Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Forum Kotatsu

Komentarze

White Album

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    rockman90 15.09.2016 16:02
    Nudne i niezbalansowane
    Po fenomenalnym i pięknym dla mnie White Album 2 zacząłem oglądać to… I straciłem kilka godzin życia. White Album 2 i White Album to jak mistrz i uczeń. Te dwa anime dzieli przepaść. Nie polecam. Fabuła w ogóle się nie klei, jest niezbalansowana. Zero dynamiki, tak naprawdę nie wiadomo o co chodzi, jaki jest główny motyw tego wszystkiego. Prawdziwy potworek. Zupełnie nie polecam.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Maurenn 4.08.2015 20:11
    Genialne anime
    Genialne anime. Bardzo mi sie podobalo. Ten dramatyzm i szare zycie. Ale do jasne ciasnej to, ze anime jest stare nie znaczy by ucinac odcinki. Czemu wszedzie sa tylko do 13, jak w wikipedii pisze, ze bylo ich 26? to nie mozliwe by konczylo sie na 13 odcinku, bo co wtedy jest? Ta dziewczyna na rowerze po srodku ulicy? Smieszne. Czuc po tym niedosyt. Nie wiadmo jak to sie konczy ;/
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    231 10.01.2015 21:59
    Może anime nie jest jakieś mega wciągające ale było bardzo miłą odskocznią od cukierkowych szkolnych romansideł. Mimo że często wiało nudą i oglądałem sobie po 1 odcinku. Brakuje mi takich anime, o zdradach, dylematach, o prawdziwym życiu, większość jest stworzona po to aby pokazać jak wstydliwy, przeciętny licealista jest oblegany przez tabun dziewczyn.

    Mocna 6 dla tego anime.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Kubix 23.07.2014 17:01
    Fajne...
    Powiem tak anime dosyć ciekawe ale co do zakończenia to miałem mieszane uczucia, ogólnie wytrwałem do końca tego anime ale było tam kilka akcji w których się z czasem gubiłem. Można też powiedzieć że anime W.A. było jednym z lepszych jakie oglądałem gdzie był Dramat oraz Romans. Anime mogę ocenić 9/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Jared 31.10.2013 21:26
    Jeśli ktoś kojarzy School Days to White Album pokazuje ten sam okropny schemat. Nie polecam tego nikomu. Nawet największych maniakom romansów i dramatów. W.A. i School Days są na mojej czarnej licie, omijać szerokim łukiem.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Diablo 11.03.2012 21:50
    A jednak dotrwałem do końca...
    Anime tak bardzo nijakie, że aż bolesne. Dawno już nie widziałem tak monotonnych bohaterów, którzy, gdyby byli żywymi aktorami, to powiedziałbym, że zostali zaangażowani poprzez łapankę i grali swoje „na odwal się” tylko po to by wypłatę dostać. Fabuła dużo lepsza zresztą nie była, choć w ostatecznym rozrachunku dało się ją dość bezproblemowo strawić. Ale główny bohater… No on to już naprawdę dno takie, że chyba bardziej się już nie dało. Takiego oryginału to ja jeszcze chyba nie widziałem. A ta grafika i animacje… Rany, pokusiłbym się nawet trochę o stwierdzenie, że to „anime eksperymentalne”. Jedyne rzeczy które ten tytuł w moich oczach ratowały i pozwoliły dotrwać do końca to postacie Riny i Misaki. No i oczywiście śliczna muzyka. Ta ostatnia trzymała naprawdę wysoki poziom.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Yachiru 19.12.2011 23:37
    Dziwne...
    Przez cały czas miałam dziwne wrażenie, że czegoś w tym anime brakuje. Obejrzałam do końca…i nadal mam takie wrażenie (i nie chodzi mi w tym momencie o zakończenie).
    White Album nie było złe, ale dobre też nie było. Takie bardzo przeciętne, momentami nudnawe, chociaż niekiedy potrafiło mnie na chwilę zainteresować. Te wszystkie dziewczyny dało się strawić, jednak główny bohater był na prawdę denerwujący. Nie mam pojęcia o co chodziło w tym jego dziwacznym zachowaniu. To już nawet nie było niezdecydowanie…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Ruka 11.02.2011 20:21
    NIc ciekawego wytrwałam do 3 i podziękowałam.Strasznie nudne i szare .Nic się nie działo.Anime powinno potrafic przyciagnąc do siebie już po pierwszym odcinku . Tu tak nei bylo ale liczyłam że dalej bedzie lepiej .No i się przeliczyłam .Nie polecam
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    mareczek65 22.10.2010 16:19
    Powiem jedno
    Powiem jedno,to anime na pewno nie przedstawia realizmu,ponieważ jest zbyt przesadne.Ktoś w wcześniejszych komentarzach powiedział,że to nie kolejne anime harem z kłopotami z kosmosu.Zgadzam się,ale w white albumie tak przesadzają z tym realizmem,że aż staje się mało realne.Toż to opera mydlana!Przez te przesadne przedstawienie kłopotów codziennego życia anime staje się mało prawdopodobne.To anime dałbym do obejrzenia np. socjologom czy jakimś psychologom itp.

    Nie powiem,że się dobrze nie bawiłem.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    ja 23.12.2009 13:01
    ...
    obejrzalam dwa odcinki i na tym poprzestalam bo mnie zwyczajnie znurzylo. a gdy czytam komentarze typu ze anime te pokazuje nam nasza szara codziennosc realizm itp to tym bardziej mnie odrzuca, bo ogladam to po to aby oderwac sie od tego realnego swiata,troche rozerwac a nie jeszcze ogladac to co mam na codzien, na ekranie . dlatego tez serii tej podziekowalam i odradzam wszystkim:)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Orygin 5.10.2009 16:15
    Życie z prawdziwej perspektywy
    To anime, było ukazaniem codzienności, nie jakiś jak już wcześniej było mówione haremów, gdzie się zdarzają przypadki z kosmosu, lub nagle ktoś kogoś spotkał, cud na cudzie, Love and Happy End. Bardzo mi się podobał ten realizm, bo właśnie to nas spotyka z dnia na dzień. Kreska ładna 8/10 muzyka wręcz piękna.
    Odpowiedz
  • ja 16.07.2009 16:07:03 - komentarz usunięto
  • melawil 28.05.2009 17:16:56 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A R
    odpowiedzi: 8
    Kamikaze 13.04.2009 01:22
    Nietypowe podejście
    Bo takie jest wymagane przy oglądaniu tego Anime, daje mi się we znaki ,że w każdej (no bynajmniej [to słowo w języku polskim istnieje] w większości) recenzji pojawia się słowo „schemat” lub jego pochodna – ograniczają mocno pogląd .Ja podszedłem do tytułu jako czegoś osobnego ,tak jakby to miało być moje pierwsze Anime – bez uprzedzeń czy porównań do innych w gatunku. No ,ale żeby za bardzo nie przeciągać dodam jeszcze ,że to nie wygląda na serie dla 12 latków więc wymaga od widza czegoś więcej – proponuje usiąść i przemyśleć każdą rozmowę bohaterów i postarać się zrozumieć ich zachowanie – wtedy mamy efekt zupełnie odwrotny – seria nabiera rumieńców od ~ 7 odcinka.

