x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
filmy eksperymentalne to coś w czym akurat siedzę (wymóg kierunku studiów ;p ) i bardzo lubię takie formy, na swój sposób można zapleść w nie coś oryginalnego, albo wręcz przeciwnie, bardzo prostego i codziennego, jednak dzięki swojej małej długości takie filmiki nie nudzą się. Ogólnie pomysł jest ciekawy, kiedy kamera znajduje się naprawdę wysoko, widzi się rozległy świat, jednak bardzo ogólnie, a upadek na ziemię pozwala dostrzec małe, intrygujące detale, jak zgubiony miś, kierowca kłócący się z policjantem etc., i te akcenty są w tym filmie najfajniejsze :)
Co mi potwornie zgrzytało, to moment lądowania…nie było tego czuć, może to brak technicznych możliwości, ale dla mnie kamera powinna w pewien charakterystyczny sposób drżeć w tym momencie…a po prostu się zatrzymywała, tak jakby dzieciak lądował na prostych nogach…auć jednym słowem Dx tak samo za dużo zdecydowanie było nieba, a za mało mijanych krajobrazów, to mimo wszystko potrafiło się z czasem zrobić nudnawe…niemniej i tak…fajny kawałek animacji =]
Niezwykle ciekawe anime, które potrafi mocno przykuć do ekranu. Pomimo niedzisiejszej animacji jest jak najbardziej godne polecenia. To jedna z najciekawszych podróży jakie odbyłem :) 8/10
Było naprawdę fajne- do atomówki. Doprawdy, typowo japońskie kompleksy, jakieś takie niesmaczne. Czy naprawdę dla Japońców każda wojna = piguła? Ja wiem, że dla pokolenia Tezuki to bardzo osobiste przeżycie, ale, powtórzę się- było niesmaczne.
Bardzo przyjemne były takie krótkie migawki, gdy lądował na podłożu- a to miś, a to facet leżący na torach, a to gruba, goła baba…
Gdyby nie ta piguła, byłoby pięknie :/
Jumping
Mini spoiler
fajne
Co mi potwornie zgrzytało, to moment lądowania…nie było tego czuć, może to brak technicznych możliwości, ale dla mnie kamera powinna w pewien charakterystyczny sposób drżeć w tym momencie…a po prostu się zatrzymywała, tak jakby dzieciak lądował na prostych nogach…auć jednym słowem Dx tak samo za dużo zdecydowanie było nieba, a za mało mijanych krajobrazów, to mimo wszystko potrafiło się z czasem zrobić nudnawe…niemniej i tak…fajny kawałek animacji =]
Ciekawe.
Ech.
Bardzo przyjemne były takie krótkie migawki, gdy lądował na podłożu- a to miś, a to facet leżący na torach, a to gruba, goła baba…
Gdyby nie ta piguła, byłoby pięknie :/