Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Forum Kotatsu

Komentarze

yasu

  • Avatar
    A
    yasu 10.01.2016 23:08
    Parodi ciąg dalszy
    Komentarz do recenzji "Diabolik Lovers More, Blood"
    Cóż, jak na parodie to mało się postarali, poprzednia znacznie bardziej mnie śmieszyła <3 To przesadzone kąsanie i jej w dalszym ciągu niezaadoptowanie się do sytuacji trochę no zaczyna nudzić…

    Przyjmującym poważnie – szczere kondolencje
  • Avatar
    yasu 10.01.2016 00:14
    Re: Nie rozumiem, ale nie muszę.
    Komentarz do recenzji "Hyouka"
    thorn napisał(a):
    Strasznie mnie irytował rozstrzał pomiędzy atmosferą budowaną wokół rozwiązywania zagadek a tym jakich spraw one dotyczyły. Bo wokół tajemnic dość błahych tworzono taki klimat, jakby bohaterowie tropili co najmniej seryjnych morderców albo pojedynkowali się na intelekty z geniuszami zła, a nie szkolnym złodziejaszkiem.


    Również zwróciłam na to uwagę. To mogło być irytujące, na moje szczęście dla mnie nie było. Aczkolwiek ja traktowałam to pod kontem satyrycznym.
    Bardzo możliwe, że zamysł był inny – ukazać sprawę poważnie – tak jak postrzegała go Panna Ciekawska. Również Pan Zerowaproduktywność, poważnie podchodził do swojej energii, więc byłoby to w moim odczuciu nieadekwatne (dla wielu irytujące), ale i uzasadnione :)
  • Avatar
    yasu 9.01.2016 23:04
    Re: Nie rozumiem, ale nie muszę.
    Komentarz do recenzji "Hyouka"
    Warto czytać zawsze, niemniej zgadzam się z Tobą Yagami1, wyjątkowo nieudana mówiąc najdelikatniej jak się da recenzja.
    Niemniej z tego co zauważyłam poniżej znajduje sie bardzo wiele nieprzychylnych komentarzy względem Hyouki – stąd początek mojego powyższego komentarza (który odnosi się do anime, nie recenzji Tassadary­‑rozgłos najmniej jest temu „tworowi” potrzebny :).
  • Avatar
    A
    yasu 9.01.2016 22:33
    Nie rozumiem, ale nie muszę.
    Komentarz do recenzji "Hyouka"
    Po pierwsze nie rozumiem niskiej oceny, niemniej to kwestia gustu…tyle negatywnych opinii, a ja się zakochałam? Heh,zabawnie. Sama jestem tym faktem zaskoczona. Dawno nie miałam takiego odczucia. Od dłuższego czasu oglądałam serie z automatu je szufladkując. Nie ukrywam, nie są to moje pierwsze przygody z A&M. Dlatego też w ostatnim czasie naprawdę wiele zaczęło mnie nużyć. Oglądałam, bo oglądałam. Ot strata czasu. Powiem szczerze, że powoli przestałam mieć na dzieje na „spotkanie” czegoś interesującego.
    Tutaj jednak miałam do czynienia z czymś nowym.
    Może przez wzgląd na poruszane przez bohaterów kwestie, które w innych seriach praktycznie nie występują. Może przez postaci które polubiłam – TAK polubiłam wszystkich łącznie z panną Ciekawą. Dla mnie seria ma „to coś”. Nie jest jakoś wydumana, ani wydłużona do granic możliwości.

    Dla mnie jest jaka miała być.

    Bardzo prawdopodobne, iż moja ocena jest zawyżona z powodu morza chłamu który się panoszy dookoła, w skutek czego człowiek wychwala lekko przeciętne, a nie wybitne pozycje. Jeżeli moja refleksja nad tym tytułem ulegnie zmianie, oczywiście napisze sprostowanie.
  • Avatar
    A
    yasu 18.11.2015 21:57
    Bardzo mi się podobało.
    Komentarz do recenzji "Tonari no Kaibutsu-kun"
    Co prawda nie pasowała mi okularnica do całości, co prawda parę żartów było nawet nie na średnim poziomie, co prawda zakończenie trochę zostawia niedosyt, ALE praktycznie cały czas trwania pierwszej połowy serii się śmiałam.
    Oczywiście nie można również pominąć największej sensacji, mianowicie główna bohaterka ma interesującą osobowość! Żeby było mało główny bohater wydaje się spójny! To dopiero szok!

    Przezabawna komedia łamiąca niejedną konwencję 8/10
  • Avatar
    A
    yasu 3.11.2015 12:31
    dwie strony medalu
    Komentarz do recenzji "Diabolik Lovers"
    Spoglądając na te pozycję poważnym okiem szkoda słów, lepiej zamilknąć i uczcić minutą ciszy każdego, kto obejrzał.

    Patrząc z przymrożeniem oka, powiem jedno – świetny troll.
    Pośmiałam się jak rzadko <3 Aż chciałoby się powiedzieć, że wszyscy błędnie zinterpretowali zamysł – mowa tu o satyrze i naprawdę udanej komedii.

    Wracając jednak do poważnego oglądu, to cóż…fabuła byłaby znacznie mniej groteskowa, gdyby na siłę nie próbowano władować po 10scen podchodzących (dość słabo, no ale jednak niech będzie)pod erotykę na odcinek. Ilość scen konsumowania (się pobawię słowami, a co mi tam!) dziewoi jest po prostu za wiele.

    4/10 – mimo wszystko się ubawiłam
  • Avatar
    yasu 23.11.2014 17:59
    Re: Bez rewelacji
    Komentarz do recenzji "No Game, No Life"
    Radzę czytać dokładnie :)
    No game, no life liczy 12 odcinków, nic dziwnego, iż zdaje sie być serią,którą celowo podzielono na pół, by sprawdzić jak sie sprzeda.
  • Avatar
    A
    yasu 23.11.2014 17:35
    Bez rewelacji
    Komentarz do recenzji "No Game, No Life"
    Na mój gust to przynudza. Dodatkowo to ecchi, które zdaje się kierować w kierunku haremówki. (boli mnie brak zawarcia tej informacji w tej tabelce z informacjami, te gatunki, widownia etc)
    Seria czasami zaskakuje, nie powiem, niemniej jednak mówiąc krótko szału nie ma. Dłużyzn sporo i wiecznie dziewczyn morze…
    Pozycja broni się powiedzmy, że humorem, kreacją bohaterów, oraz ogółem świetnym pomysłem.
    Cóż, liczyłam na „to coś”, którego zabrakło.
    No game, no life liczy 12 odcinków, nic dziwnego, iż zdaje sie być serią, którą celowo podzielono na pół, by sprawdzić jak sie sprzeda.
  • Avatar
    A
    yasu 27.07.2014 18:30
    A ja się pośmiałam
    Komentarz do recenzji "Brothers Conflict"
    Owszem anime sztampowe, banalne etc
    Niemniej nie znaczy to, że nie można na nie spojrzeć „na wesoło”. Świetnie bawiłam przy tym fan serwisie, gdyż dawno się tak nie ponabijałam :)
  • Avatar
    A
    yasu 21.07.2014 17:06
    Rozczarowanie
    Komentarz do recenzji "Shingeki no Kyojin"
    Nic specjalnego, przeciętne/poniżej normy.

    Fabuła stojąca w miejscu, typowi bohaterowie.
    Jednak najbardziej dobijała mnie ich ciemnota. Nie byli wstanie załapać oczywistości ->  kliknij: ukryte  Nie podobał mi się również fakt, że wszystkie newsy o tytanach, którzy panoszą się koło 100 lat (jak dobrze ogarnęłam) poznawały światło dzienne dzięki głównym bohaterom. Naprawdę, przez tak długi czas nie byli w stanie się więcej dowiedzieć?
    A tu nagle pach i parę dzieciaków wprowadza informacyjną rewolucje, serio?!

