Tanuki-Anime

Muszę przyznać, że ta seria w zasadzie przeszła do klasyki gatunku, jak Haruhi czy Geass (w sumie – ta sama epoka w anime).

Nie powiem, że było jakieś super, wybitnie dobre, ale mnie chwyciło. Dziwne, a może raczej udziwnione w dobrym tego słowa znaczeniu, trochę gryzł mi się setting z absurdalnymi wydarzeniami, które okazywały się mieć wpływ na postaci, działy się w tamtym świecie naprawdę, nie były tylko wyolbrzymieniem, artystycznym wyrazem w ramach status quo, gdzie wydarzenia odchodzą w niebyt po napisach końcowych. Lecz ostatecznie do tego przywykłem, zwyczajnie musiałem przestawić odbiór, gdyż obecnie nie ma serii w tym stylu – spodziewałem się szkolnej obyczajówki, dostałem komedię nie tyle absurdów, co zupełnego surrealizmu. W dodatku głośną, każdy tu dosłownie drze mordę, musiałem oglądać kilka tonów ciszej niż zazwyczaj oglądam anime. Ale 26 odcinków zleciało szybciutko, może nie połknąłem ich na raz, ale nie musiałem się zmuszać do seansu.

I w sumie aż dziw, że w takiej serii nie było ani krzty fanserwisu.

Tyle czasu minęło, a ja nadal w tym temacie nie znalazłem nic lepszego… Ponadczasowe anime. 10/10, w kwestii absurdu anime to stawiam wyżej niż Gintamę. Gdyby było wydane z napisami PL, kupiłbym. Kupiłbym, płakał z radości, a później płakał ze śmiechu. Na sam koniec płakałbym, że nikt przez tyle lat nie stworzył nic na podobnie wysokim poziomie groteski i absurdu, co AIC i GONZO. Moja młodość… Przyszło mi dorastać w pięknych dla anime czasach. Teraz już nie ma takich produkcji, no po prostu nie ma. Z ostatnich w tym klimacie to chyba Nichijou powstało, ale ono też ma już sześć lat na karku…

To jest jedna z lepszych komedii jakie widziałem.Absurdy pojawiające się w najmniej spodziewanych momentach zwaliły mnie z krzesła.Ta produkcja rozśmieszyła mnie wielokrotnie,również serie OVA które wycisnęły z anime wszystko co najlepsze i zamknęły w 2 odcinkach.Tutaj nie ma schematycznych postaci,fabuła mimo,że wypełniona parodią to cały czas się rozwija.Żałuję,że anime jest trochę niedocenione.Szkoda również,że nie ma kolejnych sezonów.Mimo, iż praktycznie znam to anime na pamięć to lubię do niego wrócić i szczerze się pośmiać.Polecam!

To jest tak popieprzone anime, że brak mi jakichkolwiek słów, żeby opisać to, co właśnie obejrzałem…

Mi osobiście przypadło do gustu. Pełno było absurdalnych scen i dziwnego humoru, a jednak rozbawiło mnie do łez, niejednokrotnie.

Dramat i nuda. Wytrzymałem 5 odcinków. Żarty były śmieszne do drugiego, ale przez to, że cały czas były na jedno kopyto, znudziły mnie szybko śmiertelne. Lecz naprawdę niewybaczalny jest ABF – Absolutny Brak Fabuły.

Mnie to nie przekonuje. School Rumble też było pełne absurdalnych żartów, a fabuła była drugorzędna i skonstruowana na bazie oklepanych schematów, a mimo wszystko można się było zapłakać ze śmiechu i całość oglądało się z dużą przyjmenością. Tu niestety wieje nudą…

Czytam komentarze poniżej i widzę wielkie rozbieżności w ocenach.. Powiem tak: kto nie trawi/rozumie/lubi/przepada za absurdem i groteską, niech się za to anime nie zabiera, bo ta seria jest tak przekomiczna właśnie dzięki absurdowi.

W kategorii komediowo­‑parodystycznej jest w ścisłej czołówce. Ale w moim osobistym rankingu „Jungle wa itsumo Hale nochi Guu” nie przegoniło ;P

Terminejtor.. Masa.. uch. Przecież to się posikać ze śmiechu można. A zabójczynia Maki.. dźwięki, które z siebie wydaje.. tego się nie da opisać.

Scenariusz wręcz stworzony dla typowej komedyjki romantycznej, ale twórcy nadali mu zupełnie inny wymiar i stworzyli coś oryginalnego.

Groteska i przerysowanie sytuacji wręcz wylewa się z ekrany, minusem jest to, że są momenty, kiedy jest tego po prostu za dużo i trzeba odetchnąć, a anime pędzi dalej.

Nie lubię stylu super­‑deformed, ale w tym anime jest jak najbardziej adekwatny.

Pozytywnie szalona seria.

Określanie żałosnego filmu parodią, nigdy nie będzie usprawiedliwieniem jego głupoty, beznadziejnego scenariusza lub jego braku czy też ogólnej szmirowatości.
Odradzam oglądanie tego anime – naprawdę szkoda czasu.

Najgorsze „anime” jakie widziałem. Porażające pod względem głupoty. Beznadziejny scenariusz, fatalne postacie, kocia muzyka, tragiczna kreska – to nie anime to zbiorek obrazków. Głupota wylewa się drzwiami, oknami, przelewa kominem. To że idiotą jest główny bohater to może i norma, ale że głupotą powalają także główne bohaterki, ich rodzice, koleżanki, koledzy, nauczyciele… – to przestaje być śmieszne. Owszem, jeśli ktoś określi „to” jako parodię anime, to może będzie miał troszkę racji. Dla mnie to banalna „japońska bajka­‑kreskówka”, na poziomie chińskich bajek dla przedszkolaczków. Seria ta może być wzorcowym przykładem dla przeciwników anime, określających te produkcje jako tandetne japońskie bajki dla dzieci. Serie „zobaczyłem” do końca – tak zobaczyłem, a nie obejrzałem (na szczęście jest jeszcze przycisk 5s do przodu) i to tylko dlatego, że lubię oglądać serie w całości, a teraz jest właśnie końcówka sezonu i większość tegorocznych produkcji czeka na dysku na zakończenia. Moja ocena 1/100 (chociaż sam nie wiem za co ta jedynka)

Jedno z najlepszych komediowych anime jakie oglądałem. Parodia Terminatora powaliła mnie na ziemie ze śmiechu. Wiele świetnych i przezabawnych postaci. Moja ocena to 10/10. Polecam wszystkim fanom absurdalnych komedi!

nie bede owijal w bawelne, jest to najlepsza komedia romantyczna jaka kiedykolwiek widzialem. humor byl absurdalny, momenty kiedy bohaterowie byli rysowani jako SD podwajal efekt, lubie takie akcje :D
watek milosny tez niczego sobie, fakt ze byly sceny gdzie bylo powaznie, ale nie bylo ich az tak duzo, bez przesady ludzie (ja zauwazylem je tylko w 2 ostatnich epach, ale to maly szczegol ;P)
szkoda tylko ze tak malo epkow.
calosc 9/10
POLECAM!!
i mam nadzieje ze oavki mnie zmiazdza :D

Jak dla mnie Seto no Hanayome jest najlepszym komediowym anime jakie oglądałem. Widziałem wiele zabawnych anime, ale przy żadnym innym nie śmiałem się przez wszystkie odcinki na okrągło. Absurdalny humor, którego w Seto są całe tony, idealnie trafia w moje gusta. Anime ma tylko jedną, lecz bardzo dużą wadę: jest za krótkie!! Ja chcę więcej!! Mam też taką cichutką nadzieję na drugą serię… ;p

Z początku sceptycznie podchodziłem do tego anime.

