x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Cóż patrzac na plakat pomyslałem ze to anime co najmniej z 1998 roku a tu prosze 2005 =_- , kreska nie najgorsza , fabuła jak to w sportowych anime byle do przodu, lecz zastanawia mnie dlaczego kliknij: ukryte Fuji został kapitanem, gzz jakby nie patrzeć to Aikawa nadawał się do tego idealnie ale cóż ;/ anime za krótkie, zdecydowanie w tego typu produkcjach potrzebne są odcinki , żeby w miarę upływu czasu pokonywać coraz to lepszych przeciwników, a tutaj urwane i koniec,
Mogło wyjść dobrze, wyszło kiepskawo. Odbiór z pewnością psuła kulejąca animacja i naprawdę brzydka grafika. Do tego należy dołożyć momentami przesadzony dramatyzm oraz niestety brak zakończenia i robi nam się z tego średniak. Sama fabuła i bohaterowie są na szczęście na tyle interesujący, że serię ogląda się jednak przyjemnie (chociaż momentami nie mogłam przestać ryć ze śmiechu na niektóre ich teksty xd). Na plus zaliczyłabym jeszcze brak poważniejszych odstępstw od normalnej koszykówki, typu wyskok 3m ponad kosz, czy iskrząca się jak piorun piłka, oraz ewidentne nastawienie na grę zespołową, a nie błyszczącą na każdym polu jednoosobówkę. Tak patrząc na to wszystko wyszła mi ocena gdzieś tak 6/10, bo jednak z takim potencjałem mogło być o wiele, wiele lepiej. Ale i tak uważam, że jest to tytuł warty obejrzenia.
To anime jest najlepszym przykładem jak można zaprzepaścić ogromny potencjał przez zbyt małą ilość odcinków. „Dear Boys” gdyby było kontynuowane stałoby się drugim „Prince of Tennis”. Mając taką wizję przed oczami boleśnie żegna się z nim tylko po 26 odcinkach. Ale urwana fabuła to chyba jedyna wada tego anime. Jest naprawdę bardzo przyjemne i wciągające.
świetne!!!!! przewaznie wybieram anime z ładną i przyjemną kreską, dla tego dlugo wahałam się zanim sięgnełam do tego anime, tym bardziej że typy sportowe nie leżą w moim guście. I?? i wielkie pozytywne zaskoczenie!!! Postać Aikawy niesamowicie sympatyczna przez co urzekająca.
Kreska taka sobie, historia swietna, emocje niesamowite. Żałuje że nie ma kolejnych odcinków :)
Anime bardzo przyjemne w odbiorze, może kreska nie stoi na bardzo wysokim poziomie, lecz warto zapoznać się z tym tytułem… Szkoda tylko że wszystko skończyło się w takim a nie innym momencie,( kliknij: ukryte zaraz po meczu ze Wschodnim Honmoku)dlatego jeśli ktoś czuje niedosyt można sięgnąć po mange:). Niestety chyba żadna grupa skanlacyjna nie wzieła się za przetłumaczenie tej mangi, a szkoda bo ciekawi mnie czy kliknij: ukryte Mai w końcu wyzna Aikawie co do niego czuje. Ogólnie dałbym ocene 8,5/10 ale nie można tego zrobić :P dlatego suma sumarum daje 9/10 i polecam każdemu jako dobrą odskocznie od wszelkiego rodzaju dramatów czy też wyciskaczy łez…
Eh
Tak patrząc na to wszystko wyszła mi ocena gdzieś tak 6/10, bo jednak z takim potencjałem mogło być o wiele, wiele lepiej. Ale i tak uważam, że jest to tytuł warty obejrzenia.
bardzo dobre...ale
świetne!!
Kreska taka sobie, historia swietna, emocje niesamowite. Żałuje że nie ma kolejnych odcinków :)
bardzo przyjemne :)
Pozdrawiam:)