Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Komentarze

Sebastian

  • Avatar
    Sebastian 10.04.2012 19:24
    Audio zmarnowane...
    Komentarz do recenzji "Guilty Crown"
    HAHAHA, słusznie prawisz. OST jak gdyby z „innej bajki” ;)

    P.S. Kokuhaku z ED jest w jakości przeciwieństwem fabuły :)
  • Avatar
    A
    Sebastian 23.03.2012 15:57
    Spód dna...
    Komentarz do recenzji "Guilty Crown"
    ...beczki bez dna. Tak podsumował bym 22 odcinki GC. Najboleśniej odczułem brak sensownej fabuły. Konsekwencji czynów i logiki nie znalazłem. Praktycznie wszystko mogło się zdarzyć włącznie z 100%-wą nekromancją bohaterów na końcu(za wskrzeszenie Hare bym się nie obraził). Shu mógłby umrzeć dla potwierdzenia jakichkolwiek konsekwencji słów i wiedzy naukowców(?) wypowiadających się w anime. Odniosłem wrażenie, że każdy „czarny charakter” był tak zły, że aż dobry (z wyjątkiem dwóch szaleńców: Kurosu i Kenji), ponieważ wszystkiemu winien był Daath. Ciekawe są też dziwne moce jakie uzyskują bohaterowie w trudnych chwilach(chociażby Inori w finale).

    Za piękny całokształt całe 1/10. Szkoda, że stworzono anime klasy Z, mogło być o wiele lepiej sadząc po pierwszym odcinku.
  • Avatar
    Sebastian 25.01.2012 23:46
    Re: prawie Ghibli
    Komentarz do recenzji "Hoshi o Ou Kodomo"
    Zgadzam się z przedmówcą. Film jest ciekawy, z dobrze stworzonym uniwersum i piękna oprawą graficzną. Filmy studia Ghibli stanowią dla mnie rarytas wśród anime. Ten film do nich dołącza. Poleca go wszystkim.

    Co do recenzji tegoż anime to podzielam opinie „gaijin”.
  • Avatar
    Sebastian 19.12.2011 16:07
    Re: Żądza krwi
    Komentarz do recenzji "Basilisk: Kouga Ninpou Chou"
    Już tłumaczę.
    W przypadku Ogen i Kouga Danjo:
     kliknij: ukryte 

    W przypadku Gennosuke i Oboro:
     kliknij: ukryte 

     kliknij: ukryte 

    Co do chęci zabijania i udawania pokojowego nastawienia  kliknij: ukryte 
    Generalnie nie pamiętam dokładnie już zbytnio wszystkich ich walk, ale wrażenia mam jednakowe.

    Pozdrawiam, jak z dojrzysz jakąś pomyłkę lub będziesz miał jeszcze jakieś ciekawe uwagi pisz!

    PS. kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    Sebastian 25.11.2011 15:57
    Potwierdzam większość opini poniżej
    Komentarz do recenzji "Juu Ou Sei"
    Anime:
    - za krótkie
    - przedramatyzowane
    - zmarnowany potencjał(dobra kreacja świata)
     kliknij: ukryte 
    - każdy kolejny odcinek pokazuje jak bardzo autorzy starali się je zepsuć śpiesząc się z fabuła i wykorzystując coraz głupsze pomysły
    - nie chce powtarzać po autorze recenzji, ale wspominałem, że anime jest za krótkie?

    7/10 po uwzględnieniu  kliknij: ukryte  5/10
  • Avatar
    A
    Sebastian 24.11.2011 03:10
    Limit przekroczony
    Komentarz do recenzji "Chrno Crusade"
    Podczas oglądania targały mną różne uczucia – często był to niesmak lub znudzenie jakimś błędem fabularnym, ale zakończenie zdecydowanie spowodowało u mnie poważnie przeciążenie ilości głupot jakie jestem w stanie znieść.
     kliknij: ukryte 
    miało być 6 na 10, ale przez zakończenie 4/10.
  • Avatar
    Sebastian 9.10.2011 23:41
    Komentarz do recenzji "Ima, Sokoni Iru Boku"
    Chemik89 napisał(a):
    – jasne – to dlaczego na świecie większość tyranów dożywało do późnej starości ? ;) a Ru nie używała swojej zdolności  kliknij: ukryte 


    Nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi lub nie oglądałeś uważnie.
  • Avatar
    A
    Sebastian 9.10.2011 23:36
    Spadek logarytmiczny
    Komentarz do recenzji "Nijuu Mensou no Musume"
    Pierwsze sześć odcinków – fantastyczne: bez luk w fabule, logice, nic nie zostało wyolbrzymione ani naciągnięte. Bardzo podobały się mi naturalne zachowania bohaterów, ich przygody. Widać, że wszystko dopracowano i odpowiednio przedstawiono tak, aby pasowało do realiów, a jednocześnie mile pobudzało wyobraźnię oglądającego np:  kliknij: ukryte . Jednocześnie nie zepsuto fabuły wplatając sytuacje tylko na korzyść bohaterów pozytywnych np:  kliknij: ukryte  Niestety wpleciono wątki zawierające elementy nadprzyrodzone, co stało się kluczem do trumny np:  kliknij: ukryte .
    Jestem na 14 odcinku i zawiodłem się na serii. Poziom od 7 odcinka drastycznie spadł. Mam mieszane uczucia czy obejrzeć dalej, ale dla osób, które potrafią przymknąć oko na nieścisłości, głupoty i błędy fabularne nie będzie to zła rozrywka. OP i END­‑ing oraz grafika trzymają poziom.
  • Avatar
    Sebastian 11.08.2011 23:41
    Komentarz do recenzji "Ima, Sokoni Iru Boku"
    Masz rację. Dodam jeszcze od siebie, że zdziwiło mnie postępowanie  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    Sebastian 15.07.2011 05:05
    Żądza krwi
    Komentarz do recenzji "Basilisk: Kouga Ninpou Chou"
    Dziwna produkcja. Graficznie i technicznie wyszła bardzo dobrze, ale fabuła i bohaterowie kuleją.  kliknij: ukryte 

    Podsumowując jedna z najdziwniejszych produkcji jaką oglądałem.
  • Avatar
    Sebastian 15.06.2011 23:34
    Re: 30.01.2011r. - 31.03.2011r.
    Komentarz do recenzji "Dragon Crisis!"
    Też tak uważam. Najwidoczniej autorzy celowali w widzów, którzy nie mają jakiegokolwiek pojęcia o czymkolwiek. Dodatkowo dla mnie to anime wyszło zbyt dziecinne i naiwne. Nie polecam go osobom, których denerwuje idiotyzm szczególnie w wydaniu postaci pierwszoplanowych. W efekcie jest to głupi zapychacz czasu.
  • Avatar
    A
    Sebastian 1.06.2011 15:53
    Duży potencjał
    Komentarz do recenzji "Ef – a tale of melodies"
    Pierwsza rzecz, która mnie urzekła to „eksperymenty graficzne” np. rysowanie samych oczu; manipulacja nastrojem widza za pomocą jednolitego kolorowania całych „elementów” postaci; uproszczone rysunki – pozbawione szczegółowego tła, na których postacie są rysowane w jakieś alegorycznej sytuacji; rysowanie samych elementów/przedmiotów, które w kontekście fabuły mają głębsze znaczenie, itp.
    Drugą jest historia Yuuko, mistrzowsko zaplanowana: wzrusza i daje wiele do myślenia.
    Ostatnią jest opening z „Ebullient future”. Nie ważne w jakiej wersji językowej (choć muszę się przyznać, że pierwszy raz wersja angielska podoba mi się bardziej od japońskiej) i graficznej. Śmiem stwierdzić, że dorównuje openingowi z Bokurano.


    Na tym koniec. Drugi główny wątek fabularny nie przypadł mi do gustu. Pozostałe pomniejsze wątki też. Anime ma kilka poważnych jak dla mnie błędów logicznych, które psuja serię.

    To anime jest odbiciem swojej pierwszej części – wytwarza zupełnie inny nastrój. Mnie wprowadziło w zadumę i skłoniło do refleksji nad losami bohaterów, ich zachowaniem oraz ich czynami.
  • Avatar
    A
    Sebastian 10.05.2011 01:52
    Bogactwo sprzeczności
    Komentarz do recenzji "Macross Frontier"
    Według mojego gustu to anime minęło się z powołaniem. Jest zbyt dziecinne. Ma za wiele niedociągnięć fabularnych, niedomówień. Jest przejaskrawione, przypomina mi ozdobę, która tak błyszczy, że oczy nie są jej w stanie znieść. Wiele kwestii jest rozwiązanych na „Rumcajsa”(Kto oglądał pamięta może jak Rumcajs ucieka z Hanką na księżycu z wieży w której ją zamknął książę pan? Albo jak wyciąga trakt, bo ktoś ukradł jego cześć?), brak logiki szczególnie w prostych sprawach, które można łatwo zweryfikować bardzo negatywnie na mnie działa.

     kliknij: ukryte 

    Suma sumarum 6/10. Mimo, że ogólne wrażenie negatywne nie uważam czas przeznaczony na ten seans za stracony. Warto obejrzeć choćby po to aby zobaczyć interesującą wizję świata w kosmosie.

    Z powodu rozproszonych spoilerów (często poważnego kalibru) ukryto większość komentarza – Moderacja
  • Avatar
    Sebastian 8.04.2011 09:25
    Re: Niedola, żal, udręka i co tam jeszcze chcecie...
    Komentarz do recenzji "Inuyasha Kanketsu-hen"
    UPDATE:
    Jednak obejrzałem Inuyashę Kanketsu­‑hen do końca – z powodu czystej ciekawości i doszedłem do wniosku, że pierwsze trzy odcinki to skuteczna antyreklama na którą dałem się nabrać. Choć nie mogę stwierdzić by to anime dorównywało poprzednikowi to jednak wystawiłem mu 7 – oceniając w 100% subiektywnie. W mojej ocenie niestety nie ma ani grama obiektywizmu i mimo znalezienia jeszcze kilku nieścisłości, w tym jednego, który przekreśla całe istnienie serii(o tym za chwilę) nie byłem w stanie po nagłej zmianie w dalszych odcinkach postawić niższej oceny. Najbardziej rażące błędy zostały naprawione: akcja zwolniła i postacie odzyskały dawny charakter.  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    Sebastian 29.03.2011 08:09
    Niedola, żal, udręka i co tam jeszcze chcecie...
    Komentarz do recenzji "Inuyasha Kanketsu-hen"
    ...jednym słowem klęska.
    Przed kilkoma godzinami skończyłem oglądać Inuyashę. Z bardzo pozytywnym nastawieniem postanowiłem obejrzeć kontynuację i po trzech odcinkach mogę z całą pewnością powiedzieć – chciałbym aby „Inuyasha Kanketsu­‑hen” nigdy nie powstał lub by utrzymano co najmniej styl i klimat poprzednika.

    Moje uwagi: kliknij: ukryte 

    Dwa małe? bugi: kliknij: ukryte 

    Cóż jeszcze można rzec… Recenzja Zegarmistrza jest trafna i też nie jestem pewien czy chce znać zakończenie tej serii. Wolę by magia i urok jaki pozostał po 167 odcinkach Inuyashy nie znikł.
  • Avatar
    A
    Sebastian 29.03.2011 03:42
    Bardzo ciekawa seria
    Komentarz do recenzji "Inuyasha"
    Pierwsze wrażenie – seria długa, a jednak nie nużąca. Dużą zaletą jest kreacja wędrówki bohaterów – która w znaczącym stopniu udała się twórcom. Mimo kilku denerwujących sytuacji i zachowań bohaterów(szczególnie Inuyashy, którego podczas wędrówki nawet Shippo przerósł umysłowo – Inuasha nie ruszył się myślą na centymetr) uważam, że ich podróż była bardzo naturalna. Dzięki temu szybko seria mnie wciągnęła aż do tego stopnia, że kolejne 167 odcinków powitał bym z radością. Nie przypadam, za „tasiemcami” i sądzę, że dłuższe serie często stracą na jakości w końcowych/dalszych odcinkach, ale to anime wyszło obronną ręką i sprawiło wręcz odwrotny skutek.

    Miałem ochotę się rozpisać, bo 167 odcinków zasługuje na dłuższy komentarz, ale bardzo mi się spodobał post userki „Salva”, która ciekawie i trafnie oceniła tą serię, tak więc nie będę się powtarzał – polecam go przeczytać.
  • Sebastian 16.02.2011 19:52:22 - komentarz usunięto
  • Sebastian 16.02.2011 19:42:21 - komentarz usunięto
  • Avatar
    Sebastian 16.02.2011 19:34
    Re: Aż dziw bierze, że ...
    Komentarz do recenzji "Toaru Majutsu no Index"
    Mitsurugi napisał(a):
    Nie rozumiem Cię. Toaru nikt nie nazwał dziełem wybitnym, więc po co mówienie, że dziełem wybitnym nie jest, a widzowie wykazują się „nieznajomością wybitnych dzieł”. Co ma piernik do wiatraka?

    Na tanuki jest przyjęty pewien system oceniania. Przykładowo jak ktoś rozpoczyna swoją przygodę z anime i powiedzmy obejrzy „Natsume Yuujinchou” wystawi mu 9. Potem obejrzy „Mushishi” i spodoba mu się o wiele bardziej,a nie może wystawić np 15 bo skala jest do 10 więc obniży poprzednią ocenę. To, że ocena ma pewien komentarz dzięki któremu widz może wybrać najbardziej właściwą do odczuć po obejrzeniu nie daje mu możliwości określenia jak to np jest w ocenie 10 jest napisane, że to perfekcja. Ta perfekcja się zmieni pod wpływem obejrzenia czegoś lepszego.

    Mitsurugi napisał(a):
    Tak się składa, że ja i wielu członków redakcji (możesz mi wierzyć na słowo) wykazuje się zadziwiającą znajomością wielu „wybitnych” pozycji i tytułów (niesamowite!!), czy to w zakresie anime (można popatrzeć na listy), czy filmów i książek. I popatrz… Wystawiliśmy Toaru wysokie noty. Widać, albo my wszyscy nie dorastamy Ci do pięt, albo po prostu przesadzasz ze swoimi wywodami.

    Powyższy komentarz świadczy o tym, że nie chcesz wyjaśnić swoich racji a jedynie się pokłócić. Ja określiłem swoje racje, dałem przykłady, bez pisania „o rety jak to możliwe że wy w ogóle umiecie oddychać skoro daliście temu czemuś 9??” O samej redakcji napisałem tylko, że mnie zadziwia wysoka nota.

    Mitsurugi napisał(a):
    To jak mówić Jankowi, że nie może wystawić oceny 9 tej bułce z wołowiną, ponieważ nie może porównać jej do wrażeń kulinarnych

    Mitsurugi napisał(a):
    No śmiał jej za to wystawić 9. Rozumiem cię, to oburzające.

    Widzisz, ja się zdziwiłem, i podałem przykład – Ty insynuujesz mi zachowanie, ale pamiętaj, że mnie zdziwiło co innego niż podajesz w przykładzie. Po kiego piszesz, że ktoś czemuś coś zabrania? Co to ma wspólnego z moim komentarzem?

