Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Forum Kotatsu

Komentarze

Progeusz

  • Avatar
    Progeusz 26.06.2012 01:12
    Komentarz do recenzji "Berserk: Ougon Jidai Hen"
    Chodziło mi o P.S.
    Problem z kinówką jest taki, że ludzie po niej myślą, że Berserk jest po prostu dobry. Manga zaś prezentuje niesamowity poziom.
  • Avatar
    Progeusz 25.06.2012 22:50
    Komentarz do recenzji "Berserk: Ougon Jidai Hen"
    Powinieneś spłonąć na stosie :|
    Anime jeszcze przez długie lata nie będą w stanie oddać niesamowitej kreski Berserka. Pod względem fabularnym tym bardziej nie mają co rywalizować, gdyż adaptacje uparcie wycinają najlepsze fragmenty mangi. Inna kwestia, że aby przejsć przez cenzurę (czyli odpada seria TV) i w pełni zrealizować materiał, trzeba by nakręcić parędziesiąt kinówek/dłuższych OVA.
  • Avatar
    Progeusz 25.06.2012 01:34
    Re: Klon K-ON!
    Komentarz do recenzji "Sora no Woto"
    [link]
    Klon jak nie wiem.
  • Avatar
    Progeusz 24.06.2012 13:33
    Re: chciałbym obejrzeć to anime...
    Komentarz do recenzji "Fate/Zero"
    Zacznij od gry Fate/Stay Night, najlepiej przechodząc wszystkie trzy ścieżki. Potem obejrzyj Fate/Zero. Reszta to tylko dodatki.
  • Avatar
    A
    Progeusz 21.06.2012 16:09
    Komentarz do recenzji "Level E"
    Podobno komedia, a nie śmieszy. Obejrzałem zachęcony masą pozytywnych komentarzy, a nie było nawet w stanie przywołać na mą twarz uśmiechu, nie wspominając już o wzbudzeniu stanu rozbawienia… Podchodziłem bez specjalnych oczekiwań, a i tak skończyłem przygodę na trzecim odcinku, bardzo rozczarowany stratą czasu.
  • Avatar
    A
    Progeusz 21.06.2012 15:25
    Niesamowite.
    Komentarz do recenzji "Paprika"
    Właśnie obejrzałem i… nie wiem co powiedzieć. Na pewno było warto i polecam absolutnie każdemu. Za takie coś kocham Japonię i rynek M&A. Rzadko kiedy muzyka tak bardzo zwraca moją uwagę, zwykle jej po prostu nie dostrzegam. Tu pasowała idealnie, a zarazem wyróżniała się oryginalnością. O dziwo mało co myślałem o oprawie graficznej, która przecież jest fenomenalna. Szybka, płynna akcja nie dawała mi na to zbyt wiele czasu, po prostu wchłaniałem kolejne sceny. Świetnie zarysowane postaci jak na półtoragodzinny film, mało która seria potrafi to zrobić tak dobrze. Paprika jest cudowna, prawdziwa dziewczyna ze snów. Na pewno jeszcze kiedyś obejrzę to ponownie, tym razem skupiając się na detalach.

