
Komentarze
Genji Monogatari Sennenki
- komentarz : Sęk : 20.11.2020 09:21:56
- komentarz : Slova : 19.11.2020 16:02:05
- komentarz : Bardzo przyjemna grafika : 19.11.2020 14:22:57
- Alien vs Predator : lasagna777 : 18.05.2015 20:56:02
- komentarz : Cossette-Chan : 29.05.2013 22:38:09
- Re: Udany seans : Grisznak : 10.06.2011 13:43:22
- Re: Udany seans : Ayako*** : 10.06.2011 12:52:59
- Re: Udany seans : Teukros : 10.06.2011 10:35:13
- Udany seans : Ayako*** : 10.06.2011 09:50:47
- komentarz : majka6985 : 17.11.2010 20:51:17
Alien vs Predator
Już podczas oglądania pierwszych scen zaczęło mi świtać, że książę Genji może być kliknij: ukryte Obcym. Wraz z upływem czasu, wrażenie to potęgowało się, aby urosnąć w pewność. Otóż, jeśli wierzyć autorom, ten typ tak ma, że jednych ludzi zabija, w innych składa jajeczka – wystarczy, że oplecie ofiarę mackami. W komiksie, który czytałam za bajtla, jeden z uczonych określił ten typ jako kliknij: ukryte wędrowny penis, co do naszego bohatera pasuje jak ulał. Oglądając serial, cały czas miałam to w pamięci owo określenie, więc nie potrafiłam się gniewać na księcia za jego rozpustę – należy mu wybaczyć, Obcych kultur nie obowiązują zasady śmiertelników… To tylko taki… wędrowny książę…
Zaś kliknij: ukryte Predatory to Dom Wschodzącego Słońca czy jakiś inny Dom.
Plus za to, że mam częste wyobrażenia sobie tego anime jako shounen‑ai. Tak.. pasuje na to. Tylko trzeba by pozmieniać postacie na męskie.
Nudzi mnie..
Udany seans
Rozczarowanie
Zainteresowanych odsyłam do biblioteki, książka Ceramu da więcej satysfakcji niż anime.
Tyle w nim demona, co trucizny w zapałce
Historia o Księciu Promienistym uważana jest za jedną z najstarszych znanych powieści. Anime obejmuje ok. ¼ z kilkudziesięciotomowego dzieła opisującego życie syna cesarza w Japonii X wieku. Okres Henian był czasem względnego spokoju i przejęcia faktycznej władzy przez ród Fujiwara. Dwór pozbawionego realnej władzy cesarza stał się ośrodkiem wyrafinowanej, rozwiązłej kultury, gdzie bogaci i znudzeni pędzili czas na romansach i celebrowaniu bezczynności.
W takiej atmosferze na świat przychodzi Genji‑syn ukochanej, ale niskiej rangą cesarskiej konkubiny. Po przedwczesnej śmierci jego matki cesarz sprowadza na dwór łudząco podobną do zmarłej księżniczkę Fujitsubo. Dziewczyna zastąpi księciu matkę i starszą siostrę stając się w jego oczach ideałem kobiety, który będzie miał przed oczami uprawiając seks z każdą ze swoich licznych kochanek. I tak do końca… „beczenie, ruchanko”.
Jako cesarskiemu synowi Genjemu nie zabraknie ptasiego mleka. Zdobyte bez wysiłku pieniądze, pozycja społeczna i poczucie bezkarności rodzą ten znienawidzony przeze mnie rodzaj nudy wyżywającej się w wynajdywaniu problemów. Genji ma wszystko o czym można marzyć, ale wyżej tyłka nie podskoczy i nawet nie ma na to ochoty. Jego sytuacja nasówa mi skojarzenie z „Niebezpiecznymi Związkami”, ale o ile tamci bohaterowie naprawdę mieli w sobie to coś, to Genji ma w sobie „tyle z demona, co trucizny w zapałce”.
Przez większą część serii snuje się po ekranie wypatrując kolejnego materacyku, który po zużyciu wyrzuca bez wyrzutów. Poetka, posługaczka, żona własna, żona cudza… patrzyłam na to bez większych emocji. Około połowy serii zaczęłam życzyć mu jak najgorzej. No niech coś z robi we wte, albo we wte… zaraz pożałowałam swojego życzenia. Nie, niech, go coś trafi na miejscu. Trafia nie tą osobę. Nasz kochany książę popłacze nad trumną, odda dziecko teściom i przygarnie kawiai lolitkę… Ratunku, gdzie jest wiadro? Poczynania książątka wszyscy prócz mnie komentują z uśmiechem. W końcu, w końcu moje modły zostają wysłuchane… koniec serii.
Z tego co wiem fabułę książki odwzorowano dość wiernie, ale efekt był taki, że główną postać po prostu znienawidziłam. Już chyba nigdy nie będę narzekać na Bohatera Takiego Jak Ty. Marudna, rozlazła łazęga była pewnie produktem swojego czasu, ale do mnie nie trafia w ogóle. Książka broniła się opisami dworskiego życia, których w anime jest jak na lekarstwo. Polecić mogę tylko naprawdę wielkim fanom powieści z dużą ilością samozaparcia.