    Odnoszę wrażenie, że twoim celem była zwykła kłótnia.
  • Sebastian 16.02.2011 19:17:57 - komentarz usunięto
  • Avatar
    Sebastian 16.02.2011 17:48
    Re: Aż dziw bierze, że ...
    Komentarz do recenzji "Toaru Majutsu no Index"
    Do JJ – jedyne co w Twoim komentarzu jest słuszne to przegapienie prze zemnie autoironii, rzeczywiście umknęło mi to. Natomiast
    JJ napisał(a):
    Niektórzy wynaturzeni zboczeńcy uważają, że właśnie o to w chińskich pornobajkach chodzi ;]

    Nie rozumiem co miałeś na myśli, gdzie Ty masz pornobajkę, czytałeś co napisałem?

    JJ napisał(a):
    W każdym razie życzę powodzenia w walce ze spiskiem pragnących nas ogłupić i zaszczepić swoje nienaturalne koncepcje (bawić się? przy kreskówce? to chore!)

    Potwierdzasz, że nie rozumiesz lub nie czytasz co napisałem, jaki spisek? Co to za śmieszne zdanie „bawić się przy kreskówce to chore”? Nie polemizuj ze mną jeśli nie czytasz moich racji.

    Do Zegarmistrza –
    Nie zrozumiałeś albo napisałem mało czytelnie:
    Sebastian napisał(a):
    bo wynikają one tylko z nieznajomości wybitnych dzieł, a widzowie nie mają prawdopodobnie do czego się odnieść/z czym porównać + w obecnych czasach kultura osobista i logika są czymś obcym

    Powyższy fragment znaczy: użytkownicy dali wysokie noty bo nie mają wzorca jakości do porównania + w obecnych czasach bardzo powszechnym zjawiskiem jest brak logiki oraz niska kultura więc to co kiedyś było nieakceptowalne teraz nie jest niczym dziwnym. To nie znaczy, że ktoś jest chamem, nad interpretujesz.

    Zegaristrz napisał(a):
    „logika jest czymś obcym” => Osoby oglądające TMNI nie potrafią myśleć logicznie => Brak umiejętności myślenia logicznego = Głupota => Osoby oglądające TMNI to głupki.

    Napisałem mylisz głupotę z brakiem logiki. Z słownika języka polskiego:
    Głupota – brak wiedzy, rozumu, bystrości; bezmyślność, tępota.
    Ujął bym to tak brak logiki zawiera się w głupocie.

    Podsumowując bardzo dziwnie komentujecie moje racje – ja odnoszę się do wszystkiego – a osoby polemizujące ze mną próbują znaleźć luki w moim rozumowaniu. Jak nie da się ich znaleźć to wymyślają własne racje i mi je przypisują. Możne by tak dać fakty? Rozumiem, że ktoś mógł się poczuć urażony ale niech broni swojego zdania, jeśli się mylę chętnie swoje zweryfikuję – ale proszę o polemikę, nie wybiórcze zaczepki i na siłę domyślane racje z powietrza.
  • Avatar
    Sebastian 16.02.2011 15:25
    Re: Aż dziw bierze, że ...
    Komentarz do recenzji "Toaru Majutsu no Index"
    Cieszę się, że ktoś podniósł rękawicę. Obrona moich racji wygląda następująco:
    Zegarmistrz – nie zrozumiałeś co napisałem – po pierwsze nie myl głupoty z brakiem logiki, po drugie nie napisałem nic o chamstwie – na siłę nad interpretujesz dochodząc do przesady. Poza tym nie masz zielonego pojęcia dlaczego napisałem, że skoro „Index to zauważył to coś znaczy”. Nie chodzi tu o wychowanie ale o wyjątkową naiwność. Jeśli chodzi o fanserwis to po prostu nie pasuje do serii. Można sobie napchać w jednym anime jakiegoś elementu dużo i nie wywoła takiego samego efektu jak o wiele mniejsza ilość tego samego efektu we drugim. Rozumiem, że Ty przyjąłeś zasadę porównywania anime od najgorszego i skoro coś jest lepsze niż najgorsze to nie jest złe.
    Na koniec walki – można zrobić rozmowę przed walką ale uzasadnić jej powód, a nie na siłę go wpychać. Zawsze da się pomyśleć – nie trzeba nic na siłę. Jaki kłopot tworząc scenariusz zadbać o poprawność, ład i skład?
    A w kwestii przyzwyczajania się. Ja nie lubię dostosowywać się do rzeczy gorszych skoro mogę lepiej. Nie chce się uwsteczniać, to że Ty lubisz tonąć w morzu kiczu, OK – Twoja sprawa. Lubisz mieć coś gorzej to się przyzwyczajaj – ale nie wszyscy muszą lubić to co Ty. W szczególności jeśli to nie jest nic odmiennego, nieznanego dziwnego tylko rzeczy znane, które mają rację bytu dlatego, bo niektórym brak siły/odwagi powiedzieć stop, wystarczy tego, my już takich rzeczy nie chcemy.

    Daerian – czy twoim zdaniem skoro rozrywka to mózg off? Bardzo dziwnie skomentowałeś moje zdanie. Naprawdę taki jest Twój punkt widzenia? Po pierwsze nie przekonasz się nigdy czy coś lubisz bez sprawdzenia. Po drugie to nie kwestia haremu, a kwestia podejścia twórców i kreacji tego haremu. W skrócie harem haremowi nie równy.
    Co do tolerancji – nie masz zielonego pojęcia co to znaczy. Tolerancja to poszanowanie czyichś poglądów, wierzeń, upodobań, czyjegoś postępowania, różniących się od własnych, a nie propagowanie własnych poglądów. Kłania się biologia z zakresu 4 podstawówki lub obecna przyroda z 6. Można akceptować inne upodobanie, które nie są normalne ale nie należy pozwalać zaszczepiać je innym. Żyj – i daj żyć innym, nie niszcz innych dlatego, bo jesteś odmienny od reszty w tak podstawowej i trywialnej sprawie.
    Co do mojej ironii z mocą Tomy – twórcy nie byli stali w jej działaniu. Zobacz to anime jeszcze raz i zwróć uwagę na fragmenty z jej wykorzystaniem. Ta moc raz jest taka, a potem inna. Dałem Ci przykłady – po co bronisz twórców? Ta moc ma losowe działanie? – nie to po prostu niekonsekwencja. Raz Toma leci kilka metrów w tył, lub unika przed tworem magi/mocy espra bo nie chce doznać obrażeń, a potem się konfrontuje z obiektami nie doznając uszczerbku. Co do fanserwisu – patrz komentarz dla użytkownika Zegarmistrz. Jeśli chodzi o zarabianie pieniędzy – a co jest złego w zarabianiu pieniędzy i tworzeniu anime, może nie wybitnego ale chociaż spójnego? To teraz fakt zarabiania pieniędzy może usprawiedliwiać każde działanie? Mogę zrobić coś źle i społeczeństwo powie: „Ej on tworzy byle jakie samochody, kupmy je, przecież chce zarobić pieniądze, nie ma w tym nic złego”.
  • Avatar
    A
    Sebastian 16.02.2011 05:36
    Aż dziw bierze, że ...
    Komentarz do recenzji "Toaru Majutsu no Index"
    ... coś takiego dostało tak wysoką notę. Wiele pozytywnych komentarzy dla takiego kiczu od użytkowników nie jest niczym nowym, bo wynikają one tylko z nieznajomości wybitnych dzieł, a widzowie nie mają prawdopodobnie do czego się odnieść/z czym porównać + w obecnych czasach kultura osobista i logika są czymś obcym(przyleciały z kosmosu i nikt jeszcze nie wie co to za technologia). Ale żeby taka szmira dostałą tak wysokie noty od redakcji mnie zadziwia(jedynie tylko „krew_na_scianie” dała wymierną notę).

