Tanuki-Anime

Dzięki mocy Pierścieni Exody na świecie ponownie pojawia się przeklęta wyspa, znana z legend Shina Dark, a ze snu zbudzić ma się Exoda Cero Claw, władca wyspy, który przyniesie zgubę światu. Demoniczny król słynie z tego, iż nieustannie atakować ma miasta i królestwa, aby zdobywać kobiety, które zaspokoić mają jego nieograniczone żądze. Aby uratować swoje ziemie i życie poddanych, najróżniejsze królestwa z całego świata wysyłają na Shinę Dark ponad tysiąc dziewic jako ofiarę dla tyrana.

I nie pozostałoby nic innego Exodzie, jak zanosić się Demonicznym Śmiechem^TM i zajmować się dylematami, jakie bez wątpienia spaść musiałyby na mężczyznę zaślubionego setkom kobiet, gdyby nie jeden malutki szkopuł. A jest nim fakt, że Exoda w praktyce ma w głębokim poważaniu podbój świata. Co więcej, jest on wyjątkowo dobrym i poczciwym demonicznym władcą, uwielbiającym ciszę, spokój i łowienie ryb. Ruszać się z swojej wyspy ani o krok nie zamierza, a pomimo ogromnej mocy skrzywić też nie chce nawet muchy. Jednak odesłać kobiet nie może – zostały one uznane we własnych domach za przeklęte żony demona, nie ma dla nich już tam miejsca. Dlatego demoniczny władca tworzy na Shinie Dark warunki do życia dla nich i powołuje do życia niepodległe państwo. W dziele tym Exodę wspomagają dwie księżniczki obecne pośród przysłanych ofiar – Galett Fey Sowauge i Christina Rey Holden, nazywane od tej pory Księżniczką Zielonego Księżyca i Księżniczką Niebieskiego Księżyca. Demoniczny Władca wraz z Księżniczkami Bliźniaczych Księżyców stają na czele nowo powstałego państwa.

Fabuła może nie jest szczególnie oryginalna, ale nie wpływa to w żadnym stopniu na fakt, iż uwielbiam ją. Wielki Demoniczny Władca z wędką w ręku to najpiękniejszy obrazek pod słońcem. Tym większa strata, iż informacje tutaj podane poznać możemy dobrze w zasadzie tylko z mangi, OAV nam ich nie dostarczy. Dlaczego? Wypływa to z charakteru tego anime. Według wstępnych założeń powstać miała seria telewizyjna opowiadająca o losach Shiny Dark, jednak projekt zarzucono. Wydano za to właśnie Shinę Dark – Kuroki Tsuki no Ou to Souheki no Tsuki no Himegimi, OAV, która zawiera cztery utwory nawiązujące do serii. Pierwszy i drugi zapewne miały być openingiem i endingiem dla serii telewizyjnej, a kolejne dwa to bonusy, dane nam przez twórców. Jaki jest sens pisania recenzji dla takiego drobiazgu? Cóż, mimo wszystko dostaliśmy pewną próbkę klimatu serii, która, co ważne, według wielu głosów jednak ma szanse powstać. I właśnie z tego powodu można poświęcić chwilę, aby przyjrzeć się tej OAV.

Co do samych utworów, wielkiego szału nie ma. Nieźle brzmiał pierwszy i ostatni, czwarty. Dwa środkowe niespecjalnie mi się spodobały. Mamy za to okazję zobaczyć całkiem niezłą kreskę, a także ciekawą animację. Dotyczy to zwłaszcza pierwszego utworu, gdzie mamy najwięcej kreski bez uproszczeń, która wygląda bardzo ładnie. Do tego dochodzi świetna animacja, bardzo różnorodna i dynamiczna. No i trzeba koniecznie jeszcze podkreślić – mamy też tutaj zdumiewającą, jak na formułę OAV, porcję fanserwisu. Nic dziwnego – wyróżnik ecchi nie znalazł się tutaj za darmo. Wiadomo w końcu, czego oczekiwać musi spora część widzów od tytułu, w którym mamy wyspę zamieszkaną przez setki pięknych dziewczyn.

Shina Dark – Kuroki Tsuki no Ou to Souheki no Tsuki no Himegimi tak naprawdę jednak nie mówi nam zbyt wiele o ewentualnej serii telewizyjnej, która ujrzeć może światło dzienne. A jednak to wystarczyło, aby niemałe grono widzów zainteresowało się tytułem. Uważam, iż szkoda byłoby dać temu anime uciec w zapomnienie, być może zainteresowanie wywołane OAV przybliży nas do wydania czegoś konkretniejszego. Choć dość nisko oceniam całość, bo j­‑popowe granie bardzo odbiega od mojego gustu, bardzo pozytywnie odnoszę się do samej serii i z zainteresowaniem wypatruję ewentualnych kontynuacji. Zainteresowanych jednak odsyłałbym raczej do mangi, a nie do OAV – tam dostaną zdecydowanie pełniejszy obraz całości.