Komentarze
Minami-ke
- Podobnie jak poprzednicy : Anonimowa : 16.02.2021 23:18:27
- komentarz : Bitter : 20.04.2015 07:39:17
- Minami-ke : MrKrzychu : 15.11.2013 12:34:32
- Na codzień nie spotykane : hakman4 : 29.07.2011 13:41:11
- Seria nie udaje czegoś, czym nie jest. : Qualu : 9.07.2011 20:14:05
- komentarz : bassty : 9.07.2011 16:43:48
- smile : Yuki-chan : 15.05.2011 16:57:45
- Ciekawe anime : Tai16 : 6.04.2011 15:03:34
- po prostu komedia : yuki-chan : 5.04.2011 19:41:29
- komentarz : Patrykus : 22.01.2011 13:49:34
Podobnie jak poprzednicy
Coś przyjemnego dla relaksu i odprężenia.
Przeczesałem tyle komentarzy i nie znalazłem żadnego chociażby o tym świetnym seriali „Sensei i Ninomiya‑kun”. TO BYŁO ŚWIETNE. Najlepszy serial jaki do tej pory oglądałem. XD
Minami-ke
Na codzień nie spotykane
Zwraca na siebie uwagę Chiaki, z racji na to jak się zwraca do osób z jej otoczenia. Oraz Kany za jej talent do ciekawych pomysłów. Haruka jest zbyt grzeczna,ale bywa w chwilach koniecznych stanowcza,ale to przejściowo xD.
Nie ma żadnych oklepanych schematów, oprócz tego,że akcja przebiega częściowo w szkole i w domu bohaterów, co jest powszechne w tego typu anime.
Oprócz charakterystycznego charakteru bohaterów to trzeba zważyć uwagę na miękką kreskę. Jest odmienna od tej jaką znam. Przewaga ciepłych kolorów świadczy o klimacie serii jaki ma być miły i radosny.
Muzyka jest fajna,ale nie należy do tych jakie faworyzuje. 9/10
Seria nie udaje czegoś, czym nie jest.
Przesympatyczne postaci, absolutny brak ambicji produkcji, co jest wielkim plusem dla „komedii na jeden raz”, przyjemna, nienachalna grafika, humor nie zawsze, ale generalnie celujący w mój gust oraz wylewające się ciepło z ekranu, które pamiętam do tej pory. Mimo okazjonalnych dłużyzn i paru nieciekawych wątków, seria była wyjątkowo dobra.
smile
Ciekawe anime
po prostu komedia
Ogólna ocena tego anime to jakieś 8‑9/10
Wszystkie postaci mi się bardzo podobały (zwłaszcza Hosaka – ten gościu jest po prostu zabawny)
Ogólnie u mnie najwyższa ocena i miejsce wśród ulubionych serii.
;)
Sisterz rulez!
Wspaniałe w swojej prostocie
Co do postaci – generalnie cała trójka sióstr przypadła mi do gustu, postaci drugo/trzecio planowe również wypadają nie najgorzej (np. Hosaka – ten facet jest fenomenalny!)
Podsumowując – anime jest świetne, ale nie ma gwarancji, że trafi do każdego widza. 9/10
btw – I Zapamiętajcie – świat nie kręci się wokół pieniędzy. Świat kręci się wokół Minami Haruki ;o
Miłe i przyjemne
8/10 :)
;))
Minami-ke
bardzo miła rzecz...
Azag zdecydowanie przesadził z muzyką, jest bardzo cieniutka i bez żadnych zmian mogłaby zostać zamieniona miejscami z tematami np. w Lucky Star czy Ichigo Mashimaro – dokładnie ten sam styl tworzenia ilustracji muzycznej. W dodatku ta muzyka zdecydowanie nie „broni” się jako samodzielne dzieło – co najwyżej 5/10.
Zupełnie też nie pojmuję gdzie widzisz w Chiaki rezolutność, przecież ona jest raczej nieśmiała – chyba że się ją doprowadzi do ostateczności i „wybuchnie” (najczęściej Kanie w nos). Do tego ma skłonności do introwertyzmu – jej zawsze najbardziej przeszkadza stado gości w domu, czy przeszkadzających w nauce kolegów i koleżanek.
Za ecchi zjedzą cię jego fani – w tej serii nie ma go ani krzty. Mój młody padawanie – masz wiele do nauczenia się! Jeśli chcesz wiedzieć, czym jest prawidziwe ecchi, obejrzyj sobie Kanokon. TO jest ecchi. W Minami‑ke mamy co najwyżej BARDZO zawoalowany, leciutki fanserwis. No ale czym jest anime bez odrobiny moé? ^_~
Zupełnie mi umyka sens porównania do Haruhi – poza bardzo naciąganym wspólnym elementem „komediowym”, to zupełnie różne serie, i takie porównanie może wprowadzać czytelników w błąd. Minami‑ke należy traktować przede wszystkim jako serię obyczajową! Ktoś kto szuka w takiej serii gagów i skeczy, powinien iść do cyrku – wtedy nie będzie mu doskwierać dystans między okazjonalnymi gagami. W Minami‑ke, poza oczywistymi dowcipami, mamy dużo bardziej wysublinowane drwiny pod adresem pewnych ludzkich słabości, skłonności, zachowań – także w kontekście społecznym. Tego nie da ubrać się w słowa, jak żart pokroju „przychodzi baba do…”. I dopiero widza zainteresowanego tym aspektem, relacjami między postaciami, rolami społecznymi, dynamiką zachowań grupy – w pełni zainteresuje ta seria.
Osobiście stawiałbym ją gdzieś pomiędzy Arią a Ichigo Mashimaro, i oceniam nieco wyżej od tego ostatniego – starsi bohaterowie dają większe pole do popisu.
Ogólnie – bardzo solidne 8/10.
Całkiem niezłe
;d
Co do drugiego sezonu , nie był tak dobry jak pierwszy moze z tego powodu ze zrobili go inni ludzie (chyba) inna kreska itd
bardzo dobre.
8/10