x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Ja Beeta zacząłem oglądać akurat po skończeniu Berserka i powiem szczerze, że mimo nieporównywalnej jakości, to miło obejrzało się coś takiego rozluźniającego. Te 50 epków powoli skruszyło te kilka ton kamieni, przygniatające mnie po „niespodziance” Griffitha.
W jednym bym się nie zgodził z autorką, Vandele w większości raczej są zrzynką z Cella, a nie Freezera, nawet dźwięki wydawane podczas chodzenia mają takie same.
Ode mnie 6/10, za rozwianie Berserkowego zachmurzenia.
Miły odstresowywacz.
W jednym bym się nie zgodził z autorką, Vandele w większości raczej są zrzynką z Cella, a nie Freezera, nawet dźwięki wydawane podczas chodzenia mają takie same.
Ode mnie 6/10, za rozwianie Berserkowego zachmurzenia.