    Wystawiam 10/10, gdyż opis dychy pasuje najbardziej. Pasuje jako jedyny. Ten film jest przecież pozbawiony jakichkolwiek wad. Nie obejrzenie to grzech, każdy powinien poznać Paprikę. Spodoba się wszystkim.
    Do moich prawdziwych ulubionych nie trafi, czegoś mu brakuje, nie tknął mnie tak jak niektóre inne serie, jednak nie sposób zaprzeczyć jego jakości. Polecam.
  • Avatar
    Progeusz 15.06.2012 14:59
    Komentarz do recenzji "K-ON!!"
    Fakt, spojrzałem na autora dopiero po wysłaniu komentarza.
  • Avatar
    R
    Progeusz 15.06.2012 13:25
    Komentarz do recenzji "K-ON!!"
    Dwa akapity o grafice, a ani słowa o animacji na boskim poziomie…?
    Wyczuwam antyfana.
  • Avatar
    Progeusz 15.06.2012 13:20
    Komentarz do recenzji "Hyouka"
    W tym anime nie chodzi o rozwiązywanie zagadek, a interakcje między postaciami, które zajmują się rozwiązywaniem zagadek (imo najprostsza była ta z papierosem, ale mimo znania odpowiedzi niemal od samego początku, fajnie się oglądało jak do niej dochodzą). Jak dla mnie Hyouka od pierwszego odcinka prezentuje bardzo wysoki poziom i nie zanosi się by ten wkrótce opadł, wręcz przeciwnie ^^
  • Avatar
    Progeusz 11.06.2012 00:27
    Komentarz do recenzji "Upotte!!"
    „Ich to zmoderowano", tak ogólnie można podsumować mój komentarz na tego tego anime.
    Podoba mi się to :P
  • Avatar
    Progeusz 31.05.2012 15:54
    Komentarz do recenzji "Hidan no Aria"
    Sorry, ale wykazujesz się niewiedzą nt. fandomu. Ilość Rietardów jest naprawdę pokaźna, żadna inna seiyuu nie ma tylu zagorzałych zwolenników. Nie bez powodu mówi się o tsundeRie etc. (Shana, Louise, Nagi, Taiga. Kanzaki H. Aria to ich niezbyt udany klon)

    Gdybyś uważniej oglądał Zombie, to wiedziałbyś, że Eucliwood mogła się odzywać, gdyż podejmowano specjalne kroki ograniczające jej moc, to było sensowne. Skoro pancerz jest w stanie w pewnym stopniu kontrolować jej magię, to wynalazki najzdolniejszej Masou Shoujo też mają pełne prawo.
    Reszta – właśnie o to chodzi w tej serii. Ma w niej panować nieustanny chaos. Cóż, jak widać jej nie zrozumiałeś. Aż dziw, że byłeś w stanie wystawić wysoką ocenę, skoro przeszkadza Ci tyle kwestii…

    1) Żeby to dokładnie wyjaśnić i uargumentować konkretnymi przykładami musiałbym napisać tekst przynajmniej połowy długości recenzji, a tego mi się nie chce.
    2) Patrząc na Twoja postawę, nie sądzę, by było warto tracić czas, bo i tak to zignorujesz.
  • Avatar
    Progeusz 31.05.2012 04:40
    Komentarz do recenzji "Hidan no Aria"
    No to dopiero zaczynasz poznawać świat…
    Ogromna część dziesiątek (i jedynek) na takich stronach jest wystawiana bez chwili zastanowienia nad faktyczna jakością serii. Naprawdę, przyjrzyj się niektórym, mają listę wypełnioną dychami oraz kilka dziewiątek i pał.
    Tak, zawyżaliby, bo każda tsundeRie to ich waifu, wiec kolejna też musi nią być.

    W dalszym ciągu kompletnie nie rozumiesz. Absurdy w Zombie są w pełni zgodne z założeniami przedstawionego świata (przecież już pierwszy odcinek ewidentnie wykazuje, że po tym anime należy się spodziewać wszystkiego, co nie jest normalne!) i każdy w miarę rozgarnięty widz rozumiejący serię ich oczekuje. W HnA wiele absurdów to po prostu przykłady braku zdolności autora. Komedia jest z tego co najwyżej przeciętna, seria akcji (a na taką się przede wszystkim kreuje) jeszcze gorsza, i to wyraźnie. Miała być Shana z pistoletami, wyszedł crap.
  • Avatar
    Progeusz 30.05.2012 10:40
    Re: Polecam.
    Komentarz do recenzji "Kill Me Baby"
    Dotyczył pierwszego odcinka, który wyglądał fenomenalnie, potem zjechałem serię równo (tyle że w komentarzach innych serii). Wybacz ^^" Mogę za to oświadczyć, że uchroniłem kilka osób przed GC po zakończeniu serii, wiec raczej się zrehabilitowałem.
    Policzyłem tylko dlatego, że mam pod ręką rozpiski wszystkich sezonów ;)