    Początkowo myślałem, że tylko ja jeszcze widzę te wszystkie niedociągnięcia i bezsensowne pomysły, ale na szczęście są ludzie, którzy myślą samodzielnie i logicznie(znacie może metodę jak wskazać która linia jest najdłuższa?). Co do komentarzy:
    guru – zgadzam si w pełni. Fabuła jest bardzo przewidywalna. Zawsze ten sam szablon – Toma musi uratować kolejną dziewczynę wbrew jej woli, nawet Index to zauważyła, a to już coś znaczy. Kolejnym irytującym, denerwującym na wskroś elementem jest harem Tomy, który rośnie sobie z wątku na wątek, przy czym sam bohater – pechowiec bez powodzenia w czymkolwiek mimo zmiany swojego losu nic nie robi, spokojnie dołącza kolejne „owieczki” do swojego stada. Przy czym same owieczki walczą tylko o pozycje w stanie, ale samo stado akceptują ew. rumieniąc się przy scenach sam na sam z bohaterem, który przypomina typowego idiotę co wygrał w totolotka i nie wie co się dzieje. Chyba oprócz utraty pamięci Toma stracił też godność i rozum, ponieważ najpierw walczy o Index i mu na niej zależy ignorując na przykład „Iskierkę”, a potem bierze dziewczyny jak leci – co tam, że wychodzi przy tym często na idiotę – bo owieczki zauważają, że stado rośnie.
    Ale – Tak, niestety twórcy chyba założyli, że przeciętny odbiorca dość długo powstrzymywał się od analizy czegokolwiek – religia i fantastyka zostały połączone na „mąkę z wodą” – co chwile słychać jakieś brednie, których schemat wygląda następująco: bierzemy jakąś nazwę np. z Biblii dodajemy irracjonalne wytłumaczenie i mamy super­‑moc. Przykład: moc użyta do bombardowania szkoły alchemika, moc używana przez system ochrony ksiąg zawarty w pieczęci na podniebieniu Index, albo nadzwyczaj śmieszne wytłumaczenie czaru „Armagedon” i jego rzucenia – setnie się uśmiałem, kiedy po zmianie dusz i ciał nikt nie mógł niczego zauważyć wzrok im zniknął ale dotyk, węch itp? Przy czym Kanzaki miała swój wygląd a inni widzieli ją jako Magnusa. ??? Przecież każdy widzi nie prawdziwy wygląd tylko wygląd duszy to czemu uważali ją za faceta? Tak samo przyjaciel Tomy miał wygląd jakiegoś znanego człowieka z TV. Drugie bardzo dobrze określenie w następującym zdaniu „Co to niby ma być za anime – reklama zboczeń czy chorób psychicznych?” – tak niestety twórcy nie byli zdrowi na umyśle – i swoją chorobę/wynaturzenie postanowili utrwalić dla przyszłych pokoleń, bo jak to większość mówi „tolerancja” – tylko szkoda, że nie umie używać tego słowa – to jak nazywanie wyszukiwania najważniejszych danych szybkim czytaniem, albo lepiej „lekarstwo” – pod tym słowem można nabyć w aptece wszystko – bo teraz lekarstwo to specyfik z apteki. Broń Boże nie wolno używać słowników, bo jeszcze ludzie zaczną myśleć i używać słów zgodnie z ich definicją ;)
    maintain – „Najgorszemu wrogowi bym tego nie polecił.” – świetne napisane, a to dlatego bo stracił bym w jego oczach szacunek albo stracił bym wroga i powstał by zamiast przeciwnika idiota;)

    Od siebie dodam następujące wyłapane idiotyzmy:
    - przed każdą walką z Tomą przeciwnik nagle otrzymuje nieodpartą chęć rozmowy, wprost nie może usiedzieć na miejscu, żeby nie wyjaśnić swoich wszystkich mocy i motywów, wyżalić się, trochę popłakać ew. prosić o pomoc. Ale tylko z Tomą, bo reszta obrywa bez jednego zdania.
    - Toma tak na prawdę nie jest nieudacznikiem, ukrywa się przed przeciętnymi esprami, ale jak do czego dojdzie to przemienia się w superbohatera co daje mu: +25 do zręczności, +100 do siły i niezniszczalny pancerz. Przykłady: fenomenalne uniki w walce z Akceleratorem i golemem, wprost piękna scena zniszczenia golema, gdzie Toma pomyślał, kurczę to już się za długo ciągnie, chyba mamy prawie osiągnięty limit antenowy więc muszę użyć siły i ... niszczy golema uderzając go w jego rozpędzoną pięść!!! No dobra on potrafi niszczyć nadnaturalne byty no ale co zrobił z rozpędzoną pięścią, chyba pożyczył moc od Akceleratora. Trzeba tez pamiętać scenę gdzie uderzając przeciwniczkę z ostatniego odcinka w podziemiach robi nią duże wgłębienie w ścianie. Na koniec nie można przegapić jak różne odłamki skał i wszystkiego co się rozpryskuje wokół walecznego Tomy nie wyrządza temu „największemu pechowcowi” żadnych szkód.
    - Na ostatek zostawiłem fanserwis, który tak mnie zirytował, że w nagrodę anime dostało 1/10. Nie zrozumiem nigdy po co się psuje przygotówki i inne typy anime, które do tego typu bzdur nie służą takimi śmieciami? Czyżby potencjalnym odbiorcą miał być zakompleksiony człowiek nie mogący znaleźć partnera/partnerki? A może to zasada „wrzućmy wszystko co w lodówce do garnka i ugotujmy jedzenie, będzie smakować każdemu bo każdy coś dla siebie znajdzie”, nie niestety tak to nie działa. Powstanie wtedy cuchnąca breja którą nikt nie będzie chciał dotknąć, co dopiero zjeść.

    I tak oto seria, która miała dobry pomysł zrobiona przez kompletnych amatorów albo kompletnych idiotów stała się typowym kiczem. I co z tego, że grafika jest na wysokim poziomie? I co z tego, że początkowy wątek świetnie zapoczątkował serię? Przecież prawdopodobnie nie chodzi o to, żeby stworzyć coś wybitnego tylko zarobić pieniądze. Najlepiej zrobić coś co będzie się dobrze sprzedawać czyli trafi do większości, a większość to niestety idioci. Nie można przecież zrobić coś na poziomie „Seirei no Moribito”, bo jeszcze zrobi się coś porządnie. Ale zaraz jak zrobimy coś porządnie to większość ludzi się czegoś nauczy – poziom społeczeństwa się zwiększy i pewnie nie będą chcieli oglądać śmieci, którymi zalewany jest rynek, a człowiek jak pokazuje statystyka na błędach się nie uczy więc można spokojnie stworzyć nic, a wziąć pieniądze za coś wytwarzając przy tym wynaturzone nielogiczne zachowania u widzów.

    PS. „Ogólnie pisząc bardzo nudny gniot, który po kilku odcinkach się nudzi choć na siłę można przetrwać.” – szybkie podsumowanie powyższego komentarza – kolejne świetne zdanie maintain.
  • Avatar
    A
    Sebastian 7.01.2011 06:42
    Co to było?!
    Komentarz do recenzji "AA! Megami-sama!"
    Nie rozumiem dlaczego ktoś poświęca swój czas na zrobienie czegoś takiego. W kategorii komedia z bohaterami na poziomie umysłowym dziecka max 3 lata dostało by 10/10, ale niestety nie ma takiej kategorii. Oglądając to anime wstydziłem się za twórców, ja nie był bym na tyle odważny wydając coś takiego bez kupionego biletu w jedną stronę do Timbuktu.

    Jedyne 2 plusy jaki udało mi się dopatrzeć to muzyka z endingu i niektóre śmieszne zachowania Urd.

    Patrząc na oceny niektórzy dali 10/10. IMHO to muszą być fanatycy nie mniej gorliwi od osób będących pod działaniem geassu Lelouch'a.