Tanuki-Anime

Bakugan jest fatalne. Serial stworzony tylko wyłącznie by promować gry i gadżety z tej serii. Tanie chwyty czy mielizny w scenariuszu czy po prostu cały nawał marności tego anime jest tak oczywiste że nie ma po co się rozpisywać. Jakie jest każdy widzi. Ocena adekwatna do serii.

A co do anime to tak naprawdę nie możemy wiele wymagać od niego. Jeśli się ma więcej niż 11 lat to może Was nie zainteresować. Bakugan jest przeznaczone dla chłopców, więc tam są typowe rzeczy dla nich czyli w tym przypadku walki, które trwają co najmniej 3/4 odcinka na co nastolatka powie „O Boże zaraz umrę z nudów!” a dziecko „Tak! Dowal mu Drago!”. Osoby, które widziały wiele anime uznają to za tandetę, a dziecko za fajną bajkę. Ale dzięki temu, że powstała polska wersja, za kilka lat pewnie pojawią się pozytywne komentarze na temat tego anime, bo te dzieci dojrzeją, niektóre może jak my kiedyś zainteresujemy się A&M i powiedzą, że to było pierwsze ich anime, a co pierwsze pozostaje w sercu. Ja osobiście przyznam, że moim był Pokemon nieświadomie, bo to anime jest tak stare jak ja, ale co to jednak anime. <3

Wracając do tej serii wszystko ładnie pięknie się zaczyna, a teraz przewińmy wszystkie bitwy. I co to już koniec? O.o Jak mówiłam wcześniej tam jest dużo bitew, ale i tak w tej serii tu są jeszcze jakieś bliższe przyjaźnie między ludźmi, a nie jak w późniejszych seriach tylko Bakugan to super kumpel tylko on się liczy. Trochę, żałuję że anime się nie rozpoczęło zupełnie samego początku czyli odkąd jak te karty zaczęły spadać, jak się główni bohaterowie poznali, jakie mieli pomysły w ustalaniu zasad gry itp. według mnie byłoby ciekawiej a nie jak zawsze już wszystko wiadomo już są mistrzowie i królowie, a ten zły ten dobry. Bohaterowie hmm.. tu były najlepsze relacje międzyludzkie, ale mogłoby być lepiej. A sami w sobie bohaterzy są ok.
Dan- lider paczki słodki, zabawny i roztrzepany, ale wolę go takiego a nie to co z niego zrobili w późniejszych sezonach.
Julie- dziewczyny, które mają bzika na punkcie jakiegoś chłopaka i które to okazują aż za bardzo. zawsze podziwiam i bywają zabawne. ;)
Runo- w ang i pl wersji wyszła na chłopczycę, którą naprawdę nie jest, wkurza mnie, że w ang i pl wersji strasznie się drze, a w jap. widziałam, że się nie drze, więc nasza Runo ma dwie różne osobowości. Zakochana w Danie i te inne bajery.. yh po pierwszej serii to zniosłabym to, ale po drugiej nie.
Shun- były mistrz Bakugan do tego przystojny, który jest załamany po śmierci matki, a jego dziadek to wykorzystuje, żeby zrobić z niego mistrza ninja. Szczerze myślałam, że Shun będzie trochę bardziej niezależny. Ciekawiej byłoby jakby odszedł w 20 odc i działał na własną rękę, ale pewnie to już by to anime zaklasyfikowali do innego gatunku, bo przecież to takie przerażające, że on odszedł. Prawda dzieci? A większość nastolatek w tym ja zaczęłaby płakać i „Nie odchodź!”
Marucho- mały geniusz to zawsze jest modne. xD
Alice- dla mnie za bardzo denerwująca i naiwna, a potem że ona i Maskarad to jedna osoba. Masakra.. co za deja vu.
Jeszcze z tej racji, że on jest Maskaradem większość ludzi uważa, że ona jest najlepszym graczem po Danie pod koniec tej serii.. dla mnie nie jest, bo co z tego, że nim była jak mają inne style walki.

Kreska według mnie była najlepsza w tej serii.

Według mnie ta seria była najlepsza, bo reszta oprócz NV i 2 ARC MS to takie nasze być albo nie być.

Nie ukrywajmy trafił do Polski ze względu na to, że stał się hitem w Ameryce Północnej oraz korzyści z zabawek, na których bazowano z anime. W Japonii Bakugan był klapą, bo na pewno wielu Japończykom się znudziły takie fabuły, bo mają dużo takich anime, a że Ameryka postanowiła to puścić w telewizji to cały świat się tym zachwycił oraz postanowiono najpierw tam puszczać nowe sezony.. Uważam, że to durnota robić takie anime, na których jest tylko cel zarobków na zabawkach itp. Już lepiej z fabuł takich anime zrobić grę komputerową albo na konsolę.

Mimo komercji to dużo osób pokochało to anime, nie tylko chłopcy dla których Bakugan jest przeznaczone. Niektórym osobą to anime rozbudziło fantazje oraz zaczęli pisali własne historie. Powstała też manga z udziałem bohaterów z tej serii, ale raczej ma zupełnie inną fabułę, więc chyba jest stworzona przez zupełnie inne osoby. Także pojawiła się manga i anime BakuTech w Japonii, przez którą najprawdopodobniej postanowiono skończyć z paczką Dana i próbują ponownie zrobić z nowego „Bakugan” hit.

Polska produkcja jak i amerykańskie są zakłamane w niektórych fragmentach anime, są powycinane sceny, które zmieniają wiele rzeczy, czego nie cierpię.

Jak wy możecie pisać, że to anime jest niezłe, czy fajne??? Według mnie jest okropne. Pokemony były lepsze. Tutaj fabuła jest jakaś taka dziwna… A grafika…oni prawie nie ruszają ustami jak mówią.
Odradzam. I co tu więcej muwić? 3/10

Sentyment i tyle. Kiedy nie wiedziałam, że to jest anime, ani co to wogóle jest anime, to rzecz jasna uielbiałam. Teraz nawet 7. Jako anime najwyżej 4, ale jako taka bajeczkę 7. I powiem, że seria tak czy siak nie jest tak nadmuchana jak reszta. Jka na;rawdę nie mam co robić, to sobie przegląam na CN. Chyba jedynym atutem serii była postać Shun'a. Jeo powód i charakter, niby przeciętny, ale to jedyne, co utrzymało mnie w przekonaniu, że to wogóle jest anime. No wciaga nawet jak mówi Beniak. Kurtka, nie mam kiedy oglądać anime, nauka…....... T_T.

Obejrzałam ze cztery odcinki, nie chcę więcej… Jest w tym coś, co mnie odpycha. Może wkurzający bohaterowie, może bitwy, które są nudne jak flaki z olejem. Nie wciąga, może dlatego,że w ogóle nie lubię tego typu produkcji. Nie potrafię ocenić  – w końcu cztery odcinki, ale mi do gustu nie przypadło – na moje oko, o, taka bajka dla dzieci w wieku 8­‑10 lat, przynajmniej najczęściej spotykam się z fanami w tym właśnie wieku.

No tak, pierwsza seria Bakugan… zła nie jest. Napewno lepsza niż Nowa Vestroja i inne 'sequele'. Jest przeciętna – niby karcianka, których jest mnóstwo to miała coś w sobie ciekawego, klimatycznego. Jednak im dalej, tym gorzej. Postacie są strasznie stereotypowe, mamy samotniczkę, która jest nieśmiała, głupią lalkę która wzdycha do głównego bohatera, głównego bohatera, który jest najważniejszy i ogólnie jest naj, a ego ma większe niż pewna część ciała czarnoskórych mężczyzn oraz seksownego bad boya, który jest samotnikiem. Pominąłem kogoś? Chyba nie.

A te 'zabaweczki' (w domyśle – bakugany) to już w ogóle masakra.

Seria ma niewielkie zalety, która wspomniałem na początku. Niby nudne, stereotypowe, ale klimatyczne i wciąga – tego następne serie tego anime nie mają.

5/10

Anime miało potencjał ale tak to właśnie jest gdy produkcja jest bardziej przeznaczona dla zachodnich odbiorców.
Bakugan i wszystkie jego serie (nie owijajmy w bawełnę) powstały dla kasy i cały czas tą kasę zarabiają.
Plus należy się za wyjątkowo udany polski dubbing, całkiem ciekawe postaci i kreskę, która mogłaby być trochę realniejsza.
Ogólnie lubię to anime.

Czytam te negatywne komentarze i znów stwierdzam, że jestem odmieńcem. Oglądam to z młodszym bratem i muszę powiedzieć, że wciągnęłam się. Męczy mnie tylko to, że praktycznie każdy odcinek opiera się na długiej scenie bitwy. To walka zajmuje większą część odcinka. Z czasem robi się to nieco monotonne dlatego 8/10 :)

No cóż, cudowne to nie jest. Raczej marne i nudne. Główni bohaterowie są płytcy i nie rozwijają się. Jakby tak ich trochę podrasować i troszkę ubarwić. Choć niewiele to da, bo i tak fabuła wciąż będzie schematyczna.

Bez przesady. Pomysl z kartami…........ tak tego typu pomysly byly wiele razy, nie pamietam jak nazywalo sie inne anime, gdzie tez byly karty, ale tego typu anime sa nawet fajne. Niestety, nie mialam okazji zobaczyc calego, jak zwykle ze wzgledu na to, ze nie mialam kanalu, (z tego tez powodu mam problem z ocena) ale daje 8/10. Ma w sobie cos, co je wyroznia i niestety bardziej ogladalam to jak bajke, a bajki dziwnie bardziej mi sie czasem podobaja niz anime.

Anime fajne, oglądałam z kuzynem :3
Najbardziej lubię Shuna
Anime oceniam na 7/10

Kompletna strata czasu, totalnie głupia i bezsensowna pozycja. Radzę omijać szerokim łukiem!!!