Tanuki-Anime

Niestety, widać, że nie jestem już w grupie docelowej – urocze wiewióreczki, dodane zapewne dla urozmaicenia seansu najmłodszym, momentami mnie irytowały i czekałam, kiedy znikną z ekranu na rzecz „właściwych” bohaterów… Ale pomijając moją niechęć do mówiących zwierzątek i ich romansów – film rzeczywiście bardzo ładny i mający całkiem sporo uroku :3 Rysunki (śliczne tła…) w połączeniu z muzyką klasyczną tworzą urzekający klimat, może nawet mogłabym powiedzieć, że sceny bez dialogów robią największe wrażenie… Może nie postawiłabym go w tym samym rzędzie, co klasyki Disneya – ale tylko nieznacznie niżej.

Film prezentuje odrobinę inne spojrzenie na klasyczną powieść, jaką jest „Jezioro Łabędzie”, głównie przez to, jak prezentuje złych bohaterów. Dodatki w postaci Margarity i Hansa wprawdzie zahaczają o typowe Disnejowskie myszki i wróbelki, ale podobniez wzbudzają ciepłe odczucia. Zaskakujący był element klasycznego baletu (na tyle klasycznego na ile mógł by w tym wypadku) w wykonaniu dopiero wykluwających się małych łabędzi, co jednak podkreśla, że anime to nie jest kierowane do dorosłego widza. Przyjemny film, można bez wyrzutów sumienia włączyć mlodszemu rodzeństwu bez obaw, że napadną na nas zbulwersowani rodzice.