    Do redakcji (pewnie przez to komentarz zostanie usunięty no ale może ktoś przeczyta z „góry” i weźmie sobie do serca) – określcie się czy linczujecie tytuły czy je wielbicie – bo przez to ,że 1 recenzja stawia nacisk na plusy a druga na minusy (które są i tak subiektywne do bólu) otrzymujemy czytając kilka recenzji mocne sugestie co obejrzeć mimo ,że to nie jest w naszym typie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Nulka 9.04.2009 20:06
    Zmarnowany potencjał, ale spokojna historyjka
    Sama nie wiem jak ocenić to anime… Zdecydowanie na początku jest najlepiej (pierwszy odcinek wyszedł całkiem nieźle), ale im dalej, tym gorzej… Muzyczka taka sobie, grafika w miarę, fabuła… W miarę pomysłowa, większość serii opowiada o szkole, a ta nie… Miała potencjał, mogło być z tego niezłe anime. Jednak nie wyszło. Za dużo przeciwności losu. W normalnym świecie coś takiego się raczej nie zdarza… Żeby tak się wszystko uwzięło na dwójkę bohaterów. Mało realizmu. Ogólnie jednak spokojna, cichutka historyjka… Można obejrzeć.
    5/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    yesah 8.04.2009 02:28
    jedno słowo
    Co do wartości graficznej to nie oceniam, gdyż twierdze, że anime nie musi być cudem sztuki graficznej na którym jak widzę wszyscy tak się rozwodzą. Bardziej interesuje mnie fabuła i przekaz, bo tak naprawdę bez tego anime jest bezwartościowe.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    yesah 8.04.2009 02:24
    Wręcz odwrotnie
    Moim zdaniem to anime ma pewną wartość. Faktem jest, że fabuła czasami ciągnie się nieznośnie, jednak wybory przed jakimi staje bohater są już dość skomplikowane mimo tego, że wszystko opakowane jest w sprawy natury miłosnej. Moim zdaniem nijakość bohatera i jego niezdecydowanie są plusem, ze względu na to, ze oddają rzeczywistość. Nieraz życie stawia nas w takich sytuacjach w których nie ma opcji w których wszyscy są usatysfakcjonowani. Za każda decyzja idą skutki, które widzimy jak na tacy. Gdyby główny bohater był metaforyzując biały albo czarny to nie łatwo byłoby się z nim utożsamiać, czy odczuwać empatię. Natomiast jego zwyczajność sprawia, ze łatwo porównać jego losy do naszej codzienności. W moim odczuciu to animie ma pewien sens, który można dojrzeć po zgłębieniu wszystkich odcinków. Nie biorę pod uwagę opinii ludzi, którzy piszą, że oglądali 1 czy 2 odcinki i maja wyrobione zdanie. Czasami trzeba spojrzeć na sprawę całościowo by dostrzec pewne zależności.
    Odpowiedz
  • odpowiedzi: 0 Linnu 5.04.2009 21:12:51 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Paweł 5.04.2009 16:16
    Tytułem byłem zainteresowany jak tylko zobaczyłem plakat. Od razu więc przeczytałem co nieco na jego temat, no i trochę mnie odrzuciła informacja, że jest to ekranizacja gry eroge. No ale dobrze, pożyjemy – zobaczymy. Pierwszy odcinek wywołał we mnie nie lada entuzjazm. Zdawało się tak naturalnie, harmonijnie, nietypowo. Grafika również była inna, podobały mi się mimika i projekt postaci, do nietypowych ruchów wróżyłem szybkie przyzwyczajenie się. Oglądałem więc pierwsze cztery odcinki, z mniejszym bądź większym entuzjazmem, ze w skazaniem na mniejszy ok odcinka czwartego. Przeżyłem szok, wszelkie pozytywy, które starałem się w serii wynaleźć po prostu zmieniły się w wady, w dodatku takie nie do zniesienia. Postaci potrafiły miotać się po ekranie cały odcinek, lub rozmawiać tenże przez telefon. Głowny bohater okazał się totalnym bufonem pozbawionym mózgowia, a występujące panie to naiwne i bezosobowe stworzenia. Dłużyzny, nuda, beznadziejne postaci, jeszcze gorszy pomysł. Haremówka przez duże „H”, z zadatkami na niskiej klasy telenowelę brazylijską. Chociaż taki„Zbuntowany anioł” był już lepszy, przynajmniej coś się tam działo a wszelkie mezalianse miały sens.

    Jedyne plusy, jakie po bitwie myśli mogę wyróżnić to dwie piosenki: początkowa i końcowa, które polubiłem dopiero gdy natknąłem się na nie w AMV będącymi zlepkami innego anime. Nie polecam, oj nie…

    4/10
    Odpowiedz
  • Slownik 5.04.2009 12:21:59 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    szczypawka 4.04.2009 12:18
    nudziarstwo
    Nie wzbudziło żadnych emocji. Nudna historia, o kochającym chłopcu, który dziwnym trafem, obłapia się z inną w samochodzie, ale tak, oczywiście z miłości.
    Jego łzy, czy co to tam było nie robiły żadnego wrażenia, był bezpłciowa ciepłą kluchą, pozostał nią i zdeptał sobą całą serię.
    Zgadzam się z recenzją, Rina to jedyna postać w tym anime, która okazywała choć resztki charakteru.
    Podobał mi się op (ale tylko od strony muzyczne, wizualnie nie ma czego chwalić)
    Ogólnie baardzo zawyżone 4/10.

    p.s. tak mniej opanowanie: Mogła go jakaś posiatkować! ^^
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    odpowiedzi: 1
    Liquid.pl 4.04.2009 11:38
    paradoks..
    Serię obejrzałem przed przeczytaniem recenzji, szczerze, sądziłem że serial zostanie odebrany pozytywnie, pomyliłem się.
    Nie mam tego za złe, ponieważ recenzja może być prawdziwa, nawet jest, oprócz końcowej części, zbyt osobiste zaangażowanie w „jechaniu” po serialu.

    Z recenzją się zgadzam ale i zarówno jej zaprzeczam ponieważ anime owe, spodobało mi się i wciągnęło, tak że czekam na drugi sezon, raczej z niecierpliwością.

    Warto bynajmniej spróbować obejrzeć, albo cię wciągnie lub odrzuci.

    W mojej ocenie 8/10
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime