x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
No i mamy już całą drużynę (póki co).
I tak jak Wonderful wywracał prawie wszystkie schematy do góry nogami, tak Kimi to Idol już od samego początku wraca do tego, co stare i sprawdzone i robi to bardzo dobrze. Mamy nawet klasyczne yattamanowe trio antagonistów, czego zupełnie się nie spodziewałem przed emisją. No i ogólnie póki co samego, czystego „idolkowania” za dużo nie ma, ale zapewne z czasem się to zmieni (choć mieliśmy już cały odcinek poświęcony typowo idolkowym aktywnościom). Tak czy owak nie narzekam – są badassowe walki, sympatyczne postaci i bardzo dużo komedii, a ten odcinek, w klasyczny już precure'owy sposób przedstawia nieco poważniejszy temat, by wprowadzić nową postać. A ogólnie to bardzo mi się podoba nasze główne trio – póki co tylko Nana wydaje się być dosyć płaska, ale to też po prostu kwestia czasu. Jest oczywiście również Purirun – kreatura, którą japońscy fani porównują z Kyubim (bardzo słusznie xd)
No i oczywiście odcinek siódmy to animacyjny i reżyserski majstersztyk, ale czego innego spodziewać się po Hanako Uedzie?
7
I tak jak Wonderful wywracał prawie wszystkie schematy do góry nogami, tak Kimi to Idol już od samego początku wraca do tego, co stare i sprawdzone i robi to bardzo dobrze. Mamy nawet klasyczne yattamanowe trio antagonistów, czego zupełnie się nie spodziewałem przed emisją. No i ogólnie póki co samego, czystego „idolkowania” za dużo nie ma, ale zapewne z czasem się to zmieni (choć mieliśmy już cały odcinek poświęcony typowo idolkowym aktywnościom). Tak czy owak nie narzekam – są badassowe walki, sympatyczne postaci i bardzo dużo komedii, a ten odcinek, w klasyczny już precure'owy sposób przedstawia nieco poważniejszy temat, by wprowadzić nową postać. A ogólnie to bardzo mi się podoba nasze główne trio – póki co tylko Nana wydaje się być dosyć płaska, ale to też po prostu kwestia czasu. Jest oczywiście również Purirun – kreatura, którą japońscy fani porównują z Kyubim (bardzo słusznie xd)
No i oczywiście odcinek siódmy to animacyjny i reżyserski majstersztyk, ale czego innego spodziewać się po Hanako Uedzie?