Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Yatta.pl

Komentarze

Kidou Shin Seiki Gundam X

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    Broken Fang 29.10.2008 13:46
    WTF
    Nie do rasta do pięt SEEDowi nie bądźcie śmieszni, SEED jest niczym więcej jak marną kopią UC, bez żadnego wkładu własnego, GX co prawda nie jest serią wybitną, ale jest dużo bardziej Oryginalny od tego przereklamowanego SEEDa
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    odpowiedzi: 1
    Nameless 4.10.2008 01:54
    Nie do konca...
    ...zgadzam sie z recenzja tego anime. Ale od poczatku. Gundam X to takie „Co jesli?” odnosnie wojny miedzy Federacja i Zeonem ze znanej fanom histori ze swiata UC (Universal Century). Zamiast „dropa” jednej koloni mamy „nalot dywanowy” na Ziemie, co skutecznie uszczupla jej populacje i konczy wojne. O podobienstwie do serii rozgrywajacych sie w UC swiadczy m.in. wlasnie uzycie pojecia NewType(kolejne stadium w ewolucji czlowieka – napewno?).

    Jak dla mnie poczate serii bardzo dobry. Polaczenie swiata Gundamow z Mad Maxowa rzeczywistoscia bylo wystarczajacym argumentem by saerie obejrzec mimo faktu, ze nie rezyserowal jej Tomino (bez niego gundamy to tylko przystawka do sprzedawania plastikowych modeli :( ). Bohaterami sa mlodzi ludzi ludzie (wyjatek stanowu kapitan Friden'a – Jamil, byly NewType), i tu zaczynaja sie plusy tego anime. Bochaterowie sa bardzo dobrze przedstawieni, sa realistyczni i wiarygodni. Ot mlodzi ludzie (i dzieci – bo 15 lat to jeszcze dzieciecy wiek), ktorzy proboje sie odnalezc w swiecie zniszczonym wojna.

    Co do fabuly to po czesci metamind ma troche racji. Jest w pewnych momentach dosc „zakrecona”. Tylko czy bogata w watki poboczne i zwroty akcji fabula to wada? No nie wiem – Gundamy zawsze mialy wielowatkowa i pelna epizodow i zwrotow akcji fabule (przynajmniej te starsze rezyserowane przez Tomino). A porownanie do Gundam SEED'a nie przemawia do mnie xD. SEED to remake klasycznego Mobile Suit Gundam wiec fabuly to on oryginalnej i zachwycajacej nie ma (odgrzewa najlepsze kawalki MS Gundama i Gundam Z). Poza tym emisja Gundam X zostala zakonczona przed czasem a anime zostalo skrocone przez to o 10 epkow co tez odbilo sie na czytelnosci calej historii. W skrocie – historia jest ciekawa i wedlug mnie plasuje sie gdzies „powyzej sredniej” Gundam'owych fabul xD.

    Grafiki nie jestem w satnie ocenic obiektywnie, bo rzadko kiedy zwracam na ten elemet anime uwage :). Co do musyki sie nie zgodze. Pierwszy opening jest ciekawy. Drugi ending znam prawie na pamiec. Co do muzyki podczas anime – w czasie walk i „momentow krytycznych” udzielal mi sie dziwny niepokoj. Z poczatku nie wiedzialem co to jest az do czsu kiedy „zajarzylem”, ze nie slysze muzyki. Pewien redaktor pewnej gazety o grach napisal kiedys, ze muzyka albo daje o sobie wyraziscie znac wtedy kiedy uznaje to za slyszne i jest w tedy jednym z glownych bochaterow opowiadanej historii albo spokojnie wtapia sie w tlo i buduje atmosfere swoim pozornym „brakiem”. Ta druga szkole udzwiekowiena zafundowali nam w Gundam X autorzy anime. W tej konkretnej serii ten zabieg mi sie spodobal.

    Podsumowujac. Gundam X jes Gundam'em dobrym. Nie wybitnym ale napewno wartym obejrzenia Polecam szczegolnie tym ktorzy znaja historie UC (ta tworzona przez Tomine). Jest ono w przeciwienstwie do Oryginalnych wersji niesamowicie pozytywne – pokazuje, ze wiara potrafi zmienic nawet przyszlosc, i ze warto zyc marzeniami bo czasem sie speniaja. Poza tym odpowiada na pytanie czym sa tak naprawde NewTypes i jaka jestich rola w spoleczenstwie. Wedlug mnie odpowiedz ta jak najbardziej pasuje do tego co zobaczyc mozna nawet w tak puznych wpisach do UC jak Gundam F91 czy Victory Gundam. Jednym slowem – obejrzec! A potem samemu ocenic xD

    Jak dla mnie 8/10
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime