x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Jak zazwyczaj nie znoszę i tępię używanie zdrobnień, tak teraz sobie użyję: śliczna, przesłodka opowieść o chlebkach. I mądra, choć pewnie można mi zarzucić, że doszukuję się tego elementu na siłę w tym przypadku.
W produkcjach traktujących o żywotach pieczywa – nie ma sobie równych. ;)
... ale nie dla wszystkich. Co niektórych od razu znudzi, pomimo że do długich seria nie należy. Ba wszystkie odcinki, trwają tyle co nieco dłuższy odcinek! Ale i tak seria – jak wspomniał Marheva – jest nieco abstrakcyjna i jednocześnie świetna w odbiorze. To nie jest „Di Gi Charat” który jest raczej skierowany do każdego odbiorcy. Tym anime trzeba się delektować, jak dobrym serem. Za dużo, a zemdli, ale po kawałku a na twarzy zagości błogi uśmiech. A co tam będę opisywać… marsz oglądać Kogepana! I następnym razem nie narzekać, jak trafi się wam przypalone pieczywo :3
marheva
18.11.2009 16:04 Zycie pokazuje, ze sa....
...rozne rodzaje chleba;)i wiele tego typu zlotych mysli, na pierwszy rzut oka banalnych, a przy pewnej dozie poczucia abstrakcji – zabawnych i blyskotliwych, czyli miniaturka filmowa, bedąca oryginalna metafora depresyjnego zycia pokazanego z punktu widzenia przypalonej bułki:D
Na pewno nie jest czyms zwyklym pomysl, ze antropomorficzne pieczywo topi swoje smutki w mleku:)
Grafiki praktycznie brak;)
Nawet jesli kogos nie ruszy temat to te krotkie scenki i tak nie beda strata czasu;)
W produkcjach traktujących o żywotach pieczywa – nie ma sobie równych. ;)
Anime świetne...
A co tam będę opisywać… marsz oglądać Kogepana! I następnym razem nie narzekać, jak trafi się wam przypalone pieczywo :3
Zycie pokazuje, ze sa....
Na pewno nie jest czyms zwyklym pomysl, ze antropomorficzne pieczywo topi swoje smutki w mleku:)
Grafiki praktycznie brak;)
Nawet jesli kogos nie ruszy temat to te krotkie scenki i tak nie beda strata czasu;)