Po pierwszych odcinkach zakochałem się w nim.
Mam za sobą NAPRAWDĘ wiele kiepskich anime które miały być parodią.
Seto no hanayome zalicza się u mnie do pierwszej piątki
najlepszych anime jeśli chodzi o parodię
(niezapomniana scena „whos your daddy…TERMINATOR!!!)
Doprowadziła mnie do wielu, wielu skurczów twarzy i bólu
żołądka
Naprawdę polecam gorąco!
9\10

Mam mieszane uczucia, z jednej strony niektóre odcinki są tak zabawne, iż nie mogłam się powstrzymać od śmiechu, z drugiej bywają takie odcinki, gdzie nadmiar sytuacji, które miały być zabawne,przytłacza swoją głupotą i człowiek myśli by przestać oglądać, bo to zwykły chłam.Co wydało mi się ciekawe, to kawałki muzyczne lub motywy, która nawiązywały do parodiowanego filmu/anime( np Upiór w operze, Gwiezdne wojny, Terminator,Dragon Ball…).

Recenzja wydaje mi się zbyt optymistyczna i wychwalająca. Jednak spróbować oglądać można-w każdej chwili da się wyłączyć- i potem samemu ocenić, czy nadaje się i czy pasuje do naszego gustu/aktualnego nastroju.
Osobom, które szukają wyrafinowanego humoru wyższych lotów­‑odradzam.

Jak dla mnie fantastyczna seria, jeszcze żadne anime tak mnie nie rozśmieszyło. Uwielbiam taki absurdalny rodzaj humoru, niektóre momenty po prostu zwalają z nóg  – Masa­‑saan i ten wyraz twarzy Nagasumiego :) Zdecydowanie polecam.

Jestem po 15 odcinkach i jak zwykle mi się bardzo podoba. Ta parodia z początku trochę mi przeszkadzała, ale to już przeszłość i bardzo fajnie ogląda się to Anime. Naprawdę wciąga i jestem ciekaw jak to się skończy. Najlepszy na razie był odcinek 15 z  kliknij: ukryte  podwójną randką i okularami przewodniczącej:]

Poza tym, że anime jest porażające (w pozytywnym tego słowa znaczeniu), to znalazłem coś ciekawego. W klasie do której chodzą San­‑chan, Nagasumi­‑san i reszta, są dwie osoby, które mają takie same fryzury jak Vegeta i Trunks z Dragon Ball Z! Widać to najlepiej w 16 odcinku^^ No…to tyle.

Bardzo dobra komedia z akcją osadzoną odrobinę w oparach absurdu. W sam raz na odprężenie.

Jest to najśmieszniejsze anime jakie oglądałem – nie ma takiego drugiego tytułu przy którym tyle razy bym lądował na podłodze, ani Ouran, ani School Rumble, ani Fumoffu nie wywoływały aż takiego efektu.

Polecam, polecam i jeszcze raz polecam. Jestem pewny, że jeszcze nie raz do tej serii wrócę (mam taką ochotę już od chwili kiedy to obejrzałem :) ).

Co mogę więcej napisać dla mnie majstersztyk, zwalił z tronu Fumoffu. Może i nie dla każdego ja tam z kumplami bawiłem się ponad przeciętnie przy tym tytule jak dla mnie 10/10.

Świetne, nietypowe, rozbrające anime.Bardzo mi się podobało ponieważ mało jest takich nietypowych komedii romantycznych bez dramatycznych dodatków.Zdecydowanie polecam 8/10

...Za to ja mam na liczniku całkiem sporo i mówię – „Panie, to je dobre!”. Przekomiczna seria, rewelacyjne postaci, fajnie (i różnorodnie) udźwiękowiona i z dobrą grafiką. Brak „syndromu GONZO” również cieszy. Na plus. Dla mnie 9-. O!