Komentarze
Millennium Actress
- 10/10 : Windir : 30.07.2016 04:59:02
- "Kochałam nie jego, lecz pogoń za nim" : MiyuMisaki : 5.07.2016 13:28:32
- komentarz : J ♣ : 27.04.2016 13:52:51
- komentarz : Ryuki : 27.04.2016 13:08:21
- komentarz : J ♣ : 27.04.2016 12:58:05
- komentarz : Ryuki : 27.04.2016 11:26:59
- komentarz : J ♣ : 27.04.2016 09:47:43
- komentarz : Slova : 27.04.2016 09:41:33
- komentarz : Slova : 27.04.2016 09:39:49
- komentarz : Slova : 27.04.2016 09:38:34
10/10
"Kochałam nie jego, lecz pogoń za nim"
8,5/10 Fantastyczne anime.
Millennium Actress
Klasyk
Cudo
Perełka
Nie spodziewałam się, że będę miała do czynienia z tak wyjątkową perełką. Doprawdy przecudowna poruszająca historia.
Szczerze mówiąc przed tym arcydziełem niezwykle długo się wzbraniałam. Każdy mówił że jest to niepowtarzalna i przepiękna pozycja, ale ja miałam tak wiele na „nie”...
Całym sercem zatraciłam się w fabule do tego stopnia, że kwestie o nazwie „grafika” czy też „muzyka” przestały dla mnie istnieć…Oczywiście świadczy to o perfekcyjnym wykonaniu…
Splatanie fragmentów filmów w których grała z jej prywatną historią, dało poruszający i oszałamiający wynik.
Niestety, albo też stety przy Millennium Actress 10/10 brzmi jak profanacja…
(Zdaje się że muszę zastanowić się nad nadanymi ocenami)
__________________________________________________________________________________________________
-,- ^^ -,-
Nie często decyduje się na dobitne, jednoznaczne i konkretne słowa, ale nie mogło ich tu zabraknąć:
Recenzja‑ideał!
Rewelacyjnie oddaje…w zasadzie wszystko.
Przemyślana i dopracowana. A ostatni akapit <uśmiech> cudo.
Wzór do naśladowania, zwłaszcza na Tanuki gdzie niestety tak niewiele znajduje się wybitnych recenzji…
Pozdrowienia
Ps. Dziękuje wszystkim którzy tak gorliwie polecali mi tą niezwykłą opowieść. Ponadto przepraszam tych którym nie szczędziłam z tego powodu ostrych słów (strasznie mi głupio), chodź mam nadzieje z większością porozmawiam face to face w niedalekiej przyszłości…
Perełka
Głupstwo... wszystko głupstwo...
A wszystkim, którym się film podobał, polecam obejrzeć „Lecą żurawie” – jeszcze lepsze i mocniejsze (po prostu film, dla którego brakuje ocen na skali ;)
Porywające.
10/10 *tam taratam tam.. TAM TAM!*
Bardzo przypadl mi do gustu sposob w jaki zostala zobrazowana historia Chiyoko. Reporterzy towarzyszacy jej we wspomnieniach, bezposrednio do nich przeniesieni. Przez pewien czas jedyna chyba rzecz, ktora mi jakos tak nie pasowala, to byl fakt, kliknij: ukryte ze ten reporter raz po raz przelamywal bariere pomiedzy akcja, a nim – biernym obserwatorem. Wcielal sie on w coraz to nowe postacie, w ten czy inny sposob pomagajac Chiyoko, zarowno w scenach z jej prawdziwych wspomnien, jak i tych ukazanych przez pryzmat planow filmowych. Nie, ja rozumiem, iz on nie ingerowal bezposrednio w wydarzenia, tylko niejako wcielal sie w prawdziwe osoby, ktore poprzez ciag historii pomogly bohaterce w ten czy inny sposob.Po prostu irytowal mnie sam fakt. Szybko jednak dalam sobie z tym spokoj, niewiem, przywyklam chyba, tak ze reszta seansu przebiegla juz bez zadnych dodatkowych zgrzytow.
Opowiadanie historii poprzez przeplatanie prawdziwych scen ze wspomnien Chiyoko, z tymi ukazywanymi przez pryzmat filmow, w ktorych grala, bylo takze swietnym posunienciem, ktore bardzo sobie w tym filmie cenie. Moim zdaniem wybor wlasnie takiego (jakby nie bylo zagmatwanego) sposobu przekazu, mogl w bardzo latwy sposob „przekomplikowac” to anime, stworzyc wrazenie, iz tworcy za bardzo chcieli doczepic dodatkowe warstwy glebi do fabuly, ktora sama w sobie jest dosc prosta. Ale nie tu. Tutaj rozwiazanie to zostalo zastosowane w iscie mistrzowski sposob, ukazujac z niezwykla ekspresja determinacje, z jaka glowna bohaterka przez wiekszosc zycia dozyla do tego jednego celu. Zamiast ogladac z boku smutna, ale prosta historie, widz zostaje wessany w fabule, ktora mocno wczepia sie w niego pazurami i zebami, nie dajac mu odejsc od monitora. Z drugiej strony tez, daje to mozliwosc tak jakby.. siegniecia do bohaterki, wczucia sie w jej emocje, w jej zycie.
Miedzy nami mowiac, film wessal mnie do tego stopnia, ze nie za bardzo pamietam na jakim poziomie byla grafika i muzyka. Chociaz cos mi dusza podszeptuje ze na calkiem niezlym. Niewiem do konca jednak, czy to ma jakiekolwiek znaczenie. Historia sama w sobie jest tak wciagajaca i poruszajaca, ze spokojnie moglaby poniesc wage zarowno swoja, jak i kiepskiej grafiki oraz muzyki jesli by bylo trzeba.
Jak dla mnie 10/10. I to z przytupem.
Podobało mi się
Jednak mnie film bardzo się podobał i naprawdę go polecam.
Stereogram->
Chcial stworzyc cos na co mozna byloby spojrzec z bardzo wielu roznych perspektyw i… udalo mu sie.
Skomplikowanie konstrukcji tego filmu pozwala na przyjemny do niego powrot – sama oś jest prosta(pogoń za nieuchwytnym celem), ale sposób pokazania (przeplot czasu oraz rzeczywistosci realnej i fikcyjnej!) jest pomyslowy i zlożony, jednoczesnie klarownie trzymajac sie chronologii wydarzen z zycia aktorki.
Bardzo rzadko znajduje sie filmy o takiej kompozycji, nawet poza Anime.
Majstersztyk.
PS> Maksa nie dalem, bo, poza konstrukcją, nie za bardzo mnie poruszyl;)
Rewelacja
Glebokie, ale nie nurzace. Przekazuje ciekawa tresc, a mimo to jest szybkie. Dla mnie rewelacja. Piekna grafika, piekna muzyka. Polecam z calego serca!
Aktoreczka
W większości serii nie zwracam zbytniej uwagi na muzykę, ale tutaj trudno by było nie zauważyć jej, jeden z lepszych podkładów muzycznych jakie miałam okazję słuchać w anime (doskonale dopasowane do danych sytuacji). A pokazanie życia gwiazdy przez pryzmat filmów, w których grała, samo w sobie było zabiegiem niecodziennym i udanym. Gdyby było więcej serii na miarę Maillennium Actress… piękna grafika, świetna muzyka, niewybredna fabuła – niec dodać nic ująć, po prostu obowiązkowe do obejrzenia.
MA
Życie to film.
sennen joyu
wspaniałe dzieło!
Millennium Actress