Komentarze
Asu no Yoichi!
- Re: Sam nie wiem, czemu to obejrzałem : Anonimowa : 17.05.2020 14:33:58
- komentarz : Nikodemsky : 25.03.2015 00:58:27
- Sam nie wiem, czemu to obejrzałem : agalius : 19.05.2014 11:40:24
- 5/10 : Madt : 21.08.2013 10:47:32
- komentarz : alice : 30.07.2011 00:56:30
- komentarz : Adi2525 : 29.07.2011 21:59:44
- komentarz : N4F4L3M : 26.10.2010 22:10:14
- Zmarnowane anime : Leari : 10.10.2010 10:51:16
- Przeciętne : Rash : 18.09.2010 16:04:40
- Średniak : MiszczKoszykufki : 7.07.2010 21:42:28
Trochę ecchi, duże piersi, w tle zadziorna tsundere i niezwyciężony protagonista, którego wszyscy kochają. Humor przeciętny(zdarzały się przebłyski, jednak bardzo rzadko), kreska przeciętna i ogółem seria należy do tych ze środkowej półki – zapychacz czasu.
5/10. Obejrzeć i zapomnieć.
Sam nie wiem, czemu to obejrzałem
Nie brak oczywiście śmiesznych scen, damsko męskich nieporozumień oraz wielkich słów dotyczących prawości, odwagi i wszystkiego, co słuszne. Nie mam nic przeciwko takim wylewnym i naiwnym kwestiom, ale do czasu. Tutaj balansowało to już na granicy. Najmilej jednak wspominam ending i to z dwóch powodów. Po pierwsze utwór naprawdę przypadł mi do gustu (prawdę mówiąc to słuchałem go wielokrotnie jeszcze przed obejrzeniem anime). Drugi powód to taki, że za każdym razem ending obwieszczał koniec odcinka i to chyba najlepsza wiadomość, jaka mogła mnie spotkać. Nie mieszam tego z błotem, ale na więcej niż 3/10 to anime u mnie nie zasługuje.
5/10
Ogólnie śmieszne, ale niestety fabuła nie jest mocnym punktem tego anime. Jednak lepiej stworzona niż w mandze, gdzie wszystkie odcinki są luźno tworzone.
Przyjemnie się oglądało.
Zmarnowane anime
Anime dla młodszego pokolenia(13‑15 lat) Czasem można było się pośmiać a czasem wolałam przewinąć po prostu bo to było żenujące.
Muzyka hmmm w ogóle jej nie zauważyłam.
Kreska, grafika (coś na co ja szczególnie zwracam uwagę) czasem całkiem ładna przyjazna oku, a czasem pójcie na łatwiznę. Choć nie powiem rozbrajały mnie widoki zdefrmowanych postaci w myślach(marzeniach) innych :)
Przeciętne
Średniak
Dobre ecchi nie jest złe
Miara Ecchi w tym anime jest średnia nie przeszkadza to w oglądaniu.
8 / 10
W skrócie, główny bohater jest nie do zdarcia ;)
Są i minusy, jak w każdym anime
Monotonność itp Jasne.. Wiem to..
Ale miło spędzony czas wynagradza to :)
Wam się wszystkim chyba poprzewracało
Nya... Asu no Yoichi... Czyli (z)ady i (w)alety...
Rozpiszę tylko plusy, minusy i podsumowanie tegoż anime…
Może najlepiej jakbym zaczęła od wyszczególnienia tych pozytywnych stron…
To co mnie urzekło najbardziej w tym anime to charaktery/osobowości postaci jakie posiadają postacie sióstr Ikaruga… a w szczególności Ayame i Chihaya które są dość nietypowe, unikatowe, a jeszcze w przypaku Ayame, zawierające dość ciekawe sprzeczności i wyszczególniony pewien kontrast…
Jednak Chihaya jest dla mnie najbardziej kawaii… x3
Natomiast Yoichi (to raczej do minusów by należało, ale…)... określiłabym tak: ni to pies, ni to wydra… niby to przyzwoity, niby zboczony, niby taki kawaii i rozważny, a niby czasem godny nazywania jako bakayaro…
Troszkę pogmatwana osobowość…
Washizu… Jego osobowość jest dość typowa tj. negatywna postać schodząca na dobrą drogę… Mimo tego godna uwagi i polubienia…
Dużym plusem jest również grafika… Wygląd większości postaci wręcz rewelacyjnie pasuje do ich osobowości…
Otoczenie, tło… powiem tylko tyle: nawet ładne…
Do ścieżki dźwiękowej właściwie żadnych zastrzeżeń nie mam… OP i ED nawet przypadły mi do gustu…
Fabuła… Tu jest zarówno pozytyw jak i negatyw…
Gdzieś tak do 10 odcinka, nie miałam co do fabuły zastrzeżeń…
Nya… Nawet byłam niesamowicie ciekawa jak pójdzie dalej…
Miałam nadzieję że wyjaśni się wątek miłosny tj. kliknij: ukryte czy Yoichi odwzajemni uczucia wobec Ayame, czy też zakocha się w Ibuki, czy Washizu będzie miał szczęśliwe, upragnione, miłosne życie z Ibuki, czy też Tsubasa go „zdobędzie”...
Jednak otatnie odcinki nie dały mi tych odpowiedzi których naprawdę mocno oczekiwałam… To troszkę duże rozczarowanie dla mnie, jak również powód dla którego główny wróg Yoichiego spowodował takie, a nie inne zamieszanie, jest totalnie troszkę jak nie głupi, to niezgrabnie wkomponowany w to anime…
No i jeszcze raz jako minus (co już wcześniej napomknęłam): troszkę dziwaczna osobowość Yoichiego…
Podsumowanie:
od 1 do 10 odcinka dałabym nawet spokojnie ocenę 10/10… Jednak 11 i 12 odcinek już mnie z deka rozczarował mnie absurdalnym biegiem wydarzeń i zakończeniem, ocena 6‑7/10…
Jednak za całokształt mogłabym dać takie naciągane 9/10… Niech będzie… x3
Zawiedziona przez duże Z
No i sie rozpisałam. :P A i tak nie wypisałam wszystkich wad. Moja ostateczna ocena: 5/10. Podwyższona ze względu na fajną grafikę, nieco humoru i kreacje niektórych bohaterów. Fabuła umarła śmiercią tragiczną, przygnieciona przez tony fanserwisu i wątki wyjęte z najdenniejszych brazylijskich telenoweli.
Nie polecam. Szkoda nerwów. Bo ja mam teraz uraz psychiczny w związku ze zmarnowaniem nieźle zapowiadającej się serii. Żaal…
do domu!
fajne ;dq
Może fabuła nie jest bardzo ciekawa ale jednak przemyślana ;)
Tylko szkoda że koniec nie był oparty na jakimś wyznaniu tak jak w większości takich anime :D
9/10
bardzo srednie
Fabuła jest do bani.
Można obejrzeć ale po co, lepiej spożytkować ten czas gdzie indziej.
5/10
hmm
polecam;)