    Ja z komedii najwyżej stawiam Minami­‑ke, choc brakuje mi jeszcze paru klasyków, które mogłyby wskoczyć na pierwsze miejsce.
    Fakt, BakaTest jest naprawdę fajny, szkoda jednak, że zepsuli drugi sezon…  kliknij: ukryte 
  • Progeusz 29.05.2012 14:12:34 - komentarz usunięto
  • Progeusz 29.05.2012 14:11:33 - komentarz usunięto
  • Progeusz 29.05.2012 12:46:13 - komentarz usunięto
  • Progeusz 29.05.2012 12:33:53 - komentarz usunięto
  • Avatar
    Progeusz 29.05.2012 12:32
    Re: Polecam.
    Komentarz do recenzji "Kill Me Baby"
    Nise… prawdę mówiąc, podobało mi się bardziej od Bake, choć zdaje sobie sprawę, że było dużo mniej ambitne. Gdyby nie ostatnie odcinki, dałbym 9+, tak jest tylko 9=. W ogóle, lol, sam Nisio w ogóle nie planował wydawać Nise, bo to był jego prywatny fapfic, który napisał wyłącznie dla siebie, a zgodził się dopiero po sukcesie Bake…
    Ja akurat incest uważam za plus, wiec pewnie tu rozchodzą się nasze drogi postrzegania serii. W różnorakich haremach zwykle imouto uważam za najlepszą postać (ew. #2). Jedyne co mi przeszkadzało to bezsensowne, aseksulane (czy tam zbyt seksualne, by budzić jakiekolwiek emocje) ujęcia na krocze Karen oraz girl with posed look. Żałuję głownie braku, czy tez niedostatku, mojej ulubionej Hanekawy oraz małej ilości czasu antenowego Tsukihi w porównaniu do jej siostry. Co do dialogów – nie sądzę, by dało się odmówić geniuszu rozmowie o odwadze między Arararagim a Hachikuji. Warto też mieć na uwadze, że odcinek z szczoteczką prawdopodobnie wyznaczył nowy szczyt fanserwisu (niby bezpruderyjnego, aczkolwiek mimo wszystko subtelnego), nieosiągalny dla zdecydowanej większości serii ecchi. Cięzko mi pozostać surowym dla Nisemonogatari, które oceniam wyżej niż Bakemonogatari, mimo zauważalnego spadku w sposobie prowadzenia fabuły. Niewątpliwe do ostatecznej oceny przyczyniła się też wspaniała postać Kaikiego.
  • Progeusz 29.05.2012 12:20:17 - komentarz usunięto
  • Progeusz 29.05.2012 11:45:40 - komentarz usunięto
  • Avatar
    Progeusz 29.05.2012 11:25
    Re: Polecam.
    Komentarz do recenzji "Kill Me Baby"
    Cóż, Nichijou to jeden z bardziej wyrazistych przypadków „hit or miss”. Nie słyszałem o wielu osobach, które uznały to anime za po prostu dobre. Albo genialne, albo fatalne (trochę częściej to drugie). Japonia zresztą osądziła podobnie, Nichijou to jedne z najgorzej sprzedających się tytułów od KyoAni w ostatnich latach. Smuci mnie to, biorąc pod uwagę, że OAV naprawdę mi się spodobała, po prostu kolejne gagi we właściwej coraz mniej śmieszyły i nie widziałem sensu w dalszym oglądaniu…
    Fakt, Toushinou Kyouko jest zdecydowanie najmocniejszym punktem Yuru Yuri. Możliwe, że seria zyskała u mnie bonus za shoujo­‑ai, które lubię wyjątkowo i powinno go imo być więcej, ale i tak zdecydowana większość gagów potrafiła bez problemu rozśmieszyć widza, nawet nieczułego na lesbian aspect.
    A­‑Channel… wg mnie ta seria trochę bardziej opiera się na moe bohaterkach niż komedii. Ok, gagów jest więcej niż w takim K­‑ON!, ale też wyraźnie mniej niż przepełnionym nimi YY. Coś pośrodku. Do tego Tooru wyjątkowo przypadła mi do gustu, więc nawet jeśli trafiały się gorsze sceny, byłem w stanie je wybaczyć za samą obecność mojej ulubionej postaci z tego anime (i ogólnie tamtego sezonu, obok Ohany). Ja akurat nie mam nic przeciwko słodkim dziewczynkom, wiec jeśli ich codzienne perypetie mnie ciekawią, oglądam dalej. Po A­‑Channel nie oczekiwałem zbyt wiele, a dało mi całkiem sporo. Do tego dzięki tej serii poznałem EveTaku (prawdopodobnie najlepszą grupę), czego nigdy nie zapomnę.
    Zaś Nichibros… chyba najlepsze anime sezonu ziomowego 2012. Tuż za nim umieściłbym niedoceniane niestety Rinne no Lagrange oraz Nisemonogatari i AnoNatsu. Kyousogiga w osobnej kategorii wygrywa jako OAV.
  • Avatar
    A
    Progeusz 29.05.2012 11:03
    Komentarz do recenzji "Uchuu Kyoudai"
    Wyśmienita seria. Najlepsza jaką oglądam w tym sezonie, przebija nawet Fate/Zero 2, Sakamichi no Apollon i Hyoukę. Ósmy odcinek był po prostu kapitalny, jeszcze lepszy niż poprzednie, również wyjątkowo dobre.
    Anime charakteryzuje się bardzo fajnym poczuciem humoru, w ciekawy sposób prezentuje sposób życia dorosłych (o których niestety ciężko w serialach przepełnionych osobami w wieku 15­‑19), ich podejście do rzeczywistości, codzienne radości i rozterki. Postacie są interesujące, każda z nich budzi sympatię widza.
    Space Brothers to ciepła, budująca historia, opowiadająca o spełnianiu marzeń, dążeniu do nich, nie poddawaniu się, szukaniu szczęścia, nawet w sytuacjach, zdawałoby się, bez wyjścia. Przy oglądaniu kolejnych odcinków od razu poprawia się humor, serce rośnie. Przecież każdy z nas chciał być kiedyś astronautą, wiec można sobie łatwo wyobrazić jak miło jest zobaczyć, gdy to się komuś najprawdopodobniej udaje. Szczerze trzymam kciuki za powodzenie Nanby Mutty, ten bohater naprawdę przypadł mi do gustu, jest do bólu ludzki, ze wszystkimi wadami i zaletami, licznymi chwilami słabości, oraz przejawami odwagi czy sprytu, nawet przypadkowymi, gdy zajdzie potrzeba.
    Nie wiem jak potoczy się historia w kolejnych 17 (?) odcinkach, ale z całą pewnością mogę polecić to anime absolutnie każdemu.
  • Progeusz 29.05.2012 10:27:41 - komentarz usunięto
  • Avatar
    Progeusz 29.05.2012 10:19
    Re: Polecam.
    Komentarz do recenzji "Kill Me Baby"
    Kill me Baby to jedna z dwóch serii sezonu zimowego jakie porzuciłem (obok Brave10). Nudne, nieśmieszne, brzydkie. Jedyny prawdziwy pozytyw to schizowy ending, choć i tak gorszy od przed­‑premierowego openingu (w samym anime był marny). Oglądałem 18 z 25 emitowanych serii (17/24 jeśli odliczyć Kyousogiga).

    Nichibros nie jest w żadnym stopniu odpowiednikiem Nichijou. To High School Gintama.
    Komedie wymienione przez Ciebie?
    Yuru Yuri = Nichibros > A­‑Channel > przepaść > Nichijou > kolejna > Kill Me Baby.
  • Avatar
    Progeusz 29.05.2012 10:17
    Re: Polecam.
    Komentarz do recenzji "Kill Me Baby"
    Oj, patrząc na tragiczna oprawę graficzną, nie zdziwiłbym się nawet gdyby wyszli na swoje tą marną ilością 686(vol1)/671(vol2) sprzedanych płyt… głupi J.C. Staff
    lol, pozytywne zdanie o Nichijou. Ale ok, OAVka była bardzo dobra, a animacji nie sposób odmówić najwyższego poziomu.