    Sam pomysł był dość interesujący, szkoda tylko że tak to się rozwlekło. Odcinki powyżej połowy serii można było przewijać i bez problemu rozumiałoby się całość.
    Dla mnie seria za bardzo wydłużona, po drodze zgubiono chyba główny zamysł.

    Trochę smutno, ale płaszczyki mieli fajne :D
    6/10
  • Avatar
    A
    yasu 18.07.2014 00:03
    Potok łez
    Komentarz do recenzji "NANA"
    Mnie poruszyło, aż za bardzo.

    zdumiewające, że dopiero za 3 podejściem Nana do mnie przemówiła.

    Nawet nie wiem, kiedy konkretnie zaczełam ronić łzy…to był 2 odc, moze troche dalej? Prawde mówiąc miałam już dość siedzenia i przeżywania, oraz chęci rozszarpania poszczególnych postaci. Oderwać sie jednak nie byłam w stanie. Mam wrażenie, że ostatnie odcinki zwolniły nieco tępo, lecz to oceny nie zmienia. jest to prawie idealne anime – prawie, bo zakończenie niesatysfakcjonujące (mimo to warto obejrzeć).
  • Avatar
    A
    yasu 2.07.2014 22:02
    Komentarz do recenzji "Bokurano"
    Nie zachwyciło mnie to anime jakoś szczególnie.

    Pomysł jakiś był, fabuła owszem, parę interesujących aspektów się znalazło, oraz parę nudnych.
    Niemniej jednak fajerwerk nie było. Zabrakło mi wyjaśnienia, skąd, dlaczego etc. Przez owy brak, pomimo dość dobrego zakończenia pozostał niedosyt, który spowodował rozczarowanie. Owszem, nie powiem seria porusza bardzo istotne aspekty życia, ale no cóż no? Co poradzić? Nie wstrząsnęła moim jestestwem.

    Openingi i endingi trochę zastanawiały, były bardzo dobrym aspektem serii. Wprowadzały powagę. Ponadto ich lekkość i beztroska coś w sobie miały, czarowały – przynajmniej mnie.
    Dotrwałam do końca z ciekawości, nie mogę powiedzieć, że warto było, tudzież że nie, ot wzruszenie ramionami pozostało.
  • Avatar
    A
    yasu 9.05.2014 12:38
    Mordęga
    Komentarz do recenzji "Strike the Blood"
    Obejrzałam połowę serii z wielkim trudem.
    Przyczyna jest prosta – harem i ecchi i nic poza tym. Żałuje tylko, że komuś tak ciężko było to zaznaczyć w „rubryczce”.
    Gatunki: Przygodowe
    Widownia: Shounen; Postaci: Uczniowie/studenci, Wampiry; Pierwowzór: Powieść/opowiadanie; Miejsce: Japonia; Czas: Współczesność; Inne: Magia

    Niestety jest to wyraźne karygodne niedopatrzenie.
    Wiedząc to sięgnęłabym po coś innego, bo sądząc po ogólnym zarysie nie należało spodziewać sie za wiele. Uznaje, że przemęczyłam się dość. Oglądałam niejedną dobrą haremówkę lecz tutaj…żeby to choć fabułe miało ciekawą, a nie powtarzający się schemat boleści. Na deser kreska niepowalająca. Podobny wygląd bohaterek odrzuca i wprowadza niesmak. Ponadto w tych 12 odcinkach widać wyraźne luki w fabule i nieznajomość ludzkiej psychiki.

    Omijać szerokim łukiem, chyba że ma sie ochote na haremówkę i ecchi, przeprowadzoną w kiepski sposób +nie oczekując nic wiecej.
  • Avatar
    A
    yasu 9.05.2014 11:37
    zakonczenie - kotlina
    Komentarz do recenzji "Danganronpa: Kibou no Gakuen to Zetsubou no Koukousei The Animation"
    Niestety kolejne anime, które BYŁO dość dobre, sięgało jakiegoś poziomu i miało się nadzieje, że wzniesie sie na wyżyny. Cóż, im wyżej, tym mocniejszy upadek. Nie jest to jednak klasyczne uderzenie o ziemie, a właściwie minięcie pkt wyjściowego anime (poziom 0) i zaliczenie jakieś kotliny, może depresji? Bywa, prawda? W koncu to nie pierwsza taka produkcja.

    Sam pomysł interesujący, ciekawie prowadzony. Pewne wstawki były niepotrzebne, ale kto by przywiązywał do tego wagę. Pare dłużyzn też sie znalazło, jednak na to też można przymknąć oko. Troche irytował mnie Misiek, no ale cóż może taki miał być zamysł, choć naprawdę dla mnie to żałość.

    Kolejna sprawa – luki w fabule
    Cała masa sprzeczności i niedomówień
    ukryty spoiler ->  kliknij: ukryte 

    Troche szkoda potencjału, które zabite zostało przez zakonczenie. Mimo to ciekawe, angażujące odbiorce, prowokujące do samodzielnych poszukiwan odpowiedzialnych za zdarzenia…
    5 może 6 /10
  • Avatar
    A
    yasu 25.03.2014 12:37
    Dylemat
    Komentarz do recenzji "K"
    Najbardziej sprzeczna kwestia -fabuła
    Jest ona dość niejasna, pozostawiająca morze domysłów, ALE pokoszę się na stwierdzenie, że właśnie takie produkcje wzbudzają najwięcej emocji.
    Wadą serii niestety jest początek, w moim odczuciu zbyt długo trwa rozwianie pewnych wątpliwości, zwyczajnie za długo nie wiadomo o co chodzi. Niemniej jak ktoś już przeżyje te 6/7? odcinków zostaje mówiąc kolokwialnie nagrodzony zarówno bardziej wartką akcją, jak i znacznie większą partią informacji.
    Bardzo przypadły mi do gustu postacie. Wywarły nie małe wrażenie. Świetnie wykreowane, SPÓJNE (co nie tak często się zdarza).
    Co prawda, ogólna idea oklepana, ale miała „to coś”.
    Dużo emocji wzbudziło we mnie zakończenie, co znacznie podwyższa ocenę serii i spowodowało, iż uznaję ją za wartą obejrzenia.

    W dobie wielu bezmózgich produkcji, szczególnie zasługuje na uwagę.

    Ps. Plagiaty?
    Cała kreatywność jaka ma swoje ujście czy to w muzyce, malarstwie, rysunku, filmach, książkach, mangach, anime etc etc długo wymieniać, prawie zawsze bazuje na czymś, co ktoś wcześniej stworzył.

    Nie dostrzegłam tutaj perfidnego zerżnięcia czy z innej produkcji, czy innej formy wyrazu.
  • Avatar
    A
    yasu 23.04.2012 18:58
    Komentarz do recenzji "Denpa Teki na Kanojo"
    To jest dziwne…!!!
    Jednak przyznaje się -> nie miałam zielonego pojęcia za co się biorę.
    Sięgnęłam po to ot tak, z myślą: „Potrzebuje coś na chwilkę…A niech będzie to! Czy to aby nie jest komedia…???” ^^""

    Pierwszy odcinek przemilczałam. Moim zdaniem określenie „patologia” najlepiej oddaje jego charakter.
    Natomiast kolejny to w moim odczuciu taka troche…psychodela.
    Sama problematyka a właściwie myśl przewodnia (powtarzana w kółko) drugiego i zarazem ostatniego odcinka niezwykle przypadła mi do gustu, po prostu wspaniała! ^^
    Duże wrażenie zrobił na mnie klimat i świetni bohaterowie, którzy dawali się porwać emocjom…
    Co się tyczy grafiki, mnie się podobała pomimo niedociągnięć ^^
    Godny polecenia thriller ;)

