x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Anime może się spodobać, jeśli nie nastawiasz się na coś bardziej wysublimowanego, niż wizualny odmóżdżacz, jak Najica niewątpliwie jest. Zresztą na niemieckich stacjach leciało kilka podobnych tytułów, ale tylko fragmenty z Najici zapamiętałem. A było to upalne lato 2004r.
Totalna żenada. Homo Chobits w koszmarnym przesłodzonym stylu+Madlax. Główna bohaterka wstaje na siedząco i skacze na leżąco. Kule omija lepiej od Neo a w oczach ma laserowe celowniki (Obstawiam że w tyłku też jeden schowała). Tła momentami wołają o pomstę do nieba, gdyż wyglądają bardziej jak rysowany szkic. Puste ściany i nieruchome postacie to standard. Fabuła… jaka fabuła? Odgrzewane kotlety w mikrofalówce chwilami zapewniają większe wrażenia. Pomysły autorów są tak denne, że scyzoryk się w kieszeni otwiera i nieubłaganie rusza w kierunku przycisku „power”
Głębią ta produkcja dorównuje „Soul Linkowi”
Mam jedną radę dla wszystkich fanów anime. UCIEKAJCIE!
Odmóżdżacz
masakra
Głębią ta produkcja dorównuje „Soul Linkowi”
Mam jedną radę dla wszystkich fanów anime. UCIEKAJCIE!