Tanuki-Anime

Dobry film, trzyma w napięciu tak jak poprzednie. Choć rzeczywiście ma inny klimat, mniej Death Note'owy. Pod względem medycznym… nie radzę robić takich eksperymentów  kliknij: ukryte  z cukrem :)
Trochę mnie zawiódł L, w anime i filmach zawsze wyprzedzał przeciwnika o dwa kroki, a tu dał się zaskoczyć i nawet przyznał, że nie przewidział  kliknij: ukryte  reakcji dziewczynki (chyba, że miałam złe napisy). Pod koniec zaczęłam się zastanawiać, jak on znalazł czas, żeby  kliknij: ukryte  ścigać się z terrorystami, mając jednocześnie na głowie Kirę? Musiałby być supermanem…

Jednak pomimo tych nieścisłości film oglądało się świetnie. Może dlatego, że to Nakata… :)

Film bardzo mi się podobał. Szkoda tylko że skupił się na ostatniej misji L, a nie na złamaniu tej „klątwy”. Przez cały film miałam nadzieję, że on nie umrze.
Oglądałam film z 10 razy i zawsze trzymałam kciuki za L, bo odnosiłam wrażenie, że mogę coś poradzić i zapobiec jego śmierci!
Film rewelka gorąco polecam wszytkim, nawet jak nie oglądaliście Death Note'a!!!!!!!!!!

pamiętam, że podczas oglądania filmu ciągle wyczekiwałem, aż L pokaże swój geniusz. Niestety otrzymałem coś zupełnie innego.Wrażenia po obejrzeniu filmu negatywne.

Film naprawdę mi się podobał, ale nie polecam oglądać przy jedzeniu!

Film nijak ma się do anime, ale ma swój własny klimacik.
Wg. mnie akcja filmu powinna być ustawiona w innych ramach czasowych, tzn. jeszcze przed pojawieniem się Kiry. Mówiąc prościej, wcześniejsze sprawy eLka
Co do samych aktorów, oczywiście Kenichi Matsuyama
idealnie wczuł się w role naszego ulubionego detektywa, nigdy nie zapomnę sceny w której próbował chodzić wyprostowany. :D
postaci: 8/10 grafika: 7/10
muzyka: ?/10 fabuła: 5/10
[nie pamiętam muzyki]

...nie można porównywać filmu do anime – jasne jest, że bardzo się od siebie różnią, a twórcy nagięli kilka faktów znanych z serii na potrzeby filmu.
Ale jako – kolejna – „zdeklarowana” fanka powiem, że film oglądało mi się wcale nieźle.  kliknij: ukryte  Zwłaszcza przypadł mi do gustu sposób, w jaki twórcy wprowadzili postać Near'a ^^

...obejrzec sobie poczatek(do spalenia notesu) i odpuscic cala reszte filmu – niczego nie straca.
Film jest nudny i nie ma niczego z blyskotliwosci serialu czy poprzednich 2 czesci.

PS. Patos japonski jest gorszy niz amerykanski, upupili L'a ;(

Fajne :) Dziwne ale mi się podobał a już się nastawiałam na jakiś odruch wymiotny xD Nawet sie wzruszyłam… A na widok jak L biegnie albo próbuje iść prosto oplułam ze śmiechu xD

Film strasznie nudny. Ale jak się ktoś nie nastawia na rewelacyjną fabułe czy zwroty akcji i chce wyłącznie L­‑a zobaczyć to może sobie obejrzeć, reszcie odradzam.

Mila niespodzianka na koncu? Jeszcze bardziej chcialo mi sie plakac ;P Szczegolnie w polaczeniu z utworem Kravitza… Jako „zadeklarowana i oddana fanka” musze powiedziec, ze film ma sie nijak do klimatu DN, jednak mimo wszystko oglada sie go w miare przyjemnie (brawa dla odtworcy glownej roli ;) ), niektore watki ciagnely sie niemilosiernie, inne zakonczone byly zbyt szybko, bez przekonania i sensu. Mimo wszystko fani serii powinni byc usatysfakcjonowani po obejrzeniu filmu ;]