Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Anime

Oceny

Ocena recenzenta

5/10
postaci: 5/10 grafika: 6/10
fabuła: 4/10 muzyka: 4/10

Ocena redakcji

5/10
Głosów: 3 Zobacz jak ocenili
Średnia: 5,33

Ocena czytelników

6/10
Głosów: 623
Średnia: 6,47
σ=2,28

Kadry

Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Źródło kadrów: Własne (Loko)
Więcej kadrów

Wylosuj ponownieTop 10

KissXsis

Rodzaj produkcji: seria TV (Japonia)
Rok wydania: 2010
Czas trwania: 12×24 min
Tytuły alternatywne:
  • キスシス
Tytuły powiązane:
Gatunki: Komedia, Romans
Postaci: Uczniowie/studenci; Pierwowzór: Manga; Miejsce: Japonia; Czas: Współczesność; Inne: Ecchi, Realizm
zrzutka

Dwie piękne siostry chcą uwieść swojego brata, stosując wszelkie możliwe seksualne prowokacje, podczas gdy ten ostatkami sił próbuje oprzeć się ich zakusom. Co ma zrobić, skoro dodatkowo egzaminy za rogiem?

Dodaj do: Wykop Wykop.pl
Ogryzek dodany przez: fm

Recenzja / Opis

Kolejny poranek. Kolejny dzień szkoły. Zmęczony i zaspany Keita z trudem wstaje, rozpoczynając nowy dzień, czule witany przez swoje obie siostry. No, ale nie takiego powitania spodziewałby się przeciętny braciszek. Bo nie każdy chyba odnajduje rano swoje siostry leżące obok niego w łóżku, czule przytulone do jego ramion. I na pewno nie każdy obdarowywany jest przez nie gorącym, namiętnym pocałunkiem. Dodatkowo z języczkiem. Ale właśnie tak, a nie inaczej wygląda poranek Keity, który oprócz liceum i nauki, ma na swojej głowie dwie zakochane w nim siostry, Ako i Riko. Zakochane absolutnie na zabój, w sposób bardzo, bardzo namiętny. Pełen seksualnych prowokacji.

Obie siostry są przybranym rodzeństwem Keity, ponieważ jego ojciec postanowił ożenić się po raz drugi. Niemniej jednak rodzeństwo od bardzo młodych lat było wychowywane razem, Keita zaś usilnie stara się być dobrym bratem i nie myśleć o siostrach jako o dwóch pięknych, pociągających dziewczynach. A do tego, o zgrozo, chętnych. Obie siostry nie mają jednak w tym względzie żadnych problemów, a tym bardziej hamulców, uwodząc swojego brata na wszelkie możliwe sposoby. Zrozpaczony Keita nie ma co liczyć na wsparcie swoich rodziców, którzy, wbrew jego nadziejom, z niecierpliwością oczekują, którą ze swoich sióstr wybierze. Przez lata porobili nawet zakłady z sąsiadami. Osamotniony Keita próbuje ocalić resztę swojego poczucia moralności, jednakże powoli i nieuchronnie zaczyna okazywać swoim siostrom zainteresowane.

Seria, czym jest, każdy już chyba widzi. Jest to komedyjka ecchi, z gatunku romans, którego głównym motywem jest incest, czyli związek między osobami z rodziny. Anime fabuły przewodniej nie posiada, chyba że uznamy za nią usilne starania Keity, by dostać się do tego samego liceum co jego starsze o rok siostry. Jednakże pomijając ten wątek, jest to luźna historia opowiadająca o zmaganiach Ako i Riko, które mają na celu uwiedzenie swojego młodszego brata, podczas gdy ten dość nieudolnie stara się zalotom przeciwstawiać. Zbliżające się egzaminy wcale w tej sytuacji nie pomagają. KissXsis opiera się przede wszystkim na znanych z innych serii ecchi gagach, sytuacjach komediowych i prostym, ale przyjemnym humorze opartym na nieporozumieniach, podtekstach i oczywiście erotyce. Ciężko nazwać tę historię romantyczną, niemniej jednak sam aspekt miłosny jest wystarczająco dobry, by z zainteresowaniem śledzić postępy Ako i Riko. Dzięki temu seria nie zmienia się całkowicie w paradę bielizny i golizny, choć – nie oszukujmy się – jest tu tego od groma. Elementów ecchi jest tutaj mnóstwo – od namiętnych pocałunków i półnagich scen, po prowokujące stroje, bieliznę i dwuznaczne sytuacje, nigdy jednak nie przekraczające granicy dobrego smaku. Niestety, anime, które jest adaptacją mangi o tym samym tytule, jest grzeczniejszą wersją historii. Nie uświadczymy tutaj już tak mocnych scen jak w przypadku serii OAV, co przekłada się na atrakcyjność samego tytułu.

W trakcie trwania anime poznajemy inne bohaterki, które również stają się potencjalną zawartością haremu głównego bohatera. Zawartością jednak drugoplanową. Zabieg ten, przyznam, mnie osobiście trochę zirytował. Dopóki pierwsze skrzypce grały Ako i Riko, seria posiadała pewien urok, potem jednak zbyt często zaczęła przypominać przeciętną haremówkę. Szczególnie że nowe panie w niczym nie mogły się równać z bliźniaczkami. A skoro o siostrzyczkach mowa, to pomysłowość tych dziewczyn jest naprawdę spora i ich drobne intrygi mogą dostarczyć widzowi wiele rozrywki. Rozkochać w sobie i uwieść Keitę próbują na różne sposoby, które często (najczęściej?) wykorzystują męskie słabości i atrakcyjność kobiecych walorów (co pewnie wielbicieli ecchi mocno ucieszy). Choć w teorii obie siostry rywalizują ze sobą, to w praktyce potrafią ze sobą współpracować dla osiągnięcia wspólnego celu. A Keita wciąż robi co może, by walczyć z sobą samym, ale im dalej w las, tym gorzej mu to wychodzi. A nawet coraz mniej się stara, co pewnie niejeden facet zrozumie. Dodatkowo nie ma tutaj żadnych dramatów, tragedii, irytujących, poważnych wątków i nieporozumień o opłakanych skutkach. Czyli jest to, mówiąc w skrócie, historia przyjemna, typowa i prosta. Żadnych niespodzianek, ale i bez zawodu.

Bohaterowie, jak seria. Nieskomplikowani. Garść schematów, w połączeniu z góry ustalonymi charakterami. Nie zaskoczą nas, nie zmienią się, w niczym nie odbiegają od wielu znanych już nam typów postaci. Ako i Riko to bliźniaczki, jednakże mocno różniące się charakterem. Ako to najlepsza uczennica w szkole i znakomita kucharka, będąca z obu sióstr tą bardziej „porządną” i opiekuńczą. A także konsekwentną. Riko z kolei do nauki słabo się przykłada, a swoim gotowaniem powaliłaby najtwardszych bohaterów shounenenów. Jest za to mistrzynią sztuk walki oraz dziewczyną wprost zafascynowaną seksem. Do tego z obu sióstr to właśnie Riko stawia na najprostsze sposoby uwodzenia Keity, czyli wykorzystujące męskie, cielesne żądze. Keita, jak to bohater, uczeń przeciętny, serce w głębi złote, trochę niezdara i nieoczekiwany „pies na baby”. Poza tym normalny nastolatek o normalnych zainteresowaniach. O dziwo, co zdecydowanie idzie na plus serii, bohater nie jest idiotą i potrafi zachować się w porządku. I przynajmniej nie jest ślepy na to, co robią jego siostry i w jakim celu, choć nie jest ze sobą do końca szczery (no ale gdyby był, seria szybko by się skończyła). Do grona bohaterek dochodzi mała loli, słodka i niezdarna nauczycielka i okularnica z dużymi, przednimi atutami. Wszystko tak oklepane i wielokrotnie widziane, że nie mam ochoty się bardziej rozpisywać na ten temat.

Technicznie, o dziwo, jak na proste anime ecchi, jest ładnie. Jasne, nie ma co porównywać do produkcji o wysokim budżecie, ale grafika została stworzona z wykorzystaniem żywej palety barw, kreska jest bardzo prosta, wierna mandze, ale równa, animacji zaś brak kulasów i poważnych wad. Projekty postaci, tak jak i animacja, od początku są nastawione na prostotę, lecz przy tym zachowują dobrą jakość i maksymalne dopieszczenie w obrębie dostępnego budżetu. Tak więc, wspominając konkurencyjne tytuły ecchi, w których grafika wręcz bolała, jestem pozytywnie zaskoczony. Niemniej muszę nadmienić, że kreska odbiega od dzisiejszych standardów, tak więc nie każdemu może ona przypaść do gustu. A co w kwestii muzyki? Gdyby seria nie była tym, czym jest, pewnie ścieżka dźwiękowa zebrałaby baty. Niemniej jednak w tym wypadku rytmiczne, radosne melodie wraz z openingiem zaśpiewanym słodkim głosikiem pasują jak ulał. Twórcom warstwy instrumentalnej w tego typu seriach nie są stawiane szczególnie wielkie wymagania, tak więc widzowie w tym aspekcie raczej nie spodziewają się cudów­‑niewidów. Dlatego oceniam stronę techniczną pozytywnie.

KissXsis to niezłe anime ecchi, w swoim gatunku bardzo lekkie i przyjemne w odbiorze. Nie razi głupotą bohaterów, nadmierną, nachalną erotyką ani niedopracowaną grafiką. Humor jest na przeciętnym poziomie, natomiast erotyka atrakcyjna i odpowiednio wyważona (oczywiście jak na ecchi), sama fabuła zaś prosta jak promień lasera. Jeżeli wiecie, za co się zabieracie i czego oczekujecie, to nie powinniście się zawieść. Fanom ecchi, a także incestu polecam. Natomiast ludziom reagującym alergicznie na fanserwis, brak ambitnej treści i powalającej grafiki, a także osobom nietolerującym w anime motywu związku rodzeństwa, szczerze i uczciwie odradzam. Anime dobre na relaks, a kiepskie, gdy się potrzebuje czegoś skłaniającego do myślenia.

Mitsurugi, 9 listopada 2010

Recenzje alternatywne

  • Diablo - 16 listopada 2010
    Ocena: 7/10

    Gimnazjalista i otwarcie go uwodzące siostry­‑licealistki. Fanserwisowy raj czy fabularny i etyczny armagedon? A może i jedno, i drugie jednocześnie? więcej >>>

Twórcy

RodzajNazwiska
Studio: feel
Autor: Bow Ditama
Projekt: Tomoyuki Shitaya
Reżyser: Munenori Nawa
Scenariusz: Katsumi Hasegawa
Muzyka: Mizuki Ueki

Odnośniki

Tytuł strony Rodzaj Języki
Podyskutuj o KissxSis na forum Kotatsu Nieoficjalny pl