Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Otaku.pl

Komentarze

Wandance

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    Kurubuntu 25.10.2025 14:42
    po 3
    W skrócie – bardzo fajne anime!

    Zarys fabuły jest taki, że główny bohater zapisuje się do szkolnego klubu tańca. Tyle że nie robi tego z powodu ambicji i chęci sięgnięcia szczytu, a z powodów zdrowotnych, integracyjno­‑społecznych i rozrywkowych.

    Zdrowotnych? Bo jest jąkałą a jak wszyscy wiedzą, w tańcu się nie pierd…, znaczy, gada.
    Integracyjnych? Bo poznaje niezłego lachona, który jest mocno w taniec.
    Rozrywkowych? Bo widać, że ma do niego (do tańca) słabość.

    Póki co, nie czuć tu w ogóle standardowej sportówki. Dostajemy bardziej lekki dramat obyczajowo­‑sportowo­‑romansowy. Ale żeby nie było, jest tu dużo tańca, polepszania swoich umiejętności, nawet gdzieś w tle majaczą jakieś zawody. To nie będzie casus Bochii, gdzie cały ten zespół był wyłącznie pretekstem.

    Co do bohaterów, jest fajnie. OP mimo nieśmiałości i lekkiego nieobycia (co jest pełni zrozumiałe), nie jest aspołecznym dzikusem i potrafi normalnie rozmawiać, nawet jak jest z dziewczyną sam na sam, co przyznacie nie jest czym oczywistym. Wydaję się też wysportowany, a poza tym to „ewry dej normal madafaka”.

    Dziewczyna natomiast wydaje się typem lekkoducha, który kompletnie nie przejmuję się zdaniem innych. Tylko żebyśmy się dobrze zrozumieli, nie jest to wariatka, ani totalna alternatywka, tylko laska która jest sobą i konwenanse traktuje raczej jako wskazówki niż wytyczne. Całkiem zabawna postać.

    Wizualia

    Wszystko co jest 2D jest dobre, albo bardzo dobre. Tła są niezłe, „estetycznie brudne” i wszystko jest jakby malowane ciemniejszymi barwami, przez co zimne kolory są jeszcze zimniejsza, a ciepłe – cieplejsze. Całość wydaje się dzięki temu delikatnie stylizowana. Sporo jest też zwykłej, git animacji 2D.

    Co do 3D… to ło panie!

    Czasami w tle widać naprawdę uproszczone modele postaci, przypominające grę z 2003 roku (Zemsta Urzędasa/Kujona). Jest to oczywiście minus, ale prawdopodobnie niezauważalny przy zwykłym oglądaniu.

    Czasami, przy jakiś ćwiczeniach, widzimy standardowe modele 3D, ale z uproszczoną i „rwaną” animacją. Ot, taki standard w anime.

    Natomiast, gdy mówimy o sekwencjach tanecznych, to zaryzykuję stwierdzeniem, że pewnych aspektach jest to najlepsze trzyde jakie widziałem w animcach. Ale po kolei:
    Płynność:
    Animka jest absurdalnie płynna jak na chińską bajkę. Żadnego klatkowania, rwania, czysta, płynna animacja jak w grze wideo na dobrym sprzęcie.
    Skomplikowanie
    Na 100% wynajęto zawodowych aktorów na sesję mocapu, ruchy taneczne są zajebiście odwzorowane i nie ma szans, żeby ktoś to z „palca” trzasnął. Jeśli mówimy o realizmie, to lepiej się już nie da.
    Dokładność:
    Oprócz wspomnianych ruchów, zaanimowano również ciuchy i włosy. I łał, to jest naprawdę dobre. I oczywiście, włosy to wiadomo, jest co najwyżej ok, tak ciuchy wyszły świetnie.

    ALEEEEEE

    Pierwszy minus, mniejszy, to twarze. Wiecie, mamy naprawdę zajebiście realistyczną animacje, a mimika postaci praktycznie nie istnieje i całość wygląda przez to absurdalnie, jak jakiś mem.

    Drugi minus, ważniejszy, to to co napisała GLASS, elementy 3D całkowicie wyróżniają się na tle 2D. i powiem tak, drażni to, ale z drugiej strony 3D naprawdę potrafi być niezłe, więc tu dużo zależy od waszej percepcji.

    Wydaje mi się też, że co odcinek lekko poprawiają/eksperymentują z 3D.

    tl:dr
    Fajna sportowa obyczajówka z powolnym romansem.
    Bardzo dużo tańca, ale też skupienie się na rozwoju głównego bohatera (zarówno tanecznie jak i „osobowościowo”).
    Ładna grafika 2D, 3D bardzo dyskusyjne (między git a kit).

    Póki co można polecić fanom tańca, powolnych romansów, dobrego i/lub nietypowego anime. Jedyne przeciwskazanie to wstręt na 3D.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    GLASS 10.10.2025 11:08
    Wow, co za 1 odcinek :D Ostatnie, czego się spodziewałam po anime o tańcu to jąkający się protagonista, słuchający Scatmana jako inspiracji, żeby przezwyciężyć swoją wadę wymowy :D Podoba mi się używanie prawdziwych piosenek, na pewno daje to serii autentyzmu. Jeszcze te góry wokół miasta/wsi są piękne, robi wrażenie.

    ...Żeby tylko animacja tak nie kłuła w oczy xD Nie mam nic przeciwko animacji 3D przy występach, ale modele tak mocno się różnią od tych w 2D, że nie idzie tego zignorować. W porównaniu z Medalist, gdzie wszystko się pięknie zlewało, tutaj wywołuje dosłownie śmiech. ALE nie skreślam tej serii jeszcze, głównie przez punkty, które opisałam wyżej :D Może będzie z tego taki guilty pleasure, zobaczymy!
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime