśli ich codzienne perypetie mnie ciekawią, oglądam dalej. Po A‑Channel nie oczekiwałem zbyt wiele, a dało mi całkiem sporo. Do tego dzięki tej serii poznałem EveTaku (prawdopodobnie najlepszą grupę), czego nigdy nie zapomnę.
Zaś Nichibros… chyba najlepsze anime sezonu ziomowego 2012. Tuż za nim umieściłbym niedoceniane niestety Rinne no Lagrange oraz Nisemonogatari i AnoNatsu. Kyousogiga w osobnej kategorii wygrywa jako OAV.
Anime charakteryzuje się bardzo fajnym poczuciem humoru, w ciekawy sposób prezentuje sposób życia dorosłych (o których niestety ciężko w serialach przepełnionych osobami w wieku 15‑19), ich podejście do rzeczywistości, codzienne radości i rozterki. Postacie są interesujące, każda z nich budzi sympatię widza.
Space Brothers to ciepła, budująca historia, opowiadająca o spełnianiu marzeń, dążeniu do nich, nie poddawaniu się, szukaniu szczęścia, nawet w sytuacjach, zdawałoby się, bez wyjścia. Przy oglądaniu kolejnych odcinków od razu poprawia się humor, serce rośnie. Przecież każdy z nas chciał być kiedyś astronautą, wiec można sobie łatwo wyobrazić jak miło jest zobaczyć, gdy to się komuś najprawdopodobniej udaje. Szczerze trzymam kciuki za powodzenie Nanby Mutty, ten bohater naprawdę przypadł mi do gustu, jest do bólu ludzki, ze wszystkimi wadami i zaletami, licznymi chwilami słabości, oraz przejawami odwagi czy sprytu, nawet przypadkowymi, gdy zajdzie potrzeba.
Nie wiem jak potoczy się historia w kolejnych 17 (?) odcinkach, ale z całą pewnością mogę polecić to anime absolutnie każdemu.
Re: Polecam.
Nichibros nie jest w żadnym stopniu odpowiednikiem Nichijou. To High School Gintama.
Komedie wymienione przez Ciebie?
Yuru Yuri = Nichibros > A‑Channel > przepaść > Nichijou > kolejna > Kill Me Baby.
Re: Polecam.
lol, pozytywne zdanie o Nichijou. Ale ok, OAVka była bardzo dobra, a animacji nie sposób odmówić najwyższego poziomu.