Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Forum Kotatsu

Komentarze

Kurokami: The Animation

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    hakman4 13.12.2015 12:13
    Szału nie ma...
    Tytuł kojarzyłem od dawna i w końcu zabrałem się za animowaną wersję. Przyznam,że wstęp jest mgliście przedstawiony. Bohaterowie jak i fabuła przedstawiana po trochu widzowi.Sam system Doppleliner`a jest sam w sobie jak dla mnie mało wiarygodny. Jedna osoba ujrzy sobowtóra i przez to musi umrzeć z przyczyn losowych. I tu jest dla mnie tzw. „zgrzyt” w fabule. Przypomina mi się film „Tylko Jeden”. Jednak w tym filmie było dążenie antagonisty do bycia wręcz bogiem przez zabijania swych sobowtórów w innych czasoprzestrzeniach. W „Kurokami” jest to bardziej pogmatwane. Masz jakieś złe klany i mototsumitam, które muszą walczyć ze sobą. A gdzie ten główny cel jaki jest zazwyczaj w shounenach ? Gdzieś po drodze dowiadujesz się więcej,ale i tak nie za wiele aby mieć klarowny obraz.
    Występowanie mototsumitam jako strażników jest sensowne. Jednak dochodząc do 7 odc. wyciągam wniosek,że gdzieś się gubi fabuła i skupia się na walkach jak to było wspomniane przez kolegów poniżej. Najbardziej mnie rozbawiała scena „synchro”. Salior Moon miała lepsze bajery w czasie przemiany! Tu widać,że nie wymyślono lepszego pomysłu na połączenie sił bohaterów w walce.
    Muzyka nie powala i tu przyznam rację,że nie była dobrze dobierana.

    Jak dla mnie na razie 5/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Okami399 8.02.2012 20:57
    cytat mówi sam za siebie
    „Walki, walki i pojedynki. Czyli to, co tygrysy lubią najbardziej. Niestety, w ferworze widowiskowych starć i popisów animacji zagubiła nam się oryginalność i fabuła.” całkowicie zgadzam się ze słowami (na youtube recenzja „M jak Ryszard” on wie jak zrecenzować).
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Arias 21.02.2011 11:30
    Dobre
    I kto mówi że to anime jest przeciętne? Zdaje się że tylko recenzent. Anime jest dobre i potrafi wciągnąć. Może pierwsze odcinki nie robią wielkiego wrażenia ale od połowy mniej więcej i na końcówce jest naprawdę ciekawe. Jeśli o mnie chodzi to daje ocenę 7/10.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Vajolet / Vaj-chan 30.01.2011 14:35
    Recenzja może jest marna, jednak punktacja trafna a nawet zawyżona !
    Upraszam o wybaczenie, jednak dla mnie anime było najgorszym i najbardziej męczącym jakie udało mi się ostatnimi czasy oglądać. Fabuła poszła w krzaki, a cała problematyka głównego bohatera przyprawiała mnie o napady depresji. Czekałam tylko aż ktoś wyciągnie żyletkę…
    Najgorsze fakty – główny bohater nie chciał kopnąć w przysłowiowy kalendarz, całość przypominała bezsensowne pokemony. Dodatkowo non stop pili herbatę ! A gdy nadeszły ostatnie epizody, prawie nie dostałam zawału widząc  kliknij: ukryte . Łzy bólu ciekły mi po twarzy… Musiałam przechodzić to wszystko jeszcze raz! kliknij: ukryte  Bogu dzięki, w końcu najgorsza postać postanowiła zrobić największy prezent widzowi kliknij: ukryte  Zastępy anielskie się radują a ja w napadzie euforii skakałam ze szczęścia po pokoju. Jedyne co będę miło wspominać, to muzykę i niektóre sceny walk. No i może jeszcze Kuro, która wydała się najbardziej poszkodowaną i zarazem najsympatyczniejszą postacią serii.
     kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    angel_raptor 24.11.2010 00:02
    Mierna recenzja. Autor zbyt bardzo lubuje się w gołosłowiu i absurdalnych zestawieniach. Najlepsze kawałki:
    - „Doppleliner System (...)Powiem tylko, że sam pomysł wydawał mi się dość ciekawy, no ale cóż, mieć pomysł, a umieć go zrealizować, to dwie różne rzeczy”
    (komentarz praktycznie nic nie mówi czytelnikowi, poza tym, że recenzent z nieznanych powodów emanuje jakąś mistyczną energią braku uzasadniania swoich poglądów, takim paskudnym krytykanctwem)
    - „Historia w ogóle mnie nie zaciekawiła, nie przykuła do ekranu i nie wciągnęła.”
    (jednak paradoksalnie recenzent przebrnął przez wszystkie odcinki, zupełnie wbrew sobie)
    - „Wydarzenia czasami były kompletnie chaotyczne i pozbawione elementarnej logiki”
    (kolejne nieuzasadnione stwierdzenie, już abstrahując od tego, czym jest 'elementarna logika' i na czym polega 'chaotyczność wydarzeń' – i tutaj wkrada się pewna nieścisłość – czyż chaotyczność nie jest zaprzeczeniem uporządkowania, pewnej schematyczności i liniowości, na którą nieustannie powołuje się recenzent? Proszę się zdecydować – chaos lub porządek)
    - wspomniane głupota i patos – imo przykład dobrany na siłę, nie wiem gdzie tkwi głupota, może w patosie recenzenta (parafrazując 'scena trwała dobre pół minuty!')
    - „Tak więc ścieżki dźwiękowej wszech czasów tutaj nie znajdziemy, ale nikt nie powinien być zawiedziony”
    (byłbym zawiedziony, gdyby kiedykolwiek, ktokolwiek byłby obiecał mi soundtrack wszech czasów, aczkolwiek takich zapewnień nie było, in fact kwestia nie została poruszona ani razu, stąd moje zdziwienie, z czego spłodzono tak bezpodstawne wnioskowanie)
    - „Braki fabularne próbowano załatać (...)"
    (jakie konkretnie braki fabularne? Jestem po lekturze już większości akapitów i recenzent nadal nie napisał, gdzie dokładnie te braki dostrzegł..)
    - „ale całość historii okazała się nieciekawa, żeby nie powiedzieć, płytka.”
    (znowu komentarz na zasadzie „coś wiem, ale wam nie powiem. Jestem waszym bogiem, nie musicie wiedzieć, macie mi wierzyć”)

    I wiele innych. O błędach językowych nie będę traktował, w końcu język to tylko narzędzie, nawet jeśli niegrzesznie opanowane.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Dorsai 15.10.2010 19:01
    Manhwa
    A jednak widze, ze da sie zekranizowac manhwe :) Wiec jest nadzieja dla kilku genialnych manhw takich jak Zippy Ziggy, Aspirin, The Legend of Maian czy 1/2 Prince ;p
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Sped1111 10.02.2010 20:35
    Nie sugerować się ocenami recenzentów
    Wiecie mi sie osobiście bardzo, a to bardzo anime podobało. Tu jest tak, że nie ma sensu sugerować sie opinia recenzenta, czy innymi jego aspektów. Powiem tak, że jeżeli każdy będzie sie sugerował tylko tym, że recenzent napisze, że dziurawa fabuła, słaba muzyka, i tym podobne, to w większość tylko gust osoby piszącej. Ja osobiście tyle anime obejrzałem, a recenzenci oceniali tak słabo, a jak bym się opierał na recenzjach, to żałowałbym. Recenzja tylko mi troszkę przybliża o czym jest :) i więcej od niej nie oczekuje opinie i takie tam omijam szerokim łukiem.
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    odpowiedzi: 3
    Mijamichi 9.09.2009 00:30
    Marna recenzja i zaniżona ocena anime
    Uważam, że tak wybitny tytuł jak Kurokami zasługuje na ocenę 9/10. Marne nisko budżetówki mają tu wysokie oceny no, ale to nie miejsce żeby o tym pisać bo każdy sam niech sobie wyciągnie wnioski.
    Oglądałem anime z dużą przyjemnością lecz w przeciwieństwie do autora oczekiwałem dobrej rozrywki pod postacią efektownych walk i otrzymałem jej więcej niż się spodziewałem.
    Dynamizm i efektywność była na najwyższym poziomie. Fabuła była logiczna i zaskakująca ze zwrotami akcji.
    Wysokiej jakości muzyka i kreska dodatkowo uprzyjemniały seans.
    Jedyne na co można narzekać to zakończenie, które mogło być przyjemniejsze.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Costly 8.09.2009 11:21
    Cinko...
    Ja wysiadłem po drugim odcinku. Najpierw przydługawe monologi, sporo angstu, zapowiedzi Wyższych Dylematów TM, a potem przeskok w nawalankę, gdzie najpierw bohaterka jest poniewierana 3/4 czasu, a potem wstaje i ot tak, wygrywa. Zdecydowanie nie pozycja dla mnie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    odpowiedzi: 1
    Jarek1985 8.09.2009 01:05
    Zbyt łagodnie Pan się z tym tutułem obszedł
    Tak się akurat składa, że też recenzowałem to anime, tylko, że dla Chibi Arigato. Znalazł się u nas na forum osobnik, któremu się bardzo nasze (w sumie zgodne, choć Kolega był bardziej obiektywny i mniej dosadny niż ja) opinie nie spodobały. Może rzuci Pan okiem?
    [link]
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime