Tanuki-Anime

No cóż, według mnie anime godne polecenia, fabuła jest całkiem ciekawa, szczególnie człowieka, który się przyzwyczaja do szkoły potworów. Sezon drugi według mnie był też lepszy odrobinę, ze względu na tą końcową walkę z ojczulkiem, posiadł już dość sporą moc i nie mogę się doczekać 3 sezonu jak będzie :p A co do tej strony to po prostu brak słów, każde anime jakie obejrzałem było tu nisko oceniane. Chyba wymagają naprawdę za dużo od anime, pewnie większość by chciała cycki i hentaie i to dla nich by było 10/10. Po prostu żal mi takich ludzi, którzy nie umieją docenić dobrego anime.

Po obejrzeniu całości moim zdaniem fałszywa moka i Tskune są dla mnie bardzo żałosnymi postaciami.. seria nie pasuje do haremówki tylko trójkąta(w tym przypadku wielo kąta).. w haremówce było by nie zdecydowanie względem bohaterek a tu jest widoczna faworyzacja i to do tego kogoś kto został stworzony sztucznie.(Jak ma się czuć prawdziwa Moka która zostaje odrzucona, bo tskune woli ta która jest fałszywa?)
2s jest dużo gorszy od 1s

Powiem tak: nie ustępuje pierwszej części, ale… czegoś mi brakowało. Cieszyłam się, że mogłam dłużej oglądać na ekranie wampirzą stronę osobowości Mokki, ale jej młodsza siostra… była nieco irytująca -.-

Co do drugiego sezonu Rosario + Vampire, moja ocena się nie zmienia,  kliknij: ukryte  ponieważ praktycznie niczym się nie różni się od swojej poprzedniczki. Aczkolwiek, jest jedna rzecz która od razu się rzuca w oczy, mianowicie więcej pants shotów. Grafika lekko poprawiona, muzyka nie wznosi widza na wyżyny swą barwą czy różnorodnością instrumentów, drugi sezon no cóż skromny, tak jak jedynka, ale że jestem fanem tych klimatów to i tak mi się podobało.  kliknij: ukryte  Trochę dopracowali walki bohaterów, ale dosłownie trochę.

Dużo lepiej by było gdyby zrobili anime na podstawie mangi, naprawdę marzę o tym żeby zrobili to od nowa bo to jakaś kpina. Co mnie najbardziej denerwowało? muzyka z op i end. Zakończenie marne zmienione fabularnie, co nic nie trzyma się mangi i jest totalnie żałosne…
Nie chcę dalszego sezonu tylko od nowa zrobione anime :(
Pierwszy sezon nawet niezły, gdyby nie zmienili zbyt dużo to by wyszło nawet nieźle. POLECAM MANGĘ!!!
I kilka odcinków I sezonu!!

Fajnie się oglądało… Szkoda że 3 sezonu nie będzie -.-

Druga seria byla o wiele ciekawsza, irytowala mnie tylko kokoa, ktora zmieniala swoje zdanie co dwie minuty. Co wiecej, Druga MOka miala racje. Gosc sie powinien zdecydowac w koncu i wybrac Akayshie. Musze przyznac, ze rozczarowalam sie troche jego postepowaniem i teaz niech sobie kogos innego wybierze, bo i Moki szkoda. Po za tym, PRAWZDIWA FORMA pokazuje PRWDZIWA Moke. Na koniec mailoa racje, ze sie wymigiwal. Z reszta widac jak na dloni kto lepszy. Mimo wzystko nadallubie serie ze wzgledu na humor i dobre podejsie innych, w ewnym sensie to by byla dziecina historia, gdyby nie ampir i krotkie spodniczki, a o wiele lepsz,a gdyby nie krotkie spodniczk (i czasem przesada z humorem) oraz to, iz pod koniec Moka zawsze gryzie Tsukune w smiesznh sposob.

Moim zdaniem 2 seria lepsza od pierwszej. Przynajmniej jest mniej tych badziewnych walk a większe nastawienie na gagi. Kompletnie nie zgadzam się z recenzentem. Mało akcji? biorąc się za komedie + romans oczekujesz akcji? wydaje mi się że po tego typu serii oczekuje się bardziej czegoś rozluźniającego i rozśmieszającego.. czytając takie recenzje zaczynam wątpić w obiektywność recenzentów tej stronki ehh..

Jedno z lepszych anime jakie oglądałem :) i tak jak kolega nadmienił pode mną to ta cenzura -.- bo jak można cenzurować bieliznę. zrozumiał bym gdyby były cenzurowane sceny +18 ale to :( no ale jak wiadomo wszystkim Nagi facet jest OK, Naga kobieta to już zboczenie :P anime jest świetne jak na swój gatunek i POLECAM

hahaha czeklame na to na ten „cios” ta minuta niszczaca mozg :D na koncu nawet bohaterowie miali tego dosc :D 2seria nie jest taka zla wnerwiajaca byla fakt ta cenzura jak juz wiekszosc wsponiala bo albo autorzy nie wiedziali kiedy ja dac bo zaslaniali przez 2­‑3 odcinki wszystko ale potem spowrotem majtki na wieszk wiec nie wiem hmmm moze zapominali co robia :D humorek ten sam przynajmniej rodzinke sie poznalo :D i wiadomo kto co po kim odziedziczyl :D:D szkoda mi bylo troche tej prawdziwej Mokki na koncu no ale jakos to zakrecili ;) zreszta jak dla mnie Mizore jest the best :D:D Ogolnie to to samo co 1 seria tylko bardziej nastawiona na ecchii niz fabule ale co tam :D

Owszem, muzyka, a raczej, op i ed stoją na niezbyt wysokim poziomie, acz plomby z zębów nie wypadają gdy się tego słucha. Zaznaczam tu jednak, że „piosenki okazjonalne”, pojawiającę się tylko w konkretnym, JEDNYM, miejscu, są już całkiem, całkiem, by nie powiedzieć, że bardzo dobre. Cenzura? nieco wkurzająca ale to wszak tylko detal- ile można fascynować się widokiem damskich majtek!?

Nie zgodzę się jednak, z (prawie) całą resztą zarzutów. Gagi to kwestia gustu, więc o nich tu nie będę wspomniał. Przyczepię się jednak do walk. W tej produkcji absolutnie o to nie chodziło, a o relację między postaciami. Dlatego właśnie walki jakby okrojono, byle tylko Moka2 mogła się pokazać. Tu zaś się dziwie, że recenzet o tym nie wspomniał. Wszyscy pamiętamy jak zakończyła się pierwsza seria, a tu taki niesmak powstał. Niby główna bohaterka, a statystka, jej wątek został zostawiony bez niczego.

Ale na koniec muszę odnieść się jeszcze do zakończenia:  kliknij: ukryte  jak można tak zakończyć serie o takim potencjale „zakończeniowym”!? Mówię tu o samym zakończeniu, o miłości Moki i Moki2 do Tsukune. I na odwrót. To wg mnie było najciekawsze w całej serii, a tymczasem serie zakończyli tak, jakby nie chcieli jej zakończyć. I wyszło absolutnie bezbarwnie… Przecież z taką podstawą (dwie osobowości, jedno ciało) można to było zakończyć 100 razy ciekawiej.

I dla formalności: Bardzo mi się podobała ta seria, choć nie ukrywam że już raczej do niej nie wrócę. Bo taka przyjemna, lekka seria na jedno popołudnie.

....w tym że twórcy Rosario wezmą sobie do serca narzekania fanów i dadzą nam 3 część całkowicie w innym klimacie.Albo mogą też wziąć przykład z innych studiów anime,które wydają w pełni odmienione wersje własnych anime.Właśnie na rzecz fabuły np:FMA:Broterhood czy DB:Kai.

Czemu dostalo 6 za bohaterow to nie wiem czasami ogladam ecchi i napewno byly bardziej barwne postacie niz te tutaj.
W porownaniu do pierwszej seri ta nic nie oferuje w pierszej byla jakas fabula zwroty akcji i cos wogule kazdy odc konczyl sie tak samo ale to mi nie przeszkadzalo tutaj nic sie nie dzieje gdy pojawila sie  kliknij: ukryte  ta dziura nad szkola to myslalem ze wreszcie cos bedzie sie dziac a tu zonk.

Owszem było gorsze od I sezonu, ale jako plus mogę napisać lepsze sceny ecchi, szczególnie w wersji DVD. Zgadzam się z recenzentem, że nie potrzebna była ta cenzura bo nietoperze zakrywające bieliznę to przesada.
Ending dosyć dziwny, szczególnie w DVD bo ona jest tam całkowicie goła.
Ale za to opening fajny więc się z tobą nie zgadzam.
Jedynie sama końcówka tego anime była lepsza, a poza tym nic ciekawego nie ma oprócz jak pisałem fajnych scenek ecchi.

Druga seria jest naprawdę najgorszą kontynuacją anima jaką widziałem.Totalnie spartolony początek(zero retrospekcji),denna historia przypominająca raczej cykl jedno odcinkowych historyjek + całkowita ignorancja w stosunku do mangi….Czyli to co dostajemy jak twórcy polecą na kasę.Naprawdę odradzam i polecam mangę.Tam wszystko jest naprawdę świetnie wykonane:)

Nic tak nie ratuje idiotycznej fabuły jak fanserwis. Polecam wszystkim edycję DVD. Jeśli w anime było „x” fanserwisu, to w DVD jest „3x” ;]

Gdzie tu fabuła jak czytam mangę to widzę nawet fajna historię która w bardzo nie wielkim stopniu lub żadnym nawiązuje do anime i na odwrót mamy pełno fan serwisowych wstawek okej mogą być ale niech będzie chociaż fabuła główny bohater w mandze troszkę kozaczy a tu to jest typowy suchar który tylko wpada tu w piersi a tam na pupę jednej z bohaterek '

Jednym słowem Porażka co ratowało pierwszy sezon to miły dla ucha opening i ending a w tej części nie widzę żadnych plusów'

...dno. Bardzo miło wspominam pierwszą serię, mangę, na której była oparta, na kontynuację czekało się z niecierpliwością… Niestety, nie było warto. Fabuła została rozerwana na kawałki i zastąpiona fanserwisem w ilościach wywołujących mdłości… Opening i ending, jak zauważył sam recenzent, były koszmarne… Nawet nie dotrwałem do połowy, po prostu szlag człowieka trafia… Nie tylko dlatego, że to kiepski tytuł, także dlatego, że musi zastępować bardzo dobrą pierwszą serię… 1/10