x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Rewelacja, dawno się tak nie uśmiałam, a właściwie to popłakałam się ze śmiechu. W Destiny nie cierpiałam Shinna czy Raya, tutaj postacie przedstawiono w tak niezwykle uroczy sposób, że ma ochotę się je wyściskać. Plus wszystkie te absurdalne pomysły rodem z amerykańskich kreskówek, dla mnie genialna parodia gundamów. Polecam wszystkim fanom Seeda, Destiny i nie tylko!
Jak dla mnie jeśli ktoś oglądał Gundam Seed, to koniecznie musi zapoznać się z tymi króciutkimi dodatkami. Każdy jednak szczegół z nich byłby ogromnym spoilerem ;-) Więc by nikomu nie psuć zabawy, ja uważam za najbardziej udane kliknij: ukryte sceny, gdy Lacus i Cagalli z totalna powaga komentuja mecz siatkówki. Gdy Lacus prawi swój monolog godny chwalebnej bitwy do psa. Kira i Athrun zabijający się… podczas gry na konsoli. No i mimo że nie dostajemy odpowiedzi „czym tak naprawde są nasionka i dlaczego niektórzy je maja, a inni nie… to i tak było śmiesznie,. Sporo by tego jeszcze było. Już nie wspominając o yaoi z ptaszkiem czy Lacus i Kirze! Świetnie sie ubawiłam. Więcej takich autoparodii żądam!
^________^
Boskie!