    Ps. Ciężko mi wystawić ocenę…chyba to jeszcze przemyślę ^^"" XD
  • Avatar
    yasu 1.04.2012 22:20
    Re: Nieporozumienie?
    Komentarz do recenzji "First Kiss Monogatari"
    O_O Wybacz mi moje niedopatrzenie!!! Oczywiście masz rację! Chyba obejrzę jeszcze raz by zwrócić na to większą uwagę, ale to jutro…
    Lece, pa ;*
  • Avatar
    yasu 1.04.2012 22:11
    Re: Nieporozumienie?
    Komentarz do recenzji "First Kiss Monogatari"
    A to jest jakaś znacząca różnica…? XD
  • Avatar
    yasu 1.04.2012 21:59
    Re: Nieporozumienie?
    Komentarz do recenzji "First Kiss Monogatari"
    Przecież ja nie kwestionuje tego że każdy ma prawo do swojej opinii…
    Dobija mnie jednak świadomość że TYLKO tyle osób dostrzega to co my…
  • Avatar
    yasu 1.04.2012 21:41
    Re: Nieporozumienie?
    Komentarz do recenzji "First Kiss Monogatari"
    Ależ moja droga, ja tylko zaznaczyłam w ten sposób kontrast między osobami które dostrzegły jaka ocena jest adekwatna do tej pozycji (i taką też przyznały), a tymi co…najwyraźniej nie doceniają prawdziwych perełek nadając temu anime TAKĄ ocenę…
  • Avatar
    yasu 1.04.2012 21:27
    Re: Nieporozumienie?
    Komentarz do recenzji "First Kiss Monogatari"
    Ciesze sie że nie tylko ja dostrzegłam te kwestie ^^
    Patrząc na niektóre wypowiedzi, zaczynam wierzyć w inteligencję użytkowników Tanuki..

    Aż brak mi słów by wyrazić wrażenie jakie na mnie owo anime wywarło…
  • Avatar
    yasu 1.04.2012 21:16
    Re: Nieporozumienie?
    Komentarz do recenzji "First Kiss Monogatari"
    Cirilla napisał(a):
    Moja ocena 10/10.

    Dla mnie dla tego anime brakuje skali…

  • Avatar
    yasu 1.04.2012 20:43
    Re: Nieporozumienie?
    Komentarz do recenzji "First Kiss Monogatari"
    Popieram!!! W pełni się zgadzam! To anime jest jest niezwykle poruszające i pod każdym możliwym względem wyjątkowe…
    Dalej nie mogę się otrząsnąć po tym poruszającym seansie. Tego nie da się opisać…
    Bezkonkurencyjne…
  • Avatar
    yasu 29.03.2012 15:56
    Re: potwierdzenie reguły...
    Komentarz do recenzji "Code Geass: Lelouch of the Rebellion R2"
    Pomijając twoją opinie -.- (PRZEMILCZĘ -> każdy ma prawo… kliknij: ukryte )
    Wiele wątków było nie dokączonych lub nie wytłumaczonych.

    No, straaaszne xD
    Jeżeli się nie myle to często różnego rodzaju produkcje takie jak filmy, seriale, czy też publikacje kończą się niejednoznacznie i są nie w pełni zamknięte, zostawiając przy tym twórcom furtkę zwaną „kontynuacja”.
    CG nie jest więc jedyne, w ogóle jaki problem…???

    Właściwie to twoja wypowiedz składa się z szumu wokół stwierdzenia jak wielką „tandetą” jest kontynuacja CG. Za wiele argumentów nie przetaczasz, jedynie mechy, które właściwie sam usrawiedliwiasz w wypowiedzi odnośnie 1 części…
    Wypowiedziałeś swoją opinie, ale nie da się ukryć że umotywowanie twoich słów kuleje…
    Pozdrowienia ^^

    Ps. Jeżeli chodzi o wypowiedz o zmierzchu to masz rację, z tym że moim zdaniem „badziewe” to mało powiedziane.  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    yasu 29.03.2012 15:25
    Re: potwierdzenie reguły...
    Komentarz do recenzji "Code Geass: Lelouch of the Rebellion R2"
    Przepraszam bardzo, ale anime niczego nie wyklucza. To, że mam tu konto nie znaczy że nie mogę mieć na filmweb.pl -.-
     kliknij: ukryte