x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Ja wiem. Ja rozumiem. Trudno zmieścić wszystko w jeden film (nie wiem, czemu nie zrobiono dwóch, ale niech tam, jest jeden i trza z tym żyć). Piosenkami można to i owo przyspieszyć, okej, robimy musical. Ale nadal, jak przez te piosenki ciężko przesiedzieć…
Gdybym miała spróbować znaleźć powód, czemu mnie te piosenki tak męczą, poza kwestią gustu – dialogi w anime są stylizowane i dramatyczne, brane z mangi, natomiast piosenki to całkiem współczesny pop z angielskimi wstawkami. Chwilami dosyć mi się to gryzie. Ogólnie widziałam sporo krytyki wobec piosenek, co w sumie zabawne, bo na podstawie mangi powstało kilka musicali (jeden nawet widziałam), docenianych i lubianych, więc twórcy mieli sporo materiału do inspiracji.
Gdybym miała spróbować znaleźć powód, czemu mnie te piosenki tak męczą, poza kwestią gustu – dialogi w anime są stylizowane i dramatyczne, brane z mangi, natomiast piosenki to całkiem współczesny pop z angielskimi wstawkami. Chwilami dosyć mi się to gryzie. Ogólnie widziałam sporo krytyki wobec piosenek, co w sumie zabawne, bo na podstawie mangi powstało kilka musicali (jeden nawet widziałam), docenianych i lubianych, więc twórcy mieli sporo materiału do inspiracji.